Czy moja dziewczyna jest nimfomanką?

[kenneth]

~uuuuuuu

Cieszę się ze to napisałeś.Dlatego w dalszym ciagu twierdze ze ostrozność to najlepsza opcja jesli chcesz kontynuować ten niewiatpliwie piorunsko trudny zwiazek........ i nie skorzystasz z opcji " wrzuc na luz "

:)

[kenneth]

~Elbii

(...........) Siedzisz na bombie, ktora nie wybucha, bo scisnales w palcach zapalnik. Jak puscisz, bedzie bum!

I nie puszcze tego zapalnika jak dlugo bede mogl:) .. Nie chce wyleciec w powietrze:)

[Gość uuuuuu]

~Elbii

~uuuuuuu: Zgadzam sie w zupelnosci, ze opcja wrzuc na luz jest do bani. Ale tak samo opcja wez pod klosz. Uwazam, ze jesli juz ma cos byc z tego zwiazku, trzeba dac jej szanse sie wykazac, a potem sprawdzic, czy jest godna zaufania. Wyjasnic jasno swoje oczekiwania i dac wolna reke. Nie wierzyc slepo w te wszystkie bajki. Sprawdzac. Po tych wszystkich wyskokach i oszustwach Ken ma do tego prawo. A przede wszystkim nie szuflowac kasy. Bo na koniec wyjdzie na to, ze z uslug korzystaja wszyscy, a placi tylko jeden.

No tak .Ja tez juz kilka razy pisałam zeby puscił wolno i zobaczył jaka jest naprawdę .Ostrożność w tym przypadku to nie dopuscic do zakazenia jakims syfem .Oto głownie chodzi.Wyobrazmy sobie taka rzecz .Ken miłej daje wolnosc ,miła z tego korzysta i idzie na seks z zarozonym facetem np Aids .Potem śpi z Kenem i po sprawie .Piekne zycie zamienia sie w umieranie ..

# przeczytałam teraputa czy seksulog nie powie czy to zła czy dobra kobieta ale wystawi diagnoze czy jest uzalezniona czy nie ,a w tym przypadku to wazne.Mysle ze warto spróbować dowiedziec sie jak to jest ..

[kenneth]

~Elbii

~uuuuuuu: Zgadzam sie w zupelnosci, ze opcja wrzuc na luz jest do bani. Ale tak samo opcja wez pod klosz. Uwazam, ze jesli juz ma cos byc z tego zwiazku, trzeba dac jej szanse sie wykazac, a potem sprawdzic, czy jest godna zaufania. Wyjasnic jasno swoje oczekiwania i dac wolna reke. Nie wierzyc slepo w te wszystkie bajki. Sprawdzac. Po tych wszystkich wyskokach i oszustwach Ken ma do tego prawo. A przede wszystkim nie szuflowac kasy. Bo na koniec wyjdzie na to, ze z uslug korzystaja wszyscy, a placi tylko jeden.

I tak to mniej wiecej bedzie:) Poki co powinna wakazac swoje dobre zamiary i chyba to robi. Nastepny etap to -wolna reka.. Moze od stycznia? I pod dyskretna kontrola..:)

[kenneth]

~Elbii

No wiec rusz glowa i dodaj dwa do dwoch.

Czasem 2+2 daje 4,5 , albo cos takiego..

[Gość Elbii]

kenneth

I nie puszcze tego zapalnika jak dlugo bede mogl:) .. Nie chce wyleciec w powietrze:)

A ile sily w reku wystarczy Ci na trzymanie tego zapalnika? Kiedys nie wytrzymasz. A pisales, ze zalezy Ci na stabilnosci. Raczej nie ma jej z kobieta, ktora ma w sobie dynamit, i odpala go, gdy tylko facet odwraca glowe w druga strone.

[kenneth]

"A ile sily w reku wystarczy Ci na trzymanie tego zapalnika? Kiedys nie wytrzymasz. A pisales, ze zalezy Ci na stabilnosci. Raczej nie ma jej z kobieta, ktora ma w sobie dynamit, i odpala go, gdy tylko facet odwraca glowe w druga strone:"

Licze na to ze:
Albo sie juz wypalila..

