Skocz do zawartości
Forum

Rodzice dzieci z zespołem Aspergera


Gość Hana21

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, jak powiedziec 4letniemu dziecku z ZA, ze za pare miesiecy bedzie miec rodzenstwo? Miala ktoras z mam podobny dylemat? Jak dziecko z ZA moze zareagowac na nowego czlonka rodziny? Mialyscie podobna sytuacje w domu? Przepraszam, ale pisze z telefonu(nastepnym razem na pewno na kompie) mamoBartka i mamoMisia podziwiam Was,pozdrawiam wszystkich,zdrowia na Nowy Rok:)aga

Odnośnik do komentarza

Witam :)
Ja mam jednego tylko synka z ZA i nie mam w sumie pojęcia jak bym miała zacząć taką rozmowę. Dla mnie byłoby to tym bardziej trudne, bo Bartek nie akceptuje żadnych zmian, dosłownie żadnych. Ma 6,5 roku i ubierając się mówię do niego "ale ubieraj bluzkę-obrazek z przodu" a on staje i mówi, ale wczoraj miałem inną, ale wczoraj sama mi założyłaś, ale kiedy ja jeszcze to zakładałem i płacz....nie mam siły czasami :(
Chodzimy na wczesne wspomaganie, tam pracuje bez zarzutu-bez mojej obecnosci! Psycholog specjalny zasugerowała mi, że zaczyna mieć wątpliwości czy to za...bo pracując z nim nie ma zadnych objawów...a te, z którymi ja mam problem to podchodzi bardziej pod nerwicę natręctw...
ma wiele natręctw i dziwne, ze tylko do mnie ! Mówi/...mamo powiedz Bartuś, a teraz powiedz, mozesz ogl.całą bajkę. Każe powtarzać mi to co chciałby usłyszeć, bądź to co powiedziałam kiedyś wcześniej przy podobnej sytuacji...chyba bardziej to drugie. Nie mówi tak w poradni, w przedszkolu, tylko do mnie w domu, w sklepie, w autobusie...ale do mnie.
Nie wiem co robić...jestem zmęczona...do tego od początku grudnia chorujemy i na zmianę na antybiotykach każdy...
trzeba wierzyć, że ten Nowy Rok przyniesie same pozytywne zmiany !
pozdrawiam cieplutko :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :) mamo Bartusia chciałabym przekazać Ci jak najwięcej pozytywnej energii, żebyś poczuła się chociaż troszkę lepiej :) Wyobrażam sobie, że jest Ci trudno i często masz wszystkiego dosyć, czasem brakuje cierpliwości, załamujesz ręce i po prostu chce się wyć. Mam dokładnie to samo, chociaż mój synuś nie ma natręctw i mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Mój synuś pod koniec stycznia będzie miał postawioną diagnozę. Póki co, jest diagnoza nieoficjalna, postawiona przez terapeutę mowy. Myślę, że Twój synek "męczy Cię" tymi wszystkimi pytaniami i zdaniami, bo po prostu jesteś mu najbliższa i przy Tobie czuje się najbezpieczniej, dlatego jesteś tym obarczona. Mogę się mylić, bo nie jestem żadnym terapeutą, ale po prostu tak mi podpowiada moja intuicja i moje doświadczenie. U mojego synka oprócz problemów z mową i rozumieniem świata jest jedno z czym nie daję sobie rady. Mój synuś uwielbia mnie bić. Tzn. oczywiście nie jest to jakieś okładanie i bicie do nieprzytomności, ale takie poklepywanie, po którym się śmieje do mnie, jakby miała to być pieszczota z jego strony, jakby to miał być odruch miłości z jego strony. Tłumaczę mu, że zamiast mnie bić, bo mnie to boli (powtarzane do znudzenia) powinien mnie przytulić. Uwielbia się przytulać do mnie, ale uwielbia też klepać mnie rękami, gdzie popadnie. Czasem to bicie wynika również z jego złości, której słowami wyrazić nie potrafi. Uwielbia również krzyczeć. Jeśli tylko coś idzie nie po jego myśli jest krótki przeraźliwy krzyk i nie ma to znaczenia, czy to dom, czy ulica. Oczywiście przyzwyczaiłam się, że na ulicy ludzie patrzą na mnie, jakbym właśnie skatowała swoje dziecko. Czasem wydobywa z siebie krzyk od tak, nie wiadomo skąd i nie wiadomo dlaczego. Wcześniej bardzo mnie to irytowało, a teraz po prostu nie zwracam na to uwagi, bo stwierdziłam, że jak go upominałam krzyczał więcej i częściej. Czasem śmieje się niezależnie od sytuacji i nie wiadomo dlaczego, co może dziwić co niektóre osoby nie mające świadomości jaki jest mój synuś.
Mam pytanie do Was mam, dlaczego dziecko z ZA powinno mieć dietę bez glutenu i kazeiny. W czym występuje kazeina? O tym nie wiedziałam, chyba muszę poczytać na googlach, ale wolałabym to usłyszeć od Was, osób doświadczonych. No nic biorę się za sprzątanie, bo czas ucieka :) Pozdrawiam. Mamo Bartusia nie będę Cię pocieszać w stylu "dasz radę", ale pamiętaj, że nie jesteś jedyną mamą, która ma problem podobny do wielu innych mam i Ty też masz prawo do złości (nie na syna, ale na niesprawiedliwość) i pretensji do świata. Masz jakąś przyjaciółkę, z którą możesz porozmawiać? Myślę, że super jest mieć kogoś, z kim można pogadać, ponarzekać, powkurzać się, popłakać. Powiem Ci tylko, że podziwiam Twoją siłę, bo masz jej ogromnie dużo! Uciekam, do potem :) pozdrawiam raz jeszcze :)

