Porzucona po 15 latach małżeństwa

[franca]

Aha, corazon, przepraszam Cię za zamieszanie, ale przejęzyczyłam się w ósmej linijce mojego ostatniego postu. Zamiast słowa"znaczenie" miało być "samopoczucie", czyli chodziło mi o to, żebyś zadbała o swoje dobre samopoczucie. Mam nadzieję, że nie narobiłam Ci zbyt wielkiego bałaganu:)

[franca]

"Załużmy bo dowodu nie ma, że chłop zdradził fizycznie"-jak to, nie ma dowodu? Przecież on sam się do tego przyznał! i owszem, jest to jednocześnie zdrada emocjonalna, bo w kochającym się małżeństwie seks jest najpiękniejszym i najpełniejszym wyrazem miłości do tej jedynej, ukochanej osoby, a nie bzykaniem się z kim popadnie.

[Gość jaaak]

Pytanie filozoficzne:
Jeśli kobiety nie rozumieją świata kobiet jak mogą zrozumieć świat mężczyzn?

A dlaczego franco znów splendor przypisujesz sobie?
To corazón37 jest jak ta "jakś ruska" jakąś Polką za granicą!
Boli ? i ma boleć! Szkoda że nie napisałyście jeszcze gdzie ma chodzić na imprezy i jak traktować mężczyzn.
Dewoty, może macie już na celowniku jakiegoś chłopa ofiarę dla corazón37 bo mam wrazęnie że to właśnie chłopa jej brakuje. A wy jej udawadniacie że ten dotychczasowy jest beeee!
Szurnięte Lejdys. Zejdźcie się w pary i wmawaijcie dzieciom, że ich tata jest mamusią a Wielkanoc będzie zimą.
Koszmar , śni mi się czy co, ... dobranoc ...

[Gość jaaak]

Te franca maro nocna , zaraz mi powiesz jak mam się kochać i co jest dla mnie najważniejsze i najpiękniejsze! Pewnie o Marsie też już wiesz wszystko!

Sprawdź dla corazón37 kiedy psychiatra przymuje i umów termin dla siebie. Wtedy pogadamy jak równy z równym.

koszmary ...

[corazón37]

Witam oddzwonił wczoraj podobno spał i nie słyszał telefonu nie wnikam . Porozmawiałam z nim tylko i wyłącznie o synu ,pytał się co u mnie co robiłam w weekend powiedziałam że dobrze że byłam na imprezie świetnie się bawiłam on mówił co u niego ale to wszystko takie zimne.Dziś idę do lekarza poproszę aby zapisał mi tabletki na sen i uspokajające .

Pozdrawiam Wszystkich i Dziękuję że jesteście ze mną .To naprawdę pomaga.

[franca]

Aha, już rozumiem, to Ty, corazon jesteś jedną z tych "psiapsiół", które tak podobne są do tamtej Rosjanki:D
No, ale mniejsza z tym. Bardzo dobrze, że pójdziesz teraz do psychologa. Ale może nie będą potrzebne tabletki? Może np. terapia wystarczyła by? Może powiedz lekarzowi dokładnie, jak się teraz czujesz, a on Ci sam najlepiej doradzi?
Nie dziwię się wcale, że to, o czym napisałaś, było takie zimne:( Ciężko o ciepłą atmosferę po tym wszystkim, co się z Waszym małżeństwem działo. Przypomina mi to to, co ~To samo pisała o początkowym klejeniu swojego związku: "ale to wszystko było takie naciągane". Właśnie dlatego pisałam, że lepiej, żebyś nie dzwoniła, tego robienia sobie nadziei a potem przeżywania ciągłych rozczarowań.

[franca]

A co z tym basenem i zumbą, fajnie jest? Sama do niedawna chodziłam na zajęcia taneczne, ale mi się już karnet skończył:(

[franca]

Aha, ale może ja Cię źle zrozumiałam, corazon, z tym lekarzem? Może chodziło Ci o internistę? Bo wydaje mi się, że psycholog bardziej by Tobie pomógł. No, ale w sumie pójść do internisty też nie zaszkodzi.

