Skocz do zawartości
Forum

Co robić, gdy mąż nie potrafi wybaczyć zdrady?


Gość Słoneczko

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz co markowski, nie po to wracałam do męża by kolejnych 5 lat uznać za stracone, ale niestety tak się stało. Nie jestem mężczyzną , ale jestem człowiekiem i wiem że kazdy kto chce miec zwiazek musi o niego dbać. Niestety jesli facet wychodzi z załozenia że jest biedny i pokrzywdzony i on daje szanse to wiem juz to z praktyki , ze nic z tego dobrego nie będzie. jedna tylko strona nie moze dbac o związek jeśli on ma przetrwać wiele lat i wiele burz w międzyczasie. To dwie strony maja sie starać w innym przypadku to toksyczny związek. ....i niestety prawda jest ze faceci odchodzą cześciej niz kobiety jeśli jest poważny problem z niepełnosprawnością dzieci. Doga ma rację!!!!! i choć z męzczyznami nigdy nie mialam problemu by się dogadać to z własnym mezem mam , bo ucieka on z jednej skrajności w drugą , manipulujac faktami, naszym życiem, wszystkim!!!!!!Po tych 8 latach stwierdzam , byłam głupia ze pozwoliłam sobie by tkwić w toksycznym związku bez przyszłosci na normalność!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Witaj Słoneczko ,mam nadzieję ze chociaż troszkę lepsze samopoczucie ,chociaz troszeczke ,.Czasem tak dobrze jest zmienic ,,klimat''.Zapomnieć o klopotach na moment..Ja wiem ze się nie da wyłaczyć myśli ...niestety
Siedze teraz w łozku, złapałam zapalenie oskrzeli,w nocy nie śpię ,kaszel uwziąl się na mnie i nie odpuszcza,.Taki złosliwy.no...ale jutro będzie lepiej...

Odnośnik do komentarza
Gość Słoneczko

doga przykro mi, że jesteś chora, ale trzymaj się cieplutko. A co do mnie, może przez chwilkę wydawało mi się, że jest lepiej, ale to tylko mi się wydawało, wszystko wróciło z jeszcze większą siłą, do tego córki słowa zaraz po powrocie do domu mamusi czy tatuś wróci do nas :(((((

Odnośnik do komentarza
Gość Słoneczko

Jutro ma zając się małą po szkole przez kilka godzin, zobaczymy jak to będzie. Boję się, że po moim powrocie mała będzie smutna i będzie miała żal do mnie, że została z tatą i że tata się z nią nie bawił i nie miał czasu dla niej....

Odnośnik do komentarza

Sloneczko,myśl pozytywnie. Jak zajmie sie małą to miejmy nadzieję ze tak jak zawsze i ona bedzie szcześliwa. Jesli bedzie inaczej to zastanów się czy to żle nie wpływa na dziecko?? i lepiej zajac dziecko tak by nie myślało za duzo. Myslę że wam potrzeba czasu. Twój mąż chyba w tej chwili nie wie czego chce i tak mów co mu sie wydaje!!! wiesz , dużo pzeżyliście razem tego nie da się tak wyrzucić za okno ...a i rozstanie pod względem prawnym nie jest takie proste bo jesteście małzenstwem. daj czas , nie naciskaj, co z wami...mów wyłacznie o dziecku i jego sprawach i by i to go nie przymiażdzyło. Słoneczko pomyśł pozytywnie!!! Wstał nowy dzien, nowe wyzwania , radosci i smutki...nigdy nie wiadomo co nas miłego spotka. Może on z kwiatami stanie na wycieraczce, a moze ktoś interesujacy zagada w sklepie :)....myśl pozytywnie yo bardzo ważne i staraj się wyłączać te myśli które wprowadzaja cie w stan sentymentalnej beznadzieji. Moze masz depresje??? dlatego tak ważne jest bys starała sie patrzec pozytywnie. Trzymaj sie i nie poddawaj