Albo wystarczaja jej nasze wspolne eksplozje..

Albo na to, ze zrozumiala, ze jesli wybuchnie to sama tez wyleci w powietrze..

[Gość uuuuuuuu]

Dziekuję za piosenkę :-)

[Gość Elbii]

kenneth

Czasem 2+2 daje 4,5 , albo cos takiego..

Moze... czasem... W tym wypadku jest jasne 4,0, nawet nie 3,99 ani 4,01. Sam widzisz, ze nic nie trzyma sie kupy w jej stwierdzeniach. Zyjesz zludzeniem. Zaloze sie, ze jesli wyszlyby na jaw jeszcze jakies inne niechlubne czyny z jej przeszlosci, tez przymkniesz na nie oko. Wlasciwie to wszyscy mozemy tu sobie pisac, co chcemy. Niepotrzebnie, bo decyzja juz zapadla. Oczywiscie, to jest Twoje zycie i Twoja decyzja, tylko zastanawia mnie, po co pytasz, skoro zbijasz argumenty swoim 4,5?

[Gość Elbii]

kenneth

Licze na to ze:
Albo sie juz wypalila..
Albo wystarczaja jej nasze wspolne eksplozje..
Albo na to, ze zrozumiala, ze jesli wybuchnie to sama tez wyleci w powietrze..

To lepiej licz na siebie, bo ta kobieta pokazala juz wielokrotnie, ze na nia nie mozna liczyc.

[Gość Elbii]

~uuuuuu

Ostrożność w tym przypadku to nie dopuscic do zakazenia jakims syfem .Oto głownie chodzi.Wyobrazmy sobie taka rzecz .Ken miłej daje wolnosc ,miła z tego korzysta i idzie na seks z zarozonym facetem np Aids .Potem śpi z Kenem i po sprawie .Piekne zycie zamienia sie w umieranie ..

To jest oczywiscie najgorszy z mozliwych przypadkow, ale - zgadzam sie - bardzo prawdopodobny. Ale wystarczy nawet, ze kobieta osmieszy go w towarzystwie, sypiajac, z kim zechce.

[Gość uuuuuuu]

Ona czuje ze ma przewage nad toba Ken..Widzi ze jesteś zakochany po uszy.Nie pisz bron Boże ze tak nie jest ,bo to wyłazi przy kazdym wpisie :-D Och jak mi szkoda takich facetów co maja klapki na oczach a potem cierpią i płacą ,płacą i cierpią a wystarczyłoby wczesniej pomysleć ......chociaż podobno miłośc jest slepa i głucha :-) Czemu ludzie sobie tak komplikują zycie ?

[Gość Elbii]

~uuuuuuu

Ona czuje ze ma przewage nad toba Ken..Widzi ze jesteś zakochany po uszy.Nie pisz bron Boże ze tak nie jest ,bo to wyłazi przy kazdym wpisie :-D Och jak mi szkoda takich facetów co maja klapki na oczach a potem cierpią i płacą ,płacą i cierpią a wystarczyłoby wczesniej pomysleć ......chociaż podobno miłośc jest slepa i głucha :-) Czemu ludzie sobie tak komplikują zycie ?

100% racji. Ona bezlitosnie wykorzystuje te przewage. Z tym, ze ciezko wspolczuc Kenowi, skoro tyle osob do niego pisze, a on ich zbywa. Mam wrazenie, ze jak kiedys przy goleniu zauwazy wyrastajace z glowy rogi, uzna to za swoj problem i pojdzie do lekarza. Albo je spiluje i "po problemie". Bardzo lekkomyslnie podchodzi do swojej przyszlosci.

[kenneth]

Nie, nie.. Tak to nie jest..
Mam oczy otwarte i ona o tym doskonale wie..
Obiecala, ze nic zlego z jej przeszlosci juz na jaw nie wyjdzie. I ze nic zlego nie zrobi. Jesli okaze sie, ze jest inaczej to bedzie po wszytkim. Kazdy ma jakas granice odpornosci. Ja tez..

