Skocz do zawartości
Forum

foch

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Polska

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia foch

0

Reputacja

  1. hej, ja bym powiedziała, porozmawiałabym z nim i wytłumaczyła, co to jest ten Aspeger:)
  2. Chava tzn że problem dotyczy wyłącznie bielizny (majtaski i skarpetacze)? czy koszulki, spodnie, rajtki, kalesonki, czapeczka, szaliczek, kurtka też stanowią drogę przez mękę?
  3. wiem, że prawie nikt tu nie zagląda, ale mimo wszystko: Wesołych Świąt w gronie najbliższych, dużo zdrówka i czasu, aby docenić wszystko to, co się ma!!! Wesołych Świąt!!!
  4. niezrozumiała123 podpisuje się pod tym co napisała kaja321 i słuchałabym psychologa :) Co do nadmiernego bodźcowania tv i tablet, to według badań angielskich opóźniają rozwój mowy, gdyż mowa płynąca z tv nie jest czynna, poza tym my dorośli mamy możliwość odciąć się od tych bodźców (często tv tylko buczy nam w tle), a dziecko nie, powodzenia
  5. Chava a wy już jesteście po diagnozie SI? sprawdź proszę, czy ubrania nie mają ostrych metek? często w nich jest problem lub w strukturze materiału tego najbardziej przy skórze. U nas aferę wywołują guziki, nienawidzi koszul, swetrów lub piżam, które takie zapięcia posiadają, z tym że teraz potrafi nam zakomunikować o co chodzi:) Gdy sytuacja wymaga włożenia odświętnego stroju zakładamy, uważamy że musi nauczyć się ubierać stosownie do sytuacji i nie odpuszczam, ale afera musi być :)
  6. violaech zacznij od rodzaju terapii, a później szukaj przedszkola, bardziej SI czy bardziej SAZ, przy czym obie razem gorąco polecam:) to wygląda ciekawie http://asqprzedszkole.pl/ lub to http://www.pomaranczowa-ciuchcia.pl/p/88/102/grupy-integracyjne, mają kilka adresów, ale nie wiem czy to daleko od was? zawsze warto się przejechać, poszperać w necie o opiniach, ale zapewne w Warszawie jest znacznie łatwiej, więc do dzieła:) Sama dałaś sobie odpowiedź, kiedy Twój syn robi się "niegrzeczny" na początek postaraj się nie dopuszczać do takiej sytuacji, wiem, myślisz teraz "łatwo powiedzieć trudniej zrobić", ale człowiek zmęczony i zły, bywa złośliwy, nawet gdy jest neurotypowy. Przedszkole tradycyjnie chce się pozbyć problemu, więc życzę owocnych poszukiwań. Szkolenie wygląda ciekawie, jak masz czas, to dlaczego nie? zawsze to jakaś forma terapii również dla ciebie, może spotkasz innych rodziców? może mają jakieś wypróbowane przedszkole? powodzenia, szkoda, że ja mam do W-wy tak daleko, ale gdybyś wcześniej słyszała o jakimś szkoleniu dałabym radę coś ogarnąć, więc następnym razem z miłą chęcią się wyrwę :)
  7. Chava temat rzeka... starszaka tak, natomiast młodszemu zatrzymałam się przed szczepieniem odra/świnka/różyczka i boje się mu podać, gdyby ktoś dał mi przyzwolenie na samą odrę, to zaszczepiłabym. Przeglądałam ostatnio kalendarz szczepień z lat 80, gdy mnie szczepili rodzice i była tam sama odra i ogólnie kalendarz chyba 1/3 miał tego co teraz, przeraża mnie powiększanie kalendarza o kolejne szczepienia na pneumokoki (4dawki), gdyż zakażenie nie zagraża życiu dziecka!!! Gorzej z meningokokami. Moje dziecko nie ma innego oprogramowania w głowie przez szczepionki, on taki się urodził, ale lęk jest i tyle.
  8. hej violaech ochłoń, przeżuj, daj sobie chwilę, zbuduj plan i działaj, ale na spokojnie. Co do przedszkola, to myślę, że warto zastanowić się nad terapią, którą chcecie zastosować i wtedy wybrać przedszkole, które najlepiej będzie ją prowadziło. Co do orzeczenie o niepełnosprawności, to również miałam wielkie obawy i długo zwlekałam, teraz mamy do 2020r i na podstawie wiedzy jaka posiadam, to orzeczenie o kształceniu specjalnym może "wypłynąć" w późniejszych latach edukacji, ale o niepełnosprawności nie słyszałam, aby gdzieś był rejestr dostępny? w jakim celu? tym bardziej, że niepełnosprawność też jest na jakiś czas (astma, alergie), może przyjść moment, że komisja nie przyzna kontynuacji. Jeżeli jest się mylę i ktoś wie lepiej jak działa system orzecznictwa, to proszę o rzeczowe wytłumaczenie. Co do rozpowszechniania wiedzy w rodzinie, to u mnie część os wie (np. mój brat nie wie), część się domyśla, ale dopóki ktoś nie pyta, to nie mówię. Jak ktoś zada mi pytanie, to odpowiem, ale sama nie chodzę i nie zaczynam rozmowy "no wiesz mój syn ma ZA", staram się również, jego zachowania nie tłumaczyć zaburzeniem. Dziewczyny ze stolicy, jak tylko tu zajrzą, pewnie chętnie podpowiedzą, powodzenia!!!
