Skocz do zawartości
Forum

Brak czasu dla dziewczyny i zmiana zachowania chłopaka


Rekomendowane odpowiedzi

Hej mam 16 lat. Miesiąc temu byłam na kursach i mieszkałam w internacie tam poznałam chłopaka o imieniu Artur ma też 16 lat jesteśmy że sobą od praktycznie początku kursów bo on tam jechał ze mną. Rozstawaliśmy się tylko na 2 dni a tak to w tygodniu zawsze byliśmy razem. A teraz gdy kursy się skończyły nie jest tak jak było miesiąc temu.Piszemy sms ale czuje że coś jest nie tak że jest tylko że mną bo jest,od czasu do czasu rozmawiamy przez telefon,a teraz gdy chcę się z nim spotkać na weekend to mówi że nie ma zbytnio czasu i wgl.Co mam o tym myśleć doradźcie coś mam z nim porozmawiać ale jak się go pytam czy mu na mnie zależy to on mówi że tak i że mnie Kocha nie wiem co mam robić

Odnośnik do komentarza

Nie nic się nie wyjaśniło,miałam z nim porozmawiać przez telefon w poniedziałek i zakończyć to... ale niestety zadzwoniłam odebrał jego kolega powiedział że jest w szpitalu bo coś mu się stało a telefon zostawił na praktykach więc powiedziałam że jak się coś dowie czy będzie miał przy sobie telefon to niech napisze.Ale do tej pory nic dzwoniłam, pisałam nic... wszystko na marne. Więc napisałam do znajomych naszych i mi powiedzieli że to może tylko tak jego kolega nakłamał bo nie chciał że mną rozmawiać i tyle... zastanawiałam się długo nad tym i jeżeli do tej pory się do mnie nie odezwał nie zależy chyba mu na mnie powinien pomyśleć że się martwię.... nie wiem co mam już robić myśleć co radzicie ??

Odnośnik do komentarza

witam
Nie wiem od czego zaczac , wiec zaczne od samego poczatku . Jakies pól roku temu poznalam sie z pewnym chlopakiem , zaczelismy sie spotykac i po jakis dwoch miesiacach zostalismy para . Na poczatku znajomosci bardzo sie staral , przyjezdzal , pisal , pierwszy mi mowil o swoich uczuciach bo ja z reguly jestem ostrozna , nie raz zostalam skrzywdzona przez chlopaka . No i stało sie zakochalam sie na zabój . To byly najwspanialsze miesiace w moim zyciu , czulam sie taka szczesliwa do czasu .. jakis miesiac temu zauwazylam ze cos jest nie tak prawie wgl sie do mnie nie odzywa , nie przyjezdza . pytalam sie dlaczego tak jest , to powiedzial ze duzo pracuje , ale ja widze ze to nie tylko o to chodzi . kiedys jak nie odezwal sie przez dzien to na drugi mnie przepraszal ze nie napisal ale byl dluzej w pracy czy cos mu wypadlo i poprostu nie mial juz czasu a teraz jak mnie widzi ze wejde na fb odrazu znika , juz mu tak nie zalezy . kiedy widzielismy sie przedostatni raz minelo 3tyg od nastepnego spotkania . Widzielismy sie w niedziele i od tamtej pory nawet sie nie odezwał . Czuje ze on mnie juz nie chce . ostatnio zapoznał sie z pewna dziewczyna , byc moze pisza ze soba , nie wiem .. ale rozne mysli przychodza mi do glowy .. Swiat mi sie wali , ostatnio caly czas placze nie wyobrazam sobie zycia bez niego . Jest mi strasznie przykro ze tak sie dzieje .. Nie wiem co mam robic , co myslec . Wiem, ze pol roku tylko sie znamy ale ja naprawde go kocham . A z jego strony moze to tylko bylo jakies zauroczenie i poprostu mu przeszlo .. Nie moge pogodzic sie z mysla , ze moze sie tak stac , ze rzeczywiscie mnie zostawi .. juz mam mysli samobojcze z tego wszystkiego

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Jest taka reklama: zapałki w pościeli i jedna płonie pierwsza. On jest tą zapałką, spłonął i po kisielu. Nie wygląda na to aby chciał kontynuacji, bo najprawdopodobniej stara się o tamtą dziewczynę.
Tak to niestety wg mnie wygląda.
Przykro mi :(
Ale zabijać się przez chłopaka, którego znałaś pół roku i stracić szanse na związek, rodzinę i szczęśliwe życie z innym?
Znajdź sobie jakieś zajęcie, zapisz się na naukę języka, wyprowadź się z domu i zajmij czymś zupełnie nowym, aby rozproszyć myśli.

Odnośnik do komentarza

Tak to już jest jak ktoś czuje się winny to tylko kłamstwo kłamstwo i kłamstwo. Nawet siebie takie osoby starają oszukiwać by nie dotarło do nich jakimi są świniami. Niestety tak po prostu już jest, mało kto potrafi i chce zobaczyć swoją własną winę. Inna sprawa, niektórzy są perfidni. Pewnie 2 tygodnie temu jeszcze nie wiedział, czy wyjdzie to co ma w planach i wolał zostawić sobie alternatywę. Czy tak jest nie wiadomo, powiedz tylko czy lepiej byś się poczuła gdyby ci coś takiego powiedział wtedy w twarz?

