Skocz do zawartości
Forum

Nie wiem co się ze mną dzieje


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, mam 16 lat i od paru miesięcy jest ze mną źle i szczerze mówiąc nie mam pojęcia co się dzieje.

Chyba popadam w lekką paranoje dotyczącą mojej osoby, w marcu zacząłem chodzić na terapie by zmienić swoje myślenie na temat świata i siebie, tam uświadomiłem sobie jak źle myślałem przez lata, od tego czasu coraz bardziej pogłębiam się w stresie o sobie, poprostu zaczynam coraz bardziej siebie nienawidzić, zauważyłem że moja matka jest strasznie toksyczna i jej wychowanie spowodowało to u mnie, chorobliwe boję się że przejmuję jej wzorce, zachowania, myślenie i boję się o moją młodszą siostrę, że będzie mieć problemy jak ja, musiałem stać się dla niej emocjonalnym ojcem co jest dla mnie obciążeniem, nie czuje się jak 16 latek, tylko czuje się mentalnie jako 60 latek przez stres i zamieszanie w głowie, zaczęło mi ciężko się nawiązywać kontakty z innymi ludźmi, boję się tego i zaczęło mnie to nudzić. Wszystko mnie irytuje i denerwuje

Świat nie jest dla mnie taki kolorowy jak sprzed paru miesięcy, jest zimny, chłodny i bezcelowy, nie czuje motywacji by coś robić i czuję się źle gdy coś chcę zrobić, mam niskie poczucie własnej wartości, nie lubię siebie, żyję w ciągłym stresie dosłownie ciągłym, ciężko mi odpocząć, jedynie co to chcę się patrzeć w ściane, większość reakcji np uśmiech, zdziwienie udaje bo nic mnie już nie dziwi i mało cieszy, czuje odrętwiałość, czasem zmuszam się do emocji.

Czuję że tak naprawdę nie jestem lubiany, że moi przyjaciele mnie opuszczają.

Że jestem bo jestem, egzystuje.Wstaje rano i zadaje sobie pytanie po co?

Każda rzecz wydaje się dla mnie bezsensowna bo i tak ona minie, wszystko przemija 

(Terapeutka bardziej skupiła się na traumach niż na tych objawach)

Odnośnik do komentarza

Te objawy spowodowane są traumą, więc kierunek jaki obrała terapeutka jest słuszny. Z tym że terapia może potrwać sporo lat, a Ty pewnie chcesz rady tu i teraz. Zacznijmy od tego, że skoro jesteś niepełnoletni to ktoś musiał Cię zapisać na terapie. Czy ta osoba może zapisać Cię też do psychiatry? Podejrzewam, że na tym wczesnym etapie leczenia traum potrzebujesz wsparcia lekami, np. na depresje lub przeciwlękowymi.  

Myślę, że w danej chwili najważniejsze to zaufać terapeutce i uzbroić się w cierpliwość, gdyż leczenie potrwa z pewnością kilka lat. Nie oczekuj efektów po m-cu terapii. 

Ja ze swojej strony mogę napisać, że całkowicie rozumiem jak się czujesz. Moja matka uzależniła mnie od siebie emocjonalnie, wpędziła w nadodpowiedzialnosć.  Tym samym zawsze czułam sie zmęczona psychicznie, przeciążona. Nie miałam beztroskiego dzieciństwa, nawet jako mała dziewczynka musiałam stać w roli dorosłej. To jak się czujesz to wewnętrzny podświadomy bunt przeciwko temu, że zamiast byc dzieckiem - byłeś ojcem dla siostry, że brałeś na swoje barki sprawy dorosłych - zamiast cieszyć się dziecięcym życiem. Pamiętaj, że to nie jest Twoja wina, że się tak dzieje. Uświadamianie sobie pewnych trudnych spraw jest po to, byś zrozumiał dlaczego czujesz się właśnie tak. to, ze bierzesz do siebie personalnie to odkrycie, jest wynikiem działań matki. Jak sądzę szantażowała Cię emocjonalnie, wpędzała w poczucie winy za rzeczy, które Cię nie dotyczyły. To jest więc taki zaszczepiony mechanizm automatyczny. Bierzesz na siebie winę choć nie powinieneś. To tak naprawdę nie jest Twoje odczucie, ale odzywa sie wgrany przez matkę program pt. "winny". 

Gdy dorośniesz będziesz mógł sie wyprowadzić, wnieść do sądu o opiekę nad siostrą i zabrać ją do siebie. To też jest długotrwały proces, ale jest to możliwe. Co do terapii dla siostry to osoba, która zapisała Ciebie niech też zapisze siostrę już teraz.  

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze piękne jest to co robisz, mimo swoich problemów, mimo dorastania potrafisz z troską myśleć o swoich najbliższych- równie mądrze potrafisz się wypowiedzieć a znam parę osób w podobnym wieku i zaufaj mi, nie jest to takie oczywiste. Z doświadczenia wiem i wiele osób pewnie również by to potwierdziło, że rzeczy które osoby w twoim wieku uważają za wady, w późniejszym etapie życia jednak uznaje się za zalety 🙂 będąc odrobinę starszym od ciebie, też byłem bardziej „dojrzały” od innych co sprawiało że nie każdy rówieśnik potrafił to zakceptowac a z czasem i wiekiem zaczęło się to jednak pozytywnie odbijać na moim życiu. Żadna opinia, która tu otrzymasz nie będzie równoznaczna z opinią specjalistów ale zawsze z własnego doświadczenia możemy ci parę rzeczy przekazać. Zaakceptuj to kim jesteś, znajdź rzeczy które chcesz przepracować z kimś kto podejdzie do ciebie jak należy i konsekwentnie brnij w to cierpliwie czekając na efekty. Życzę ci powodzenia, wiem że to nie łatwe ale spójrz na to co właśnie napisałeś, myślisz że każdy 16l myśli podobnie? Że myśli o rodzinie i ma tak złożone przemyślenia? Wykorzystaj to na swoją korzyść bo to zalety a nie wady. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...