Odnośnik do komentarza

No widzisz Markowski, i tu jest pewne niezrozumienie mężczyzn wobec kobiet. kobieta nie szuka niczego jeśli meżczyzna o nią dba i nawzajem. jesli ktoś czego szuka to znaczy ze czegos mu brakuje. Wiesz ile razy rozmawiałam z męzem.....bardzo wiele razy, zgłaszałam brak czułosci, zrozumienia, seksu, wszystkiego dlaczego kobieta czuje sie kochana. pieniadze to nie wszystko a u nas ich nie brakowało bo obydwoje dobrze zarabialiśmy wiec pędu nie było. z mojej strony było wszytsko co mozna było mieć, niespodzianki, sexowna bielizna, zawsze zorganizowany wyjazd, zadbany dom, dzieci- wszystko ! a dla mnie co było- sam fakt ze on jest??? markowski, męzczyzna który chce mieć szczśliwy dom, rodzinę musi tak samo uczestniczyc w obowiązkach przy dzieciach, równiez je wykapać dajac czas by kobieta miała czas na chociażby załozenie maseczki na twarz. Przytulenia i pocałunku. U mnie wielu rzeczy nie było a trwałam bo wierzyłam że z czasem bedzie lepiej, ze moze sie czepiam ....ale czym wiecej czasu starałam sie zaakceptowac tą sytuacje tym bardziej rozumiałam ze ja nie żyje ...ja wegetuję jako człowiek bo moja praca w domu jest kompletnie nie doceniana a ja jestem nikim- mnie nie ma bo o mnie nikt nie dba!!! Może nigdy tego nie czułes i miej nadzieję ze nikt tak cie nie potraktuje, bo bolesnie odczujesz tą lekcję. To ze ktos kogo zdradził to nie znaczy że jest seksocholikiem, czasami jest to chwila słabości, czasami to zabawa, czasami to sprawdzenie czy jeszcze jesteśmy atrakcyjni, czasami to nieswiadomie partnerzy pchają nas w ręce innych męzczyzn niedbajac o nas kompletnie. powodów jest tyle co ludzi na świecie ....ale moja zdrada była sprawdzianem czy jeszcze jestem kobietą bo sexu nie miałam przez 2 lata.!!! i moze to wydac sie dla ciebie głupim wytłumaczeniem to dla mnie sama świadomosć że nie czułam się kobieta, bo nie dbano o mnie jako o kobietę byla straszna....ale ty tego nie wiem czy jesteś wstanie zrozumieć bo jesteś meżczyzną.

Odnośnik do komentarza
Gość Słoneczko

attabe
Czytając to co napisałaś widzę dużo sytuacji ze swojego życia. Zgodzę się też z Tobą, że kobieta, która czuje się kochana, czuje, że mężczyzna o nią dba, że jest przy niej, a nie tylko koło niej, czuje się dobrze i bezpiecznie w swoim związku nie będzie szukać wtedy czegoś co ma (no są małe wyjątki). Jednak kobieta, która w związku czuje się nie doceniana, czuje się jak mebel w domu, która przestaje się czuć w domu i we własnej sypialni jak kobieta, która próbuje porozmawiać z partnerem, a on nie słucha, stara się jak może, ale w pewnym momencie może zabraknąć sił.... To nie jest tak, że kobieta zdradza, bo ma taki kaprys, choć są i takie kobiety, kobieta zdradza, bo szuka czegoś czego nie daje jej partner, a nie ma siły już o to walczyć, płaszczyć się, wegetować, a nie żyć w związku, żebrać o zainteresowanie, mówić mając wrażenie, że te słowa i tak do niego nie docierają. Ale nie piszę tego wszystkiego, bo jestem dumna z tego co zrobiłam, to nie jest tak, ja osobiście bardzo żałuję tego co zrobiłam, w pewnym momencie po prostu pogubiłam się z tym jak się czułam i co się działo i wiem, że to nie było tego warte, bo to wszystko co teraz czuję jest dużo gorsze. Są ludzie silni, którzy pomimo iż jest bardzo źle w związku trwają w nim w ciszy, są ludzie, którzy potrafią zawsze dotrzeć do partnera, bo on zawsze słucha, a są też ludzie, którzy mimo iż starają się jak mogą po drodze gubią siebie i popełniają błędy, takie jest życie, każdy człowiek jest inny, ale nieszczęśliwy i cierpiący człowiek jest w stanie zrobić dużo aby choć przez chwilę przestać się tak czuć.....

Odnośnik do komentarza
Gość Słoneczko

markowski czasami jest tak w związku, że Ty mówisz, a ta druga osoba albo nie słucha albo nie widzi w tym problemu. Wiem, że powinno się rozmawiać, a nie zdradzić, ale w moim wypadku ja próbowałam wszystkiego aby porozmawiać, powiedzieć, że jest bardzo źle nie mogłam się przebić przez Jego brak czasu, nie widzenie problemów, wiecznie bycie zajętym, to nie jest tak, że nie próbowałam. Wiem, że to co zrobiłam boli i to bardzo boli, każdą ze stron w inny sposób, ale stało się i się nie odstanie choć chciałabym.....

