Skocz do zawartości
Forum

Czy mając już 28 lat mam jeszcze szansę znaleźć dziewczynę?


Rekomendowane odpowiedzi

Nigdy nie miałem dziewczyny. Ponad miesiąc temu skończyłem 28 lat. Zaczynam mieć wątpliwości co do tego czy jakakolwiek by chciała ze mną być, szczególnie taka która mi się podoba. Nie chodzi mi tu o wygląd, a o osobowość. Przez ten czas mojego życia zauważyłem że pociągają mnie tylko kobiety które okazywały się osobami powiązanymi z matematyka, j.polskim, psychologią, biznesem, socjologią i filozofią.

Właściwie zadaje to pytanie dlatego aby poznać opinię innych, szczególnie kobiet na temat tego, co myślisz o gościu który nie miał jeszcze dziewczyny mając już 28 lat. Jednak prosiłbym o szczere odpowiedzi nawet jeśli mi się nie spodobają, lub miałby być w jakiś sposób raniące.

Odnośnik do komentarza

Szansę to masz do starości, tylko im jesteś starszy to wymagania rosną, choć w pewnym wieku mogą zacząć spadać.
Niektórzy są oporni, jeśli chodzi o miłość, jakbyś się zakochał, te priorytety o których piszesz poszły by w odstawkę, bo to są warunki nieistotne w miłości.

Co z tego ,że pociągają Cię kobiety o których piszesz, jak i tak w żadnej się nie zakochałeś, a jeśli nawet, to nie potrafiłeś żadnej poderwać,
może jesteś nieśmiały.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

ka-wa, prawdopodobnie mam borderline. Jednak nie uważam tego za jakiś problem. Zauważ że więcej niż połowa społeczeństwa wykazuje objawy zaburzeń osobowości. Jednak niewiele osób sobie z tego zdaje sprawę. W końcu wydałem parę kawałków na książki i męczę publikacje naukowe od kilku lat, również z psychologii. Nie ma szans wyleczenia borderline, o tym jestem już przekonany, ale można nauczyć się z tym żyć.
Co do samej miłości to wiem dobrze czym jest, a czym nie. Widziałem też sporo zakończonych i upadających małżeństw, związków. Większość z nich określiłbym jako niedopasowanie partnerów. Ludzie pakują się w związek i myślą jakoś to będzie, a później wychodzi "jakoś". Co prawda mógłbym się bawić w bieganie za dziewczynami tylko żeby się zabawić, ponieważ dobrze wiem jakie cechy pociągają kobiety, wystarczyłoby ubrać "maskę". Oczywiście wtedy nie byłbym autentyczny. Jednak oszukiwanie innych jakoś mnie nigdy nie jarało i nie tego szukam.

Złotarączka, co do terapii to obecnie nie chodzę, a zakończyłem indywidualną na początku 2018 roku, będąc w niej około 2 lata.

Odnośnik do komentarza

Tylko ciężko się żyje osobie bez zaburzeń osobowości z osobą z zaburzeniami.
Swego czasu pisała tu o sobie borderka, będąca w związku, ja się zastanawiałam, jak ten facet z nią wytrzymuje.
A okazuje się, po lekturze innych wątków facetów, którzy byli w związku z borderkami, że one tak potrafią od siebie uzależnić, że trudno wyrwać się z ich szponów.
Jeden gość nawet pisał, że mimo iż udało mu się wyrwać z takiego związku, jest tak "wyniszczony", że nie jest w stanie sobie normanego życia ułożyć.
Czyli z nią nie szło żyć, bez niej też...

Słyszałam o facecie z takim zaburzeniem, którego zostawiła partnerka, mieli dzieci. Dla niego zdrada była chlebem powszednim.

Nie ma pewnie reguły...
, nie da się czasem żyć, wydawałoby się w normalnych związkach, jak nie zdrady czy alkoholizm to przemoc, bywają dość często.

Jednym słowem nie ma recepty na szczęście...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

"Co do samej miłości to wiem dobrze czym jest, a czym nie. Widziałem też sporo zakończonych i upadających małżeństw, związków."

Jak przeczytam w ksiązce kucharskiej przepis, poanalizuję składniki użyte do tego dania to tez mi się wydaje, ze wiem jakie ono jest. Jednak tak naprawdę, o ile go wczesniej nie jadłam to niewiele wiem o tej potrawie.

A i krupnik znany od dzieciństwa, równiez przez lata gotowany potem przeze mnie, to ten pospolity krupnik nie rowny innemu krupnikowi, który gotuje inna ręka.

Tak i jest z miłoscią niby przeczuwasz z czym się ją je a potem życie pokazuje jak niewiele jeszcze wiedziałes.

