Skocz do zawartości
Forum

Zasady dziewic i prawiczków


Gość prawdaboli12

Rekomendowane odpowiedzi

luki87
A Ty dalej swoje. Ty oczekujesz szacunku, a się nie szanujesz. Czyli masz wymagania na zasadzie "widzi mi się". Ja beię podoba a Ty masz mówić że jestem najcnotliwsza na świecie. Obłuda przez ciebie przemawia i nawet się do błędu nie potrafisz przyznać. Seks to nie jest zabawa, a jak Ci się coś pomyliło, to proponuje dzieci od piaskownicy uczyć, jak się bawić. Ale nie moje. Chcesz być szanowana, to się szanuj. A nie wskakujes dołóżka komu popadnie, bo niby fajny, (ma chyba samochód i portfel) a później się okazuje, że on tak z wszystkimi chodzi, albo nie potrafi zadbać o siebie, albo to wszystko ściema. I co może mam Ci współczuć jeszcze,że Cię taki zostawił. Sama sobie zasłużyłaś na to. I nikt wartościowy się nawet koło Ciebie nie pojawi, choćbyś wyjechała na koniec świata, przy takim myśleniu i postępowaniu, bo to bardzo szybko wychodzi, jak ktoś ma taki sposób na niby poszukiwanie "męża". Takiego dostaniesz na jakiego sobie zasłużyłaś, bo swój do swojego ciągnie. Pogratulować mądrości.

Tak szanuje siebie ale i szanuję innych, nie obraziłam Cię niczym a Ty mnie tak, choć nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz. Mam męża, śliczna córkę, którą niedawno urodziłam... Wychodząc za mąż byłam dziewicą, ale mój mąż nie był prawiczkiem....

Odnośnik do komentarza
Gość Niedziewica

Luki, ogarnij się. Piszesz tam komuś, że ma takiego chłopa na jakiego zasłużyła. Czyli- skoro Tobie 20-parolatkowi bez kasy nie wychodzi z jakąś małolatką, której starzy odradzają kontakt z Tobą, to co? To znaczy, że czymś sobie zasłużyłeś na złe traktowanie, tak?
Poza tym przemawia przez Ciebie (i chyba jeszcze tą "prawda boli") pycha. Jestem prawiczkiem, więc wszyscy inni- nie prawiczki i nie dziewice to śmieci. Dziwki i dziwkarze. A tu nie ma tylko 2 biegunów: albo rozpusta i co dzień inny/inna albo cnota. Są jeszcze normalne odcienie pomiędzy.
I widać Twoje kompleksy- jak panienka miała kogoś przede mną, to może jeszcze mi wypomni, że mam małego albo słaby jestem w te klocki. Przykro mi bardzo- dziewica też może po jakimś czasie stwierdzić, że nie zaspokajasz jej seksualnie i co wtedy? Dla dziewiczątka nawet najmniejszy członek będzie duży przy 1, 2 razie, ale potem?...
Szukasz tylko dziewicy, więc masz jakieś kompleksy. Może słuszne, może nie.
A to że jakaś dziewczyna "bi" lubi kogoś mieć na miesiąc czy dwa, a Ty to pochwalasz? Nie rozumiem! Moim zdaniem ona traktuje partnerów/partnerki po prostu instrumentalnie. Spełniłeś/łaś jakąś rolę w moim życiu i dziękuję, ale idę dalej bez Ciebie. Normalnie skopałabym dupsko jakby mi ktoś tak powiedział.

Odnośnik do komentarza
Gość Niedziewica

[quote="luki87"]A i doprecyzuję. Osoba która kilka razy parząc się, popełnia ten sam błąd uważana jest w moim odczuciu za mówiąc kolokwialnie "głupią", bo nie potrafi myśleć i nie wyciąga wniosków. A z kimś takim kto jest nieodpowiedzialny i sam nie wie czego chce to sama sobie odpowiedz czy chciałabyś być? [koniec cytatu].
To może odnieś tę zasadę do samego siebie, hę? Skoro JA luki87 ciągle popełniam ten sam błąd (łaszę się do małolatki, która mnie zdradzała) i ciągle mi z nią nie wychodzi, a ja mimo tego nadal się do niej łaszę, to może JA luki87 nie uczę się na własnych błędach -->jestem głupi?

Odnośnik do komentarza
Gość prawdaboli12

a ja go popieram bo to ohydne jak ktos maca raz jednego raz drugiego i uwaza że jest super, a potem sie dziwic ze coraz młodsze to nie wiedzą nawet kim mają dziecko jak uczą sie tego od bezmózgich starszych.

Odnośnik do komentarza

A to że jakaś dziewczyna "bi" lubi kogoś mieć na miesiąc czy dwa, a Ty to pochwalasz? Nie rozumiem! Moim zdaniem ona traktuje partnerów/partnerki po prostu instrumentalnie. Spełniłeś/łaś jakąś rolę w moim życiu i dziękuję, ale idę dalej bez Ciebie. Normalnie skopałabym dupsko jakby mi ktoś tak powiedział.

[/quote]

