Skocz do zawartości
Forum

Jak uratować małżeństwo przy podejrzeniu zdrady męża?


Rekomendowane odpowiedzi

nie ulegnie. Za każdym razem jak on bedzie próbował się wprosić to przypomnij sobie co zrobił, jak Cię potraktował. To powinno otrzeźwić Twoje myślenie. Co do tych pożyczek, może tymi pożyczkami spłaca długi, a może sponsoruje kogoś, nie dowiesz się. Bądź silna, chyba nie chcesz do niego wrócić?

Odnośnik do komentarza

Mój mąż jest chyba chory właśnie do mnie zadzwonił i powiedział, że wieczorem przyjdzie do mnie i przyprowadzi kolegę i mam iść z nimi do łóżka. Jak mu powiedziałaam że do łóżka chodzę tylko z osobą do której coś czuje odpowiedział że to tylko seks i że będzie fajnie. Rozłączyłam się, zaczynam się bać w jakie towarzystwo wplątał się mój mąż

Odnośnik do komentarza

Myszko, musisz uważać, bo nie wiadomo na ile Twój mąż robił sobie głupi żart a na ile jest to prawda. Jeśli by się okazało, że faktycznie przyjdzie z jakimś mężczyzną, nie powinnaś otwierać drzwi. Jeśli mąż ma klucze, powinnaś poprosić kolezanki aby pobyły dzisiaj z Tobą w domu, ewentualnie sama wyjdź do koleżanek. Nie możesz być sama, bo jeśli Twój mąż nie żartuje, grozi Ci niebezpieczeństwo. Jeśli postanowisz zostać w domu, poproś znajomych aby byli z Tobą. Jeśli mąż przyjdzie z kolegą i powtórzy swoją "prośbę", powinnaś wezwać policję. Uważaj na siebie, kiedy będziesz wychodziła z domu, bo może Cię ktoś obserwować. To jest bardzo poważna sprawa, jeśli Twój mąż faktycznie zrobi tak jak powiedział, zdecydowanie powinnaś to zgłosić na policjię.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj przyjechał do mnie do pracy zapytał czemu się tak zmieniłam, że mnie nie poznaje, mówiłam mu że to przez niego tak się zmieniłam, mówił dlaczego tak późno, potem stwierdził, że jednak awantury nie były codziennie, śmiać mi się wtedy zachciało, że tak szybko zmienia zdanie. W nocy znowu zaczął do mnie pisać, ale nie odpisywałam, udałam że już śpię.

Odnośnik do komentarza

wiesz co ja bym się zaczeła bać bo coś takiego.. no bez przesady. na drugi raz powiedz mu żeby sam szedl z kolegą do łózka albo żeby zaproponował to swojej lafiryndzie. Jesli nadal będzie składać takie propozycje to dzwoń na policję. Będziesz miała kolejny dowód w sądzie

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

No nie!!!! Moim zdaniem to on albo był pijany albo naćpany, bo nie wierze, że na trzeźwo by coś takiego powiedział do Ciebie. Mam szczerą nadzieje, że był wtedy nie w pełni władz umysłowych. Co się dzieje z człowiekiem... znasz go tyle czasu, wydaje sie, że całe życie, a teraz takie kwiatki... Może rzeczywiście on jest chory? Z tymi pożyczkami to też masakra, nie powinnaś godzić się, aby robił to u Ciebie. Bo wiesz, chodzi o to, że on nigdy nie wyjdzie z problemów, jesli nie zacznie spłacać, a nie tylko zaciąga pożyczki. Oddaj mu taką przysługę i nie pozwalaj na to, nie na Twoich oczach.

A z sądu cisza?

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Mi się wydaje, że on myślał że ja będę płakać w domu w poduszkę, wydzwaniać do niego prosić żeby wrócił, sprawdzać nadal gdzie przebywa, a tu zdziwienie totalna zmiana, teraz to on za mną chodzi i prosi o seks, wydaje mi się że mu jest źle u rodziców, oni są starej daty z zasadami, u nas w domu był luz. Wczoraj był u mnie teść przywiózł prezent dla mnie i córki na święta, prosił żeby nie mówić nic teściowej, pokazałam mu smsy które wysyła ich synek, był zdziwiony. A w sądzie cisza, na pewno do końca roku nic nie przyjdzie, wszystko wyjaśni się w następnym roku.

Odnośnik do komentarza

Czyli teść jest raczej w porządku tylko mąż z teściową będą szli po swojej stronie ja mysle zeby uwazac na całą trójkę z dystansem, dziwie sie tylko ze Twoj maz tk sie dziwnie zachowuje, ale jego sprawa. Nie zdradził Cię raz tylko bawił się w to wiec teraz cierpi. Przebaczysz mu a on potem znów zrobi to samo. Musisz być twarda!