Odnośnik do komentarza

Tez coś dopisze od siebie ale bardzo krótko. Mojego chłopaka poznałam własnie kiedy mial on swoje 28 lat a jestem od niego młodsza. Wiek coś wyznacza? Zwlszcza szanse na miłość? Nie żartuj sobie. Może ma on znaczenie w innych sprawach ale nie na pewno w miłości. Tą, mozesz spotkać kiedykolwiek i gdziekolwiek nawet w miejscu w którym sie tego nie spodziewasz. Pamiętaj o tym.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość Sasha_Demoriane

laurette
Tez coś dopisze od siebie ale bardzo krótko. Mojego chłopaka poznałam własnie kiedy mial on swoje 28 lat a jestem od niego młodsza. Wiek coś wyznacza? Zwlszcza szanse na miłość? Nie żartuj sobie. Może ma on znaczenie w innych sprawach ale nie na pewno w miłości. Tą, mozesz spotkać kiedykolwiek i gdziekolwiek nawet w miejscu w którym sie tego nie spodziewasz. Pamiętaj o tym.

Co innego przeżyć swoją pierwszą miłość jeszcze przed trzydziestką i nabyć obycia , a co innego po pięćdziesiątką. Wyobrażasz sobie życie ze świeżo poznanym prawiczkiem, starym zasiedziałym kawalerem, takim który to nigdy nie miał bliskiej styczności z kobietą i nie ma żadnego starzu w życiu we dwoje tzw... związku? Bo ja jakoś nie. Miłości trzeba się uczyć już od najmłodszych lat, żeby potem lepiej ogarniać pewne istotne sprawy. Żal by mi go było jak by nie miał okazji być w związku z nastolatką, lub dwudziestoparoletnią młodą kobietą. Takie związku są zupełnie inne od związku z 40-latką. Dużo spontaniczniejsze i bardziej przyjemniejsze i, bardziej intensywne po prostu lepsze. Ale cóż chłopak jeszcze jakieś szanse ma w końcu jeszcze ma 28 lat to może jedna jeszcze nie zdziadział do końca hehe

Odnośnik do komentarza

Nie mam nic przeciwko autorowi, ale borderline to bardzo destrukcyjne dla otoczenia chorego zaburzenie osobowości. 1996, żal ciebie gołąbku dla faceta z takim zaburzeniem... Nie wikłaj się w to, bo kobiety w pełni sprawne intelektualnie idą z takimi facetami na dno, a co dopiero ty skoro piszesz, że masz delikatne upośledzenie intelektualne...

Odnośnik do komentarza

Widzę że sporo osób(i trolli) się wypowiedziało. Dobrze poznać opinie innych. Dwa wpisy prowokatorów zostały usunięte. Oczywiści swoje zdanie na tytułowy temat mam. Strasznie stereotypowo postrzegacie borderline. Owszem borderline w surowej wersji jest "destrukcyjny", jednak gdy się zrozumie czemu służyły te destrukcyjne zachowania to stopniowo zanikają.

~Do 1996. Otóż borderline tak samo jak i chad nie są upośledzeniem intelektualnych, a są problemem z regulacja emocjonalną. Za dowód możesz sobie poczytać o osobach chorych na tego typu zaburzeniach, nieraz byli to ludzie o wysokich zdolnościach jak np. Napoleon czy Hemingway.
Usunięty już wpis trolla pytał o wykształcenie, umiejętności, pracę itp. Bez przesady, nie jestem towarem na półce sklepowej. Co prawdo dorobiłem sobie zaocznie LO i zdałem maturę, ale to nie oznacza że teraz moja cena na półce wzrosła... Jak nauczę się tańczyć to też wzrośnie? W sumie to kiedyś się nauczę, ponieważ miałem to w planach. Taniec jest ciekawy.

kikunia55, ma rację że teoria różni się od praktyki. Jednak z teorii można wiele wyciągnąć. Tym bardziej jak się ma zdolności do rozumienia różnych teorii.

ka-wa, to możliwe że osobie bez zaburzeń ciężko byłoby żyć z osobą z zaburzeniami. Osobiście bym swojej partnerki nie zdradzał, nie każdy kto ma borderline tak samo się zachowuje, nawet wyróżnia się kilka typów tego zaburzenia.

Co do reszty wpisów to zgodzę się że mam szanse, nawet za kila lat. Miło że ktoś potwierdza moje podejście do tego tematu.

Odnośnik do komentarza

1996, nie pisałem o Tobie, a o osobie co odpowiada pod podobnym do twojego nickiem.
Ty myślisz podobnie do mnie że znajdę dziewczynę, "tą jedyną".

Widzę kolejny troll "absolwent LO". Chce mnie uczyć jak się w łóżku zachowywać. :D

Poprzedni mi proponował lalkę za 6,5 tys dolarów. Robot to nie człowiek. Chyba nigdy nie miał więzi emocjonalnej z innym człowiekiem skoro twierdzi że robot zastąpi dziewczynę. Być może po prostu to resentyment/racjonalizacja z jego strony.

