Skocz do zawartości
Forum

Spotykanie z obcymi mężczyznami w hotelu


Gość dwaobliczaosobowości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dwaobliczaosobowości

Witajcie, kilka lat temu urodziłam dziecko i wyszłam za mąż. Mąż był bardzo zaborczy , do tego lubił sobie popić, w końcu się z nim rozstałam, narazie mieszkamy osobno, ale oficjalnie nadal jesteśmy małżeństwem. Mamy razem dziecko. Dziecko jest 2 tygodnie u mnie, dwa tyg. u niego. Z natury jestem spokojna, ale nie lubię bierności, coś zawsze się koło mnie musi dziać. Gdy dziecko jest u męża, odzywa się we mnie drugie oblicze. Potrafię sama pojechać na jakąś imprezę do klubu, poznać jakiegoś miłego Pana, a potem nad ranem pojechać z nim do hotelu w wiadomym celu. Zwykle trafiam na bardzo przystojnych mężczyzn, nie przeszkadza im , że jestem mężatką. Oni są z innych miast, np. w delegacji, mają rodziny i dzieci. Po nocy wracam do domu. Utrzymuję kontakt z wszystkimi tymi mężczyznami. Czasem w tygodniu, spotykam się z którymś z nich, oczywiście w hotelu, rano odwozi mnie do pracy. Podoba mi się takie życie. Są to związki czysto bezzobowiązaniowe, zarówno oni jak i ja lubimy ten klimat hoteli , całonocnych zabaw i rozmów. Dochodzi do tego jakiś delikaty alkohol i jest wspaniale. Po poworcie dziecka zastanawiam się co ja robię, mam wyrzuty sumienia itd. Zawsze lubiłam się bawić, mąż mi to ograniczył do zera-czy teraz to "odrabiam"? Z perspektywy czasu wiem, że nie nadaję się do bycia w stałym związku, tłumaczyć się komuś co robię, gdzie chodzę...

Odnośnik do komentarza

Jak macie tak walić bez sensu, to się lepiej nie odzywajcie.
Bądzmy szczerzy, kultura i społeczeństwo robi z kobiet dziwki, nie odwrotnie. Pewnie, niektóre się zachowują skrajnie, ale wszystko ma jakiś powód. Jak widzicie już się odzywa poczucie winy u autorki, stąd pisze.
Jeśli ktoś uprawia seks z głową, jest sam, lubi tak, a nie inaczej, to czemu tego nie robić? Jak mniemam lepiej żyć w celibacie lub na siłę w związku, bo społeczeństwo tak każe. A potem wszyscy zdziwieni, że zdrady są, skoro nie można żyć według siebie.
Ogólnie porównanie do kurwy jest marne. Autorka nie sprzedaje ciała, tylko robi to z przyjemności, wybranymi osobami. Pieprzone tabu seksu, które się utrzymuje, jest straszne. Cielesność, seksualność jest piękna. Pisze się o tym, maluje, opowiada. Przestancie z tego robić gowno.
Co do zameznych mężczyzn to owszem, może zrezygnować, ale to nie w jej interesie leży, tylko partnera, że zdradza. Ona przecież nie zdradza i napisała jasno, że jak jest dziecko, to jest spokojna. Czytajcie wszystko, nie po lebkach.
Co do ciebie, autorko, jeśli sama mówisz, ze to lubisz, ze nie nadajesz się do zwiazku, twoja sprawa. Nie ma nic w tym zlego, a myślę, ze jestes na tyle dorosla, abyz zadbać o chigiene i bezpieczenstwo seksualne ;)

Odnośnik do komentarza

Hej,
Na Twoim miejscu załatwiłabym rozwód. Dla świętego spokoju wszystkich...bo raczej wątpliwa sprawa, żebyście się jeszcze zeszli.
Ja nie będę ganiła, w większości zgadzam się z Saiko.
Faceci mogą brykać i nikt nic nie powie, a jak kobieta lubi seks, sprawia jej to przyjemność, to już qrwa...
Jeśli dziecka nie zaniedbujesz i dbasz o podstawowe sprawy związane z bezpiecznym seksem, to rób co Ci się podoba.
Już słyszę krytykę, ale cóż...każdy ma prawo do własnej opinii.

Pomyśl o formalnościach związanych z rozwodem.

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

Bardzo mądrze Saiko napisała, nie wiem czy coś tu trzeba jeszcze dodawać.
Z Leną też się zgadzam. Nie robisz nic złego, jeśli nie zaniedbujesz dziecka, dbasz o zabezpieczenie o Twoja sprawa, i nikomu nic do tego. Niektórzy jednak lubią włazić innym z butami w życie i czepiać się takich rzeczy, pewnie miałaś okazję odczuć coś takiego, stąd czasem pojawia się u Ciebie dyskomfort psychiczny z tym związany. Nie przejmuj się tym i postępuj w zgodzie ze sobą.

