Skocz do zawartości
Forum

Małżeństwo z antyterrorystą


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ty za bardzo szukasz bledow i klamstw u meza. I co z tego ze jego znajoma byla w waszym mieszkaniu? przeciez chyba ma prawo sprowadzac swoich znajomych do domu? a to ze ty ja nienawidzisz nie znaczy ze on nie moze sie z nia zadawac. A co do smsa od niej to mysle ze jej sie nudzi i chce sie pobawic czyims strachem, niepewnoscia. Wie jaka jest wasza sytuacja i dlatego. Co do przytulenia na dyskotece, to poprostu sa przyjaciolmi, maja prawo. i znajoma twoja NIE MUSI gadac prawdy.. Mialas kuratora? jak to wyglada?bo moj syn tez ma miec, tylko on za bojke z kolega w szkole. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

~slodyczka
Witam, ty za bardzo szukasz bledow i klamstw u meza. I co z tego ze jego znajoma byla w waszym mieszkaniu? przeciez chyba ma prawo sprowadzac swoich znajomych do domu? a to ze ty ja nienawidzisz nie znaczy ze on nie moze sie z nia zadawac. A co do smsa od niej to mysle ze jej sie nudzi i chce sie pobawic czyims strachem, niepewnoscia. Wie jaka jest wasza sytuacja i dlatego. Co do przytulenia na dyskotece, to poprostu sa przyjaciolmi, maja prawo. i znajoma twoja NIE MUSI gadac prawdy.. Mialas kuratora? jak to wyglada?bo moj syn tez ma miec, tylko on za bojke z kolega w szkole. pozdrawiam.

Slodyczka, ja nie szukam błędów u męża! Poprostu, nie mam do niego zaufania. Niby nic złego nie jest złego w tym żeby ona u nas w mieszkaniu siedziała, ale ja ja znam, i wiem na co ją stać. Lalado, już mądrze powiedział "suka by nie wzieła, gdyby pies nie dał".. Znajoma? mam do niej zaufanko, więc nie ma opcji by skłamała. A co do kuratora, to ja miałam od 15 do 18 lat, i było to ponad 10lat temu więc to wyglądała, że wbijała na chatę raz na miesiąc (nawet częściej), rozmawiała ze mną, rodzicami czasem nawet z sąsiadami:D i miała stałe info na temat szkoły. Nie martw się, kurator u dziecka to nic strasznego, ja miałam i moja sis i jakoś mama i tata nie uamrli na zawał:)

Jutro jadę z przyjaciółką i przyjacielem do Mrzeżyna (mam blisko) by się zrelaksować. Wracam w niedzielę wieczór:) W poniedziałek jestem ustawiona na rozmowę z mężem. Fakt, jego rzeczy nie ma w mieszkaniu.. ;(

Odnośnik do komentarza
Gość czyscioszka

Kaśka098716191918
Ogółem cale mieszkanie bylo wysprzatane, Pierwsza myśl - to Ona! Jak byłyśmy razem w akademiku, to zawsze ona sprzatala pokój, miała bzika na punkcie porządku.

Toś sie powinna cieszyc ze masz chałupę wysprzątaną dziewczyno:) a nie narzekać....

Odnośnik do komentarza

bialarozyczka
Aż się zasłodziłam wypowiedzią Słodyczki :P.
Tak pisze osoba która zapewne sama uwielbia być ściskana przez cudzych mężów.
Więcej nawet nie skomentuje bo bym musiała się bardzo rozpisać.

jakim prawem mnie obrazasz?!!!!!! za kogo ty sie uwazasz?!!!! chce tylko pomoc tej dziewczynie!!

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem Kaśka ma wielki problem. Ma zajebistego męża, takiego prawdziwego mężczyznę, a narzeka! Nienormalne.. Biję ją?Nie. Gwałci? Nie. Więc oco ten cały szum? Wolę takiego niby "złego" PRAWDZIWEGO faceta a nie "dobrego?" ciamajdę! :3

Odnośnik do komentarza

chamska ciebie cos jeblo w glowke po drodze do tego watku??
bo mi sie wydaje ze tak!
Kasia ma problem trudny czas w swoim zwiazku , brak zaufania i inna kobieta(rywalka?) na horyzoncie. jej trzeba doradzic a nie wyjedzac z takim tekstem!
Kasiu wg mnie powinnas przekonac meza do powrotu do wspolnego mieszkania, naprawic relacje miedzy wami i twoje z dzieciatkiem. a tej rywalce to w pysk wywal sama pisalas ze chodzisz na aikido:) i koniecznie idzcie na terapie, jestescie mlodym malzenstwem, dopiero 3latka stazu. a ile sie znacie i ile jestescie w zwiazku partnerskim?

Odnośnik do komentarza

~chamska
Moim zdaniem Kaśka ma wielki problem. Ma zajebistego męża, takiego prawdziwego mężczyznę, a narzeka! Nienormalne.. Biję ją?Nie. Gwałci? Nie. Więc oco ten cały szum? Wolę takiego niby "złego" PRAWDZIWEGO faceta a nie "dobrego?" ciamajdę! :3

No właśnie.
Daj nam do swojego mężulka numer, my nie chcemy ciamajdy, my chcemy faceta z jajami!!!!

Odnośnik do komentarza

Wróciłam z Mrzeżyna. Po jakiego wala ja tam jechałam?! Na początku bylo spoko, piliśmy w trójkę (pojechałam z przyjacielem i przyjaciolka, są zareczeni). Przed 1 w nocy koleżanka posła spać, bo zaliczyła zgona, a ja z nim zostałam w salonie. To był mój błąd. Po chwili zaczęliśmy się do SB przysuwac i calowalismy się.. Dobrze ze nid byłam tak zalana jak on, bo wwyladowalibysmy w lozku:( Rano niby nic. Ustaliliśmy ze tajemnica to będzie, bo on nie chce SB związku rozpierdolic. Czuje się podle, taka rzecz to zdrada. Okropnie.. Dziś przyjedzie wieczorem po kluczyki do fury, a ja nie wiem jak mam mu spojrzeć w twarz.. Dziwka!! Odludek, juz cir nie kumam, najpierw przepraszasz, tera to samo piszesz. Ogarnia ktoś?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...