Odnośnik do komentarza

Witam!
Ja ma 2 dzieci, starsze ma ZA. Jak byłam w ciąży, to Michał był na tyle mały, że nasza rozmowa polegała na tym, że powiedzieliśmy, że w brzuszku u mamy jest dzidziuś i że będzie miał braciszka albo siostrzyczkę. Rodzeństwo na świecie przyjął bardzo dobrze. Chciał głaskać i tulić siostrzyczką, gdy płakała, to on też płakał. Dawał jej swoje zabawki, a jak marudziła wrzucał jej do łóżeczka swój smoczek. Mieli okres kłótni, gdy mała zaczęla chodzić i chciała bawić się jego zabawkami, akurat w tej samej chwili co on :) ale teraz córcia ma prawie 2 latka i nauczyli się ładnie bawić ze sobą. Więc głowa do góry.
Jeżeli chodzi o gluten i kazeinę to jest teoria, że u dzieci z ZA i autyzmem nie są one trawione i zamiast zostać wydalone trafiają przez nieszczelne jelito do krwioobiegu a następnie do mózgu, a co się z tym wiąże mają wpływ na zachowanie dziecka. Dziecko jest wtedy niespokojne, może mieć opóźnioną mowę itp. działają jak narkotyk. Dlatego ZA i autyzm leczy się dietą, oczywiście są zwolennicy i przeciwnicy tej teorii, ale widziałam dzieci z autyzmem, które były na lekach i te bez leków, które były na diecie. Dzień do nocy. Dzieci na diecie funkcjonowały w społeczeństwie, chodziły do normalnych szkół, mówiły bardzo dużo. W necie jest sporo materiałów na ten temat, ale większość nie jest po polsku. Gdy dziecko przechodzi na dietę może być bardzo nerwowe, czasem wymiotuje - jest to porównywane do narkomana na odwyku. Nasz mały to niejadek i w zasadzie wcześniej jadł w zasadzie wszystko to co niepowinnien, nic innego nie chciał ruszyć. Na 3 dzień diety zaczął lepiej się zachowywać. Co do kazeiny to występuje ona w mleku zwierząt, czyli odpadają sery, jogurty, budynie, kefiry itp.
Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza

