Skocz do zawartości
Forum

Joanka123

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Rzeszów

Osiągnięcia Joanka123

0

Reputacja

  1. A moj synek je wszystko, od najmłodszych lat. Aspergerki są różne :-))) Ja bym ze swojej strony zaproponowała, żeby z dzieckiem gotować, niech samo przygotowuje kolorowe kanapki, pasty, sałatki dla całej rodziny, zobaczycie, że chętnie samo to również zje, a przy tym poczuje się dowartościowane, jak wszyscy będą jedli ze smakiem to, co ono przygotowało. W naszym przypadku poradnia psychologiczno-pedagogiczna zdiagnozowała tylko dysleksję, badania przeprowadzały panie psycholog i pedagog. Jak jest dobra poradnia, to badania (ich długość) dostosowują do wieku i wytrzymałości dziecka. A ZA u młodego zasugerowała nam właśnie jedna z pań psycholog i to już badaliśmy w poradni autyzmu. Tu badania były już długie i bardzo męczące, a panie dość nieprzyjemne. Najpierw trzeba było dostać skierowanie od psychiatry, potem umówiliśmy się na badania: psycholog, logopeda, psycholog, a na końcu psychiatra. Najbardziej wyczerpujące było to, że panie, które w zasadzie powinny być empatyczne i mieć wrodzoną dbałość i troskę o takie dzieci, miały gdzieś to, że są umówione z dziećmi na konkretną godzinę, więc wizyty się opóźniały i czasami po 1,5 godziny tkwiliśmy na korytarzu. Badania odbywały się w czasie godzin lekcyjnych, normalne jest, że Aspergerek ma trudności w nauce, więc to, czy ja go wybrałam z lekcji 1,5 godziny wcześniej po to, żeby tkwić na korytarzu, miało dla mnie ogromne znaczenie, bo później nie tylko musiałam odrobić z nim zadania, ale też nadrobić materiał z lekcji. Szczytem wszystkiego była ostatnia wizyta u psychiatry, kiedy pani doktor, spóźniona ponad godzinę, wyjrzała na korytarz, popatrzyła na nas, nie powiedziała ani słowa, zamknęła drzwi na klucz i sobie poszła. Zapamiętają nas tam na długo po tej awanturze, którą wtedy zrobiliśmy. Niestety przy Aspergerkach o wszystko trzeba walczyć. Wielki plus dla szkoły, że dostosowała się do nas, po przekazaniu im wszystkich opinii. Ale rodzice też muszą wyjść szkole naprzeciw i naprawdę się interesować życiem szkolnym dziecka, chodzić, pytać, współpracować z nauczycielami. U nas to procentuje.
  2. Napisałam do Ciebie na pocztę na tym forum z podaniem mojego adresu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...