Skocz do zawartości
Forum

Gość k...0

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam 21 lat i osobowość borderline. Od niedawna jestem z chłopakiem który coraz dziwniej się zachowuje. (Nie wiem czy to przez moje zaburzenie czy rzeczywiście w tym zachowaniu jest coś nie tak) Otóż zaczęło się od ciągłego wypytywania o to czy go kocham, czy go nie zostawię Jakby ktoś do mnie się przy stawiał (flirtował) to co bym zrobiła... Czy kiedykolwiek kogoś zdradzilam.. Później zaczęło się kontrolowanie (3 razy sprawdzał mój telefon bez mojej zgody. Jak wszedł na messengera to wypytywal o każde męskie imię jakie tam było w rozmowach (a kto to jest?? ... Ale na pewno?? Twój kuzyn ci takie zdjęcia wysyła? Ciekawe) -zdjęcie na statku bez koszulki z córką- Gdy dochodzi do kłótni to zabrania wychodzić mi samej z domu. Blokuje drzwi. Zachowuje się jak naprawdę psychiczny człowiek ... Zaczyna cały czas powtarzać "ja spokojnie mówię, nie chce sie kłócić, ale ja tylko zapytałem, ja się nie czepiam ja spokojnie mówiłem, no proszę porozmawiajmy, mogę cię przytulić? " I tak w kółko. W końcu wychodzę to on wybiega za mną. Raz wyszłam sama to z balkonu patrzył czy aby na pewno do domu idę... CAŁY CZAS tylko te podejrzenia że gdzieś do kolegów zaraz pójdę a dla niego to są PYTANIA... ja sama chodzę na psychoterapię a przy nim czuję się coraz bardziej nerwowa. Mogłabym tak opisywać jego zachowanie godzinami bo dużo tego jest. Dodam tylko jeszcze że nie raz wyrwał mi telefon bo (myślał że dzwonię na policję) a sprawdzalam adres bo chciałam na taksówkę zadzwonić. Podnosił na mnie rękę ale mnie nie uderzył... Popchnął mnie pare razy, jak szłam do przodu to trzymał mi kaptur od bluzy albo rękaw. Na siłę mnie przytulał i całował. Za każdym razem jak się nie odzywam on pisze milion wiadomości że zrozumiał że przeprasza że to i tamto. Że obiecuje już nie będzie tak dopytywal i się czepiał... Również dodam że miał pretensje do tego ze z nim do swoich kolegów nie wychodzę a jak raz wyszłam to popchnął pijanego kolegę na schody bo sobie wmówił że do niego ktos coś miał a tak naprawdę widziałam jego spojrzenia przepełnione zazdrością jak tylko spojrzał się któryś na mnie albo coś powiedział. Z drugim kolegą tego samego wieczoru się bił. Ogólnie według mnie jest agresywny w stosunku do ludzi. Często odpowiada na zadane pytanie "gówno" A później tłumaczy to żartem. Ja powiedziałam że to głupie co mówi t9 odpowiedział że ja jestem głupia. Nic dodac nic ująć. Mam dosyć :(

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość k...0 napisał:

Witam. Mam 21 lat i osobowość borderline.

Mam podobne wątpliwości jak appendix.

3 godziny temu, Gość k...0 napisał:

Nic dodac nic ująć. Mam dosyć ?

Trudno się dziwić, że masz dosyć. Nic dodać, nic ująć.

Tylko o co Ci właściwie chodzi?

Edytowane przez Yonka1717
Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, appendix napisał:

Witaj k...0,

Wybacz ale Ci nie wierzę.

Jeżeli masz rozpoznaną osobowość borderline, to takiego grzecznego postu byś nie napisała.Osobowość borderline wymaga intensywnego leczenia psychiatrycznego i psychologicznego.Czlowiek obdarzony taką osobowością pędzi na krawędzi życia i śmierci.Nie może /nie umie/ być w stałym związku, zmienia partnerów uprawiając przygodny sex.Pije alkohol, kradnie. itd.Dlatego spędza część życia w szpitalu psychiatrycznym.Osobowości się nie zmieni do końca życia.Można, stosując farmakoterapię i psychoterapię nauczyć się z nią żyć.Osobowość borderline, może za wyjątkiem osobowości dyssocjalnej/psychopatologicznej/ to najtrudniejsze przypadki psychiatryczne.Raz w górę raz w dół.Depresja i mania.Czułość i dźganie kogoś nożem.

A co w Twoim poście.Jest wręcz odwrotnie.To partner jest ten zły a Ty niewinna panienka z okienka.Albo jesteś źle zdiagnozowana albo piszesz nieprawdę.Sorry ale tak to widzę.

