Skocz do zawartości
Forum

Rodzice dzieci z zespołem Aspergera


Gość Hana21

Rekomendowane odpowiedzi

My mieszkamy we wschodnich powiatach Marki, Wołomin, Zielonka ale oczywiście możemy także przyjechać do Warszawy nie ma żadnego problemu. Czy w ogóle wchodzą w grę niedziele? Ja niestety pracuje także w niektóre weekendy ze względu na dni wolne w tygodniu. Napiszcie może jakie dni wam odpowiadają? Może jakoś się zgramy. Sala zabaw bardzo dobry pomysł. W Hula Kula nie byliśmy ale slyszalam dobre opinie. Mój synek uwielbia takie miejsca. )))

Odnośnik do komentarza

My na Grochowie. Co do sali zabaw, mój mały uwielbia :) Tylko fajnie by było żeby mamy siedząc i gadając mogły widzieć swoje pociechy w takiej sali, nie wiem czy jest taka możliwość w Hula Kula, bo nigdy tam nie byliśmy. Ja póki co mogę w każdy dzień weekendu, więc jestem otwarta :)
Czyli jest nas dwie, a jak inne dziewczyny? Gosia? Nadia? Sylka?

Odnośnik do komentarza

Może przy okazji jakieś propozycje innych sal zabaw ?
Obawiam się że w Hula Kula pomimo tego że jest fajnie to w soboty i niedziele mają pewnie oblężenie bo to caly park rozrywki, nie wiem jak wasze dzieciaczki ale znając mojego nie zadowolą go piłeczki w basenie skoro obok jest bilard i kręgle, więc pewnie będę musiała za nim biegać. To jest tam ciekawski Typ że wlezie wszędzie.))) Fajna byłaby taka nie duza kameralna salka gdzie mogłybyśmy mieć szkrabów w zasięgu wzroku a jednocześnie spokojnie przy kawie porozmawiać.

Odnośnik do komentarza

Kochane bardzo chętnie bym się z Wami spotkała ale ja niestety mam do W-wy ponad 300 km więc nie dam rady :( fajnie że jesteście blisko siebie i macie możliwość spotkania ja będę z Wami sercem i myślami :):):) Cieszę się że trafiłam na to forum i pociesza mnie tak bardo świadomość że moje dziecko nie jest wyjątkiem i nie tylko ja mam wloty i upadki w zmaganiu się z ZA. Wierzę że Nasze dzieciaczki w przyszłości sobie poradzą bo mają tak wspaniałe mamy które o nie walczą jak lwice...też od paru dni mam jakieś ściskanie w dołku brak ochoty na cokolwiek...jeszcze dochodzą inne problemy eeech jakaś deprecha jesienna mnie łapie...buziaki dla Was mamuśki...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,

My jestesmy z Ochoty.

W Hulakula bylam kiedys w weekend, ale bylismy pierwszymi klientami i bylo ok. Natomiast generalnie oblezenie moze byc spore a ta salka raczej dla maluchow.
My jezdzimy na salke niedaleko nas, jest kameralna, ale z miejsca na kawke nie widac calej sali, tylko czesc:
http://www.fikusmyku.pl/galeria.html
Jest to male miejsce, raczej kameralne i mysle, ze na godzine zabawy, moze 1,5 max. Czyli na pierwsze spotkanie chyba ok?

W innych salkach nie bylismy, ale znalazlam tez cos takiego:
http://www.kolorado.com.pl/galeria/6
Znacie?

Jesli macie juz cos sprawdzonego, to jestem otwarta na propozycje, Mlody raczej lubi takie malpie gaje:-)