  9. Chava trzymaj się, w większości przypadków, to my Kobietki jesteśmy odpowiedzialne za relacje z pociechami oraz pociecha/szkoła. Tak się zastanawiam, czy te nastroje naszych maluchów zimą nie są gorsze przez ograniczenie ruchu na świeżym powietrzu :)??? byle do wiosny:)
  10. Renii jesteśmy tu, aby wymieniać się doświadczeniami i miażdżyć nasze problemy wspólną siłą, a we wtorek miej się na baczności, może zastosuj metodę powtarzania/aktywnego słuchania, ponoć skutkuje i można więcej od człowieka wyciągnąć, polega na tym, że zadajesz pytanie np. jakie na dzień dzisiejszy ma pani problemy wychowawcze z moim synem? Ona odpowiada, że " Pani syn nie potrafi zachować się na lekcji.... ble ble ble" i zanim zadasz kolejne pytanie w skupieniu powtarzasz to co ona powiedziała na głos "mówi pani że....(cytujesz to co powiedziała) i czekasz (daj jej się wygadać) ona coś dalej powie, ty znowu część powtórz, ważne aby od niej wyciągnąć w czym jest problem, następnie zapytać jakie ONA widzi rozwiązanie jako pedagog z tak wieloletnim doświadczeniem i czekamy :) dorax a którą klasę przerabiacie? szkoła masowa? mała wiejska czy wielkie miasto?
  11. Renii mój malec od 4 lat chodzi do tego samego przedszkola (nie mam jeszcze doświadczenia ze szkołą). pierwszy sygnał, że coś jest nie tak dostałam po 3 tyg w pierwszym roku, później zarzuty, że wiedziałam i zataiłam, pomysły, aby go posłać do integracyjnej (bo tam kadra bardziej wykwalifikowana) i tak cyklicznie, aż zrozumieli, że nie odpuszczę. Dziś pewnie, wiedząc jak będzie, posłałabym go do innego przedszkola, bo pierwsze lata były ciągłą walką, aż do pojawienia się Pani Alinki, w zeszłym roku szkolnym, jako wychowawcy. Mój synek bardzo ją lubi, ona chętnie czyta i się dokształca (była na małym szkoleniu u naszego prowadzącego terapeuty SAZ), potrafi do niego dotrzeć i chętnie pracują. Na ostatnim przedstawieniu, syn pełnił role konferansjera, a pani dyrektor nie mogła się go nachwalić, ja niestety z tyłu głowy mam te pierwsze dwa lata, wniosek jest taki, że większość kadry nie ma ochoty się dokształcać, nie chce rozwiązywać problemów, tylko się ich pozbyć. W szkolnictwie nie mam mowy o odstąpieniu od normy, wszyscy maja być równi, dotyczy to również szkół prywatnych, gdzie nie da się ukryć, że łatwiej otrzymać subwencje, ale oni też nie chcą problemów, tylko że mój syn jest zdolniachą i chciałabym, aby trafił gdzieś, gdzie to wykorzystają i dobrze go pokierują i tu się zaczynają schody...
  12. z tego miejsca pozdrawiamy ciała pedagogiczne, które zamiast się dokształcać by pomóc, patrzą, przecierają oczy i rozkładają ręce (słynna pani dyrektor, która nie kazał uczniowi na wózku przejeżdżać przez korytarz, bo zabrudzi) oraz wszystkich tych, którzy wspierają rodziców i uczniów z autyzmem, Aspergerem i każda inna dysfunkcją, a których tak mało- jesteście wielcy!!! Renii a skąd masz takie przecieki? może czas porozmawiać z wychowawcą?
  13. witam Panie, co tu taka cisza??? My zaliczamy w przedszkolu gorszy tydzień, tzw. na "nie" (przedszkole nie, pani nie, dzieciaki nie), więc nie jest łatwo i aż za kolorowo ;) a co tam u Was? pozdrawiam cieplutko
  14. melon poczytałam, dziękuję, ale nie skorzystam z wielu powodów Renii i mama es brnę dalej, jak wyglądają relacje Apsików z rodzeństwem? Dobrze się bawią, czy tolerują i unikają? Czy rodzeństwo wyczuwa lub wie, że brat jest neuronietypowy? Dlaczego pytam? długo zastanawiałam się nad drugim dzieckiem, my wiedzieliśmy, że możemy mieć drugiego neuronietypowego, zdecydowaliśmy się jednak, aby sprowadzić społecznego "wroga" do domu i na naszym małym podwórku dalej prowadzić znienawidzoną socjalizacje ;) U mnie jeszcze nie mam co opisać, bo Apsik ma lat 6, a młodszy brat 2. Młodszy tradycyjnie widzi boga w starszym i zawsze o nim pamięta, chociażby przy dzieleniu czekoladą, natomiast starszak, ma go w nosie :) i chętnie podrzuciłby go do babci, aby mieć mamę tylko dla siebie :)
  15. mama es i Renii czy synowie, to wasze jedyne dzieci?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...