Odnośnik do komentarza

Kobiety dlaczego gadacie z tym gosciem nastepny szowinista na tym forum.widac golym okiem ze to zoltodziub nic jeszcze w zyciu nie przezyl pewnie u mamusi jeszcze. Pozatym facet chyba nie czyta postow bo ciagle te swoje ble ble ble.nudny jak super expres sensacji szuka.niech wejdzie na to forum za kilka lat jak cos przezyje.faceci zdradzaja 5razy czesciej idobrze. Otym tu na forum nikt o tym nie mowi a szkoda.mieszkalem 7 lat w irlandii sluchajcie widzialem takie jazdy siedzi facet dzwoni do zony do Polski mowi zonie kocham cie a patrzy w oczy kochance.norma.nie jednostkowy przypadek. Takiego ku.....sta nigdzie nie widzialem. Tam zyja ze soba jak maz z zona. Poza tym bardzo czesto sie rozchodzai zenia ze swoimi kochankami.a ile sie dzieci rodzi. ..A zona mysli ze on biedak poswieca sie dla rodziny Pewnie ze nie wszyscy ale wyjatek zeby byl sam.wiec po co te napietnowanie zdradzajacych kobiet.Niech sie faceci w piersi uderza. Au w Polsce co sie dzieje w tych korporacjach. .'zdrada goni zdrade. Idzie facet do roboty a tam kilka chetnych musza sobie meza znalezcone panny a oni zonaci. Traktuja sex jak przerywniki.pozdro

Odnośnik do komentarza

A to że potępiam zdradę nie znaczy że jestem szowinistą, każda zdrada niezależnie ze której strony jest zła. Jestem osobą wrażliwą może i nie przeżyłem w życiu dużo, ale nie ogarniam tego jak można taką krzywdę robić drugiemu człowiekowi. Co do wątku to mężowie słoneczka i dogi też zawinili na pewno, z tego co czytam. Ja nie życzę nikomu źle, przeczytałem cały temat "vision", i rozumiem autorkę. Teksty typu "żółtociob i szowinista były dla mnie przykre to tyle, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Słoneczko

doga po prostu mam dość tego, że wszyscy za wszystko mnie obwiniają, że córka mówi mi, że jak pójdę do pracy to dlatego, że chcę, że jej już nie kocham, że nie chcę z nią już być, że wszystko jest na nie, mam dość uczucia, że nikt mnie nie chce, nikt mnie nie potrzebuje, że nikt mnie nie kocha, mam dość, że zostałam ze wszystkim sama, że nie mam siły. Chciałabym aby przestało tak wszystko boleć, abym przestała się za wszystko czuć winna, chciałabym po prostu przestać czuć, bo po co.......

Odnośnik do komentarza

do markowskiego
gosciu co ty piszesz za bzduryprzyczepiles sie najpierw do sloneczka i attabe a teraz do dogi co te kobiety ci zrobily k......a ja juz nic nie rozumiem. przeczytalem caly watek d poczatku nawet dwa rraazy inie doczytalem co ta doga zrobila zlego albo jej maz.przeszkadz ci ze ciagle ja interesuje sloneczko to chyba dobtze ze taka jest.! ona przynajmniej chce pomoc a ty co robisz.uporczywie broniszfacetow...!!!!! akobiety potepiasz dokopujesz im raz po raz a one sie tlumacza nie wiem po co?????! .zeby nie bylo ,ja nie zdradzam nie chcialbym byc nigdy zdradzony ale w zyciu ludzie popelniaja bledy=wazne ze zaluja tak jak sloneczko.markowski nie obrazaj sie za szowiniste zoltodzioba.NAJLEPIEJ BEDZIE JAK PRZESTANIESZ JE GNEBIC ~BO TO ROBISZ TO INACZEJ NAZWAC NIE MOZNA.JAKOS NIE WIDZE CIEBIE NA FORUM.NIE ODOISUJESZ NA INNE WATKI.DLACZEGO. ..CZYZBY TYLKO NA SARKAZM CIEBIE STAC CO???!