Ej ej !! I znowu , zrozumienie mnie sięga w skali 1- 10 sięga mnie - 10 !!! Wcale nikogo nie traktuje instrumentalnie , czasami lubie się przytulić , pocałować zwłaszcza gdy jestem singielkom . Ale gdy z Kimś jestem to pewnie że nie .
Chodzi mi o to , że jak się coś nie ułoży mi z drugą osobą to ja tego nie ciągne dalej , nie szlocham . Daje spokojnie odejść . nie dawno zerwałam z chłopakiem a właściwie to razem bo się nie układało i po prostu dałam odejść .
Więc ja też chcę żeby jak poczuje potrzebę żeby być samą to chce być sama , i zazwyczaj ludzie nie dają mi tego . Zawsze mnie męczą pytają : A co Ci jest ? Ty mnie zdradzasz ? ? Co już mnie nie kochasz ?
I to mnie wkurza do tego stopnia że się rozstaje bo ta osoba później znajduje sobie kogoś . Myślę sobie : No i dobrze , niech będzie sobie szczęśliwa .
Poza tym jak ja tak o kimś myślałam czy mnie zdradza czy co , czy robie wszystko dobrze aby ta druga osoba się dobrze czuła , a potem i tak wychodziło że kicha wyszła i jak to nastolatka szlochałam nad nieszczęśliwą milością to ja pier**ca dostawałam .
A zwłaszcza gdy ktoś chciał ze mną przebywać każdego dnia i gadał jak mnie kocha . Słowa dla mnie się nie liczą , męcza mnie . Liczą się dla mnie czyny .
A poza tym nie chce żeby ktoś mnie zniewolił . W związkach czuje się jak niewolnik ale mimo to potrzebuje czasami drugiej osoby i tego złączyć w sobie nie potrafie .
Idę swoją drogą , ludzie potępiają mnie .
Czasami to dobija do tego stopnia że mam dość życia .
Ale jakoś jeszcze funkcjonuje .
Miałam tez 2 chłopaków którzy akurat tak mnie potraktowali . I co ? Mam do nich podbić żeby skopać im tyłki ? To dziecinada .
Ogólnie myślę że każda osoba wypełnia jakoś rolę w moim życiu , daje mi jakieś wskazówki na mojej drodze która kiedyś dobiegnie końca . I że życie to takie skomplikowane ale krótkie , postanowiłam nie zatrzymywać się w miejscu dla jednej osoby .
Na pewno w przyszłości nie chce mieć dzieci .
Osoba która by mnie kochała bezgranicznie ?
Nie zaprzeczam , lecz nie wierze w to za bardzo aby z tym czekac . Bo jak już mówiłam zawsze mogę kogoś znaleść gdzie będzie mi się wydawało że to ta osoba , klapki na oczach i tyle . Już po tym wszystkim .
Jesteśmy tylko ludźmi i błędy popełniamy,
a ja nie mam zamiaru tak tracić swojego życia dla jednej osoby bo nie wierze w to żeby ktoś mi się tak poświęcił .
A i nie traktuje ludzi instrumentalnie tylko wszystkich tak samo ! Wszystkich traktuje równo . Mam podziały na przyjaciół i wrogów ale każdy mój przyjaciel może stać się wrogiem a każdy wróg na innej ścieżce przyjacielem .
Przekonałam się już raz o tym . Nigdy nic nie wiadomo .
I wiem że każdego wroga szmacę tak samo i każdego przyjaciela słucham i przytulam tak samo .

A i to że wy wolicie żyć caly czas tak samo , jak kiedyś , dzieciaki i cały czas mąż . To nie , ja dziękuję .Nie chce mieć męża ... Tak naprawdę mi jest potrzebna osoba która mnie zrozumie . Dlatego porzucam ludzi którzy mnie nie rozumieją bo to nie to i w tedy mówię im dziękuję , miło było , wypełniłeś jakąś funkcje w moim życiu , dałeś wskazówkę . A każdą chwilę , każde przytulenie , rozmowę , pocałunek bardzo cenie.
Ty zarzucasz mi i masz do tego prawo nawet jeżeli dałam argumenty na moje postępowanie . Zarzucasz mi że traktuje ludzie rzeczowo i za to skopała byś mi tyłek
a ja mogę zarzucić Ci że traktujesz ludzie jak własność i tyle ! Wszystkim mogę zarzucić że traktujecie ludzi jak własność i co ?

Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

~prawdaboli12
a ja go popieram bo to ohydne jak ktos maca raz jednego raz drugiego i uwaza że jest super, a potem sie dziwic ze coraz młodsze to nie wiedzą nawet kim mają dziecko jak uczą sie tego od bezmózgich starszych.

Ojej , aż tak na to patrzysz ? To ok .
Dla mnie to pewne że jak się z kimś jest w związku i ktoś zdradza byle z kim popadnie to to jest ohydne i można złapać jakiegoś syfa ,.. Ble!!!
Ale jak ktoś już miał moim zdaniem kogoś , to jak już wcześniej napisałam , człowiek nie jest jak kondom że można go zużyć . Dla mnie zadbane ciało to nie skażone jakimś syfem i umyte .
I proszę nie wrzucaj wszystkich młodych do tego samego worka . Kiedyś tak samo nastolatki próbowały seksu , puszczały się ale nie mówiono o tym aż tak głośno .
Moim zdaniem stracenie dziewictwa nie zależy tak od wieku . Czy 16 czy właśnie po 20 , ale nie 13 to przesada dla mnie a znam takie ..
Dobra wracając , uważam że to nie jest nic złego jeżeli ona wspomina to dobrze , nie zaszła w ciąże , nie załapała syfa , nie poszła z byle kim tylko wydawało się jej że to ten pierwszy . A poza tym to nie tylko wina dziewczyn tylko i facetów . Albo to nie wina jeżeli całą odpowiedzalność biorą na siebie , to decyzja . A poza tym co raz bardziej mnie wkurza to jak ludzie poitrafią się wpierniczać w życie innych . To jest po prostu coś nie samowitego . I przestań już tak narzekać na te ciężarne młodociane . Moja siostra zaszła w ciąże 17 lat . Ma 22 i drugie dziecko , wychowuje ze swoim partenerem z którym zaszła w ciąże . I co ? I ok .
Poza tym , jak chcesz to weź odpowiedzialność za te wszystkie nastolatki co zachodzą w ciążę , co się nie szanują bo są nie szanowane . Weź unieść ich błędy na swoich barach jak tak doskonale umiesz na kogoś narzekać . Jak już mówiłam , nikt nie wie co na niego czeka .
Może jutro nie daj boże zostaniesz zgwałcona ( podaje takie przykłady ) Albo ktoś upoi cię alkoholem i pod jego wpływem zdanie zmienisz . Albo w ogóle zmienisz zdanie .
I co ? A nie mów że nie , bo każdy dzień zmienia nas .
Pozdrawiam /.

Odnośnik do komentarza

A poza tym w obecnej chwili mam gdzieś ludzi , czasami się przytulę i nic więcej . Czasami z dziewczyną jakąś spędzę chwile .
Ale nie chce niczego jak narazie szególnego budować na całe życie . Ja muszę pierw podbudować się a później zajmować takimi pierdołami jak tym , żeby mieć jakiegoś partnera/partnerkę .
W związek homoseksualny zdolna była bym wejść tylko po 18 bo rodzice nie za bardzo mnie będa tolerować bo to durni katolicy , nie mówię że wszyscy katolicy to durnie . Tylko moi rodzice tak , pod pewnymi względami .
Jak na razie nie kochałam nikogo i niczego tak mocno jak muzyki i pisania tekstów . Może kochałam człowieka w danej przeżytej chwili gdzie był piękny ale w drugiej już nienawidziłam . Gdy stawał się potworem .
Dlatego też twierdze jak twierdze , dlatego jestem jaka jestem . I proszę już przestać najeżdżać na moją ekselencje jeżeli nie wiedziałeś moimi oczami . Nie czułeś się tak jak ja .
Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