Amoze to ona nie wytrzyma i sama bedzie chciala wrocic do swego poprzedniego "wolnego" zycia? Jesli tak bedzie, to z pewnoscia nie zamkne jej w piwnicy na lancuchu:)..

[Gość Elbii]

Ken, wiesz co Ci powiem? Nimfomania w te czy we wte. Dziwi mnie, jak moze Cie fascynowac zblizanie sie do kobiety, tulenie kobiety, w ktorej wlosach czuc jeszcze oddech obcego oblesnego faceta, ktory obracal ja, zanim Ty wziales ja w ramiona...
W ogole swiadomosc bycia z kobieta, ktora przewinela sie przez tyle lozek... tyle kanap samochodowych, tyle blatow kuchennych, tyle ... Ci wszyscy oblesni kolesie napaleni, a ona chetna ...

[kenneth]

~Elbii

Ken, wiesz co Ci powiem? Nimfomania w te czy we wte. Dziwi mnie, jak moze Cie fascynowac zblizanie sie do kobiety, tulenie kobiety, w ktorej wlosach czuc jeszcze oddech obcego oblesnego faceta, ktory obracal ja, zanim Ty wziales ja w ramiona...
W ogole swiadomosc bycia z kobieta, ktora przewinela sie przez tyle lozek... tyle kanap samochodowych, tyle blatow kuchennych, tyle ... Ci wszyscy oblesni kolesie napaleni, a ona chetna ...

Czasem sam siebie nie rozumiem.. Powinno mnie to odrzucac, a tak nie jest.. Czasem przychodza te mysli, ale przewaznie dopiero rano.. W pewnych sytuacjach wylaczaja sie widocznie niektore regiony mozgu..

[Gość Elbii]

kenneth

Czasem sam siebie nie rozumiem.. Powinno mnie to odrzucac, a tak nie jest.. Czasem przychodza te mysli, ale przewaznie dopiero rano.. W pewnych sytuacjach wylaczaja sie widocznie niektore regiony mozgu..

W takim razie serdecznie Ci radze, abys zaczal myslec tymi wlasciwymi regionami mozgu. Inaczej marnie widze Twoja przyszlosc. Nie mow, ze to robisz, bo kilka osob Ci mowi, ze to nieprawda. My nie piszemy do Ciebie tego wszystkiego, bo jest nam nudno albo szukamy taniej sensacji. Radzimy rzetelnie. A Ty odpisujesz, ze tak ok, ale z Twoich odpowiedzi wynika tylko jedno, ze nie bierzesz sobie naszych stwierdzen do siebie. Nikt tu za Ciebie nie zadecyduje, i bardzo dobrze, tylko pamietaj, ze sam bierzesz odpowiedzialnosc za podjete decyzje.

kenneth

Obiecala, ze nic zlego z jej przeszlosci juz na jaw nie wyjdzie. I ze nic zlego nie zrobi. Jesli okaze sie, ze jest inaczej to bedzie po wszytkim. Kazdy ma jakas granice odpornosci. Ja tez..

Obecnie obieca Ci wszystko, bo inaczej musialaby trafic pod przyslowiowy most. Nie tylko ja z tego forum Ci potwierdze, ze Twoja odpornosc w tej sprawie grubo przekroczyla wszelkie granice.

[ka-wa]

Ja czasem odnoszę wrażenie ,że masz 28 lat a nie 48,
naważyłeś sobie piwa ,a teraz ciężko je będzie wypić,myślę ,że właśnie adrenalina gra tu pierwsze skrzypce,

albo kredyt zaufania, albo się rozstać ,to by było najrozsądniejsze wyjście,

jak ktoś nie zrozumiał piszę jeszcze raz,
jestem za terapią psychologiczną,ale twierdzę ,że ona się nie otworzy przed psychologiem, bo wszystko będzie odbywało się pod jego kontrolą.