Witaj :) bardzo Ci dziękuję, właśnie drążę ten temat w internecie, znalazłam już sporo informacji i już wiem, że muszę wykluczyć mleczną kaszkę mannę, którą moje dziecko lubi jeść parę razy dziennie i już wiem, czym ją zastąpić. Strasznie się cieszę, że otrzymałam te informacje od Was o tej diecie. Na pewno zastosuję, bo coś mi się zdaje, że jest w tym dużo prawdy. Zresztą jakby popatrzeć na produkty, które oferują nam nasze sklepy to właściwie na palcach jednej ręki można by policzyć te produkty, które nie zawierają jakichkolwiek ulepszaczy i konserwantów (mimo zapewnień na opakowaniach o ich braku). To one moim zdaniem również powodują, że dzieci są nadpobudliwe i agresywne. Patrzmy co kupujemy naszym pociechom, czy to z ZA, czy z ADHD, czy nawet zupełnie zdrowym. Ja się przerażam tym, jak naładowana chemicznie jest żywność: chleb (podstawa jedzenia), warzywa i owoce (następna podstawa) i cokolwiek innego. Patrzmy co kupujemy, ale jednocześnie mam tą świadomość, że wybrać coś naprawdę zdrowego graniczy z cudem. Mam wrażenie, że nawet żywność ekologiczna, ma coś "za paznokciami", no chyba że są to warzywa, czy owoce z własnego ogródka. Ale nawet we własnym ogródku możemy wysiać nasionka, które już są odpowiednio chemicznie naszprycowane....ech, szkoda gadać, bo można się tylko zdołować. Nie wiem, czemu tak się rozpisałam, ale po prostu poczułam taką potrzebę :) Te wszystkie konserwanty i ta cała chemia odbije się nam kiedyś niemiło, zresztą to już widać po dzieciach choćby, tych nadpobudliwych, mających problemy z koncentracją, z wysłowieniem się itd, itp.. bo my jesteśmy jeszcze wychowywani na w miarę zdrowej żywności. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję MamoMisia. Dobrej i spokojnej nocy :)

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie :) mam pytanko, jakiego masła używacie przy diecie. Czy może to być masło roślinne? Dziś pytałam o chleb na mące bezglutenowej i niestety w żadnym sklepie nie udało mi się dostać. A jak ma się to u Was? Pieczecie same chleb, czy też kupujecie gdzieś? Pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza

Ja wyczytałam, że roślinne masło może być, podobno Flora też jest ok. Idąc na zakupy zawsze staram się czytać skład. Jeżeli chodzi o chleb, to u nas w miejscowości nie można go kupić. Starałam się piec. Próbowałam bardzo wiele przepisów i musze przyznać, że nie mam dobrego, który jest godny polecenia. My synkowi staramy się podawać wzamian lekkie pieczywo kukurydziane np. wasa, albo piekę mu babkę bezglutenową, znalazłam w necie, że jedna mama wykąbinowała, że jak doda dużo cukru to jest babka, a jak mało, to podaje dziecku to pieczywo np. z szynką. Nasz synek jest niejadkiem, więc czasem, żeby zjadł to naginam zasady, a efekty i tak są widoczne, więc myślę, że jeżeli będzie się przestrzegało diety, to rezultaty będą zadawalające. Nasz synek chętnie je owoce, z warzywami jest problem, ale lubi placki ziemniaczane więc dodaje do nich czasem troche posiekanego kalafiora, taką ilość, żeby nie zmieniła smaku, a dostał coś wartościowego. Chętnie je pomidory. W necie są też przepisy na makaron i placki. Dziecko może też jeść mięso. Ze słodyczy wyczytałam, że bezpieczne są żelki, galaretki, chrupki kukurydziane. Czekolada deserowa goplany jest bezglutenowa i zawiera tylko śladowe ilości mleka. Podobno lizaki też są bezpieczne, ale wiadomo, że z cukrem tez nie można przesadzać. Jeżeli chodzi o pieczenie, to ja bazuję na mąkach: ziemniaczanej, kukurydzianej, gryczanej i ryżowej. Gryczaną i ryżową robię sama - w elektrycznym młynku do kawy mielę ryż i kasze gryczaną. Wychodzi to taniej, niż jakbym kupowała gotową w sklepie.
A to przepis na babkę - chlebek
3/4 szklanki mąki kukurydzianej
3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
1 łyżka proszku do pieczenia
5 jajek
1/2 szklanki cukru - a na chlebek tylko 2 łyżki
1/2 kostki masła
aromat cytrynowy
Przesiać mąkę kukurydzianą i zmieszać ją z mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia. Jajka ubić z cukrem i dodac roztopiony tłuszcz, mąke i aromat i wymieszać. Wyłożyć na blaszke i piec w temp. 180 stopni ok 40 minut.
Nasz niejadek uważa, że jest pyszne :) Życzymy smacznego i wszystkiego dobrego :)