~Niedziewica
Luki, ogarnij się. Piszesz tam komuś, że ma takiego chłopa na jakiego zasłużyła. Czyli- skoro Tobie 20-parolatkowi bez kasy nie wychodzi z jakąś małolatką, której starzy odradzają kontakt z Tobą, to co? To znaczy, że czymś sobie zasłużyłeś na złe traktowanie, tak?
Poza tym przemawia przez Ciebie (i chyba jeszcze tą "prawda boli") pycha. Jestem prawiczkiem, więc wszyscy inni- nie prawiczki i nie dziewice to śmieci. Dziwki i dziwkarze. A tu nie ma tylko 2 biegunów: albo rozpusta i co dzień inny/inna albo cnota. Są jeszcze normalne odcienie pomiędzy.
I widać Twoje kompleksy- jak panienka miała kogoś przede mną, to może jeszcze mi wypomni, że mam małego albo słaby jestem w te klocki. Przykro mi bardzo- dziewica też może po jakimś czasie stwierdzić, że nie zaspokajasz jej seksualnie i co wtedy? Dla dziewiczątka nawet najmniejszy członek będzie duży przy 1, 2 razie, ale potem?...
Szukasz tylko dziewicy, więc masz jakieś kompleksy. Może słuszne, może nie.
A to że jakaś dziewczyna "bi" lubi kogoś mieć na miesiąc czy dwa, a Ty to pochwalasz? Nie rozumiem! Moim zdaniem ona traktuje partnerów/partnerki po prostu instrumentalnie. Spełniłeś/łaś jakąś rolę w moim życiu i dziękuję, ale idę dalej bez Ciebie. Normalnie skopałabym dupsko jakby mi ktoś tak powiedział.

Podstawowy błąd w myśleniu. Ale nie zamierzam Cię z niego wyprowadzać. Mam kasę i to nie mało. Ale nie chcę, by ktoś widział to we mnie, tylko to jaki jestem. Bo nie potrzebuję wieszaków na które zmarnuje najlepsze swoje lata, a i tak ostatecznie będzie trzeba zostawić, żeby się nie męczyć całe życie. Właśnie dlatego, że szanuję siebie.

Kolejna rzecz. Sytuacja wygląda tak, że dużo dziewczyn chce być ze mną, ale na tej jednej mi zależy. Ale Ty pewnie i tak nie zrozumiesz, jak to możliwe.

A co do szukania dziewic, to wybacz, ale kogo mam szukać? Kogoś kto siebie nie szanuje? To jak będzie szanował mnie, skoro jestem dla tej osoby kimś obcym? Tak jak Ty szanujesz ludzi, którzy nic nie zrobili, tylko wyrazili swoje poglądy, ale Cię zabolało, bo widocznie był powód. Nie wnikam w to.
Nie musi być dziewica, ale wybacz na ulicy i przy drodze, ani po wiadomych lokalach nie będę szukał. Wybacz. Bo ja nie szukam dziewczyn które miało pół miasta , tylko wyjątkowych, które znają swoją wartość, i nie muszą się dowartościować kosztem innych.

Niestety Twoich mądrości wyrażonych na końcu nie rozumiem, ani tego do czego się odnoszą z tą dziewczyną bi, bo zapewne dlatego, że jestem głupi i pycha przeze mnie przemawia. Taki ograniczony już widać jestem ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

~Niedziewica][quoteluki87
A i doprecyzuję. Osoba która kilka razy parząc się, popełnia ten sam błąd uważana jest w moim odczuciu za mówiąc kolokwialnie "głupią", bo nie potrafi myśleć i nie wyciąga wniosków. A z kimś takim kto jest nieodpowiedzialny i sam nie wie czego chce to sama sobie odpowiedz czy chciałabyś być? [koniec cytatu].
To może odnieś tę zasadę do samego siebie, hę? Skoro JA luki87 ciągle popełniam ten sam błąd (łaszę się do małolatki, która mnie zdradzała) i ciągle mi z nią nie wychodzi, a ja mimo tego nadal się do niej łaszę, to może JA luki87 nie uczę się na własnych błędach -->jestem głupi?

Boże, a kto Ci powiedział, że ktoś mnie zdradzał? To jakaś schizofrenia jest. Sama sobie coś dopowiadasz w odniesieniu do mojej osoby, co w dodatku jest całkowicie oderwane od realiów. Ale fajnie widać jak tacy ludzie jak Ty, kiedy spojrzą w lustro i zobaczą swoje życie się zachowują, skoro uciekają się do takich chorych sposobów, by pokazać że wina nie leży po ich stronie ;) Naprawdę wszystko rozumiem, ale teraz nie ze złości , ale z troski proponuję wizytę u specjalisty, bo ewidentnie jest wskazana.

Odnośnik do komentarza

Eminem98x
~prawdaboli12
a ja go popieram bo to ohydne jak ktos maca raz jednego raz drugiego i uwaza że jest super, a potem sie dziwic ze coraz młodsze to nie wiedzą nawet kim mają dziecko jak uczą sie tego od bezmózgich starszych.

Ojej , aż tak na to patrzysz ? To ok .
Dla mnie to pewne że jak się z kimś jest w związku i ktoś zdradza byle z kim popadnie to to jest ohydne i można złapać jakiegoś syfa ,.. Ble!!!
Ale jak ktoś już miał moim zdaniem kogoś , to jak już wcześniej napisałam , człowiek nie jest jak kondom że można go zużyć . Dla mnie zadbane ciało to nie skażone jakimś syfem i umyte .
I proszę nie wrzucaj wszystkich młodych do tego samego worka . Kiedyś tak samo nastolatki próbowały seksu , puszczały się ale nie mówiono o tym aż tak głośno .
Moim zdaniem stracenie dziewictwa nie zależy tak od wieku . Czy 16 czy właśnie po 20 , ale nie 13 to przesada dla mnie a znam takie ..
Dobra wracając , uważam że to nie jest nic złego jeżeli ona wspomina to dobrze , nie zaszła w ciąże , nie załapała syfa , nie poszła z byle kim tylko wydawało się jej że to ten pierwszy . A poza tym to nie tylko wina dziewczyn tylko i facetów . Albo to nie wina jeżeli całą odpowiedzalność biorą na siebie , to decyzja . A poza tym co raz bardziej mnie wkurza to jak ludzie poitrafią się wpierniczać w życie innych . To jest po prostu coś nie samowitego . I przestań już tak narzekać na te ciężarne młodociane . Moja siostra zaszła w ciąże 17 lat . Ma 22 i drugie dziecko , wychowuje ze swoim partenerem z którym zaszła w ciąże . I co ? I ok .
Poza tym , jak chcesz to weź odpowiedzialność za te wszystkie nastolatki co zachodzą w ciążę , co się nie szanują bo są nie szanowane . Weź unieść ich błędy na swoich barach jak tak doskonale umiesz na kogoś narzekać . Jak już mówiłam , nikt nie wie co na niego czeka .
Może jutro nie daj boże zostaniesz zgwałcona ( podaje takie przykłady ) Albo ktoś upoi cię alkoholem i pod jego wpływem zdanie zmienisz . Albo w ogóle zmienisz zdanie .
I co ? A nie mów że nie , bo każdy dzień zmienia nas .
Pozdrawiam /.