Odnośnik do komentarza

W końcu znajdzie sobie tego jedynego, a on spotka kolegę który mu wyjaśni, że żona się puszczała, że sypiała z kim popadnie.
I tragedia. Udane małżeństwo się sypie, mąż nie może pogodzić się z przeszłością żony.
I nie jest to mój wymysł, tylko tego typu /lub podobne/ problemy, były poruszane na forum.

Odnośnik do komentarza
Gość Mr. White

Ehh.. ludzkość jest taka żałosna.. co sie stało z tym światem..? Puszcza sie ze wszystkimi a wy piszecie że robi dobrze i ma prawo bo jest wolna, jak można mieć dziecko i co tydzień być z innym partnerem?
Szczerze współczuje jej dziecku, za żadne skarby nie chciał bym mieć takiej matki, widze że niektórzy to popierają co pewnie znaczy że nie przeszkadzało by im gdyby sie dowiedzieli że gdy oni byli dziecmi ich rodzicielka sz*aciła sie z losowo poznanymi osobami w klubie, no bo atrakcyjni... Jesteście żenujący..

Odnośnik do komentarza
Gość gorzki deszcz

test na kilkanaście najbardziej popularnych typów wirusa HPV kosztuje chyba 349zł+wysyłka. Prezerwatywa nie chroni przed HPV w 100%.
Jak już musisz i przy okazji musisz roznosić choroby to chociaż zminimalizuj ryzyko, bo potem taki pan z którym zaktualizujecie sobie bazę wirusów puści tę bazę dalej i Ty tak samo.
Jedno powiem: jesteś zwyczajnie głupia, bo ci panowie, z którymi to robisz powinni przynajmniej po kosztach mieć tę przyjemność. Przynajmniej tyle, żeby choroby się nie szerzyły, bo te ich żony nie są winne temu, co robicie i nie powinny być zarażane waszymi wspólnymi chorobami.
Nowotwory gardła, języka tez są od HPV. A po wycięciu kawałka języka trudno dostac się do logopedy na NFZ, żeby nauczył cię mówić.

Odnośnik do komentarza
Gość gorzki deszcz

HPV nie daje objawów u mężczyzn (bardzo rzadko widać np. kłykciny u pana w miejscach intymnych) i u kobiet może także nie dawać zewnętrznych objawów.
Sprawy moralności pomijam, bo co tu komentować. Ciekawe, czy jak się zaangażujesz w którąś z tych znajomości to nie będzie ci przeszkadzać, że ten pan będziesz miał na boku kolejną panią. W końcu ani im twój zamężny stan nie wadzi ani tobie nie przeszkadza, że mają żony. Czyli z tego wynika, że jeśli się zakochasz to twój wybranek będzie mógł mieć kogoś na boku.

Odnośnik do komentarza
Gość dwaobliczaosobowości

Tak jak napisałam na początku postu, nudzi mnie bycie z jednym mężczyzną. Byłam w stałych związkach , które trwały po kilka lat....i co? Okazało się po tym, że tak jak szybko się zakochuję -tak szybko odkochuję. Moim mężem zauroczyłam się od razu, ale po kilu miesiącach stało się jasne, że ma on wady, które mnie denerwowały wręcz irytowały i czar prysł. Ale z uwagi na dziecko i wspólny dom, żyłam w takim maraźmie....I może dobrze się stało, żę mąż sięgnął po kieliszek-to była tylko kwestia czasu, aż nie wytrzymam i przerwę to błędne koło. Przed zawarciem małżeństwa było zupełnie odwrotnie-to mnie zwykle zdradzano. Jeden z moich byłych nawet przespał się z moją najlepszą przyjaciółką....I wtedy BUM- stareotyp wierności prysł jak bańka mydlana! Najlepsze w tym co robię, jest to, że jest to jakby "moja tajemnica", coś o czym wiem tylko ja, nikt inny (żadna przyjaciółka, bo i tak pewnie by wygadała). Takie indywiduum-chodzę własnymi ścieżkami. Nie każdy tak potrafi, ludzie boją się ludzi. Zabezpieczenia w czasie sexu?--->przecież to podstawa!!-bez komentarza.