Odnośnik do komentarza

Kaja a Ty jaka okolica? Możecie w razie czego dojechać? Moim zdaniem było by fajnie znaleźć jakiś spokojniejszy plac, rzeczywiście sala typu Hula kula odpada, nie upilnujemy tam dzieci, przeglądam strony różnych sal i sama już nie wiem :) na Annopolu jest w Factory sala http://jupipark.pl/atrakcje-warszawa , gdzieś na Ursynowie ( nie znam kompletnie okolic, ale jak coś zawsze można dojechać ;) ) http://www.bajkolandiasalazabaw.pl/galeria_22.html
My czasami chodzimy tu http://www.abawus.pl/ , sala nie duża, taka w sumie sobie, ale jest większa szansa na mniejszą ilość dzieci.
Jeszcze znalazłam coś takiego, na Gocławiu w Tesco http://fiku-miku.com.pl/fieldorfa/ .
Teraz czekam na Wasze propozycje :P
Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Ludzie!!!Potrzebuję pomocy. Mój syn 11 lat jest w trakcie diagnozowania AS, wędrówki od psychologa do pedagoga, od pedagoga do psychologa, itd. Badanie sensoryczne też przeszedł, wszystko wskazuje na AS.
Byłam u psychiatry dziecięcego w AXON-ie w Białymstoku we wrześniu, następna wizyta w kwietniu. Żadnej diagnozy, tylko opinie. A w szkole koszmar, w domu też nie powiem, żeby było lekko, ponieważ o rok młodszy syn czerpie wzorce i, skoro tu można, to też postępuje podobnie. Nie radzimy z tym zbyt dobrze. Brakuje cierpliwości, nerwy puszczają, nie mamy wsparcia w rodzinie. W moim mieście (Suwałki) nie znalazłam żadnej instytucji, która organizuje jakieś zajęcia terapeutyczne dla dzieci i ich rodzin. Musi być diagnoza i orzeczenie o niepełnosprawności. Może na forum znajdzie się ktoś z Suwałk lub okolic, kto posiada informacje na temat grup terapeutycznych lub innych metodach wsparcia w tym zapomnianym przez Boga miejscu.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!!!
Dla mnie Ursynów czy Bemowo to strasznie daleko ale jeżeli macie w tych okolicach jakieś sprawdzone miejsca to dojedziemy. W Warszawie jest tak dobra komunikacja że na pewno damy radę. Z waszych propozycji to ta salka przy Al Jerozolimskich( chociaż nigdy tam nie byłam ), jest fajna ale oczywiście rozumiem że dla Agaty to też pewnie daleko. Ja też w wolnej chwili czegoś poszukam i wrzucę jakiś linki. My nie mamy żadnych sprawdzonych w Warszawie, więc nie mogę się wypowiedzieć,chodzimy jedynie w naszych okolicach. Na 19.10 możemy się wstępnie umówić ale na chwilę obecną nie mogę obiecać, powinnam mieć wolny ten weekend ale wiadomo jak to w pracy róznie może być. Jak ustalimy termin to salka też się znajdzie)))

justus.74
Niestety bez diagnozy nie wiele się da załatwić na NFZ przynajmniej tak było w naszym przypadku. Możesz spróbować zapisać się do rejonowej poradni i przedstawić problem nie sądzę że zostawią was bez żadnej pomocy i wsparcia a jeżeli nie będą mieli specjalistów w tej dziedzinie to wskażą miejsce w waszej okolicy gdzie zajmują się dziećmi z ZA . Niestety większość jak widzę rodziców z tego forum jest z okolic Warszawy. Jeszcze mi przyszło do głowy że Synapsis na swojej stronie ma adresy placówek chyba z całej Polski i podają też telefon zaufania, więc myśle że powinni Ci udzielić jakiejś informacji o placówkach czy grupach wsparcia z waszej okolicy.
Wszyscy jesteśmy ludźmi i wiemy że nerwy mogą puścić a i cierpliwość też wreszcie się kończy. Tym bardziej że masz drugie dziecko więc na pewno nie jest wam łatwo. Moje dziecko nie ma jeszcze 5 lat i jak sobie pomyślę o szkole to mi ciarki przechodzą bo coraz częściej czytam że to właśnie w szkole ZA ukazuje się w pełni. ECHHHHH

Odnośnik do komentarza

Ja jestem z Michalina więc do Warszawy nie mam daleko, tylko czasu mi ciągle brakuje. Synuś + tata z alzheimerem = nigdy nie wiadmo co może wyskoczyć i czy będzie czas.
U nas miesiąc w przedszkolu i odrobaczanie. Synek ma przewlekły kaszel i mieli coś w nocy w buzi do tego zgrzyta zębami. Lekarka powiedziała że szkoda czasu na badanie kału bo i tak nie zawsze pasożyty wychodzą a objawy wskazują że coś jest na rzeczy. Kaszel głównie w nocy taki dławiący i po przebudzeniu, w dzień raz na jakiś czas. Dziś jakby chrypka była. Zwariować można, przed pójsciem do przedszkola w ogóle nie chorował a teraz ciągle coś.