Odnośnik do komentarza

Wszystko wskazuje na to, że nie jest z Tobą szczery, a nowo poznana koleżanka stała się dla niego ważniejsza niż Ty. Chociaż tego nie wiesz w 100%. Na Twoim miejscu wydusiłabym z niego prawdę, jak będziecie się widzieć.
Jak mu zagrozisz odejściem może się opamięta, albo jak go zdenerwujesz wyjawi prawdę.
Ciężka sprawa, wiem jak to jest być samą. Ale da się to przeżyć.
Co nas nie zabije to nas wzmocni, pamiętaj.
Szanuj się:)

Odnośnik do komentarza
Gość kornelia12

Ja mialam podobna sytuacje niby wielka przyjazn zaufanie az po grob wsparcie mialam w przyjacielu do czasu.. Spedzilismy razem noc potem kolejne spotkanie i .... Cisza przestal sie odzywac potem wiadomosc ze narazie nie bedziemy sie spotykac bo nie chce nic poczuc a tydzien pozniej przez smsa ze czuje cos wiecej i lepiej dla nas jak nie bedIemy pisac i spotykac sie nawet nie mial odwagi spojrzec w twarz wiec dobrze ci radze daj sobie spokoj wiem ze to trudne ja nie moge sie pozbierac choc minely 2 miesiace napisalam mu ostatnio czy nie zaluje zerwania przyjazni i cisza zero odp serce boli a jak to sie mowi czas przyzwyczaja serce do bolu bo w moim przypadku bol zostanie na zawsze:-(

Odnośnik do komentarza

na pewno lepiej bym sie nie poczula gdyby odrazu powiedzial mi ze juz mnie nie chce gdy sie go o to zapytalam , ale przynajmniej juz bym miala powiadziane jasno do zrozumienia ze nic z tego nie bedzie i nie zylabym w tych zludzeniach ze wszystko bedzie dobrze . Napisalam tu , bo chcialam poznac opinie innych osob i widze , ze wszyscy jestescie zdania ze on juz mnie nie chce ..;/Juz kiedys mialam taka sytuacje , ze chlopak z dnia na dzien mnie zostawil i poszedl do innej . jak sobie pomysle ze musze przechodzic znow przez to samo to zyc mi sie nie chce ;/ .Jestem bardzo nie spokojna , budze sie w nocy , chce mi sie plakac , ale musze sie powstrzymywac .. nie chce by ktos z rodziny zauwazyl . Teraz juz tak to przezywam a co dopiero jak naprawde to bedzie koniec , nie wiem co ja wtedy poczne ... :(

Odnośnik do komentarza

Musisz wiedzieć , że okres w związku spotykania się to jest ten czas kiedy każda ze stron się poznaje i kiedy mija zauroczenie to wówczas wiemy dopiero czy chcemy być z Tą osobą do końca życia.A i to może się zmienić nawet po wielu latach.Nie każdy umie wprost powiedzieć ,że już kończy znajomość bo jest to przykre dla osoby ,która się zaangażowała bardziej.Nie zniechęcaj się takie życie ,poznawaj ludzi a natrafisz w końcu na swoją połowę.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Powiedzenie komuś prawdy czy w twarz, czy choćby przez telefon się należy z resztek szacunku jaki sie powinno mieć do osoby z którą się było czy to miesiąc czy kilka lat. Albo chociaż z litości, ale też z czystej przyzwoitości aby nie marnowała tygodni i miesięcy swojego życia na domysłach. Co innego płakać po zakończonym związku, a co innego żyć w poczuciu że coś jest nie tak, a po zapytaniu zainteresowanego dowiedzieć się, że sie sobie coś wkręciło, ale dalej doświadczać postępującej destrukcji relacji.
Dla mnie taka osoba powinna otworzyć na rzecz ofiary swojego kłamstwa rachunek i wpłacać tam grube pieniądze za każdy stracony dzień na czekaniu i nerwach. Wiadomo że takie rzeczy sie nie dzieją w minutę, ale gdy już wie że nie będzie z tego nic, to nie będąc tchórzem i skończonym drupkiem oraz ci..ą powinien powiedzieć jak sie sprawy mają z jego punktu widzenia. Dla mnie taki gościu to kastrat chodzący i tyle.
Zemstą na takim może być uprzykrzenie mu bytowania poprzez udawane miłosne smsy, telefony, itp. akcje - dla zabawy. Bo przecież miłość się nie skończyła wg niego tak? :/

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

On Ciebie nie chce to jest już pewne na 99% chyba że to nie on urzęduje, tylko złodziej, który wkradł się do jego mieszkania, uciął mu głowę maczetą i urzęduje na fb zamiast niego ;)
Ale możesz sie pobawić i go ponękać.
A w ogóle zadzwoń i sie zapytaj czy coś sie stało z nim, czy Twoje wiadomości nie dochodzą, ale to już bardziej w formie prześmiewczej.
Nie chcesz być nachalna? Przecież jesteście parą chyba. Nic Ci nie oznajmił że mu uczucia przeszły.
Tylko widzisz to wypadałoby zrobić na zimno, a w Twoim stanie to chyba nie wyjdzie.
Masz przyjaciółkę, aby się z nią spotkać, pożalić?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...