Odnośnik do komentarza

I tak nie pochwalam.... stosunek powinien byc formą "najwyższej" miłości dla jednego partnera, a nie innego co tydzień.. (nie, nie jestem katolikiem),, "znudziło ci sie" to teraz do końca życia będziesz co noc chodziła z kimś innym do hotelu?
Widze że w dzisiejszym "nowoczesnym" i "postępowym" świecie nie ma moralności ani żadnych granic, zasad.. jak to sie mówiło? "wyzwolona" kobieta która puszcza sie na prawo i lewo staje sie normą.
Dla dobra dziecka proponuje przestać, zrzec sie praw rodzicielskich albo do końca życia nie mówic mu że, no właśnie mamusia sie w młodości puszczała ^.
Szczerze mówiąc w mojej ocenie jesteś żałosna, jak i 90% społeczeństwa. Ludzie cofają sie w rozwoju i coraz bardziej zaczynają przypominac zwierzęta a nie istoty "logicznie myślące" :P..

Odnośnik do komentarza

To są sprawy bardzo delikatne. Dlaczego mamy tendencje do plucia i wyzwisk?
Preferuje inny styl życia niż autorka postu, ale nie mam zamiaru jej oskarżać.
Wszyscy tu piszą, znajdź stałego partnera, ale Ona wyraźnie napisała, że nie chce stałego partnera.
Zawiodła się na tego typu relacjach.

dwaobliczaosobowości napisałaś tutaj, bo jednak miewasz wyrzuty sumienia, jak sądzę, tylko ze względu na dziecko.
Nie pytaj o swoją postawę, bo zdania będą podzielone. Rób tak, żeby nikogo nie ranić. Przede wszystkim jeśli chcesz prowadzić życie singielki, to rozwiedź się i zwracaj uwagę na dobro dziecka, bo to priorytet.

Kurcze, ale dlaczego zabierasz się za żonatych. :/ Mało to singli?

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza
Gość dwaobliczaosobowości

Co tydzień inny facet? Nic takiego nie pisałam, bez przesady, to podchodziłoby pod jakiś rodzaj zwyrolstwa lub nimfomanii...Każdy może mieć swoją opinię, ale moge się założyć , że każdy z nas ma jakiś rodzaj potzreby seksualnej, który chciałby zrealizować ale się boi- czy to trójkąty, czy sex z dwoma lesbijkami, sex w miejscu publicznym, w samochodzie, w pasie do pończoch , w obcasach... Ja w przeciwieństwie do niektórych "świętych z zewnątrz" myślę i robię to co mi sprawia przyjemność. Stareotypowe konwenanse o tym, że sex jest najwyższą formą miłości....To nie moje pokolenie...Dla mnie sex to doznania, wspomnienia przyjemności, ten dreszcz ekscytacji, niewiadoma, którą odkrywasz wciąż na nowo i nie musisz udawać, że Cię głowa boli...Liczni zapewne ukrywają przed swoją drugą połówką to czego chcą naprawdę.Myślicie drogie Panie, że Wasi Panowie są tacy święci, nigdy nie spojrzą na druga kobietę.....Chociażbyście ich cięły na kawałki, prawdy Wam przecież nie powiedzą, więc nie bądźcie naiwne. Nigdy nie pilnowała mojego męża-wychodziłam z założenia że czego oczy nie wiedzą, tego sercu nie żal. Łatwo zginąć w tej zazdrości, przez to rozpadają się związki. Ja miałam dosyć zaborczości męża-sprawdzał mnie aż do przesady, każde spóźnienie było kontrolowane, były telefony, sprawdzanie gdzie jestem...Nie szło to w drugą stronę, poprostu nie chciało mi się zaprzątać głowy tym, czy ABY PRZYPADKIEM mąż mnie nie zdradza...Myślę, że osoby, które sa aktualnie w związkach będą negowały moje myślenie-niech wypwoeidzą się Ci , którzy sa wolni.

Odnośnik do komentarza

W tym coś jest...,na kobiecie to większość wiesza psy...,
a facetowi to wolno!?
Jakoś nikt na nich nie psioczy,a przecież do tanga trzeba dwojga ,
w to wszystko przez stereotypy...,patriarchat ,harem,kto to wymyślił...,zawsze co złe to wina kobiety ,bo ona musi ,bo ona powinna...,on nie...,
burdeli też z by nie było ,żeby nie faceci...,to co ,niektórzy też powiedzą ,że to wina kobiet,
a niby z jakiej racji facetom więcej wolno!?