Tylko widzisz, Problem polega na tym, że człowiek dla mnie to nie ciało. Tylko ciało i dusza. A nawet bardziej dusza niż ciało. I tym się różnimy. Ty bedziesz z ciałem, które się zestarzeje i obumrze. A ja z duszą. A jak ciało będzie się starzeć, to jakoś specjalnie nie będzie mi to przeszkadzało, bo dla mnie to naturalne. Ot taki aspekt człowieczeństwa.

Ja nie zmieniam zdania, ani pod wpływem alkoholu, ani nawet po przystawieniu mi pistoletu do skroni. I tym właśnie widocznie też się różnimy. Ja mam honor i poglądy. I wiem, że są one właściwe, więc po co mam je zmieniać. Już nie raz się o tym przekonałem, rozmawiając z dorosłymi ludźmi. ( dorosłymi nie bo się za takich uważają, ani też nie wiekiem.)
I jestem w stanie zginąć za wartości. Dla mnie to nie problem, bo moje słowo jest zawsze wiele warte.
A jak ktoś pod wpływem alkoholu zmienia zdanie, to oznacza jedno. Że zawsze myślał inaczej, a kłamał w żywe oczy. Bo nie raz się przekonałem, że alkohol nic nie zmienia. Tylko sprawia, że tracimy kontrolę nad tym, co mówimy itp. A więc wtedy zaczyna się pokazywać prawdziwe ja. Niektórzy mówią, że wtedy okazuje się "jakie bydło w kimś siedzi", bądź nie.

Odnośnik do komentarza

luki87
Eminem98x
~prawdaboli12
a ja go popieram bo to ohydne jak ktos maca raz jednego raz drugiego i uwaza że jest super, a potem sie dziwic ze coraz młodsze to nie wiedzą nawet kim mają dziecko jak uczą sie tego od bezmózgich starszych.

Ojej , aż tak na to patrzysz ? To ok .
Dla mnie to pewne że jak się z kimś jest w związku i ktoś zdradza byle z kim popadnie to to jest ohydne i można złapać jakiegoś syfa ,.. Ble!!!
Ale jak ktoś już miał moim zdaniem kogoś , to jak już wcześniej napisałam , człowiek nie jest jak kondom że można go zużyć . Dla mnie zadbane ciało to nie skażone jakimś syfem i umyte .
I proszę nie wrzucaj wszystkich młodych do tego samego worka . Kiedyś tak samo nastolatki próbowały seksu , puszczały się ale nie mówiono o tym aż tak głośno .
Moim zdaniem stracenie dziewictwa nie zależy tak od wieku . Czy 16 czy właśnie po 20 , ale nie 13 to przesada dla mnie a znam takie ..
Dobra wracając , uważam że to nie jest nic złego jeżeli ona wspomina to dobrze , nie zaszła w ciąże , nie załapała syfa , nie poszła z byle kim tylko wydawało się jej że to ten pierwszy . A poza tym to nie tylko wina dziewczyn tylko i facetów . Albo to nie wina jeżeli całą odpowiedzalność biorą na siebie , to decyzja . A poza tym co raz bardziej mnie wkurza to jak ludzie poitrafią się wpierniczać w życie innych . To jest po prostu coś nie samowitego . I przestań już tak narzekać na te ciężarne młodociane . Moja siostra zaszła w ciąże 17 lat . Ma 22 i drugie dziecko , wychowuje ze swoim partenerem z którym zaszła w ciąże . I co ? I ok .
Poza tym , jak chcesz to weź odpowiedzialność za te wszystkie nastolatki co zachodzą w ciążę , co się nie szanują bo są nie szanowane . Weź unieść ich błędy na swoich barach jak tak doskonale umiesz na kogoś narzekać . Jak już mówiłam , nikt nie wie co na niego czeka .
Może jutro nie daj boże zostaniesz zgwałcona ( podaje takie przykłady ) Albo ktoś upoi cię alkoholem i pod jego wpływem zdanie zmienisz . Albo w ogóle zmienisz zdanie .
I co ? A nie mów że nie , bo każdy dzień zmienia nas .
Pozdrawiam /.

Tylko widzisz, Problem polega na tym, że człowiek dla mnie to nie ciało. Tylko ciało i dusza. A nawet bardziej dusza niż ciało. I tym się różnimy. Ty bedziesz z ciałem, które się zestarzeje i obumrze. A ja z duszą. A jak ciało będzie się starzeć, to jakoś specjalnie nie będzie mi to przeszkadzało, bo dla mnie to naturalne. Ot taki aspekt człowieczeństwa.

Ja nie zmieniam zdania, ani pod wpływem alkoholu, ani nawet po przystawieniu mi pistoletu do skroni. I tym właśnie widocznie też się różnimy. Ja mam honor i poglądy. I wiem, że są one właściwe, więc po co mam je zmieniać. Już nie raz się o tym przekonałem, rozmawiając z dorosłymi ludźmi. ( dorosłymi nie bo się za takich uważają, ani też nie wiekiem.)
I jestem w stanie zginąć za wartości. Dla mnie to nie problem, bo moje słowo jest zawsze wiele warte.
A jak ktoś pod wpływem alkoholu zmienia zdanie, to oznacza jedno. Że zawsze myślał inaczej, a kłamał w żywe oczy. Bo nie raz się przekonałem, że alkohol nic nie zmienia. Tylko sprawia, że tracimy kontrolę nad tym, co mówimy itp. A więc wtedy zaczyna się pokazywać prawdziwe ja. Niektórzy mówią, że wtedy okazuje się "jakie bydło w kimś siedzi", bądź nie.

luki87
Eminem98x
~prawdaboli12
a ja go popieram bo to ohydne jak ktos maca raz jednego raz drugiego i uwaza że jest super, a potem sie dziwic ze coraz młodsze to nie wiedzą nawet kim mają dziecko jak uczą sie tego od bezmózgich starszych.