[Gość janetka342]

WITAM jestem tutaj nowa moje zycie w maluzenstwie trwalo 10 lat poniewaz zylam z mezem alkocholikiem i mam z tamtego maluzenstwa syna ktory ma juz 14 lat. Maz byl zaradnym czlowiekiem kochajacym mnie i dziecko mialam wszystko co chcialam ,pomimo tego iz go tak naprawde nie kochalam tylko bylam ze wzgledu na syna on mnie Kochal i to bardzo wiem o tym i to bardzo . Po 10 latach maluzenstwa postanowilam odejsc bo to bylo dla mnie meczoce jak maz pil a ja na to patrzalam ze synkiem rozmawialam z mezem czy pojdzie na terapie a on mi nie dawal gwarancji ze przestanie pic wiec postanowilam sie rozwiesc i tak tez sie stalo. nikogo juz nie szukalam mialam byc sama ze synem ,ale przyszedl dzien ze przez przypadek spotkalam mojego drugiego obecnie meza i mam z nim 2 dzieci wiem ze teraz zyje mam spokoj ale za to nie mam takiego bytu jak kiedys . wiem ze dla mnie pieniadze sa tez wazne ale to rzecz nabyta a moim zdaniem jest najwazniejszy szacunek dla drugiej osoby i zdrowie aby dopisywalo. pozdrawiam

[corazón37]

franca jesteś bardzo złośliwa jak masz pisać bez sensu to szkoda czasu na to. Nikt kto tego nie doświadczył nie powinien się wypowiadać. Ja nigdy nie sądziłam że mnie to spotka i naprawdę mam prawo się pogubić . Dziś żałuję że zadzwoniłam człowiek uczy się na własnych błędach. I nie raz je będę popełniać. Nikt nie jest idealny.

Dla Wszystkich innych zapisano mi leki na senne i mam nadzieję że w końcu się wyśpię, Byłam dziś na zumbie super a po koniecznie piwko aby nie było zakwasów. :) Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie. Ściskam .

[Jack1307]

Dlugo nic pani nie pisałem bo ta pani Franca sie udziela i najlepiej wszystko wie.dobrze ze była pani u lekarza i ma pani tabletki zycze wysłania sie i lepszego jutrzejszego dni.ale nie moze pani sie oszukiwać huśtawki nastrojów bede jeszcze wracać .ja hoc jestem na proszkach nie przestałem myśleć o żonie czy domnie jeszcze wróci i przychodzi smutek i żal .wiem ze potrzeba tobie czasu ponoć on leczy rany.dobrej nocy zycze i przespanej

[corazón37]

Masz racje że huśtawka nastrojów występuję powiedz ile człowiek musi znieść .Mam nadzieję że będzie jak w przysłowiu" co nas nie zabije to nas wzmocni" Pozdrawiam

[franca]

Zaraz, chyba zaszło jakieś nieporozumienie? W którym momencie mogłam być złośliwa dla Ciebie, corazon?? Ani przez myśl mi to nie przeszło! Np. o tej huśtawce nastrojów napisałam w sumie podobnie, co potem Jack, a późnej Ty. Chyba, że chodziło Ci o co innego, ale nie wiem w takim razie, o co...

[Gość jakich wiele]

hej sciskam Ciebie mocno :)

[corazón37]

Witam:) wróciłam z gimnastyki jak widzicie naprawdę wychodzę do ludzi ale tylko pozostają zbiorowe imprezy bo na imprezy parami już mnie nikt nie zaprosi a zresztą czułabym się bardzo nie zręcznie. Wczoraj była z synem u lekarza poinformowałam go sms że syn potrzebuje wizyty u specjalisty myślicie że dziś zadzwonił zapytał się o zdrowie syna ? nie nie zadzwonił kretyn. Już zaczynam złościć się na niego i tak jak on powiedział "znienawidzę go" oby to jak najszybciej nastąpiło.
Piję piwko tabletki na sen i jest dziś ok.

Całuski dla Wszystkich.

[corazón37]

szczegulne uściski ale "jakich wieke:) Pozdrawiam

[Gość jakich wiele]

dziekuje Moja KOchana :) TY wszystko wiesz :)Buziakuje Ciebie bardzo mocno:) Kazdy dzien niech bedzie usmiechem losu , radoscia w naszych sercach mimo trudu:) i tak bedzie .Amen

[corazón37]

witam kolejny dziń bez niego ,dzis dopadła mnie rozpacz piję drina i czekam za przyjaciółką naprawde mnie wspiera . Losie daj mi to jak najszybciej przeżyż i wrócić do normalności !!!

