Skocz do zawartości
Forum

Porzucona po 15 latach małżeństwa


Rekomendowane odpowiedzi

Corazon myślę że powinnaś zrezygnować z usług wróżki, nie wiem jaki Ty masz do tego stosunek ale co taka kobieta może wiedzieć o czym kolwiek.Naprawdę wierz mi to hotsztaplerki żerujące na ludzkiej krzywdzie.
Często taka miłość po uszy kończy się po kilku miesiącach wspólnego mieszkania.Wiadomo że w tym wieku pewne przyzwyczajenia są tak silne że nie sposób je zmienić...A poza tym baba może zacząć mieć wyrzuty sumienia że zabrała Ci męża,bo gdyby Ona nie była chętna siłą by jej nie wziął.
Wiesz co, to jest po prostu wstrętne że kobiety doskonale wiedzą że facet ma rodzinę i nie jest to dla takiej żadnym hamulcem.

Staraj nie myśleć się o Nich, bo to jak pisałam różnie może być.Niech sobie układają życie na Twoim nieszczęściu.Kochana zacznij myśleć o sobie ..że jesteś najważniejsza i musisz zadbać o siebie i o syna .Tylko w ten sposób możesz myśleć o przeszłości.Jak nie dajesz rady to tak jak napisała hera pomyśl o wizycie u psychiatry .Przytulam mocno.

Odnośnik do komentarza

Witam ;) nie jest rewelacyjnie ale i źle też nie . Tak jak pisaliście staram się myśleć tylko i wyłącznie o sobie i synu. Teraz czego mi brakuję najbardziej to przytulenia , dobrego słowa od mężczyzny . O byłym nie myślę już tak często, nawet zastanawiam się czy ja go jeszcze kocham .Na poznanie bratniej duszy nie jestem jeszcze gotowa ciężko będzie zaufać. Więc kochani moi po prosu żyję :)

Odnośnik do komentarza

Witaj. Przeczytałem Twój wątek. Jestem o miesiąc od Ciebie później w podobnej sytuacji. Też zostałem oszukany co do uczuć. Co prawda mówiła mi wielokrotnie, że ma pustkę, że nia ma sił, etc. Starałem się być lepszy. Widocznie to za mało...
Kazała zabierać swoje rzeczy. Jutro mija miesiąc. Walczenie na siłę nie dało żadnych efektów. Z resztą można na moim wątku znaleźć.
Nie jesteś sama :)

Odnośnik do komentarza

lalado czytałam co Cię spotkało jedyny co mamy to pewność że zrobiliśmy wszystko "Walcząc nie zawsze będziesz wygrywał, jednak zawsze będziesz miał świadomość podjętej walki." Dla mnie ta cała moja sytuacja to jak z filmu jak ja bym nie brała w tym udziału a jednak biorę to nie film a ja nie aktorka to życie . Trzeba się pogodzić "nikt nie może cofnąć się w czasie i napisać nowego początku ale każdy może zacząć od dzisiaj i dopisać nowe zakończenie " Pozdrawiam Wszystkich

Odnośnik do komentarza

corazón37
lalado czytałam co Cię spotkało jedyny co mamy to pewność że zrobiliśmy wszystko "Walcząc nie zawsze będziesz wygrywał, jednak zawsze będziesz miał świadomość podjętej walki." Dla mnie ta cała moja sytuacja to jak z filmu jak ja bym nie brała w tym udziału a jednak biorę to nie film a ja nie aktorka to życie . Trzeba się pogodzić "nikt nie może cofnąć się w czasie i napisać nowego początku ale każdy może zacząć od dzisiaj i dopisać nowe zakończenie " Pozdrawiam Wszystkich

Ja wciąż walczę. Dałem Jej przestrzeń, jaką chciała. Dałem jej obietnicę, jakiej nie chciała. Daję sobie przestrzeń, jakiej nie chcę. Daję sobie obietnicę, jakią chcę. Być. Oto jestem. Odmieniony? Tak. Teraz to bez wartości. Nikt nie nakarmi się złotem, gdy jest susza.

Odnośnik do komentarza

Witaj corazón37, cieszę się, że wróciłaś i czujesz sie lepiej. A będzie coraz łatwiej i wkrótce zupełnie staniesz na nogi. Portale pełne są samotnych mężczyzn, którzy są godni uwagi. A i dookoła ciebie jest ich pełno, tylko jeszcze ich nie zauważasz. Kiedyś zalogowałam się na jakichś portalach i do tej pory , choć na nie nie zaglądam, piszą do mnie samotni faceci. Niektórzy całkiem nieźli. :) Ale na wszystko przyjdzie pora. U mnie całkiem dobrze, ale moja sytuacja jest nieco inna. Ale to już dłuższa bajka. Na razie pozdrawiam cię mocno.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...