Ojej , aż tak na to patrzysz ? To ok .
Dla mnie to pewne że jak się z kimś jest w związku i ktoś zdradza byle z kim popadnie to to jest ohydne i można złapać jakiegoś syfa ,.. Ble!!!
Ale jak ktoś już miał moim zdaniem kogoś , to jak już wcześniej napisałam , człowiek nie jest jak kondom że można go zużyć . Dla mnie zadbane ciało to nie skażone jakimś syfem i umyte .
I proszę nie wrzucaj wszystkich młodych do tego samego worka . Kiedyś tak samo nastolatki próbowały seksu , puszczały się ale nie mówiono o tym aż tak głośno .
Moim zdaniem stracenie dziewictwa nie zależy tak od wieku . Czy 16 czy właśnie po 20 , ale nie 13 to przesada dla mnie a znam takie ..
Dobra wracając , uważam że to nie jest nic złego jeżeli ona wspomina to dobrze , nie zaszła w ciąże , nie załapała syfa , nie poszła z byle kim tylko wydawało się jej że to ten pierwszy . A poza tym to nie tylko wina dziewczyn tylko i facetów . Albo to nie wina jeżeli całą odpowiedzalność biorą na siebie , to decyzja . A poza tym co raz bardziej mnie wkurza to jak ludzie poitrafią się wpierniczać w życie innych . To jest po prostu coś nie samowitego . I przestań już tak narzekać na te ciężarne młodociane . Moja siostra zaszła w ciąże 17 lat . Ma 22 i drugie dziecko , wychowuje ze swoim partenerem z którym zaszła w ciąże . I co ? I ok .
Poza tym , jak chcesz to weź odpowiedzialność za te wszystkie nastolatki co zachodzą w ciążę , co się nie szanują bo są nie szanowane . Weź unieść ich błędy na swoich barach jak tak doskonale umiesz na kogoś narzekać . Jak już mówiłam , nikt nie wie co na niego czeka .
Może jutro nie daj boże zostaniesz zgwałcona ( podaje takie przykłady ) Albo ktoś upoi cię alkoholem i pod jego wpływem zdanie zmienisz . Albo w ogóle zmienisz zdanie .
I co ? A nie mów że nie , bo każdy dzień zmienia nas .
Pozdrawiam /.

Tylko widzisz, Problem polega na tym, że człowiek dla mnie to nie ciało. Tylko ciało i dusza. A nawet bardziej dusza niż ciało. I tym się różnimy. Ty bedziesz z ciałem, które się zestarzeje i obumrze. A ja z duszą. A jak ciało będzie się starzeć, to jakoś specjalnie nie będzie mi to przeszkadzało, bo dla mnie to naturalne. Ot taki aspekt człowieczeństwa.

Ja nie zmieniam zdania, ani pod wpływem alkoholu, ani nawet po przystawieniu mi pistoletu do skroni. I tym właśnie widocznie też się różnimy. Ja mam honor i poglądy. I wiem, że są one właściwe, więc po co mam je zmieniać. Już nie raz się o tym przekonałem, rozmawiając z dorosłymi ludźmi. ( dorosłymi nie bo się za takich uważają, ani też nie wiekiem.)
I jestem w stanie zginąć za wartości. Dla mnie to nie problem, bo moje słowo jest zawsze wiele warte.
A jak ktoś pod wpływem alkoholu zmienia zdanie, to oznacza jedno. Że zawsze myślał inaczej, a kłamał w żywe oczy. Bo nie raz się przekonałem, że alkohol nic nie zmienia. Tylko sprawia, że tracimy kontrolę nad tym, co mówimy itp. A więc wtedy zaczyna się pokazywać prawdziwe ja. Niektórzy mówią, że wtedy okazuje się "jakie bydło w kimś siedzi", bądź nie.

Nr 1 Ja właśnie bardziej patrze na duszę niż na ciało . Dlatego nie patrzę czy ktoś jest prwiczkiem czy dziewicą , tylko wiadomo że musi być w miarę zadbane czyli umyte i bez syfa jak już mówiłam .
Po 2 To że mam inne poglądy nie znaczy że jestem gorsza . A nie raz ktoś próbował mi to wmówić , ja w to wierzyłam . Drugi raz już nie dam sobie niczego wmówić .
po 3 Nie zapieraj się tak że nie zmienisz poglądów .
Wszyscy pod wpływem czasu i wydarzeń je zmieniamy .
I nie mów o sytuacjach w których nigdy nie byłeś , jakbyś się zakochał .
Ludzie pod wpływem alkoholu mogą mówić prawdę .
Ale nie zawsze . Pod wpływem alkoholu widzi się świat zupełnie inaczej a nawet czasami nie jest się w stanie zadecydować TAK albo NIE .
Po 4 Proszę trochę bardziej czytać ze zrozumieniem ( jak się da zrozumieć moje grazmoły )
Po 5 niema 6 punktu .
Po 7 uważam iż pod tymI względem się szanuje jeżeli chodzi o seks , a to nie tylko robie to dla siebie tylko po to by nie zajść w ciąże i potem nie chce krzywdzić biednej istoty i też dla siebie bo nie chce łapać syfa i zrobie to co uważam za słuszne kiedy poczuje że to jest słuszne .
Zrozum że do końca nie muszę się zgadzać z tym co myślisz Ty i Ty nie musisz się zgadzać do końca z tym co myślę ja .
Ale chociaż nie obrażaj .
I szczerze ? Gó** mnie obchodzi kto komu wchodzi do łóżka i z kim i po co i kiedy ?
Mam to gdzieś !
Do widzenia państwu ! I dajcie oddychać .
pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

o tym właśnie pisałam. Zawsze jest tak, że Ci którzy chcą byc prawiczkami obrażają tych którzy nimi nie są. Tak jakby byli chodzącymi ideałami... piszą o tym że liczy się dla nich dusza i ciało... że dusza jest nawet ważniejsza a obrażają innych nie znając ich, więc raczej nie dbają aż tak o swoją duszę.
Ja rozumiem, każdy ma jakieś zasady, ale czy nie można żyć obok siebie szanując je? Ktoś chce być dziewicą czy prawiczkiem i czeka - ok, czekaj Twój wybór... ktoś nie chce to nie czeka. Gdzie tu powód do obrażania się? Czy nie można żyć obok siebie, normalnie, tylko wylewać wiadro pomyj bo ktoś ma inne zdanie...

Odnośnik do komentarza
Gość Niedziewica

Tak mam od zawsze, że każdego człowieka prześwietlę na wylot. Nawet nie muszę z nim rozmawiać.

Czyli znasz treść książki zanim ją otworzysz? Urojenia typowe dla paranoi, więc nie gadaj mi, że mogę mieć schizofrenię.