Odnośnik do komentarza

Nadia mój miał identyczne objawy przy robaczycy. Przewlekły kaszel dławiący z odruchem wymiotnym tylko i wyłącznie w nocy pomiędzy 1.00 a 3.00 jak w zegarku. Bez żadnych innych objawów w dzień. Dostał Zentel i przeszło jak ręką odjął. To są typowe objawy glisty ludzkiej. ((
Chrypkę przerabialiśmy tydzień temu a poza tym był już kaszel i dwa razy katar. A to dopiero październik. Echhh.
Niestety to są uroki przedszkola. Rodzice przyprowadzają chore dzieci bo muszą iść do pracy oczywiście rozumiem bo sama pracuje i wiem jak jest. Może uda Ci się wygospodarować godzinkę na spotkanko. Super by było jak byśmy się wszystkie spotkały )) Ale oczywiście rozumiem że przy chorobie Twojego taty musisz być w domku, i na pewno łatwo nie jest.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,

Wiec moze umowmy sie wstepnie na 19go.
I moze ustalmy gdzie mniej wiecej. Jesli wszystkim bedzie wygodnie dojechac do centrum to moze szukajmy gdzies tam w okolicach?
My jestesmy zmotoryzowani wiec jakby co, dojedziemy.

Justus, rozumiemy Cie, wszyscy te wedrowki, pielgrzymki znamy. I albo jestesmy w trakcie, albo po...
Czy czytalas juz troche na temat ZA? Mysle, ze przydalaby sie Wam praktyczna pomoc, wskazowki na temat zachowania synka i sposob radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. Wiem ze sa organizowane warsztaty dla rodzicow, ale orientowalam sie tylko w Wawie, tez chcemy wziac udzial...

http://niegrzecznedzieci.org.pl/punkt-konsultacyjny/

Moj synek ma prawie 5 lat, czekamy na wyniki diagnozy.
Z czym sie najbardziej borykacie, napisz cos wiecej, moze bedziemy w stanie cos podpowiedziec.

Trzymajcie sie, wiem, ze nie jest lekko, ale nie wolno sie zalamywac. Wasz synek nie jest niegrzeczny, po prostu pewne rzeczy rozumie i postrzega inaczej, jest mu trudniej odnalezc sie w rzeczywistosci. Potrzebuje wsparcia od Was, bo i tak ma pewnie utrudnione kontakty z innymi ludzmi, rowiesnikami...
Rodzina to jest sila.

Goosiia

Odnośnik do komentarza

Justus,

Jeszcze jedna sprawa, jesli mozecie sobie na to pozwolic finansowo, to nie nie czekajcie na diagnoze, ale zaczynajcie dzialac. Przede wszystkim najwazniejsze dzialania to terapia indywidualna z pyschologiem lub terapia grupowa (trening umiejetnosci spolecznych). Jesli macie problemy z mowa - logopedia, jesli koordynacja i sprawnosc ruchowa - integracja sensortyczna. Jesli mozecie zaczac prywatnie, nie czekaj.

U nas rowniez ogromna poprawe przynioslo wylaczenie cukru z diety, pozbylismy sie napadow hiperaktywnosci ruchowej. Maly jest duzo spokojniejszy.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Jak dla mnie 19 może być jak najbardziej :) Sala zabaw z pewnością się jakaś do tego czasu znajdzie :) Nadia oczywiście liczymy że uda Ci się wyskoczyć na troszkę- z synem naturalnie :) Ty Michalin, ja Grochów, Kaja okolice Wołomina, czyli można powiedzieć jedna strona Warszawy i okolic :) Gosia z Ochoty. Może rzeczywiście gdzieś w centrum? Tylko tam pewnie ciężko o kameralną atmosferę. Wiem ze w Złotych tarasach jest też jakaś sala zabaw, ale nie wiem czy mają tam miejsce dla rodziców, no i czy w weekendy nie jest to przechowalnia dla dzieci rodziców robiących zakupy i czy nie będzie tam za dużo hałasu.
Tak czy siak wstępnie umawiamy się na 19 :)
Nas czeka w następnym tygodniu alergolog i laryngolog. Dziecko ma przerośnięty migdał, nawet pani psychiatra zwróciła uwagę że mówi przez nos i sapie. A alergolog bo borykamy się już chyba z 2 rok z plamami na pupie i nogach. W wakacje było ok, plamy znikły- teraz wróciły, ciut jakby inne ale chyba bardziej swędzące bo mały się drapie do krwi. Byliśmy już z tym u dermatologa ale ona nic nie zdiagnozowała, a pani alergolog dawała nam magiczną pigułkę na wszystko, bez przeprowadzenia testów. Teraz więc spróbuję u innego alergologa.
Pozdrawiam , buziaki :)