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza

u mnie bez zmian, Święta spędziłam z rodziną. W wigilie w południe przyjechał mój mąż, chciał pożczyć kasę na prezent dla córki, oczywiście w jej pokoju siedział parę minut, potem rozsiadł się u mnie w pokoju i chciał tego samego co zawsze.W wigilię poszłam z córką do teściów zlożyć życzenia świąteczne, córka ma do nich żal że w święta były u nich wnuki a jej nawet nie zaprosili. W pierwszy dzień świąt córka zadzwoniła żeby przyszedł do niej, ja byłam u koleżanki na urodzinach. Spędził z nią 30 minut i pojechał do pracy.

Odnośnik do komentarza

Dobrze, że poszłaś do tego sądu i masz jakis konkret. Tylko chyba zdajesz sobie sprawę, że Twój tonący w długach mąż raczej nie będzie płacił tych alimentów, prawda? W końcu raczej nie ma z czego. Oczywiście wcale nie mam na mysli, że powinnaś zrezygnować z ubiegania sie o nie, ale nie będzie łatwo fizycznie te pieniądze otrzymac. Aż w końcu mężulek może skończyć za kratkami, bo chyba nawet to grozi za niepłacenie alimentów. Sam sobie nawarzył tego piwa...

Co do świąt to teść zachował się bardzo ładne, pomyślał nie tylko o wnuczce, ale również o Tobie. Zapewne to jego żona zdecydowała, by nie zapraszać Twojej córki. Bardzo nieładne i przykro. Powinnaś pozwolić córce iść na sylwestra ze znajomymi. Twoja córka nie jest już malutką dziewczynką, a poza tym trochę przyjemności też jej się od życia należy przy tym wszystkim przez co przechodzi. Zrozum ją. Mąż wcale nie musi wyrażać zgody, przez jego zachowanie to w ogóle powinnaś mu ograniczyć prawa rodzicielskie, bo żaden z niego rodzic dbający o dobro i dobre relacje z córką.

Myszko moja droga, życzę Ci, aby ten Nowy Rok okazał się dużo lepszy od tego, który się kończy. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 366 dni odnajdziesz spokój ducha, znajdziesz wiele powodów, aby czuć się szczęśliwa i spełniona. Wszystkiego najlepszego! Zasługujesz na drugą szansę od losu, na prawdziwą miłość i wsparcie bliskich.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Hej Mysza.
Jeśli mąż nie płaci alimentów to płaci wtedy za niego państwo. I państwo później ściąga od niego zaległości. Więc o to bym się nie martwiła. Tylko musisz złożyć jakieś tam pisemko.
Co do teściów to ich zagrywka, a raczej zagrywka teściowej jest dla mnie kompletnie nie zrozumiała, nie wiem co chciała tym pokazać czy osiągnąć. Bo przecież Twoja córka nie jest niczemu winna,to nie jej wina że za ojca ma głupka. Dobrze, że przynajmniej teść się umiał zachować. Widać on jest bardziej empatyczny od niej.

W przyszłym roku, życzę Ci dużo słońca, szczęścia i spokoju ducha. Chciałabym abyś dalej była tak odważna i waleczna jak teraz i aby nikt więcej nie wyrządził Ci takiej krzywdy jak Twój maż

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Sylwester spędziłam w domu, zawiozłam córkę na imprezę, oczywiście dzwonił do niej tatuś, pytał się gdzie jest i czy mama idzie gdzieś, potem jak ją odbierałam nad ranem to pisał smsa jak się bawi, napisała mu wtedy ze właśnie mama ją odbiera. W niedzielę miałam strasznego doła, dobrze że byla u mnie koleżanka, bo nie wiem co by było. Stwiedziła że popadam w depresję, obsesję, że nie wiem czego chcę, cały czas płakałam. Jeszcze na dodatek jak mój mąż odjechał z pod domu w sobotę to jeszcze do dzisiaj nie wrócił, albo przestawił specjalnie sampchód.

Odnośnik do komentarza

Tak sobie trochę poczytałam i myślę jak to naprawdę jest trudno zakończyć związek na dobre. My kobiety jesteśmy z reguły uczuciowe i pomimo że nas facet skrzywdził, gdzieś na dnie serca jest sentyment do niego. Kiedyś jak słyszałam historię o kobietach, które wiedziały o zdradach, ale udawały że są niczego nie świadome, dziwiłam się. Teraz, kiedy sama trochę przeszłam, to zdaję sobie sprawę, że czasami może lepiej byłoby nie wiedzieć. Tak naprawdę trzeba być naprawdę twardą kobietą, aby przetrwać zdradę i rozwód. Ale jeżeli taką decyzję podjełaś (zapewne słuszną) to życzę Ci tylko wytrwałości.

Odnośnik do komentarza

Mysza daj sobie z nim spokój, pojechał to kij z nim. Będziesz miała trochę spokoju. Już nie jesteś za niego odpowiedzialna, teraz nie musisz się o niego martwić i nim przejmować. Teraz każde z was jest odpowiedzialne samo za sibie.

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...