Skocz do zawartości
Forum

Jak uratować małżeństwo przy podejrzeniu zdrady męża?


Rekomendowane odpowiedzi

W poniedziałek byłam u koleżanki z córką na urodzinach. Siedziałyśmy w pokoju, a obok w pokoju był jej mąż z dziećmi. Zadzwonił do firmy mojego męża i poprosił o zakupy, chciał żeby je przywiózł mój mąż. Mąż się domyślił, że to my i poprosił kolegę żeby je zawiózł. Koleżanki mąż zadzwonił do firmy i powiedział że zakupy przywiózł nie ten kierowca, którego zamawiał. Mąż ma teraz przez to problemy w firmie, pisał mi wczoraj że jest bardzo wkurzony na mnie, że znowu zaczynam jakieś swoje gierki, a ja o niczym nie wiedziałam

Odnośnik do komentarza

Hej
w czwartek mąż spotkał córkę, wypytywał się gdzie byłam na sylwestra, czy jestem teraz w domu. Powiedziała mu że nie wie. Z piątku na sobotę stał znowu pod domem, pokazałam córce jak wystaje, żeby potem jak będę mówić teściom mieć świadka, ponieważ mi nie wierzą. Zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu żeby dał mi spokój, i że nie ma pytać córki gdzie jestem. On stwierdził że on tylko z nią rozmawia. Nie wiem o co mu chodzi jednego dnia nie chce mnie znać drugiego chce. O co w tym wszystkim chodzi? Może ktoś go rozgryzie, bo ja nie potrafię.

Odnośnik do komentarza

Mąż dostał pozew o alimenty i od razu przyjechał z awanturą, że chyba zwariowałam, że chcę tyle kasy, że może mi dać 100 zł miesięcznie, bo na więcej go nie stać. Wydaje mi się że nagrywał całą rozmowę, bo wypytywał o rzeczy z ubiegłych miesięcy. Mówił, że jak mi mało to mam zmienić pracę. Czemu nie złożyłam pisma o rozwód tylko o separację, że to są wyrzucone pieniądze. Jak zachowywać się na sprawie, wiem że będzie wojna, jak nie wiem. Z smsami nie przestał cały czas wieczorami pisze.

Odnośnik do komentarza

na rozprawie bądź rzeczowa, spokojna i skromna. Pokaż wyciągi z konta i te wszystkie sms którymi cię prześladuje. Powiedz że przyjeżdża i wszyna awantury, że proponuje seks z nim i jego kolegą. Ale nei daj się ponieść emocjom. Ubierz się w stosonwane kolory, skromnie, ale z klasą. Mów rzeczowo i na temat i przede wszystkim nie daj sie zprowokować. Powiedz że robiłas wszystko y dom byl domem, że starałaś się jak mogłaś i nigdy nie dałaś mu odczuć tego że go nie kochasz czy że nie ma u ciebie wsparcia

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj znowu był, powiedział, że chce napisać pismo: będzie płacił 350 zł miesięcznie, plus luty, lipiec, sierpień 500 zł, plus dołoży na kolonie i inne wyjazdy. Chce wiedzieć gdzie i w jakim czasie przebywa jego córka, jak się niezgodze to przyjdzie do mnie do pracy żebym go zatrudniła, bo go na więcej nie będzie stać. Nie wierzę mu za bardzo, potem stwiedzi że nie ma i muszę radzić sobie sama. Jego siostra śmiała się że wydaję na kosmetyki i chemię 100 zł miesięcznie. Miał czas cztery mesiące i nic nie robił a teraz próbuje naprawić wszystko w tydzień.

Odnośnik do komentarza

ustal alimenty sadownie wtedy bedzie musiał płacic bo tak to sie wymiga, a co to kogo obchodzi ile wydajesz na kosmetyki i chemie? stac Cie to wydajesz niech sie zajma swoimi sprawami a nie węszą. O sobie nic nie mów bo bedzie to wykorzystywal przeciwko Tobie najlepiej zeby nic o Tobie nie wiedzial co sie dzieje w Twoim zyciu powiedz ze Ty sie nie wtracasz w jego to niech on sie nie wtraca w Twoje

Odnośnik do komentarza

dokładnie tak. Zgadzam się z Ewą. (efciak) Co kogo obchodzi ile wydajesz, przecież ich kasy nie wydajesz tylko te co sama zarobisz. A jeśli on nie ma z czego spłacać to za niego będzie płacić państwo a potem to ono sobie już odbierze od niego. Nie podpisuj żadnego pisma, najpierw zapytaj się prawnika czy to pismo jest dla ciebie korzystne...

