Skocz do zawartości
Forum

Kłótnie i brak rozmowy w związku


Gość cata12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam taki problem... od 12 lat jestem w związku z mężczyzną starszym ode mnie o 19 lat. Zawsze było niby ok,ale ostatnio nie mogę z nim już wytrzymać. Prawie wcale nie rozmawiamy ze sobą a jak już zamienimy parę zdań to się kłócimy.Jego głównym zajęciem w domu jest oglądanie telewizora,może tak przesiedzieć cały dzień.Wszystkie prace domowe są na mojej głowie,zakupy również...Mój partner mnie tylko informuje że mam jemu coś kupić bo coś tam się kończy .On wiecznie mnie krytykuje i upomina że np.coś źle zrobiłam albo nie odłożyłam na miejsce....strasznie to męczące!!!! Druga sprawa jest taka,że od trzech miesięcy nie uprawiamy seksu...(szczerze powiem że wcale mi tego tak bardzo nie brakuje) no ale czasem można by było się troszeczkę poprzytulać.... Ja nie twierdzę że jestem święta i nie mam nic na sumieniu....ale ja też pracuję (po 8-10 godz. dziennie od poniedziałku do soboty)czy ja nie mam prawa na odpoczynek???Czy to jest normalne,że jedna osoba w związku robi wszystko sama??? Proszę o opinie na ten temat....ktoś z boku może dostrzeże coś jeszcze i podpowie mi co mam robić dalej...

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze radze wam szczerą i spokojną rozmowę. Żaden związek nie ma prawa istnieć bez wzajemnego zaufania i szczerości. Co do obowiązków, powinny one być porozdzielane po równo. Jeżeli rozmowa nie pomoże moja rada brzmi tak: Zróbcie sobie krótką przerwę i odpocznijcie od siebie. Nie mówię zaraz o rozstaniu ale takie parę dni z dala od siebie pomoże Wam przemyśleć wszystko. I tu postaw sobie pytanie czy ciągle go kochasz, czy nie było to zauroczenie. Jeżeli nie jesteś szczęśliwa i on też(skoro się kłócicie) spróbujcie sobie przypomnieć dlaczego w ogóle zaczęliście być ze sobą i zacząć od nowa. Mam nadzieje, że choć trochę pomogłam. Czekam na odpowiedź i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Gość Martita89

Widzisz na początku związku duża różnica wieku może nie mieć wpływu na relacje partnerską , wręcz przeciwnie - wiele kobiet woli starszych mężczyzn od siebie .
Ale z biegiem lat różnica ,ta zaczyna być zauważalna i stąd powstają konflikty .

Musisz szczerze porozmawiać ze swoim wybrankiem , powiedzieć mu na spokojnie ,że również jesteś przemęczona i zasługujesz na odrobinę luzu / odpoczynku - jest dużo starszym facetem od Ciebie i jestem pewna , że gdy szczerze porozmawiasz z nim o zaistniałej sytuacji - zrozumie Cie , może sam doda coś od siebie dlaczego się zmienił , może i on ma jakieś zastrzeżenia do Ciebie - lecz na to może odpowiedzieć Ci tylko on SAM .

Komunikacja to ważny element każdego związku - nie bójmy się otwarcie mówić naszym partnerom co nam przeszkadza / co chcielibyśmy zmienić .

Usiądź kiedyś razem z nim i wspólnie obejrzyjcie coś co was razem interesuje - zbliżycie się na nowo do siebie , może on po prostu potrzebuję większego zainteresowania z Twojej strony .
Jest starszy od Ciebie i nie ma w sobie tyle energii co Ty - jak widzisz sama mógł by przesiedzieć dzień cały przed tv - widocznie dąży powoli do monotonii , zaczyna zaszywać się w domu i odpoczywać - w tym wieku lubi widocznie prowadzić taki ,a nie inny tryb życia.

W jakich kwestiach przeważnie nie możecie się dogadać ? ile masz lat? I na jakim podłożu głównie te kłótnie są ?

I to nie jest normalne , aby tylko jedna osoba w związku tyrała za dwóch - poproś w prost partnera o pomoc , zasugeruj wspólne sprzątanie .