Odnośnik do komentarza

Nic nie obiecuję bo nie wiem jak będzie, ale postaram się :)
Agata, u mojego synka też jakieś dwie duże plamy pojawily się na pleckach, na wiosnę bylo ich wiecej a po kilku tygodnich zniknęły, lato przerwa a teraz znowu są myślę że na zimę same znikną. Bylismy z tym u lekarza, który nic nie stwierdzil specjalnego, jakieś uczulenie powiedzial i przepisal maść sterydową. Nie używałam jeszcze tej maści bo synkowi te plamy nie dokuczają.
Kaja 321 po jakim czasie Twojemu synkowi ustąpil kaszel po lekach na robale? My mamy ostatni proszek jutro rano a kaszel nadal się utrzymuje. Zaczynam wątpić że to robaki są powodem kaszlu u synka. Raczej to chyba podrażnienie krtani, zrobiłam synkowi inhalacje z wody plus Isla do ssania i syrop przeciwkaszlowy i jest lepiej. Zobaczymy co będzie dalej ale szczerze to mam dość już tych infekcji a to dopiero początek. Jak znam życie to następna wizyta u lekarza skończy się lekami na alergię. Jak lekarze nie mają pomysłu na diagnozę to zawsze jest alergia. W przedszkolu u mojego synka dzieci przychodzą z gilami zielonymi po pas i to też alergia, kaszel typowo okrzelowy to też alergia, czy teraz to już nikt nie choruje na przeziębienia? Tylko zawsze alergia. Kiedyś na nadreaktywność oskrzeli po infekcji dzieci dostawaly leki przeciwkaszlowe, kilka dawek i kaszel sie wyciszał, teraz sterydy wziewne i od razu astma.

Odnośnik do komentarza

Nadia lek na robale z tego co pamiętam podaje się w ostatniej fazie, czyli jak dziecko nagle pewnej nocy zupełnie przestaje kasłać to wtedy następuje atak lekiem. Wiem że to dziwne ale kaszel przy robaczycy jest charakterystyczny ponieważ dziecko nie przejawia oznak przeziębienia a kaszle jedynie w nocy o określonej godzinie. Przy przeziębieniu wygląda to tak że dziecko stopniowo przestaje kasłać a przy robalach kilka nocy kaszle bardzo a ostatnią noc przestaje w ogóle i wtedy podaje się rano lek. Tak mi przynajmniej tłumaczył nasz pediatra i u nas dwa razy przy gliście ludzkiej właśnie tak było. Z tą alergią to się zgodzę z Tobą cokolwiek by nie było katar, kaszel to zawsze ta sama diagnoza ,, alergiczne ,, .My zaczęliśmy podawać tran a przy zatkanym nosku jedynie inhalacje. Mam całą szafkę specyfików z reklam TV i nie widzę żeby działały jakoś specjalnie na mojego synka w przypadku kaszlu. Więc czasem lepiej zrobić inhalacje niż pakować w dziecko te słodkie syropki, które w skutkach ubocznym niszczą zęby, tak uważam.
Dziewczynki mi jak na razie 19 pasuje ale wiadomo róznie może być np kolejny katar przyniesiony z przedszkola.