Pozdrawiam.

 

Wiesz co. Bawi mnie twoje podejście do tego. Widocznie się w ogóle nie znasz. Jestem na terapii ponad rok i funkcjonuje coraz lepiej. I nie możesz oceniać każdej osoby z zaburzeniem jednakowo. Przeczytaj trochę na ten temat a nie same objawy to może inaczej spojrzysz na tą sprawę. ( sex, kradzieże?) nie w moim przypadku. 

A co do sprawy z chłopakiem to co ma moje borderline w sumie do tego postu? uważasz że osoba z borderline nie może trafić na niebezpieczną osobę? 

 

Ja się przez niego czuje prześladowana ( nie tak że zrobi mi jakąś krzywdę) ale nie daje mi spokoju. Wczoraj stał mi pod blokiem pół H patrzył w okno. Męczył mnie kolejne pół godziny o zdjęcie czy aby na pewno jestem w domu. Później stał na balkonie (mieszka na przeciwko mnie) i patrzył na moją klatkę. Jak tylko wyszłam wybiegł za mną i biegał po całym osiedlu i mnie szukał. 

Twoje podejście jest po prostu żałosne. Mierzysz wszystkich jedną miarą. Każdy borderline musi robić to i to. Wcale że nie. A wyleczyć się z tego da tylko to potrafią silne osoby które się nie poddadzą. 

Odnośnik do komentarza

"Zespół Otella to patologiczna zazdrość o partnera lub partnerkę, bez racjonalnych podstaw. Opiera się właściwie tylko na urojeniach" 

Na to wygląda, nie zawsze to zaburzenie musi mieć związek z alkoholem. Dlatego jak najszybciej zakończ tę znajomość, choć nie będzie łatwo. 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Gość ka-wa napisał:

"Zespół Otella to patologiczna zazdrość o partnera lub partnerkę, bez racjonalnych podstaw. Opiera się właściwie tylko na urojeniach" 

Na to wygląda, nie zawsze to zaburzenie musi mieć związek z alkoholem. Dlatego jak najszybciej zakończ tę znajomość, choć nie będzie łatwo. 

Alkoholu on pije dużo.. 

 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Gość ka-wa napisał:

"Zespół Otella to patologiczna zazdrość o partnera lub partnerkę, bez racjonalnych podstaw. Opiera się właściwie tylko na urojeniach" 

Na to wygląda, nie zawsze to zaburzenie musi mieć związek z alkoholem. Dlatego jak najszybciej zakończ tę znajomość, choć nie będzie łatwo. 

Alkoholu on pije dużo.. 

 

Odnośnik do komentarza

Tym bardziej można mu postawić taką diagnozę, choć to rola tylko psychiatry. 

Pozostaje uwolnić się z tej relacji, chodzisz na terapię, więc zapytaj psychologa jakim sposobem wymiksować się z tej znajomości, bo podejrzewam, że nie da Ci długo spokoju, jak nie znajdziesz na niego sposobu. 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość ... napisał:

Ja się przez niego czuje prześladowana ( nie tak że zrobi mi jakąś krzywdę) ale nie daje mi spokoju. Wczoraj stał mi pod blokiem pół H patrzył w okno. Męczył mnie kolejne pół godziny o zdjęcie czy aby na pewno jestem w domu. Później stał na balkonie (mieszka na przeciwko mnie) i patrzył na moją klatkę. Jak tylko wyszłam wybiegł za mną i biegał po całym osiedlu i mnie szukał. 

Witaj Gość. Masz 21 lat, jesteś młodziutka. Napisałaś także że on pije dużo. Krzywdę człowiekowi mozna zrobić nie tylko fizycznie ale także psychicznie. Jeżeli on od jakiegoś czasu tak się zachowuje (co nie jest normalne) to uważam że powinnaś zrezygnować z tej znajomości. tym bardziej że może mu odbijać po alkoholu i może sie stać agresywny. Także lepiej daj sobie spokój z tym chłopakiem. Powinnaś mu dosadnie zwrócić uwagę żeby sobie znalazł jakieś twórcze zajęcie a nie bieganie i pilnowanie ciebie.  Przez alkohol w glowie mogą sie pojawiać jakies wyimaginowane pomysły, wyobrażenia z jego strony. Tym bardziej uważaj jeżeli widzisz z jego strony jakieś agresywne zachowania. Pzdr

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, appendix napisał:

Tak to wygląda z punktu widzenia medycyny:

Najbardziej typowe dla osobowości borderline jest niezwykle silne pragnienie bardzo bliskiej, wyłącznej relacji z drugą osobą i jednoczesny lęk dwojakiego rodzaju. Po pierwsze lęk przed „pochłonięciem” przez drugą osobę, a po drugie – lęk przed porzuceniem przez nią. Prowadzi to do stanu silnego napięcia emocjonalnego. Często zdarza się, że w sytuacji takiego napięcia emocjonalnego osoby te podejmują próby samobójcze, okaleczają się, doświadczają przemijających stanów psychotycznych (np. urojeń prześladowczych).