Pozdrawiam

[corazón37]

Witam mija kolejny dzień porzuconej:) Nie jest już tak źle naprawdę mam w sobie corac więcej złości tym bardziej że nie przyjedzie w weekend jak obiecywał synowi normalnie chuj ! Tak jak pisaliście czas to najlepsze lekarsto no i ogranizacja go.dziś pozbyłam się wszystkich jego fotek sprawiło mi to przyjemność jak je paliłam i darłam:) Dobry sposób na poprawe nastroju. Teraz czekam za przyjaciółmi ciesze się że koleżanka przychodzi z mężem to znaczy że mnie nie unikaja pary narazie ale trzeba się cieszyć z tego co jest. Jutro idę do przyjaciół na rocznice ślubu fajnie będę w śród ludzi .Staram sie myśłeć że to co było to tylko złudzenie. Oby mi sił starczyło to będzie dobrze. Pozdrawiam Wszystkich

[tom79]

Wiesz co jest najgorsze , że przychodzi noc i przez tyle lat było się do kogo przytulić a teraz nie ma. Dzień to praca obowiązki jest ok ale te noce. Na pocieszenie Ci powiem , że u mnie był na początku smutek później złość , następnie zobojętnienie i dopiero na końcu wszytko będzie normalnie. Wróci nie wróci , pogonisz go czy nie żyć trzeba . Łatwo powiedzieć a jeszcze kilka dni temu sam sobie nie radziłem . (może jeszcze sobie nie radzę) Jak smutki to pisz czy na forum , czy do kogoś. Spotykaj się ze znajomymi po prostu żyj.

[corazón37]

dokładnie noce są okropne i co tu mówić sexu brakuję choć ja wychodzę z założenia lepszy wibrator w domu niż dawanie dupy byle komu , trzeba się szanować i nic na siłe może byc tak że już nigdy nikogo nie spotkam z kim mogłabym sie choć przytulić pogodze się z tym będę życiem syna . Dziś dostałam zaproszenie do koleżanki nie chce mi się iść nasptój podły i pogoda poaskudna choć z drugiej strony nie ma co siedzieć idąc orzeźwie się porozmawiam wypije piwko w towarzystwie a nie sama . Dziękuję Wam i moim znajomym że nie zapomnieli o mnie i nie zostawili mnie z tym. Pozdrawiam

[corazón37]

Witam byłam wczoraj na domówce było sympatycznie zeszło nam do 1 godz :) po powrocie oczywiście nie mogłam zasnąc jak już mi się udało to śniłam o byłym że leży kołomnie i mnie przytula. Obudziłam się z płaczem . Niechce mi się żyć naprawdę. Robię co mogę dziś o 11 poszłam na spotkanie babskie kawka ciasto drineczek miło a teraz siedzę z synkiem widze że sie martwo i o mnie stram się nie plakać przy nim . Bardzo syna kocham to on trzyma mnie przy życiu.

[corazón37]

właśnie syn wrócił pod wpływem alkoholu i zaczął płakać mówił że "tęskni za tatą że przez cały weekend do niego nie zadzwonił" zadzwoniłam do kretyna był pijany co ja mogłam z nim porozmawiać normalnie masakra to że o mnie już zapomniał to rozumiem ale żeby o syne !!!! To już jest ostatnie świństwo !!! nawet tabletki nie działają na mnie ja już nie dam rady !!!!!

[Gość Marsun]

Spokojnie. Nie rób z męża bożka. Zobacz tutaj www.sychar.org
www.kryzys.org - Zaglądałaś już? Ps. lepiej nie wyzywaj męża, bo to powoduje u Ciebie wzrost agresji, złych uczuć. Musisz zadbać o siebie - to podstawa. Szczęśliwa matka=szczęśliwe dzieci.

[franca]

O Boże...Nie wiem, co powiedzieć...bardzo Ci współczuję, a Twojemu synowi jeszcze bardziej:(((((((