Odnośnik do komentarza

Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Problemami Emocjonalnymi "Spoza" zaprasza dzieci w wieku 6-16 lat posiadające orzeczenia o niepełnosprawności do bezpłatnego udziału w projekcie „Przystań - przyjazny mikroświat, przyjazny świat”, który jest realizowany od stycznia 2012 w Warszawie. W ramach projektu przygotowano m.in.: udział w grupach integracyjnych; indywidualną pomoc specjalistów, konsultacje dla rodziców. Szczegółowe informacje o projekcie można znaleźć na stronie Stowarzyszenia www.spoza.org.pl

Odnośnik do komentarza

Witam znowu :) jestem tutaj, żeby Wam polecić drogie mamy bardzo fajną książkę pt. "Tacy są chłopcy. Wspieranie emocjonalnego i społecznego rozwoju chłopców w wymagającym świecie" autora Anthony Rao. Czy ktoś ją przeczytał? Ja właśnie jestem w trakcie i szczerze polecam Wam. Dopiero zaczęłam czytać, a już o wiele bardziej rozumiem swojego syna i jego zachowania :) Autor przedstawia wiele technik wyciszenia i pozwala zrozumeć, dlaczego chłopcy są "inni" :) naprawdę świetna książka :) pozdrowionka!

Odnośnik do komentarza

witam!
jestem z okolic Rzeszowa
moje dziecko jest w trakcie diagnozowania.
jeśli możesz napisz mi gdzie Ty diagnozowałaś dziecko- my na razie chodzimy do dr.psycholog Agnieszki Woś .
Nie wiem czy mój syn faktycznie ma ten zespół- na dzień dzisiejszy mamy powiedziane , że występuje wiele cech aspergera.
gdybyś mogła napisać mi coś o swoim dziecku -mogę podać ci mojego e-maila lub GG.
czy twoje dziecko chodzi do zwykłej podstawówki?
Mam tak wiele pytań - a nie wiem jak to wszystko ogarnąć.
nastawienie nauczycieli jest- delikatnie rzecz ujmując kiepskie. Moje dziecko podobnie jak twoje ma problem z zadaniami- też ich nie pamięta ,a nauczyciele nie zawsze przypilnują żeby zapisał.
akurat w tej kwestii nauczycielom się postawiłam - na papierze ma dostosowanie do bardzo kiepskiej pamięci krótkotrwałałej- to ich też do czegoś zobowiązuje!
Czekam na odpowiedz
Jagoda

~Joanka123
Mój syn - Krzyś w kwietniu skończy 12 lat, chodzi do V klasy, od I klasy ma zdiagnozowaną dysleksję, a w tym roku bardzo fachowa pani psycholog stwierdziła, że coś się jej nie podoba i zaleciła badanie w poradni autyzmu. Zdiagnozowano ZA, co było dla nas totalnym szokiem, ale po tylu latach pracy z dzieckiem, poświęcania mnóstwa godzin na ukierunkowane zabawy i naukę, zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że coś może być nie tak. Główny problem to szybkość reagowania, łapania wiedzy i odpowiadania na zadane pytania. Od dawna martwi mnie jeden problem, że mój syn nie ma przyjaciół, dzieci go odrzucają, a nie ma i nie będzie mieć w zastępstwie rodzeństwa. A od niedawna doszedł jeszcze jeden problem, bo Krzyś kłamie, a ja nie wiem co z tym zrobić. Jestem właśnie po wywiadówce i oczywiście trochę z tych rzeczy wyszło na jaw. Większość z nich wyłapujemy sami, bo zeszyty i książki są codziennie wnikliwie przez nas kontrolowane, ale nie jesteśmy w stanie odrobić zadania, jeśli nie zostało zaznaczone, że jest do odrobienia. Nie wszyscy nauczyciele tego pilnują, ale ich również okłamuje, że zaznaczył, podczas gdy tego nie zrobił. Czy ktoś z Was spotkał się już z takim problemem i coś z tym zrobił? My nie krzyczymy, nie bijemy, pokazujemy co będzie jak kłamstwo wyjdzie na jaw, ale to nie skutkuje. Czy jest tu może jakaś osoba z Rzeszowa, żeby mój syn mógł znaleźć podobnego sobie przyjaciela?