Odnośnik do komentarza

~kaja321
Hej dziewczynki!!!
Dla mnie Ursynów czy Bemowo to strasznie daleko ale jeżeli macie w tych okolicach jakieś sprawdzone miejsca to dojedziemy. W Warszawie jest tak dobra komunikacja że na pewno damy radę. Z waszych propozycji to ta salka przy Al Jerozolimskich( chociaż nigdy tam nie byłam ), jest fajna ale oczywiście rozumiem że dla Agaty to też pewnie daleko. Ja też w wolnej chwili czegoś poszukam i wrzucę jakiś linki. My nie mamy żadnych sprawdzonych w Warszawie, więc nie mogę się wypowiedzieć,chodzimy jedynie w naszych okolicach. Na 19.10 możemy się wstępnie umówić ale na chwilę obecną nie mogę obiecać, powinnam mieć wolny ten weekend ale wiadomo jak to w pracy róznie może być. Jak ustalimy termin to salka też się znajdzie)))

justus.74
Niestety bez diagnozy nie wiele się da załatwić na NFZ przynajmniej tak było w naszym przypadku. Możesz spróbować zapisać się do rejonowej poradni i przedstawić problem nie sądzę że zostawią was bez żadnej pomocy i wsparcia a jeżeli nie będą mieli specjalistów w tej dziedzinie to wskażą miejsce w waszej okolicy gdzie zajmują się dziećmi z ZA . Niestety większość jak widzę rodziców z tego forum jest z okolic Warszawy. Jeszcze mi przyszło do głowy że Synapsis na swojej stronie ma adresy placówek chyba z całej Polski i podają też telefon zaufania, więc myśle że powinni Ci udzielić jakiejś informacji o placówkach czy grupach wsparcia z waszej okolicy.
Wszyscy jesteśmy ludźmi i wiemy że nerwy mogą puścić a i cierpliwość też wreszcie się kończy. Tym bardziej że masz drugie dziecko więc na pewno nie jest wam łatwo. Moje dziecko nie ma jeszcze 5 lat i jak sobie pomyślę o szkole to mi ciarki przechodzą bo coraz częściej czytam że to właśnie w szkole ZA ukazuje się w pełni. ECHHHHH

Odnośnik do komentarza

Kaja321, dzięki za odpowiedź. Piszesz,że Twój synek pójdzie wkrótce do szkoły. Gdybym podejrzewała, że mój syn ma AS, puściłabym go do grupy integracyjnej już w przedszkolu, do szkoły tym bardziej, koniecznie z klasą integracyjną. Jestem umówiona na rozmowę z Panią psycholog, ale nie jestem pewna czy coś z tego wyjdzie. Syn potrafi odrobić samodzielnie pracę domową z matematyki, a z klasówki na ten sam temat dostać jedynkę.
Goosiia: Tak, myślę, że możemy. Zapisałam się do psychiatry, jedynego zresztą u nas, oczywiście prywatnie na koniec października, bo na NFZ to dopiero w kwietniu 2016 roku pierwszy wolny termin. Niestety, takie realia. Nie jest kolorowo, niestety.

Odnośnik do komentarza

Też myślę że klasa integracyjna będzie dobrym rozwiązaniem przedewszystkim ze względu na nauczyciela wspomagającego. Z tym że w moim mieście jest tylko jedna taka klasa w szkole, ktora nie jest naszą rejonową i beznadziejny jest dojazd do niej, więc w przypadku gdzie synka będzie musiała odebrać babcia autobusem jest praktycznie niemożliwe a niestety oboje z mężem pracujemy i nie możemy go codziennie zawozić bądź odbierać, natomiast nasza rejonowa szkoła jest na tyle blisko, że spokojnie babcia pojdzie piechotą. Jedynym rozwiązaniem byłaby świetlica ale z kolei nie wyobrażam sobie żeby maly siedział w szkole tyle godzin!!!
W przedszkolu w prawdzie jest dość długo i nie ma z tym problemu ale to co innego przedewszystkim nie ma lekcji.
Zobaczymy mamy jeszcze troszke czasu na przemyślenie tego wszystkiego. justus.74 jak możesz to napisz z czym się borykacie i jakie są największe problemy Twojego synka w szkole w domu. Na jakiej podstawie myslicie że to wlasnie ZA ?