To taka moja refleksja,ale nie oceniam ...,każdy tak postępuje jak uważa,bez popytu nie ma podaży.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

jestem w związki ale nie będę na Tobie psów wieszać. To, że masz wielu partnerów wcale nie oznacza że musisz być zlą matką. Twoja sprawa z kim śpisz. Być może jest tak że zerwałaś się ,,ze smyczy" męża i teraz sobie odbijasz to co niby straciłaś. Tak może być i jest bardzo prawdopodobne. Jeżeli tak jest to całkiem możliwe że jak się wyszalejesz to nie będziesz potrzebować tak intensywnych doznań.

inna sprawa to Twoje bezpieczeństwo. I nie mówię tu tylko o chorobach wenerycznych i hiv ale ogólnie o Twoim bezpieczeństwie. Ludzie są różni, więc radziłabym bardziej uważać co by nie trafić na jakiegoś wariata...

Odnośnik do komentarza

Bezsens, urodziłem sie w świecie bez zasad na których sam sie wychowałem, bez świadomości że każdy ma teraz w dupie moralnosc i nie ma już żadnych zasad ani żadnych granic, ludzie robią co dusza zapragnie bo są "wolni"..
"Wyszaleje" się? Serio? Może jestem jakiś dziwny, ale nie za bardzo rozumiem tą nową modę żeby byc neutralnym czy nawet pochwalac 'puszczanie' sie na prawo i lewo, nazywam rzeczy po imieniu nie wieszam na nikim psów.
Człowiek musi panowac nad swoimi zachciankami , i nie widze najmniejszego sensu zaspokajania ich z przypadkowo spotkanymi osobami po 5 minutowej rozmowie dlatego że są "atrakcyjni".
W sumie to w ogóle nie rozumiem tej całej waszej tolerancji dla prostytutek, burdeli i domów publicznych.. aż tak bardzo potrzeby biorą nad wami górę?
"Potrzeby seksualne" są granice tych potrzeb.. to że sex to doznania, przyjemnosc nie oznacza że masz to robic z losowo poznanymi osobami w klubie po kilku godzinach z rozmowy, a może oznacza? sam już sie gubię do czego teraz zdolny jest człowiek żeby zaspokoic siebie i swoje fantazje.
Kiedyś nie było taki problemów.., mam 17 lat a nie żyje tak jak większosc społeczeństwa dzisiaj, 'dla przyjemności'.
Może i nie jest złą matką, ale gdybym był jej synem to NAPEWNO to że miała wielu partnerów przeszkadzało by mi i to bardzo, to też zależy od wychowania.. ale jak by mi nie przeszkadzało to musiał bym byc zapewne zepsuty od środka.
Kur** za chu*a tego nie ogarniam, nie wiem czy mam sie śmiac czy płakac..

Odnośnik do komentarza

Mr.White, co pan taki nerwowy ; ) "Dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba"
Ale zacnie, że pan taki porządny. Naprawdę taką postawę trzeba chwalić, bo koledzy to pewnie same męskie qrwy, w każdy dzień tygodnia inna laska : P
Serdecznie pozdrawiam i proszę tak nie generalizować ; )

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

Pier*ole to wasze niebo, już wolał bym tkwic w nicości niż znaleźc sie obok morderców, pedofili, prostytutek i innego ścierwa dlatego że przeprosili a Wjelki pan Bug im wybaczył, miłosierdzie kur*a przynajmniej tak wynika z chrześcijaństwa..
Nie jestem NERWOWY, poprostu depczecie i plujecie na wszystkie moje zasady, więc mam prawo sie wkurw*c, jestem wychowany porządnie, a właściwie sam sie wychowałem porządnie bo wychowywac mnie nie miał kto, a, jak widze że ktoś sie ewidentnie puszcza i jeszcze wszyscy to tak zgrabnie akceptują to sie hm... denerwuje? bez urazy of course.
Szkoda że nie urodziłem sie w Afryce.. szybciej bym przynajmniej zdechł i nie musiał patrzec na to Europejskie nowoczesne, postępowe pokolenie które żyje tylko poto żeby sie wyżyc i nażrec. (-_-)

Odnośnik do komentarza
Gość Oczy Twoje

nic Cię w Europie nie trzyma, chcesz to jedź do Afryki czy nawet na Antarktydę, Twoja wola...

Mr White a co Cię obchodzi to kto z kim śpi? Sprawia Ci to ból? Cierpisz z tego powodu, że obca osoba, której nigdy nie spotkasz śpi z kim chce? Ty masz takie zasady, ona ma inne. Ty nigdy nie będziesz z taką kobietą, i będziesz mial do tego prawo. I tyle... nie wiem po co tyle złości i jadu :) Każdy ma prawo zyć jak mu się podoba. Oczywiście w granicach prawa, a wielu partnerów jeszcze nie jest przestępstwem

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...