Skocz do zawartości
Forum

justus.74

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez justus.74

  1. Dziewczyny, zawijajcie do Suwałk. Tu jest duuuużo śniegu :) Mamy już ferie zimowe, dzieci od szkoły odpoczywają, mnie też cieszą te dwa tygodnie laby. Dzięki za wsparcie. Tak właśnie robiłam, łaziłam, chodziłam. Nauczycielowe na mój widok ukrywały się, ha ha, w toalecie lub szatni, albo że nie mają czasu, bo muszą do lekcji się przygotować. Ostatnio złożyłam wniosek z prośbą o przyznanie nauczyciela wspomagającego. Ha, nawet nie dotarł do kuratorium, bo za dwa dni dostałam odpowiedź odmowną. A chciałam tylko, żeby nauczycielowe miały lżej. W odpowiedzi usłyszałam. że przecież syn ma już dwie godziny rewalidacyjnych zajęć tygodniowo, po co mu więcej, skoro i tak nie chce współpracować. W integracyjnych oddziałach nie mają miejsc dla dzieci z ZA, w klasie może być tylko dwoje, nie więcej dzieci. Mamom, które wysyłają lub będą wysyłały dzieci do szkoły, od siebie radzę, wyślijcie swoje dzieci od razu do integracji, pewnie nie będzie super, ale zawsze lepiej niż w ogólnodostępnej. Trzymajcie się cieplutko.
  2. Ach, zapomniałam. W naszej szkole nie ma psychologa, jest tylko Pani Pedagog, której zostały bodajże 4 lata do przejścia na emeryturę i tak się jej chce pracować i angażować w sprawy uczniów, że głowa boli. Wypisuje tylko karteczki na obiady i to chyba jedyne co jej dobrze wychodzi. Przyjęłam inną strategię. Mieć to wszystko głęboko na względzie i robić swoje, najlepiej jak się da, żeby nikt nie zarzucił, że dziecko niedopatrzone czy coś w ten deseń. Został jeszcze rok z kawałkiem, przemęczymy się jakoś.
  3. Wiola76, to fajna ta Wasza klasa, szczęściarze :). Mój też ma wadę, astygmatyzm. Powinien siedzieć na pierwszej ławce, ale nie dla wszystkich nauczycieli to jest jasne. Wychowawczyni na przykład, która uczy matematyki, stwierdziła że nie posadzi go na pierwszej ławce, bo jej przeszkadza. Dopiero gdy podsunęłam diagnozę i orzeczenie, spasowała. Siedział w prawym rzędzie na ostatniej ławce. Macie pojęcie? Ostatnio dzieciaki "wystawiały" sobie oceny z zachowania na półrocze. Dominik ze swoją niską samooceną wystawił sobie ocenę poprawną. Wychowawczyni zaakceptowała. Zamiast budować w nim poczucie wartości, zachęcać do działania, to utwierdziła go w przekonaniu, że jest nikim. Dosłownie!!! A jest spokojnym, wrażliwym, uczynnym i zawsze chętnym do pomocy chłopcem. Owszem, zdarzają się wybuchy, ale teraz to już naprawdę rzadkość, stara się panować nad emocjami (chyba wpływ terapii). Tego nie potrafię zrozumieć. Gdzie i u kogo szukać pomocy, nie wiem. Dominik, póki co chodzi do szkoły ogólnodostępnej i tu jest problem, bo skoro tak zdecydowaliśmy, to będzie traktowany jak inni uczniowie. Dlaczego więc nie jest? Nie mam już siły.
  4. Drodzy Forumowicze, czy ktoś z Was ma dziecko/dzieci w szkole podstawowej, ale publicznej? Jak sobie dzieciaki radzą, czy nauczyciele współpracują z rodzicami, "pomagają" dzieciom, czy potrafią zrozumieć zachowania niepożądane? Proszę o sygnały. Moje dziecko zostało zdiagnozowane w V klasie, nie znalazłam oddziału integracyjnego w innych szkołach i zostało. Na początku tak Pani Dyrektor, jak i wychowawca okazały zrozumienie, tak mi się przynajmniej wydawało, jednak od listopada do dziś sytuacja się zmieniła. Syn jest upokarzany, wyśmiewany przez kolegów, czytane są prace klasowe lub domowe na głos na forum całej klasy. Uważam, że takie działanie nie przyniesie pożądanego efektu. Próbowałam rozmawiać na ten temat z ciałem pedagogicznym, ale z odwrotnym skutkiem, zgubnym dla dziecka. Co mogę zrobić w takiej sytuacji?