I DALSZE CYTATY LUKIEGO87:
To opowiem lepszą hecę. Jest facet, który szanuje kobiety ponad wszystko i marzy o tej jednej jedynej. Ma dwadzieścia-kilka lat, i nie chce obiecywać dziewczynom złotych gór, dopóki nie stanie dobrze na własnych nogach i nie będzie w stanie na luzie zadbać o tą jedną jedyną. ( kwestia około 3 lat max). Podoba mu się fajna młodsza od niego dziewczyna- fajna normalna nastolatka 15-16 lat, ona wydaje się odwzajemniać jego uczucia, choć nie jest wylewna daje znać, że ten facet też jest dla Niej ważny, ale są inne "niby" przeszkody. Nie będę się rozpisywał, ale moim zdaniem są one bynajmniej śmieszne. Najchętniej ożeniłby się z nią już teraz, ale raz że to niemożliwe z racji wieku dziewczyny i innych zawirowań natury rodzicielskiej, a dwa, że chce uniknąć sytuacji w której jest od kogoś nawet przez jakiś czas zależny finansowo przynajmniej w jakimś stopniu. Czyli super idylla z jednym małym minusem. Do szczęścia potrzeba mądrości tej dziewczyny i zaufania w to, że ten wybrany facet zrobi dla Niej wszystko i nie pozwoli sobie na to, by jego kobieta się nie szanowała ( to chyba logiczne w normalnych zdrowych relacjach). Ten facet nie ma problemu z kobietami, a wręcz przeciwnie, ale zachowuje dystans, bo zależy mu na tej jedynej. A i rodzice są przynajmniej sceptycznie nastawieni do tej relacji.(...).
ZAŁOŻĘ SIĘ, ŻE PISZESZ O SAMYM SOBIE.

Ceni się. A ta relacja wiem jak się może skończyć, ale to nie jest tak, że spotkali się raz i bum. Co ciekawe ona trwała co najmniej dwa lata na zasadzie wymiany spojrzeń i niedomówień. I wreszcie można powiedzieć wybuchła, bo ktoś się odważył powiedzieć co czuje ;) A pierwsza reakcja była niby : dlaczego dopiero teraz " ;) ? A i było zadawane kilkakrotnie pytanie, czy wie co robi, bo jego nie interesuje relacja w której ona chce na chwilę popisać się przed koleżankami. Odpowiedź brzmiała: " Nie".
Czy są dziewczyny zdolne do takiego zakłamania w celu by usidlić chłopaka tylko na jeden raz?
Może doprecyzowałem, czy to coś zmienia ?

TU PEWNIE TEŻ.

A co jeśli to się wie że to ta jedyna . Na 100 procent? A o tym, że nie możecie być razem zdecydują takie pierdoły (chwilowe) i ewentualnie perfidia ludzka? Wiesz jak to potrafi mężczyźnie podnieść ciśnienie. Nie mówię o niedojrzałych gówniarzach, którzy przy większym pierwszym problemie ogonek pod siebie i w tył zwrot. To jest problem, że masz poczucie, że takie coś może sie już nigdy nie powtórzyć, a dziewczyna jest jeszcze w takim wieku, że Ci tzw. ( co chcą dobrze ) mogą ją zmanipulować jak będą chcieli. To jest ból. Patrzeć, jak ktoś, kogo kochasz być może zacznie się pogrążać, za ogólnym przyzwoleniem społecznym D:
I TU.
Bo spotkałem może kiedyś kogoś obiecującego, ale nie byłem w stanie zapewnić jej stabilności finansowej ( a ciągnięcie nauki i pracy na kierunku, który wymaga non stop zaangażowania, jak chcesz coś osiągnąć byłoby strzałem w stopę) jakbym musiał to może co innego, ale to też w sumie co to za życie. Bardziej wegetacja. Czekam nie wiadomo na co. Tzn wiedziałem na kogo i marzenie prawie by sie spełniło gdyby nie pewni jak to już nazwałem "uczynni ludzie", którzy sami mając w życiu pod górkę, mam wrażenie próbują to samo zaserwować swojej córce i mnie :( Przykre, że sami sprowadzamy na siebie cierpienie przez głupotę.
I TU...
Całkowicie kwestia się zmienia, jeśli znam tę dziewczynę od dawna i okaże mi zainteresowanie odwzajemnione, a później milczenie i zachowuje się w taki sposób, że ma kogoś innego, a później niby chce być ze mną. W takim przypadku ciężko o wyrozumiałość, ale możliwość jest zawsze o ile to epizod, a nie powtarzający się scenariusz

TU NIE MA PEWNOŚCI, CZY PISZESZ O SOBIE, ALE JAKOŚ TAK MI TO NA TO WYGLĄDA.
"a później milczenie i zachowuje się w taki sposób, że ma kogoś innego, a później niby chce być ze mną."
JEŚLI PISZESZ O SOBIE, TO CO TO NIBY ZNACZY? ŻE MOŻE ZDRADZAŁA CIĘ, NIE? WIĘC NIE P* MI TU O MOJEJ SCHIZOFRENII, KTÓREJ NIE MAM.

Odnośnik do komentarza

Wszystko co tam sobie napisałaś to pierdoły i Twoje domysły. używasz słów "Założę się" ciągle. To się zakładaj, ale ja nadal nie iwdzę żeby tam było napisane cos o mnie. To tylko Twoje widzi mi się. Jakbym miał pisać o sobie, to bym napisał chyba. Już nie raz na tym forum pisałem o sobie uzywając formy " ja", wiec nie wiem dlaczego miałbym jej nie użyć w innych przypadkach. A pisząc tamtą zagadkową historię, to używając słów zachowuje sie jakby kogos miała to nie miałem na myśli , że od razu z kimś śpi, albo mu daje. Ale skoro Ty bycie z kimś od razu kojarzysz ciągle z jednym i tym samym, to już rozumiem, dlaczego tak sie pieklisz;)
Bo prawda niestety boli:)

Odnośnik do komentarza

~Cisza91
o tym właśnie pisałam. Zawsze jest tak, że Ci którzy chcą byc prawiczkami obrażają tych którzy nimi nie są. Tak jakby byli chodzącymi ideałami... piszą o tym że liczy się dla nich dusza i ciało... że dusza jest nawet ważniejsza a obrażają innych nie znając ich, więc raczej nie dbają aż tak o swoją duszę.
Ja rozumiem, każdy ma jakieś zasady, ale czy nie można żyć obok siebie szanując je? Ktoś chce być dziewicą czy prawiczkiem i czeka - ok, czekaj Twój wybór... ktoś nie chce to nie czeka. Gdzie tu powód do obrażania się? Czy nie można żyć obok siebie, normalnie, tylko wylewać wiadro pomyj bo ktoś ma inne zdanie...

Właśnie wzięłaś udział w swojej hipkryzji i żenadzie. Wylewając jak to określiłaś wiadro pomyj na inaczej myślących. Więc pozdrawiam i odziwiam, ale jak wiadać niektórym wolno innym nie.

