Skocz do zawartości
Forum

Rozstanie z powodu zaniedbywania rodziny


Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że Ona nic do mnie nie czuje. Miło jej, ze ją adoruję, ale jest Jej dziwnie.
Za późno się obudziłem z tym wszystkim. Mam bardzo nikłe szanse, aby ponownie mnie pokochała.
Nawet teatry i kina mogą niewiele zdziałać. Nie wiem, co robić.
Jak pokochać kogoś, kogo zna się na wylot? Nie ma tej ciekawości poznania. Tej iskry. Musiałbym naprawdę dokonać cudu. Pomóżcie. Bo to wszystko do tej pory, to złudzenia.

Odnośnik do komentarza
Gość kingas.s

I jak Ci tu pomóc...
Mogłabym jedynie odpowiedziec Ci moje odczucia,ale kazdy jest inny.
Nie ma wiec chyba sensu,żebym to pisala.
Daj sobie czas. Brzmi to wręcz okrutnie, wiem. Na siłe nic nie zrobisz. Nie trac wiary. To trudne sytuacje,ale nie poddawaj sie jeśli widzisz cien szansy .

Odnośnik do komentarza
Gość kingas.s

lalado
Mam taką cicha nadzieję. Po prostu mówi znajomym, że nic z tego. Ale nic na siłę. Nie wie, czy pokocha ponownie.

Czy ponownie pokocha,czy odważy się być z Tobą ?? - to ogromna różnica.

Odnośnik do komentarza
Gość znudzona

Witaj lalado. Chciala bym aby to wszystko było juz za wami i abyscie byli razem tak jak kiedys. Niby mineło duzo czasu od tego co sie stało , a dla Ciebie to wiecznosc. Widzisz u mnie byly to trzy lata. Moze nie czekaj, porozmawiaj z nia. Zapytaj czy sa szanse abyscie byli razem,niech nie odpowiada Ci odrazu, niech przemysli. Wiem ze boisz sie zlej odpowiedzi, kazdy by sie bał. Czytam i widze jak sie zadreczasz. I nie chciała bym abys i Ty czekal 3lata, zył w niepewnosci. Bo to nie zycie , mozna sfiksowac. Ja przetrwalam ale niewiem jakim sposobem. Byl etap ze chciałam zostawic wszystko. Wyjechac i byc sama. Maz nawalił a ja sie staralam to ratowac, nie załuje. Ale......... Lalado , znasz ja . Sam mi pisałes ze trzeba rozmawiac, wiec zrób to.

Odnośnik do komentarza

hmm, tak się zastanawiam, bo skoro sama powiedziała, że zaczynacie od czystej karty to czy to nie jest jednoznaczne z podjęciem próby ?

wiesz co, może posłuchaj doświadczonej znudzonej, lepiej wiedzieć na czym się stoi niż ciągle w niepewności

jutro macie teatr, może po teatrze będzie odpowiedni nastrój na poważną rozmowę

Odnośnik do komentarza

Znów nie mogę nic przełknąć. Gardło nawala od dwóch miesięcy. Nie goi się po zapaleniu krtani. Podejrzewam, ze to przez stres. Dlatego m.in dążę do szybkiego zakończenia sprawy, bo się sypię. Moja mama po rozwodzie z ojcem w dwa lata... mastektomia i ...
Ciągle płakała za ojcem mimo, że żarli się 25 lat.

Zobaczymy. Dziś dzień "Deszczowej Piosenki" .

Odnośnik do komentarza
Gość znudzona

Witaj. Tak to ja walczyłam o niego! Tak jak Ty o swoja milość. Az przyszedł moment gdzie mialam dosc. dotarło do mnie ze to nie ja zchrzaniłam sprawe i przestalo mi juz zalezec. Lalado wiem ze sie boisz, ja tez sie bałam. Bałam sie usłyszec... wiesz co. Ale nie zyj tak jak ja wczesniej . W niepewności. To wykancza człowieka, sam pewnie widzisz po sobie, jak długo dasz rade? Porozmawiaj z nia, zapytaj czy w ogóle sa szanse na to abyscie zaczeli od nowa. Wiem ze nie bedzie łatwo wydobyc te słowa i serce bedziesz czół w gardle. Ale mysle ze miala troszke czasu aby podjac jakas decyzjie. Pozdrawiam Was

Odnośnik do komentarza

Stres lalado może zrujnować człowieka, a Ty co nie jesz, nie śpisz raz jesteś na górze potem łapiesz dół.Każdy najmniejszy dobry gest z Jej strony wprawia Ciebie w euforię następnie dowiadujesz się od znajomych że Twoja dziewczyna mówi że nic z tego nie będzie.Lalado szczerze mówiąc ja nie rozumiem - dlaczego daje Ci sygnały świadczące zupełnie o czym innym.Kurczę kobieta która wie że nie będzie z facetem tak się nie zachowuje.Mówi po prostu ' słuchaj daremny trud, nic z tego nie będzie',
Na ile jesteś pewny tych znajomych, jesteś pewien czy oby na pewno życzą Wam dobrze?

Odnośnik do komentarza

Być może opisuje swój teraźniejszy stan. Poza tym odbiera ode mnie sygnały. Podchodzi sceptycznie, ale być może podchodzi do podjęcia próby. W przeciwnym wypadku nie godziłaby się na teatry i inne rzeczy. Muszę spiąć tyłek i Ją zaskakiwać. Żeby wiedziała, że to ja jestem ten, który będzie z Nią. Byłem odizolowany. Sam się izolowałem, a ona mnie wykluczyła z rodziny.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...