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie

Pisałam jakiś czas temu, wtedy jeszcze nie byłam pewna czy u mojego synka występuje Asperger, choć wiele zachowań na to wskazywało, teraz pewność już mam. Nie będę opowiadać o synku, wiadomo jakie zachowania dla dzieci z ZA są typowe, schematyczne zachowania, schematyczna mowa, obsesyjna pasja, wszystko u nas jest :) Bardziej interesuje mnie kwestia terapii w tej sprawie. Chciałabym Wam pomóc drodzy rodzice, mnie, na szczęście i nie raz, pomógł internet i potrzeba działania na własną rękę. Dzięki temu, że szukałam pomocy, trafiłam na kogoś niezwykłego. Mianowicie mam tu na myśli Profesor Jagodę Cieszyńską, która opracowała fenomenalna metodę terapii dzieci z autyzmem, aspergerem, alalią, afazją, zespołem Downa i tak talej i tak dalej. Powiem tak, nie będę biegała do żadnych psychologów, na żadne terapie, sama prowadzę terapię w domu, właśnie Metodą Krakowską opracowaną przez Prof Cieszyńską, ta terapia polega na ćwiczeniach ogólnorozwojowych oraz Symultaniczno-Sekwencyjną metodą nauki czytania. Właśnie tak, czytania! ale nie literowania tylko czytania sylabami. Jeżeli ktoś jest tą tematyką zainteresowany, proszę pisać, opowiem wszystko tyle, na ile potrafię. Może jest tu ktoś jeszcze kto prowadzi dziecko tą metodą. Na dzień dzisiejszy, jestem wdzięczna ,że się dowiedziałam o tej metodzie. Pewnie gdybym zaczęła jeździć i tracić czas na psychologów i logopedów, mój synek stanąłby w miejscu. Teraz tylko widzę postępy.. i wiem, że to efekty terapii, zmienia się dosłownie wszystko, kontakt wzrokowy jest lepszy, dziecko ruszyło z mową, znika wybiórczość jedzenia, zanikają powolutku niektóre stereotypowe zachowania. Dodam ,że synek ma 3 latka i prowadzę go Metodą Krakowską od 2 miesięcy. Naprawdę szczerze polecam Metodę Krakowską, czytajcie, szukajcie informacji, jeśli ktoś jest zainteresowany, ta forma pomocy naprawdę działa i dzięki temu uchronię synka także od dysleksji. Pozdrawiam serdecznie oraz trzymam kciuki za nasze pociechy.

Odnośnik do komentarza

Witam, Mam syna w I klasie gimnazjum . Syn ma Zespół Aspergera. Jest samodzielny .Nawiążę kontakt z rodzicami dzieci w podobnym wieku. Chętnie wymienię sie radami, problemami i wsparciem. Dużo czytam o ZA, ale to nie to samo co rozmowa z osobą, która ma podobne doświadczenia i problemy związane z funkcjonowanie dziecka z ZA w społeczeństwie. Pozdrawiam i czekam na wieści.

Odnośnik do komentarza
Gość Joanka123

MMD
witam!
jestem z okolic Rzeszowa
moje dziecko jest w trakcie diagnozowania.
jeśli możesz napisz mi gdzie Ty diagnozowałaś dziecko- my na razie chodzimy do dr.psycholog Agnieszki Woś .
Nie wiem czy mój syn faktycznie ma ten zespół- na dzień dzisiejszy mamy powiedziane , że występuje wiele cech aspergera.
gdybyś mogła napisać mi coś o swoim dziecku -mogę podać ci mojego e-maila lub GG.
czy twoje dziecko chodzi do zwykłej podstawówki?
Mam tak wiele pytań - a nie wiem jak to wszystko ogarnąć.
nastawienie nauczycieli jest- delikatnie rzecz ujmując kiepskie. Moje dziecko podobnie jak twoje ma problem z zadaniami- też ich nie pamięta ,a nauczyciele nie zawsze przypilnują żeby zapisał.
akurat w tej kwestii nauczycielom się postawiłam - na papierze ma dostosowanie do bardzo kiepskiej pamięci krótkotrwałałej- to ich też do czegoś zobowiązuje!
Czekam na odpowiedz
Jagoda