  5. Skąd wiemy, że to ZA? Lata obserwacji i świadomość, że coś jest nie tak. Po pierwsze, niechęć do kontaktów z rówieśnikami. Dziwactwa różnego rodzaju, np. żucie papieru toaletowego, kiwanie się, "ujeżdżanie" poręczy, sztywność w zachowaniu, które można by wymieniać godzinami,a z drugiej strony zainteresowania. Mógłby opowiadać bez końca o zwierzętach, kosmosie, dinozaurach i liczyć, najchętniej mnożyć. Gdy był mały, układał klocki, buty, co się dało - w rzędy. Uwielbia rysować płoty, tak jakby chciał się od czegoś odgrodzić. Lubi tylko ciepłe kolory. Niechętnie nakłada nowe ubrania, najchętniej ubierałby się w dres, bez koloru, czyli szary. Problemem jest ubranie odświętne, z okazji jakiegoś święta czy do kościoła.Okazuje wtedy wieeeelkie niezadowolenie. Zresztą jesteśmy już po wizycie u psychiatry, który na 90 % jest pewien diagnozy. Jestem zapisana na 27. 10 do innego jeszcze lekarza, zobaczymy co tu się urodzi. wszystko bardzo długo trwa. W szkole na niektórych tylko lekcjach siedzi na 1-szej ławce. Ma skomplikowaną wadę wzroku (astygmatyzm połączony z krótkowzrocznością). Na matematyce pani posadziła go w czwartym rzędzie pod ścianą, skąd widzi wszystko zamazane, ale "Pani" twierdzi,że skoro ma okulary, to musi widzieć a na pierwszej ławce jej przeszkadza.Przynosi uwagi w zeszycie, że nic nie robi na lekcji, nie notuje itd. I tu nic nie mogę zrobić, bo nie mamy diagnozy. A wystarczyła by odrobina dobrej woli ze strony nauczyciela, to przecież nie boli. Szlag mnie trafia jak pomyślę, ugryź suchara. Szkoda gadać.
  6. Kaja321, dzięki za odpowiedź. Piszesz,że Twój synek pójdzie wkrótce do szkoły. Gdybym podejrzewała, że mój syn ma AS, puściłabym go do grupy integracyjnej już w przedszkolu, do szkoły tym bardziej, koniecznie z klasą integracyjną. Jestem umówiona na rozmowę z Panią psycholog, ale nie jestem pewna czy coś z tego wyjdzie. Syn potrafi odrobić samodzielnie pracę domową z matematyki, a z klasówki na ten sam temat dostać jedynkę. Goosiia: Tak, myślę, że możemy. Zapisałam się do psychiatry, jedynego zresztą u nas, oczywiście prywatnie na koniec października, bo na NFZ to dopiero w kwietniu 2016 roku pierwszy wolny termin. Niestety, takie realia. Nie jest kolorowo, niestety.