Nie możemy być odporni na ból, jeśli mamy coś, co żal by nam było utracić

Odnośnik do komentarza

to bzdura. Twoje dziecko jak i jego, dzielicie sie po polowie albo i w zaleznosci od dochodow sad przyznaje alimenty. Mężulek chce Cie wykiwac, szkoda że skąpi pieniedzy na własną córkę! To co mówi jest nieprawdą, Ty wychowujesz dziecko i zapewniasz mu opiekę a mąż ma Ci dawać pieniądze na jego utrzymanie, jego alimenty nie sa dodatkiem tylko własnie główną podstawią utrzymania dziecka!!!!

Odnośnik do komentarza

Wczoraj sprawa o alimenty niestety nie odbyła się, ponieważ jeśli składa się pozew o separację to wszystko odbywa się na jednej sprawie. I jesteśmy w tym samym miejscu. Na dodatek mąż złożył w poniedziałek odwołanie od mojego pisma o alimenty. Napisał że dużo więcej zarabiam, że często spotyka się z córką, często do niej dzwoni, ma z nią świetny kontakt. A poza tym wszystkiemu zaprzecza, W odwołaniu napisał że chce płacić na dziecko 250 zł, że po odliczeniu wszystkich kosztów zostaje mu 1500-2000 zł. Z jego wykształceniem ciężko mu znaleść pracę aby dorobić, ponadto od września podjął naukę. Same oszczerstwa, a ja chciałam mu iść na rękę żeby płacił po 350 zł miesięcznie. Czy zna ktoś jakiś adres, gdzie są w trójmieście bezpłatne porady prawne. Wiedziałam że coś będzie nie tak, ponieważ przed sprawą i tatuś dziecka i teście wydzwaniali do dziecka co chwilę. Córka jest teraz chora ma gorączkę, mąż o tym wie, i nawet nie zainteresuje się. Jak mu powiedziałam to powiedział że mam iść z nią do lekarza, a dobrze wie, że pracuję od 5-17. Wczoraj jak przeczytałam to pismo to myślałam, że orła wywinę.

Odnośnik do komentarza

U mnie bez zmian. Postanowiłam nie odpisywać i nie odbierać od męża telefonów. Dostał takiej paniki, dzwonił cały czas. W końcu odebrałam powiedział że chce przyjechać na herbatę, że długo u nas nie był. Chciał nas sprawdzić, nie wiem tylko czemu, odmawiałam mu, powiedział że będzie za 15 minut, i że nie mogę utrudniać mu kontaktu z dzieckiem, i odłożył słuchawkę. Z teściem mam dobry kontakt, natomiast z teściową wogóle. Nie dzwonią, nie pytają czy sobie daję radę. Za każdym razem kiedy się widzimy, pyta się mnie dlaczego tak się zmieniłam. Zachowuje się tak, jak kiedyś, jak było dobrze. Nie wiem jak mam się od niego uwolnić, cały czas próbuje kontrolować moje życie.

Odnośnik do komentarza

Współczuje Ci:/ Wiesz jeśli on chce spotkać się z córką to z jednej strony musisz mu na to pozwolić, ja wiem i ty wiesz że on chce cię skontrolować ...ale inaczej on może to obrócić przeciwko tobie i że utrudniasz mu kontakt z dzieckiem. Spróbuj jakoś to wypośrodkować, będzie trudno ale postaraj się.
Co do teściów to z jednej strony im się dziwię z innej nie. Nie dziwi mnie fakt że teściowa stoi za synem, bo to w końcu jej dziecko i zawsze nim zostanie, ale z drugiej strony to przecież on zawalił sprawę, a dodatkowo to przecież ich wnuczka. Ale ludzie są różni i nic na to nie poradzisz. Bądź silna już bliżej jak dalej.

A dragon whisper her name,
on the east.
You win, or you die.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...