Skocz do zawartości
Forum

Zdenerwowanie się na żonę


Gość Kazi

Rekomendowane odpowiedzi

wybaczcie lecz nie czytałem wszystkiego...czyli widzicie wyszło na moje z tym że odejdzie. Kazi teraz co możesz zrobić to na pewno nie płaszcz się na kobietą i nie lataj jak piesek. A jeśli Ci wciąż zależy to może zacznij więcej czasu spędzać z synem zabierz Go na jakiś mecz z nim w coś pograj pójdź na lody czy do kina...może kiedy żona zobaczy że bardziej się zainteresowałeś synem zmieni zdanie co do Ciebie:)...

Odnośnik do komentarza

To znaczy ze wiedziała jaki jesteś .Wiedziała ze pijesz za dużo ,ze jesteś wybuchowy i ze jesteś prostym czlowiekiem .Jezeli zdecydowała się za Ciebie wyjść to powinna zaakceptować Ciebie takim jakim jesteś .
Jesli mylnie myslała ze po slubie się zmienisz i zmieni Ciebie to sie przeliczyła.Wielki błąd popelniaja kobiety które sa przekonane że są w stanie zmienić swojego mężczyznę .Potem cierpią One i dzieci .To kobiety wybierają sobie parterów życiowych nie odwrotnie .

Jesli Ty nie spełnisz oczekiwań zony wymienionych w pierwszym poście to po co macie się schodzić ? To ze zaczniesz trochę sie starać więcej pomagać i zaczniesz zajmować się synem to uzdrowi Wasz związek ?
Spytaj najpierw żonę czego od Ciebie oczekuje .Bo to jest w tej chwili najwazniejsze a nie to co Ty ewentualnie możesz w sobie zmienić .

Odnośnik do komentarza

eeeh..
To kobiety wybierają sobie parterów życiowych nie odwrotnie .
.

Z tym się absolutnie nie zgadzam. Dlaczego to akurat kobiety mają wybierać partnerów, a mężczyźni partnerek nie? Zarówno kobiety wybierają partnerów, jak mężczyźni swoje partnerki. Obie strony są dorosłymi udźmi, gdy wstępują w związek, i obie ponoszą pełną odpowiedzialność za swój wybór. Tak więc Kazi odpowiada za związanie się ze swoją żoną tak samo, jak ona za związanie się z nim.

Odnośnik do komentarza

Franca zozumiesz kiedyś ,zapewniam Cię .

Kobieta wybierając męża powinna przede wszystkim patrzeć z wyprzedzeniem jakim ten jej facet bedzie ojcem i czy jest przed wszystkim człowiekiem odpowiedzialnym .{Oczywiście zakladając ze chce mieć z nim dzieci}.....Męzczyzna na ogół nie patrzy w ten sposob na kobietę .To jest to o czym wielkokrotnie pisalam tu ja i inni ze płcie się bardzo róznią pod wieloma wzgledami .
To mężczyzna prosi kobietę o rękę i pyta czy zostanie jego żoną .Ona ma prawo zawsze odmówić .

Odnośnik do komentarza

eeeh..
Franca zozumiesz kiedyś ,zapewniam Cię .

A skąd Ty to możesz wiedzieć? Nie zawsze jest tak, że jak ktoś ma inne zdanie niż Ty, to znaczy, że w przyszłości przyzna Ci rację:P. Znam ludzi, ktorzy dochowali się już swoich wnuków i patrzą na tę sprawę tak jak ja. I co, o tych ludziach też powiesz, że na razie są zbyt niedojrzali, aby się z Tobą zgodzić? Jak można większą odpowiedzialnością za zawarcie związku obarczać jedną ze stron? Niepojęte.

eeeh..
Kobieta wybierając męża powinna przede wszystkim patrzeć z wyprzedzeniem jakim ten jej facet bedzie ojcem i czy jest przed wszystkim człowiekiem odpowiedzialnym .{Oczywiście zakladając ze chce mieć z nim dzieci}.....

Każdy odpowiedzialny człowiek powinien patrzeć w wyprzedzeniem, niezależnie od płci.

eeeh..
To jest to o czym wielkokrotnie pisalam tu ja i inni ze płcie się bardzo róznią pod wieloma wzgledami .

A ja zauważyłam wcześniej zupełnie coś innego, wręcz zaprzeczającego temu, co piszesz teraz,np. tutaj:

eeeh..
A naiwne ,bezmyslne kobiety ,które z
egoistycznych pobudek przyczyniaja się do rozwalenia małzenstwa to jaki gatunek ? A kobiety zdradzające meżow to jaki gatunek ?

Co ma płeć do tego jakim ktoś jest człowiekiem? ??

Racja, co ona do tego ma? Nic.

eeeh..
To mężczyzna prosi kobietę o rękę i pyta czy zostanie jego żoną .Ona ma prawo zawsze odmówić .

Czyli i tak wychodzi na to, że to ich wspólna decyzja. Mężczyzna decyduje o tym, czy się oświadcza, czy nie, a kobieta, o tym, czy przyjmie oświadczyny.