  7. ~kaja321 Hej dziewczynki!!! Dla mnie Ursynów czy Bemowo to strasznie daleko ale jeżeli macie w tych okolicach jakieś sprawdzone miejsca to dojedziemy. W Warszawie jest tak dobra komunikacja że na pewno damy radę. Z waszych propozycji to ta salka przy Al Jerozolimskich( chociaż nigdy tam nie byłam ), jest fajna ale oczywiście rozumiem że dla Agaty to też pewnie daleko. Ja też w wolnej chwili czegoś poszukam i wrzucę jakiś linki. My nie mamy żadnych sprawdzonych w Warszawie, więc nie mogę się wypowiedzieć,chodzimy jedynie w naszych okolicach. Na 19.10 możemy się wstępnie umówić ale na chwilę obecną nie mogę obiecać, powinnam mieć wolny ten weekend ale wiadomo jak to w pracy róznie może być. Jak ustalimy termin to salka też się znajdzie))) justus.74 Niestety bez diagnozy nie wiele się da załatwić na NFZ przynajmniej tak było w naszym przypadku. Możesz spróbować zapisać się do rejonowej poradni i przedstawić problem nie sądzę że zostawią was bez żadnej pomocy i wsparcia a jeżeli nie będą mieli specjalistów w tej dziedzinie to wskażą miejsce w waszej okolicy gdzie zajmują się dziećmi z ZA . Niestety większość jak widzę rodziców z tego forum jest z okolic Warszawy. Jeszcze mi przyszło do głowy że Synapsis na swojej stronie ma adresy placówek chyba z całej Polski i podają też telefon zaufania, więc myśle że powinni Ci udzielić jakiejś informacji o placówkach czy grupach wsparcia z waszej okolicy. Wszyscy jesteśmy ludźmi i wiemy że nerwy mogą puścić a i cierpliwość też wreszcie się kończy. Tym bardziej że masz drugie dziecko więc na pewno nie jest wam łatwo. Moje dziecko nie ma jeszcze 5 lat i jak sobie pomyślę o szkole to mi ciarki przechodzą bo coraz częściej czytam że to właśnie w szkole ZA ukazuje się w pełni. ECHHHHH
  8. Ludzie!!!Potrzebuję pomocy. Mój syn 11 lat jest w trakcie diagnozowania AS, wędrówki od psychologa do pedagoga, od pedagoga do psychologa, itd. Badanie sensoryczne też przeszedł, wszystko wskazuje na AS. Byłam u psychiatry dziecięcego w AXON-ie w Białymstoku we wrześniu, następna wizyta w kwietniu. Żadnej diagnozy, tylko opinie. A w szkole koszmar, w domu też nie powiem, żeby było lekko, ponieważ o rok młodszy syn czerpie wzorce i, skoro tu można, to też postępuje podobnie. Nie radzimy z tym zbyt dobrze. Brakuje cierpliwości, nerwy puszczają, nie mamy wsparcia w rodzinie. W moim mieście (Suwałki) nie znalazłam żadnej instytucji, która organizuje jakieś zajęcia terapeutyczne dla dzieci i ich rodzin. Musi być diagnoza i orzeczenie o niepełnosprawności. Może na forum znajdzie się ktoś z Suwałk lub okolic, kto posiada informacje na temat grup terapeutycznych lub innych metodach wsparcia w tym zapomnianym przez Boga miejscu.
  9. Dziękuję Nadia36. Jesteśmy już zarejestrowani (na 11.09) do zdiagnozowania, w międzyczasie dzisiaj na SI, w sierpniu do psychologa. Papa2014, mój syn-to jest chyba dość typowe-też tak ma, pani doktor poradziła podawać Rutinoscorbin, to wynika chyba z potrzeby zwrócenia na siebie uwagi. Dominik pewnego dnia wróciła ze szkoły z "pobitą" brodą, twierdząc że któryś z kolegów go uderzył.Mąż narobił rabanu w szkole, zawiózł go do pogotowia na obdukcję, okazało się później, że synek wsysał powietrze trzymając przy ustach plastikowy kubek. Zalecenia: Rutinoscorbin. Ogólnie rzecz biorąc, chętnie bierze jakiekolwiek lekarstwa, lubi być leczony. Jeśli chodzi o odczuwanie "prawdziwego" bólu, tu jest już inaczej. Reakcja na ból jest ograniczona. Będąc małym chłopcem, nie płakał nigdy z powodu bólu. Uwielbiał chodzić na bosaka i nieważne czy po kamieniach, czy po trawniku.Czasami miał paznokcie u nóg zdarte do żywca i wydawało się, jakby to nie robiło mu żadnej różnicy. Jednak bywało też, że przy naprawdę niewielkim drapnięciu wydzierał się jakby co najmniej urwało mu nogę. Napiszę coś niecoś po wizycie dzisiaj w poradni SI.
  10. Witam.Jestem matką 11-letniego chłopca z podejrzeniem ZA. Szukam informacji na temat rozpoznania i diagnozy możliwie jak najszybciej (najlepiej podczas wakacji). Czy jest to możliwe z NFZ, czy muszę prywatnie? Mieszkam w woj. podlaskim. Proszę o informację na ten temat. A-ha. Mam już wyznaczony termin w AXON-ie na wrzesień. Zależy mi na tym, ponieważ dziecko ma w szkole ogromne problemy z powodu swej wrażliwości i niewłaściwego zachowania. Tu mogłabym duuuuużo pisać. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...