Skocz do zawartości
Forum

Forumowy Hydepark


Rekomendowane odpowiedzi

Nie muszę się wyrejestrowywać żeby przestać pisać
bo i po co takie gesty :)
Po prostu jak by nie było z Tobą pisze i kłócę się tu od początku -i pomimo ze mnie tak bezrozumnie hejtowałeś to nieraz fajnie się gadało wiec uznałam ze warto powiedzieć chociaż do widzenia D.Rivers :)

Odnośnik do komentarza

Rzecz w tym Mahometku że (w swoim pojęciu) próbujesz dowalić prawie wszystkim, a tak sobie myślę że taki naprawdę silny człowiek to nie pluje wkoło jadem
(coś jak z psami- ten duży to spokojnie sobie idzie, a tylko mały g.wniany ratlerek to ujada bez powodu :p)

Odnośnik do komentarza

TakaJakas Nie bardzo rozumiem sens odkrywczego ujmowania innymi słowami mniej więcej tego co ktoś napisał wcześniej, bo miał powód, wynikało to z rozmowy która nie dotyczyła Ciebie .
Robisz to już któryś raz z kolei, chociaz wyraźnie prosiłam Cie zebys dala sobie spokój bo nie pomagasz. Ale jak zwykle wiesz lepiej, musisz pokazać jaka jesteś mądra i się podpiąć.
Niepotrzebne prowokowanie, dolewanie oliwy do ognia, wyważanie otwartych już drzwi i psychoanaliza dla pięciolatków.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Sinn za wsparcie, to bardzo miło z Twojej strony. Jednak za opinię co do mojej osoby podziękuję. W żadnym przypadku nie mam zamiaru zmieniać Mahometa, zarówno z doświadczenia jak i z tego co widzę doszłam do wniosku że lepiej zaakceptować osobę taką jaka jest. Choćby najmniejsza próba zmiany napotyka opory a nie o to w końcu chodzi. Twoja ocena mojej osoby jest błędna, chociaż dla mnie i tak opinia nie jest ważna, to tylko słowa, ocena jakich wiele a słowami nie warto się przejmować. Mimo zakazów czy nakazów można pisać ile się chce i co chce. A zawsze najważniejsze jest to co czujemy, co myślimy a nie to co piszemy czy mówimy.

Odnośnik do komentarza

Nie oceniłam Ciebie, tylko to co (kolejny raz) mi robisz.
Jakoś tak zazwyczaj siedzisz cicho,ale jak tylko zobaczysz że któryś mój argument zadziałał - to szybciutko wypowiadasz się w tym samym tonie, kopiujesz, dowalasz, przeginasz i wszystko psujesz.
Ty tak robisz- ja mam prawo zareagować.

Odnośnik do komentarza

Wiesz Sinn, bardzo cenię sobie Twoje poglądy i rady ale z Twoją oceną mojej osoby to już przeginasz. W tej chwili dałaś mi przepustkę abym Cię ostro zjechała ale nie o to w końcu chodzi. Można by było to ciągnąć i ciągnąć w nieskończoność ale po co, daremna strata czasu.
Kontrola jest fajna, daje poczucie władzy. Myśl że jestem lepsza od kogoś sprawia że czujemy się lepiej. Ale to poczucie nie trwa długo, wiem to sama po sobie ale również po innych. Nie ma złych ludzi, są tylko nieszczęśliwi na własne życzenie.
Całkowite odpuszczenie jest dużo dużo lepsze, to również widzę po sobie. Daje mi tą swobodę że jestem szczęśliwsza, nie przejmuję się już. Moja straszna i wredna siostra i Ciotka już nie są takie złe, są po prostu nieszczęśliwe.
Myślę że to wystarczy. Nie życzę źle, ani Tobie ani nikomu innemu, po prostu taka jestem. Jak chcę się wypowiedzieć to się wypowiadam i tyle. Tymczasem życzę Tobie duuuuużo wiary w siebie i dużo wytrwałości, to naprawdę się przyda bo wbrew pozorom nie jest to łatwe do wykonania ale jest możliwe. Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Chciałbym wszystkich bardzo i szczerze przeprosić za moje szczeniackie zachowanie na forum. Moje życie jest do kitu, nie mam pracy, nie mam znajomych i chciałem się wyżyć na necie. Nie bierzcie tego do serca, a jedynie mi współczujcie.

Za chwilę zapewne wstawię kolejny komentarz, że ktoś się pode mnie podszywa. Ale nie przejmujcie się tym bo ja cierpię na rozdwojenie jaźni. Często tak mam, że coś napiszę a potem takie przestawienie w głowie i nie poznaje co pisałem i myślę, że ktoś się podszywa pode mnie.

Odnośnik do komentarza

jestem w pracy do 17.00 - korpo... nienawidzę jej..wkurzają mnie ci wszyscy uśmiechnieci i szybko mówiący ludzie, wszedzie gdzies szybko idący. Jestem na elicea i ketrel..od 1.5 miesiaca... jestem otępiała lekko..ale wciaz z myslami ,ze z takich miejsc pełnych ludzi i szumu chce uciekać jak najdalej. rozwazam L4 na długo...śpie a sie nie wysypiam i psychicznie nie jest lepiej..przeżyje jakoś dziś z narzekaniem i marnymi wynikami efektywnosci..w dupie z tym czy mnie wywalą czy nie. To po prosu męczarnia. Oby do 17 jade odebrac cudne perfumy na które w końcu sie żachnęłam :D chociaż tyle... i potem piżama i ukryje sie [rzed światem. jutro ide po zwolnienie, bo nie daje rady. może czas i spokój podziała. mam nadzieje ,ze wasz dzień jest lepszy :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...