Odnośnik do komentarza

Kaja321
Kurcze, mi lekarz nic nie mówił o takim podawaniu leku na robale. Może dlatego że inny lek mieliśmy. Byliśmy u lekarza jeszcze raz i tym razem leki na alergię plus sinupret pomogły, synuś nie kaszle już w nocy, tylko w dzień troche. A to jego mlaskanie i chrząkanie w nocy to raczej od spływającej wydzieliny z nosa. Niby na zewnątrz kataru nie ma, a tyłem wszystko spływa. Mamy teraz tydzien przerwy w przedszkolu i pewnie synuś na nowo będzie się musiał przyzwyczajać.
Myśle że robaków nie było chociaż potych lekach synuś dostał niesamowitego apetytu i 2 kg do przodu :) więc może cos tam było.
justuś.74
Jak będziecie szli do psychiatry to radzę wybrać takiego co ma doświadczenie w diagnozach ZA. U nas jest poradnia psychiatryczna dla dzieci ale ma złą opinnie i wiem że tam by nam nie pomogli. Czasami trzeba odwiedzic kilku specjalistow żeby uzyskać dobrą diagnozę. Powodzenia i glowa do góry!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny dzisiaj odebrałam z PPP orzeczenie o kształceniu specjalnym i opinię o WWR, w sumie po 3 egzemplarze wiem że jeden dla przedszkola jeden dla mnie no i ten trzeci... co mam dalej z tym robić? czy która starała się o orzeczenie o niepełnosprawności i te dokumenty były potrzebne? kurcze jeszcze muszę się podowiadywać gdzie to złożyć i jakie dokumenty jeszcze bo to znowu inna komisja jest eeech czy któraś z Was ma już to wszystko pozałatwiane? jak to dalej przebiegało... kolejny etap przed nami...pozdrawiam serdecznie Was wszystkie

Odnośnik do komentarza

Sylka_79
Orzeczenie o ksztalceniu specjalnym i WWR nie są potrzebne do orzeczenia o niepełnosprawności chociaż możesz dołączyc to jako dodatek do dokumentacji medycznej. Orzeczenie o ksztalceniu specjalnym (kopia) jest tylko dla szkoły i w sumie teraz szkoła powinna zorganizować Twojemu dziecku odpowiednie kształcenie. Jeśli będą się od tego migali to trzeba złożyć podanie do Prezydenta bądz Burmistrza o posłanie Twojego dziecka do szkoły z oddziałem integracyjnym lub też o nauczyciela wspomagającego w zależności od tego co macie napisane w orzeczeniu. Do podania trzeba załączyć kopię orzeczenia.
Do wszystkich komisji potrzebne jest zaświadczenie od lekarza o ZA i podanie oraz wszystko co macie na temat ZA dziecka, jakieś opinie, diagnozę SI. Gotowe formularze są w urzędach.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Nadia36 u nas to na szczęście jeszcze nie szkoła a przedszkole i już czekają na to orzeczenie bo nawet nauczyciel wspomagający już jest więc raczej problemów się nie spodziewam z ich strony bo podeszli dosyć profesjonalnie do naszej sytuacji... interesuje mnie tylko jakie dokładnie dokumenty muszę przedstawić komisji do orzekania o niepełnosprawności, z tego co zrozumiałam to dokumentację medyczną czyli to co mam od neurologa(mam tylko kopie jej takiej opinii) czy musi być kartoteka z przychodni?, a diagnoza to pewnie od psychiatry? i pewnie znowu będę musiała organizować nowe zaświadczenie bo tamto do PPP miało ważność miesiąc czyli znowu 150 za wizyte po świstek.... wnioski to wiem że mają na stronie powiatowej komisji eeech..nie ukrywam że ten zasiłek pielęgnacyjny by się przydał chociażby na dojazdy na rehabilitację...ale znowu bieganina po wszystkie dokumenty....

Odnośnik do komentarza

Sylka_79
A no tak, już kiedyś pisałaś że z nauczycielem wspomagającym u Was w przedszkolu problemu nie ma, wyleciało mi to z pamięci.
Myślę, że dokumentację medyczną od psychiatry, który postawił diagnozę, plus nowe zaświadczenie lekarskie, do tego do takiej dokumentacji możesz dołączyć np. opinię od psychologa, i wszystko to co masz, co świadczy o niepełnosprawności dziecka, o potrzebie dojeżdzania na terapię itp. Możesz też chyba jak masz diagnozę pójść z nią do pediatry i na jej podstawie pediatra wystawi zaświadczenie, ale to trzeba zapytać. My mieliśmy zaświadczenie od psychiatry i dał on nam całą dokumentację z badań, które przeprowadzał, kartoteka ze zwykłej przychodni jest raczej zbędna, chyba że pediatra też badał dziecko w kierunku ZA. My zrezygnowaliśmy z orzeczenia o niepełnosprawności.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...