~Joanka123
Mój syn - Krzyś w kwietniu skończy 12 lat, chodzi do V klasy, od I klasy ma zdiagnozowaną dysleksję, a w tym roku bardzo fachowa pani psycholog stwierdziła, że coś się jej nie podoba i zaleciła badanie w poradni autyzmu. Zdiagnozowano ZA, co było dla nas totalnym szokiem, ale po tylu latach pracy z dzieckiem, poświęcania mnóstwa godzin na ukierunkowane zabawy i naukę, zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że coś może być nie tak. Główny problem to szybkość reagowania, łapania wiedzy i odpowiadania na zadane pytania. Od dawna martwi mnie jeden problem, że mój syn nie ma przyjaciół, dzieci go odrzucają, a nie ma i nie będzie mieć w zastępstwie rodzeństwa. A od niedawna doszedł jeszcze jeden problem, bo Krzyś kłamie, a ja nie wiem co z tym zrobić. Jestem właśnie po wywiadówce i oczywiście trochę z tych rzeczy wyszło na jaw. Większość z nich wyłapujemy sami, bo zeszyty i książki są codziennie wnikliwie przez nas kontrolowane, ale nie jesteśmy w stanie odrobić zadania, jeśli nie zostało zaznaczone, że jest do odrobienia. Nie wszyscy nauczyciele tego pilnują, ale ich również okłamuje, że zaznaczył, podczas gdy tego nie zrobił. Czy ktoś z Was spotkał się już z takim problemem i coś z tym zrobił? My nie krzyczymy, nie bijemy, pokazujemy co będzie jak kłamstwo wyjdzie na jaw, ale to nie skutkuje. Czy jest tu może jakaś osoba z Rzeszowa, żeby mój syn mógł znaleźć podobnego sobie przyjaciela?

Jagoda napisz do mnie Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Hej
miałam się odezwać to jestem:)
nie mam niestety twojego adresu
spróbuję ci podać mój nr GG- może nie zostanie usunięty

pozdrawiam
.e-mail

~Joanka123
MMD
witam!
jestem z okolic Rzeszowa
moje dziecko jest w trakcie diagnozowania.
jeśli możesz napisz mi gdzie Ty diagnozowałaś dziecko- my na razie chodzimy do dr.psycholog Agnieszki Woś .
Nie wiem czy mój syn faktycznie ma ten zespół- na dzień dzisiejszy mamy powiedziane , że występuje wiele cech aspergera.
gdybyś mogła napisać mi coś o swoim dziecku -mogę podać ci mojego e-maila lub GG.
czy twoje dziecko chodzi do zwykłej podstawówki?
Mam tak wiele pytań - a nie wiem jak to wszystko ogarnąć.
nastawienie nauczycieli jest- delikatnie rzecz ujmując kiepskie. Moje dziecko podobnie jak twoje ma problem z zadaniami- też ich nie pamięta ,a nauczyciele nie zawsze przypilnują żeby zapisał.
akurat w tej kwestii nauczycielom się postawiłam - na papierze ma dostosowanie do bardzo kiepskiej pamięci krótkotrwałałej- to ich też do czegoś zobowiązuje!
Czekam na odpowiedz
Jagoda