Proponuję zakupić lusterko, bo ja napisałem przynajmniej ogólnie, a Ty po chamsku cytujesz moje wypowiedzi i obrażasz mnie osobowo. Więc może skończ z Tą obłudą.

Odnośnik do komentarza

Eminem98x][quoteluki87

Nr 1 Ja właśnie bardziej patrze na duszę niż na ciało . Dlatego nie patrzę czy ktoś jest prwiczkiem czy dziewicą , tylko wiadomo że musi być w miarę zadbane czyli umyte i bez syfa jak już mówiłam .
Po 2 To że mam inne poglądy nie znaczy że jestem gorsza . A nie raz ktoś próbował mi to wmówić , ja w to wierzyłam . Drugi raz już nie dam sobie niczego wmówić .
po 3 Nie zapieraj się tak że nie zmienisz poglądów .
Wszyscy pod wpływem czasu i wydarzeń je zmieniamy .
I nie mów o sytuacjach w których nigdy nie byłeś , jakbyś się zakochał .
Ludzie pod wpływem alkoholu mogą mówić prawdę .
Ale nie zawsze . Pod wpływem alkoholu widzi się świat zupełnie inaczej a nawet czasami nie jest się w stanie zadecydować TAK albo NIE .
Po 4 Proszę trochę bardziej czytać ze zrozumieniem ( jak się da zrozumieć moje grazmoły )
Po 5 niema 6 punktu .
Po 7 uważam iż pod tymI względem się szanuje jeżeli chodzi o seks , a to nie tylko robie to dla siebie tylko po to by nie zajść w ciąże i potem nie chce krzywdzić biednej istoty i też dla siebie bo nie chce łapać syfa i zrobie to co uważam za słuszne kiedy poczuje że to jest słuszne .
Zrozum że do końca nie muszę się zgadzać z tym co myślisz Ty i Ty nie musisz się zgadzać do końca z tym co myślę ja .
Ale chociaż nie obrażaj .
I szczerze ? Gó** mnie obchodzi kto komu wchodzi do łóżka i z kim i po co i kiedy ?
Mam to gdzieś !
Do widzenia państwu ! I dajcie oddychać .
pozdrawiam .

Mam rozumieć, że każdy bez syfa i w miarę zadany się nada, jak się zachce. Luz. To życzę szczęścia w poszukiwaniu partnera do stałego związku i wytrwałości w nim. Jak każdy prawie będzie dobry z tego co mówisz.
Z tego wynika, że szukasz , ale nie wiesz czego i na dobrą sprawę może nigsy się nie dowiesz. A może wystarczyłoby się zastanowić najpierw zanim się zabierzesz za szukanie?

Tak wiem świat po alkoholu faluje, a niektórym urywa się fim. A Ty piszesz conajmniej tak, jakby alkohol powodował, że nagle z aniołka się demon robi tak poprostu po paru setkach. Jakaś nowość. Aż chyba skonsultuję to z fachowcami, bo jak żyję nie znam takich przypadków, a i inni też mi nic o aż takich cudach nie opowiadali.
Więc jak ktoś zdradzi współmałżonak po alkoholu, to po Twojej wypowiedzi od dziś będę wiedział, żeby go pocieszyć. Stary, ona jest święta nie chciała i gdyby nie ten alkohol, to on wszystkiemu winien. Sprawił, że zamieniła się w kogoś, kim nie jest. Wybacz jej w dodatku pewnie go w nią wlali na siłę.

Ja nie zmieniam swoich poglądów, bo są one oparte na przemyśleniach i nie tylko moich. I dlatego są opoką. Jedyna szansa na to bym coś zweryfikował, bo być może gdzieś wkradł się błąd , to merytoryczne argumenty w dyskusji. Ale jak widać, to rzadkość chociażby po tych wypowiedziach, bo każdy zamiast odpowiadać argumentami, zaczyna pokazywać się jako ofiarę i bluzgać innych, że niby nie będą im mówili co mają robić.

I najważniejsze: Gdzie ja mówię komuś jak ma żyć i co robić? Pokaż mi taką bezpośrednią komendę, polecenie. Jesteście tak zakłamani, że aż szok. Ja mówię o swoim punkcie widzenia. Pokazuję konsekwencje pewnych zachowań które piętnuję i mam do tego prawo. Robię to po to by dać komuś do myślenia. A to że ktoś nie potrafi pomyśleć, bądź nie pomyślał wcześniej a teraz rozgoryczenie i oskarżenia kierowane w innych, by zagłuszyć swoje sumienie. Ale nigdzie nie piszę , że to jedynie słuszny pogląd, czy coś takiego. A to wy na siłę stawiacie mnie w roli swojego wroga, w gruncie rzeczy nie wiedzieć czemu? Że wyrażam swoją opinię w zgodzie z prawdą i sumieniem?

Odnośnik do komentarza
Gość starszawa już

starszawa już "]

Eminem98x

Ale chociaż nie obrażaj .
I szczerze ? Gó** mnie obchodzi kto komu wchodzi do łóżka i z kim i po co i kiedy ?
Mam to gdzieś !

Z tym się zgadzam w zupełności.:) Jeśli chodzi o tę łóżkową kwestię, to pomijając sytuacje, gdy ktoś przy tym kogoś krzywdzi. Ale to chyba oczywiste. :P[/quote]

Nie ,nie zrobisz nikomu krzywdy jak zajdziesz w nieplanową ciąże ,no skąd nie zrobisz ani partnerowi ani dziecku ?Prawda ? Aborcja albo szybki ślub i ruska ruletka .

B o Wy jedńa z drugą mnie nie interesujecie
Wasze ciało i wasza psyche .

Tylko kobieta nieodpowiedzialna idzie do łózka z facetem z którego nie zna .
Kobieta która ma poukładane w głowie myśli głową a nie dooopą .
To co tu wyczytuje na tym forum to sorry ale nóż sie w kieszeni otwiera dla takich nowocześnie myślących .

Wy kobiety nowoczesne .Róbcie co chcecie miejcie nawet 100 facetów tylo nie oczekujcie że kazdy facet na to przymknie oko .Bo jednemu zalezy na komforcie psychicznym chce mieć pewność że nie wchodzi w zwiazek z kimś kto trenuje seks a drugiemu na łóżku i obiedzie i po to wylącznie zenią .
Tak ,zgodzę się z lukim ,ze wszystkim co do tej pory czytałam w róznych wątkach ,facet jest otwarty ma zasady i to wam chce przekazać ale nie ma szans w tej forumowej zgniliznie .pa .