Odnośnik do komentarza

Nie napisałam, że borderline to upośledzenie intelektualne. Przeczytaj moją wypowiedź uważnie. Nie chcę cię krytykować ani dyskryminować, ale uważam, że osoby z borderline powinny brać się za relacje tylko gdy solidnie, ale to solidnie się leczą zarówno lekami jak i terapią.

Odnośnik do komentarza

~Do 1998, chyba wiesz że wyciągam logiczne wnioski z twojej wypowiedzi. Napisałem jedynie że prawdopodobnie mam borderline. "Prawdopodobnie", ponieważ z pośród kilkunastu diagnoz od psychiatrów/psychologów ta wydaje mi się najbardziej trafna. Celowo byłem u kilkunastu, aby wyeliminować błąd człowieka. Jak wiesz lub nie nie ma sposobu badania mózgu na tyle skutecznego aby stwierdzić konkretną chorobę, to nie cukrzyca gdzie jest czarno na białym czy jest czy jej nie ma. Ty natomiast przypisujesz mi upośledzenie intelektualne(" a co dopiero ty skoro piszesz, że masz delikatne upośledzenie intelektualne..."). Właściwie nie wiem dlaczego. Z tego wynika prosty wniosek prawdopodobnie wiążesz borderline z upośledzeniem. No chyba że chcesz coś dodać, gdzie napisałem o swoim "delikatnym upośledzeniu". Ciekawi mnie skąd masz taki pogląd że borderline nadają się tylko do związków przy leczeniu w terapii i farmakologicznie.

Odnośnik do komentarza

Na forum lansuje się 1996 i tylko namieszała w twoim wątku
Nie pisałeś do niej ona myślała ze do niej
Ktoś napisał jej zeby nie liczyła na zwiazek z borderem bo sama ma lekkie upośledzenie
Ty myślisz że to o tobie...............

Odnośnik do komentarza

Maujky, faktycznie nie załapałem wątku. Nie znam historii innych użytkowników na tym forum. Jednak mogłem się skapnąć po tym jaki nick dała sobie osoba o tym pisząca("Do 1996") i po zdaniu zaczynającym się od 1996. Epic fail. Chyba przez to zamieszanie i moją nieuwagę.
Co do lalek to serio nie dla mnie. Mnie nie interesuje przedmiot z dziura do zaspokajania popędu seksualnego. :D
Chciałbym z kimś tworzyć związek, polegający na bliskiej relacji i wzajemnej trosce.

Odnośnik do komentarza

Każdy by chciał mieć fajny związek, tylko to różnie w życiu wychodzi i nasze wyobrażenia o małżeństwie często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Zaburzenia emocjonalne jednego partnera, jakie by nie były, utrudniają życie drugiemu, delikatnie mówiąc.
Zastanów się czy potrafiłbyś uszczęśliwić partnerkę, czy jesteś w stanie opanować emocje w sytuacjach stresowych.
Musiałbyś wypisać swoje wady, które mogą wpływać na relację, jeśli je widzisz, można by dopiero ocenić czy masz szansę na stały związek.

Twoim probemem jest też nawiązanie bliższych relacji, więc od tego by trzeba zacząć, ale to też praca z psychologiem...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ja mam 23 lata i chyba już się poddam, choć nigdy nawet nie próbowałem nawet zacząć rozmowy z dziewczyną która mi się podoba. Moja nieśmiałość, lęki przed odrzuceniem , kompleksy itp. nigdy mi na to nie pozwoliły. Przestałem już z tym walczyć. Teraz próbuje się pogodzić z tym że zawsze będę sam, choć jest naprawdę trudno :(

Odnośnik do komentarza

23 lata, 28 lat. Można by rzec starość nie radość :P.
A na poważnie to jak już inni słusznie zauważyli szansa jest zawsze. Tylko że coraz więcej osób odbiera ją sobie.
Warto by pomyśleć o stałym wątku, przypiętym u góry strony. Jak widać zagadnienie jest bardzo powszechne, w ten sposób pytanie nie powtarzało by się. Ale zanim to nastąpi dodam coś od siebie.
Zanim wejdziemy w związek powinno się wpierw popracować nad sobą. Jeśli nie akceptujemy siebie w pełni do ewentualnego związku wniesiemy te aspekty nad którymi powinniśmy popracować. A taka sytuacja niewątpliwie utrudnia życie, jednak jak już wypracujemy to jest dużo łatwiej.
A widzę że do przepracowania masz co i na tym radziłabym się skupić. Jak już to przepracujesz to i ewentualną partnerkę spotkasz, rzecz jasna jeśli będziesz chciał. Bo jednak związek to nie taka prosta sprawa...

Odnośnik do komentarza

Ja moją obecnie narzeczoną poznałem właśnie w wieku 28 lat, jest pierwszą kobietą w moim życiu, wcześniej nigdy nie uprawiałem seksu, ona jest 7 lat młodsza, była po 5 letnim związku i kilku mniej poważnych wcześniejszych. Jest nam że sobą bardzo dobrze. Więc szansa jest zawsze

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...