Odnośnik do komentarza

Słoneczko!!!! Wiem co czujesz , to straszne uczucie kiedy tak wiele masz w sobie uczuć i emocji , a one sa nikomu nie potrzebne.... bo masz takie odczucie i wrazenie. Pamietaj , jesteś bardzo ważna , dla znajomych , dla córki , dla swoich rodziców ...nawet dla nas , tutaj na forum!! jestesmy z Tobą, rozumiemy Cię i widzimy jak cierpisz , bo twój mąz nie rozumie co przeżywasz, nie potrafi stanąc ponad to co was spotkało- czyli Zdradę. Kochana , nic tak również wielkiego się nie stało, nie zabiłas nikogo, nikt nie cierpiał bo miałas taką fanaberię bo było ci tak dobrze w życiu. Zdrada to splot wielu zdarzeń które do niej prowadzą i zapewniam Cię w twoim i moim przypadku nie jesteśmy same za nią odpowiedzialne!!!! gdzie byli nasi mężowie kiedy ich potrzebowałyśmy!! gdzie??? zaszyli sie we własnych skorupkach bo tak im było łatwiej, prościej, wygodniej..... a jak dotknełaś meskiego EGO to wielka obraza nastała. Uśmiechnij sie kochana, życie jest pelne niespodzianek, katowac nie ma sensu jesli to nikomu nie jest potrzebne i dla nikogo nie jest istotne. Uśmiechnij sie , może coś lepszego los szykuje ci za zakrętem , wiele dobrych chwil jeszcze przed tobą. to ze świat w dniu dzisiejszym wygląda mgliscie i płaczliwie , to nie znaczy że jutro nie zaświeci słoneczko :). Głowa do góry, miej jak najwięcej odczuć pozytywnych, i poczuj coś, co sprawi ze poczujesz sie szczęsliwa.

Odnośnik do komentarza

SLONECZKO NIE WIEM CO CI POWIEDZIEC C Kazde slowo to frazes w tym przypadku. Ciężko człowiekowi zyc samemu ez wsparcia a bezradnosc podcina skrzydła. Na nic człowiekowi jakiekolwiek pocieszanki jaknie ma z kim nawet pomilczec. SAmotnosc jest straszna ale zawsze czas jest lekarstwem najlepszym na wszystkie smutki świata..Słonko dasz rade Jesteś młoda zdrowa nie mozesz rezygnowac z lepszego jutra CÓRCIA zrozumie ze musisz isc do pracy. Teraz jest troszke zła ale zrozumie z czasem że nie miałaś innego bxwyjscia.Przyzwyczaila sie że bylaś zawsze w domu.Widzisz masz jeazcze jednego sprzymierzenca broni
CIE jak lew przed markoowskim.Slonko ni jesteś sama pamiętaj.

Odnośnik do komentarza
Gość Słoneczko

Dzięki kobietki za dobre słowa, których czasami tak brak.... Dzisiejszy dzień dobiega końca, mam tylko cichą nadzieję, że jutrzejszy będzie choć ociupinkę lepszy niż ten. Staram się nie poddawać, ale czasami jest tak ciężko..... Staram się iść małymi kroczkami do przodu, ale czasami przychodzi taki dzień, że nagle się cofam i gubię się w tym wszystkim, nie mogę znieść samej siebie, dobrze, że to przechodzi i nie trwa cały czas. W każdym razie obojętnie jak źle jest we mnie nie stoję w miejscu, jutro mam rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy, a w piątek wizytę u lekarza (może ta mi choć troszkę pomorze). Na razie na dalsze plany nie jestem gotowa, żyję dniem codziennym licząc na to, że w pewnym momencie ból nie będzie już taki dotkliwy, zrobi się znośny i znowu będę mogła patrzeć na siebie w lustrze....

Odnośnik do komentarza

markowski, przepraszam że to powiem, ale swoje zdanie sobie można mieć zawsze, a życie to później weryfikuje. Mówisz tak, jakby zdrada była dla Ciebie czymś tak okropnym że po prostu przeżyć się tego nie da. Otóż mylisz się- da się. Da się po tym żyć, i da się "nawet" tą osobę kochać. Właśnie na tym polega prawdziwa miłość i małżeństwo- na trwaniu przy sobie mimo takich błędów, bo jeśli osoba która zdradziła żałuje, to niezawodny znak, że wszystko może być dobrze, wszystko się ułoży. Sam przyznałeś że nie przeżyłeś w życiu dużo- więc poczekaj aż przeżyjesz, poczekaj aż kogoś pokochasz prawdziwą miłością, i wtedy wypowiedz się na temat zdrady. Pewnie większość tak młodych ludzi twierdzi że zdrada jest tak zła, że po prostu kogoś kto tak zrobi tylko rzucić i przy okazji dokopać. Tylko że potem się dojrzewa, dostaje od życia po dupie raz, drugi, trzeci, zmienia się patrzenie, podejście do życia, i do takich rzeczy także.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...