Odnośnik do komentarza

Jakby to było pięknie gdyby partnerzy spełniali swoje oczekiwanie nawzajem w związku ,ale to jest utopia,po prostu tak się nie da... ,na dłuższa metę nie być sobą/dlatego tak się przeważnie zmienia w związkach po ślubie,bo przestajemy się naginać ...,nie dotyczy to wszystkich/
co to będzie za związek jak nasz bohater będzie się w nim dusił, spełniając oczekiwania żony,nie da się zmienić charakteru,dlatego tak ważny jest dobór charakterologiczny,a to nie jest takie proste.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Hihihihi, Kazi, no nie mogę...:)))))))))))

Nie wiem, jak będzie z Tobą, i Twoją żoną. To zależy też od niej, od tego, czy będzie w stanie kolejny raz Ci zaufać, czy nie.

A rzeczywiście masz takie poważne wątpliwości co do tego, czy to Twój syn? Jeśli tak, to może zrobisz to badanie genetyczne, dla świętego spokoju?(można to zrobić jakoś dyskretnie, żeby nie wiedział o tym badaniu) Chociaż moim zdaniem o wiele ważniejsza jest relacja między opiekunem, a podopiecznym, niż nie więzy krwi...

Odnośnik do komentarza

A ja celowo w poprzedniej wypowiedzi w ogóle nie użyłam słowa "wychowanie"...:(((((
Ale może jest jeszcze czas, żeby to nadrobić? Kazi, nawet, jeśli żona nie będzie już chciała do Ciebie wrócić, to moim zdaniem powinieneś walczyć o to, żeby jak najbardziej się zbliżyć do syna, żeby na ile to możliwe, naprawić to, że wcześniej go zaniedbywałeś.

Odnośnik do komentarza

Kazi a mógłbyś łaskawie wskazać ten jad z mojej strony ? Tak konkretnie ?

Nie znam francy osobiscie więc nie moge jej lubic czy nie lubić .To już tak jest jak spotka się "doświadczenie z młodością " Konflikt gotowy .
Ja o zupie franca o du..ie I to tak wyglada z tym ze ja tylko z francą tutaj nie mogę dojść do porozumienia czego nie mozna powiedzieć o francy .....

Kazi to co myslałam to napisałam w Twoim watku .Jako jedyna nie dowaliłam Ci ani razu .Wiecej chyba nie wymyślę tutaj nic nowego .Wszystko teraz zalezy od zony .Trzymaj sie i powodzenia zyczę .

Odnośnik do komentarza

~kazi
Dzięki eeh. Wiem, że nie dowaliłaś, za rzeczowe posty już gdzieś dziękowałem. Dzięki za trzymanie kciuków. Będę starał się jakoś sobie poradzić dalej.

Zawsze trzeba próbować ,nawet jesli wydaje sie nam ze nie ma szans .Nie masz za co dziekować .To piszę ,co myślę ,staram się widzieć kazdy problem z dwóch stron ..po prostu ;)

Odnośnik do komentarza

Już kiedyś w tym wątku pisałam. Kazi, moim zdaniem powinieneś walczyć o syna. Żona być może wróci, jeśli zobaczy, że uczysz się rodzinności wobec dziecka. Zostaw swoje rozterki co do ojcostwa. Jesteś czy nie jesteś ojcem to i tak od lat pełnisz jego funkcje od lat. Tego już nie zmieni żaden wynik badania pozywny czy negatywny. Zacznij się interesować tym dzieckiem. Spędzać z nim czas, uczyć sportu, męskich wypraw, uczyć się z nim. Oderwij go od komputera, nie zabieraj na piwo. Pamiętaj, że to co robisz Ty, będzie robił Twój syn. Dajesz mu przykład, więc żeby on miał fajne życie, musisz popracować nad tym co Ty robisz. Czy dasz radę wziąć się trochę za swoje życie, dla niego ? Zadaj sobie To pytanie. Myślę, że jeśli tak, masz szanse na zejście się z żoną jak tylko ona do dostrzeże. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Może masz racje Agi5 ? Ale mnie jest tak ciężko się zmienić.... Myślisz, że dla dzieciaka warto ? A to wogóle nie jest za późno ? A jak ja się zmienię a żona do mnie nie wróci ? Nie złożyła na razie pozwu o rozwód, ale powiedziała, że nie chce ze mną być. Ciężko mi :(

Odnośnik do komentarza

To jest jak cholera trudne. Ale umówiłem się z synem, że będziemy się spotykać w piątki i pomogę mu się uczyć. Mnie nikt w życiu w szkole nie pomagał. Rodzice mieli to dzieś. Uważali, że mam się uczyć sam. Ja też tak uważam, ale niech będzie, że coś tam zrobimy razem.

Odnośnik do komentarza

~kazi
Ale umówiłem się z synem, że będziemy się spotykać w piątki i pomogę mu się uczyć.

Bardzo dobry pomysł!

~kazi
Mnie nikt w życiu w szkole nie pomagał. Rodzice mieli to gdzieś. Uważali, że mam się uczyć sam. Ja też tak uważam, ale niech będzie, że coś tam zrobimy razem.

To przykre, że Twoi rodzice tak traktowali tę sprawę. Ale dobrze, że teraz próbujesz zmienić podejście, które po nich przejąłeś.

Odnośnik do komentarza

- grać w piłkę! ewentualnie w coś na komputerze
- oglądać sport, jeśli się interesuje :)
- ugotować obiad/kolację dla mamy lub dla was obojga (mam na myśli wspólne gotowanie)
- iść razem do lasu na grzyby? oczywiście jeśli znasz się na nich, by nie było potem problemów
- kino
- kupić popcorn, chipsy, czy zamówić pizze i zrobić wieczorem maraton filmowy. jakieś filmy akcji, thillery, horrory, co tam lubicie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...