Odnośnik do komentarza
Gość starszawa juz

franca][quoteEminem98x

Z tym się zgadzam w zupełności.:) Jeśli chodzi o tę łóżkową kwestię, to pomijając sytuacje, gdy ktoś przy tym kogoś krzywdzi. Ale to chyba oczywiste. :P

Coś mi sie przedtem żle zacytowało.Chodzi mi o ten cytat.

Odnośnik do komentarza

luki87][quoteEminem98x][quoteluki87

\

Mam rozumieć, że każdy bez syfa i w miarę zadany się nada, jak się zachce. Luz. To życzę szczęścia w poszukiwaniu partnera do stałego związku i wytrwałości w nim. Jak każdy prawie będzie dobry z tego co mówisz.
Z tego wynika, że szukasz , ale nie wiesz czego i na dobrą sprawę może nigsy się nie dowiesz. A może wystarczyłoby się zastanowić najpierw zanim się zabierzesz za szukanie?

Tak wiem świat po alkoholu faluje, a niektórym urywa się fim. A Ty piszesz conajmniej tak, jakby alkohol powodował, że nagle z aniołka się demon robi tak poprostu po paru setkach. Jakaś nowość. Aż chyba skonsultuję to z fachowcami, bo jak żyję nie znam takich przypadków, a i inni też mi nic o aż takich cudach nie opowiadali.
Więc jak ktoś zdradzi współmałżonak po alkoholu, to po Twojej wypowiedzi od dziś będę wiedział, żeby go pocieszyć. Stary, ona jest święta nie chciała i gdyby nie ten alkohol, to on wszystkiemu winien. Sprawił, że zamieniła się w kogoś, kim nie jest. Wybacz jej w dodatku pewnie go w nią wlali na siłę.

Ja nie zmieniam swoich poglądów, bo są one oparte na przemyśleniach i nie tylko moich. I dlatego są opoką. Jedyna szansa na to bym coś zweryfikował, bo być może gdzieś wkradł się błąd , to merytoryczne argumenty w dyskusji. Ale jak widać, to rzadkość chociażby po tych wypowiedziach, bo każdy zamiast odpowiadać argumentami, zaczyna pokazywać się jako ofiarę i bluzgać innych, że niby nie będą im mówili co mają robić.

I najważniejsze: Gdzie ja mówię komuś jak ma żyć i co robić? Pokaż mi taką bezpośrednią komendę, polecenie. Jesteście tak zakłamani, że aż szok. Ja mówię o swoim punkcie widzenia. Pokazuję konsekwencje pewnych zachowań które piętnuję i mam do tego prawo. Robię to po to by dać komuś do myślenia. A to że ktoś nie potrafi pomyśleć, bądź nie pomyślał wcześniej a teraz rozgoryczenie i oskarżenia kierowane w innych, by zagłuszyć swoje sumienie. Ale nigdzie nie piszę , że to jedynie słuszny pogląd, czy coś takiego. A to wy na siłę stawiacie mnie w roli swojego wroga, w gruncie rzeczy nie wiedzieć czemu? Że wyrażam swoją opinię w zgodzie z prawdą i sumieniem?

Przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz albo nie wypisuj już swoich komentarzy w moją stronę .
Jak już mówiłam bardziej liczy się dla mnie osobowość !
Nikogo nie szukam , mam na razie gdzieś czy mam mieć partnera czy nie , jakiś sam się trafia zawsze
na razie to ja wolę sobie pisać piosenki , samotnie spacerować i słuchać muzy niż zajmować się duperelami .
Czasami z kimś się poprzytulam albo pocałuje bo lubię .
Po alkoholu w dużej ilości nie raz ludzie są po prostu nie zdolni do niczego !A co dopiero do samo obrony . Więc można zgwałcić i w ogóle . Pod wpływem lekkiego upojenia jest trochę co innego .
Ja nie ingeruje w twoje poglądy , wyraziłam tylko swoje .
I proszę zostawić moją osobę w spokoju !!
Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

Nie wiem o co chodziło człowiekowi wyżej .
Ale na aborcje bym się nigdy nie zgodziła !!
Na ślub jestem za młoda .
Dziecka nie chce mieć w ogóle .
Seks hetero seksualny w moim rozumowaniu jest dla płodzenia potomstwa i taka prawda .
Możliwe że stracę to dziewictwo z tym komu zaufam i będzie się wydawał tym pierwszym .
Ale nikt nie musi myślec tak jak ja , chyba że w związku z aborcją to potępiam aborcje i oczywiście gwałty .
Moim zdaniem : Róbta co chceta !!
A wy śmieszne ludziki dajcie w końcu spokój . Bo są poważniejsze problemy niż seks !!
I moje ciało to moje ciało . Zrobię z nim co będę chciała
nawet pochlastam się i nic wam do tego !!
Patrzcie na swoje moralności i tyle !
Nikt tutaj jeszcze nie zrozumiał moich słów .
A może jakiś facet mi wskoczy do łóżka a nie ja jemu ?
A może kiedyś to będzie moja inicjatywa bo to polubię
i tyle . To dla mnie tak obojętne , tylko żeby wszyscy ludzie wzięli na siebie odpowiedzialność za to co robią to by było git !
Uwielbiam na razie seks z przedstawicielem tej samej płci i nic wam też do tego !! Bo ogólnie , zdecydowała bym się na taki związek ale moi rodzice na razie by nie zaakceptowali .
Zrozumcie że nie którzy po prostu potrzebują bliskości na chwile .
Nie każdy musi mieć rodzinkę , męża i być grzecznym , przyjmować takie role jakie nakazuje głupi kościół i głupie społczeństwo .
Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Gość starszawa juz

Emi nie burz sie tak bo jeśli nie zauwazyłas to byla poprawka .Nie wyszło mi cytowanie to poprawiłam .Pozdrawiam .

Nie chce nikogo umoralniać tylko zwrócic uwagę na to że krzywda moze sie niestety stać .I nikt nie przewidzi tego ze na pewno nie zajdzie w ciąże nie planując jej .
Jestem starszawą kobietą i dziesiatki razy widziałam śluby na siłę zeby tylko dziecko miało ojca .W krotkim czasie takie małzenstwa sie rozwalały a dzieci byly kulą u nogi którymi zajmowala sie babcia bo mamusie musiały jeszcze poszaleć a tatusiowie dali nogę w swiat .
Kobiety wychodzą za mąż za byle kogo a potem płaczą na forach ze biją ze piją ale oczywiście żadna nie przyzna sie ze była wpadka i szybki ślub.

Nie musi tak byc ale może i ważne zeby wziąc to tez pod uwagę idac do łózka za wczesnie .Tyle .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...