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że powinniście szczerze ze sobą porozmawiać. Powiedz mu, czego oczekujesz i, że też czasami potrzebujesz chwili odpoczynku. Wytłumaczcie sobie, co jest dla Was najważniejsze i czego od siebe wzajemnie oczekujecie. Przecież związek w końcu się rozpadnie, jeśli tak jak mówisz, partner stał się męczący. On też pewnie nie czuję się komfortowo w takiej sytuacji, dlatego najlepszym wyjściem jest rozmowa. Szczera przede wszystkim :) Jeśli nie będzie chciał Cię słuchać, po prostu nie jest Ciebie wart i nie masz co zawracać sobie głowy kimś takim. Mam jednak skrytą nadzieję, że Waszą miłość uda się uratować. Powodzenia! :)

Odnośnik do komentarza

Jesli zdecydowalas napisac sie na forum to zapewne zadne rozmowy nie przynosza rezultatu.Napisalas ze dawniej bylo ok .To znaczy ze wszystko robiliscie wspolnie a teraz Twoj partner wbil sie w fotel i pretensjuje.Moze byc kilka przyczyn tego stanu rzeczy i kazda powinnas rozwazyc z jakas choroba wlacznie .Mezczyzni z trudem mowia o swoich problemach i czasem trzeba pociagnac za jezyk .Zastanawiajace jest to ze od 3 miesiecy nie wspolzyjecie ze soba a zalozmy ze wczesniej bylo ok to moze ma problemy z prostata / czym starszy tym bardziej prawdopodobne /Bo czego jak czego ale dobrowolnie to raczej faceci nie pozbawiaja sie tej przyjemnosci W gre wchodza tez stany depresyjne.Moze w chwilach kiedy sie nie klocicie sprobuj cos od Niego wyciagnac bo to jest niepokojace ze człowiek az tak sie zmienil .......

Odnośnik do komentarza

Powinnas sie liczyc z tym, ze taka roznica wieku (prawie dwadziescia lat) bedzie tworzyla z biegiem czasu coraz wieksze roznice w waszych zachowaniach, widzisz Ty nadal masz w sobie energie, ktorej jemu juz zaczyna brakowac...
Zrozum jedno, na proces starzenia nie ma sie wplywu...
Musisz tolerowac jego obnizony naped, bo z biegiem lat bedzie coraz slabszy..
Nie wierze, ze biorac sobie go za partnera zyciowego nie zdawalas sobie sprawy z tego, ze taka roznica wieku przyniesie takie owoce...
Postaw sie w jego sytuacji i zastanow jak Ty bedziesz funkcjonowala majac dwadziescia lat wiecej niz masz teraz....
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witaj ~cata12 .

Wiem, że to Ci się nie spodoba i przeprasza, że tak proso z mostu, ale jeżeli Twój partner nie ma depresji to zdradza Cię z inną kobietą lub samym sobą.
Koniecznie z nim porozmawiaj o tym, że nie zachowuje się właściwie w stosunku do Ciebie i że nie dzieli z Tobą obowiązków. Możesz przecież zawsze nie kupić tego, co sobie życzy, prawda? No i nie jesteś jego służącą.
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Przyznaję, że co nieco przesadziłem, za co przepraszam. Faktycznie tez pomyślałem o prostacie. Dla faceta to raczej wstydliwy problem.
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Cata12, może ktoś już to pisał, nie czytałem. To wygląda jak typowy przykład toksycznego związku. Facet Cię krytykuje, obniżając Twoje poczucie własnej wartości, bo boi się że odejdziesz. Może to robić nawet nieświadomie. Polecam Ci książkę "Toksyczni ludzie" Lilian Glass.

Jeśli masz jakiś problem to na 100% ktoś już go miał

Odnośnik do komentarza

Bardzo trafne spostrzeżenie zrobił Skip. Scarlet i InnyInna też maja sporo racji. To wszystko zupełnie inaczej powinno wyglądać, niż w Waszym związku.
Zwróciłam uwagę najeszcze jedną rzecz: zastanawiacie się nad tym, dlaczego partner Caty nie ma ochoty na seks. A nie dziwi Was dlaczego jej tego nie brakuje? Przecież to jest co najmniej równie niepokojące. Cata, dlaczego tak jest? Co było wcześniej w tej sferze nie tak?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...