[kenneth]

ka-wa

jak ktoś nie zrozumiał piszę jeszcze raz,
jestem za terapią psychologiczną,ale twierdzę ,że ona się nie otworzy przed psychologiem, bo wszystko będzie odbywało się pod jego kontrolą.

Nie bedzie. Chce jej dobra i wiem, ze w mojej obecnosci sie nie otworzy, a bez tego nikt jej nie pomoze.
Faktem jednak jest, ze przed 4 laty przerwala odwyk alkoholowy, bo psychologowie cos jej probowali wmawiac, zniewalali ja (to jej slowa).. Czy tej sytuacji bedzie szczera teraz wobec nastepnego psychologa? To musialby byc naprawde swietny fachowiec..

[Gość przeczytałam]

Bo żyjesz chwilą, cieszysz się nią teraz, a o przyszłości dalekiej nie myślisz. Może gdybyście byli młodsi to nie dziwiłoby mnie to tak.
Ale jak chcesz z nią coś budować na stałe, to chyba ta dotychczasowa metoda nie jest najlepsza. Bo to takie zamiatanie brudów pod dywan, w pewnym momencie udusicie sie od kurzu, albo przynajmniej zacznie wyłazić bokami.
Dobrze chociaż, że na terapie sie zdecydowała, tylko z czego ona chce sie leczyć, co jej doskwiera, czy chce to zrobić dla siebie czy dla Ciebie?
Dziwna sprawa.

[kenneth]

~przeczytałam

Dobrze chociaż, że na terapie sie zdecydowała, tylko z czego ona chce sie leczyć, co jej doskwiera, czy chce to zrobić dla siebie czy dla Ciebie?
Dziwna sprawa.

Raczej dla mnie. Sama jest zdania ze zadna terapia nie jest jej potrzebna, bo nigdy przedtem tak nie robila i robic nie bedzie. To bylo tylko pol roku pomiedzy ostatnim stalym partnerem do przyjazdu tutaj. Ze jej tylko wtedy odbilo...

Ale az tak mocno?

[kenneth]

~przeczytałam

Bo to takie zamiatanie brudów pod dywan, w pewnym momencie udusicie sie od kurzu, albo przynajmniej zacznie wyłazić bokami.

Widzisz.. To ona chce zamiesc wszystko pod dywan.. Ja wolalbym ten dywan porzadnie wytrzepac..
Ale musi mi w tym pomoc. Sam nie dam rady.

[Gość przeczytałam]

:/
No może zawsze była roztropna i poprawna, aż stwierdziła, że nigdy z tego nic nie miała i tak jej nie szanowali i sie puściła na żywioł.
Ile miała lat jak urodziła syna i czy ojciec jego zajmował się nim, czy byli małżeństwem?

[Gość Elbii]

Wszystko pic na wode fotomontaz. Chce sie leczyc, ale twierdzi, ze nie ma z czego. Obiecuje i sie zarzeka, a jeszcze niedawno temu drwila, oszukiwala i w Kenie widziala przyczyne problemu. Wg mnie trzyma sie Kena dla kasy i zrobi wszystko, aby ukrywac swoja prawdziwa twarz, dopoki to jest konieczne.

Mi tez ciezko oprzec sie wrazeniu, ze pisze do 48-latka, to bardziej pasuje do 18-latka. Dlatego wcale nie zdziwilo mnie pytanie ka-wy o wiek kilka dni temu. Coz, mezczyzna przezywa u boku tej kobiety swoja druga mlodosc.

Ken, a jakbys tak sfingowal swoje bankructwo? ;) Nie mowie tego powaznie, ale ciekawe, jaka by miala mine.

[kenneth]

~przeczytałam

:/
No może zawsze była roztropna i poprawna, aż stwierdziła, że nigdy z tego nic nie miała i tak jej nie szanowali i sie puściła na żywioł.
Ile miała lat jak urodziła syna i czy ojciec jego zajmował się nim, czy byli małżeństwem?

Miala 20 lat i byli razem przez 12.
Co to ma do rzeczy?