~Joanka123
Mój syn - Krzyś w kwietniu skończy 12 lat, chodzi do V klasy, od I klasy ma zdiagnozowaną dysleksję, a w tym roku bardzo fachowa pani psycholog stwierdziła, że coś się jej nie podoba i zaleciła badanie w poradni autyzmu. Zdiagnozowano ZA, co było dla nas totalnym szokiem, ale po tylu latach pracy z dzieckiem, poświęcania mnóstwa godzin na ukierunkowane zabawy i naukę, zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że coś może być nie tak. Główny problem to szybkość reagowania, łapania wiedzy i odpowiadania na zadane pytania. Od dawna martwi mnie jeden problem, że mój syn nie ma przyjaciół, dzieci go odrzucają, a nie ma i nie będzie mieć w zastępstwie rodzeństwa. A od niedawna doszedł jeszcze jeden problem, bo Krzyś kłamie, a ja nie wiem co z tym zrobić. Jestem właśnie po wywiadówce i oczywiście trochę z tych rzeczy wyszło na jaw. Większość z nich wyłapujemy sami, bo zeszyty i książki są codziennie wnikliwie przez nas kontrolowane, ale nie jesteśmy w stanie odrobić zadania, jeśli nie zostało zaznaczone, że jest do odrobienia. Nie wszyscy nauczyciele tego pilnują, ale ich również okłamuje, że zaznaczył, podczas gdy tego nie zrobił. Czy ktoś z Was spotkał się już z takim problemem i coś z tym zrobił? My nie krzyczymy, nie bijemy, pokazujemy co będzie jak kłamstwo wyjdzie na jaw, ale to nie skutkuje. Czy jest tu może jakaś osoba z Rzeszowa, żeby mój syn mógł znaleźć podobnego sobie przyjaciela?

Jagoda napisz do mnie Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Witam, jestem mamą 11 - letniej dziewczynki z ZA, szukam kontaktu z rodzicami, którzy mają dzieci w podobnym wieku. Jestem z Rzeszowa. Dość późno zdiagnozowaliśmy ZA - wielu psychologów i lekarzy nie widziało problemu - tak naprawdę to my jako wnikliwi rodzice poskładaliśmy wszystkie dziwne zachowania w jedną całość. Wiem, że wymiana spostrzeżeń z innymi rodzicami w podobnej sytuacji jest bezcenna. Proszę o kontakt na forum.

monthly_2013_02/rodzice-dzieci-z-zespolem-aspergera_531.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam,
mam brata w wieku 24 lata wydaje mi się, że ma Zespół Aspergera, przynajmniej takie objawy, któe na to wskazują. Jest ogolnie mało zaradny, małomówny, nieśmiały, jego świat to komputer, nie ma znajomych , siedzi całymi dniami w domu. Nie potrfai się wysłowić, ale co jest najciekawsze gdy piszę z nim przez internet to bardzo inteligentnie pisze. Nie chce nigdnie wychodzic. Najbardziej mnie martwi to, że jest bardzo chudy, blady, i bardzo często boli go głowa aż do tego stopnia że wymiotuje. Martwie się o niego i chciałabym mu bardzo pomóc, ale nie wiem jak to zrobić , gdy on ma tyle lat. Moja mama nic z tym nie robi i tylko go tłumaczy a ja myśle, że powinna pojsc z nim do lekarza. Prosze o pomoc bo serce mi pęka gdy go widzę:(

Odnośnik do komentarza

witam
czytam o zespole Aspergera wszystko co znalazłam w sieci z powodu mojego syna u którego jest podejrzenie tego zaburzenia i parę rzeczy nie daje mi spokoju.
Wiem, że niektóre rzeczy się zgadzają, ale moje dziecko ma poczucie humoru i wydaje mi się, że i z empatią jest nie najgorzej. Psycholog też mi za wiele nie wyjaśniła - jest jeszcze za wcześnie na diagnozę.
Jak jest u waszych dzieci?
I jak długo trwa to diagnozowanie i jak wygląda ten dalszy etap już u psychiatry?
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Z każdym zespołem jest tak, że jest ileś objawów, ale dziecko nie musi mieć ich wszystkich. Jedne sa bardziej nasilone inne mniej. Nasz syn np. nie ma problemu z zabawa symboliczną, ma wyobraźnię, dostrzega gdy ktoś jest smutny i stara się wtedy pocieszyć. Ma troszkę ponad 3 lata. U niego pewne objawy się wyciszają, za jakis czas znów dają o sobie znać. Nasze życie to ciągła praca z synkiem. Co do diagnozowania to wizyty w ppp są dostosowane do dziecka, nasz synek ze względu na wiek ma krótsze wizyty ale częściej. Co do psychiatry, to na nam polecili w ppp, ale ma bardzo dużo pacjentów więc wizytę mamy dopiero za 2 miesiące i nie wiem ile potrwa diagnozowanie, myślę że będzie to kilka wizyt.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...