Inne często obserwowane objawy to: stany lękowe (np. napady paniki), zaburzenia nastroju (głównie o charakterze depresyjnym), natręctwa oraz objawy różnych chorób somatycznych, jak np. bóle różnych części ciała czy objawy neurologiczne, w przypadku których nie można stwierdzić podłoża organicznego. Należy również wspomnieć o nadużywaniu substancji psychoaktywnych, zaburzeniach odżywiania się oraz perwersjach seksualnych. Warto zaznaczyć, że opisane objawy mogą występować także w przypadku innych zaburzeń psychicznych.

To co najwyraźniej odróżnia zaburzenia osobowości typu borderline od innyczeń osobowości, to przede wszystkim trudność w jednoczesnym odbieraniu „dobrych” i „złych” aspektów innych osób. Są one odbierane skrajnie, a postawy wobec nich często się zmieniają – od uwielbienia i idealizacji do nienawiści i dewaluacji. Bywa to niezmiernie trudne i bolesne dla „odbiorców” tych uczuć – zarówno dla rodziny, przyjaciół, znajomych, jak i dla lekarzy czy terapeutów. U bliskich mogą się naprzemiennie pojawiać fantazje o ratowaniu pacjenta, poczucie winy, uczucia złości i niechęci, lęku czy bezsilności, a także – w przypadku osób udzielających fachowej pomocy – zachowania naruszające granice etyki zawodowej. Trudności w kontaktach z osobami z zaburzeniami „z pogranicza” nie dotyczą jedynie najbliższych relacji. Wychodzą one daleko poza obszar psychiatrii i psychoterapii.

źródło:dr Aleksandra Wieczorek-artykuł z "medycyna praktyczna"

 

Taki obraz chorej na bordeline ma jej partner.

Jesteś śmieszny człowieku. W ogóle nie wiesz co piszesz. Nie znasz się na rzeczy a wymądrzasz się jakbyś był po studiach psychologicznych. I co ty mi tu podkreślasz?? Haha. 

1. Urojeń prześladowczych. 

(((Owszem zdarza mi się iść ulicą i muszę w pewnym momencie się zatrzymać i spojrzeć za siebie czy nikt za mną nie idzie bo często się tego boję))) 

Ale urojenie różni się od rzeczywistości a ja ślepa nie jestem i wyraźnie widziałam swojego chłopaka jak łazi w kółko patrząc na moje okno, jak stoi na balkonie patrząc na moja klatkę i jak tylko wyszłam że wybiegł zaraz za mną. (Schowałam się) a on biegał po osiedlu szukając mnie i pisał smsy gdzie jesteś, chce pogadać..

To jest normalne? Nie sądzę. 

 

2.Podkreślasz również substancje psychoaktywne. 

mam 7 miesięczne dziecko i żadnych substancji psychoaktywnych nie używam. Jedynie pale paoierosy bo lubię.

Jeszcze podkreślę specjalnie dla ciebie zanim zaczniesz mnie tutaj oczerniać że jestem na pewno złą mamą bo internet tak pisze. Jestem mamą jak każda inna. Jestem lepszą mamą dla mojego dziecka niż moja mama była dla mnie. Niczego mu nie brakuje. Przy nim czuję się spokojna. Szczęśliwa. 

Ps. Nie ma żadnych śladów przemocy jak to w necie piszą że takie matki biją swoje dzieci ?

3. Zaburzenia odżywiania? Ważę 55 kg na wzrost 156. Ani to anorexia ani bulimia. 

Jeżeli tak bardzo chcesz to ja też mogę ci zaraz jakieś głupoty z internetu skopiować, wkleić i udawać wszechwiedzącą. 

 

I skończ tą szopkę. Może wybierz się do psychologa i z nim porozmawiaj na ten temat jak ci się nudzi ?

Nie potrafisz pomóc komuś kto naprawdę tego potrzebuje bo pisze że mam borderline. Tak jak wcześniej zapytałam. Czy osoba  borderline nie może trafić na kogoś niebezpiecznego? Na kogoś kto źle ją traktuje na prawdę? Jakoś w żadnym związku nie było tak jak w tym. 

Skoro nie potrafisz pomoc to się już nie udzielają proszę cię bardzo ?

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, appendix napisał:

Mylisz się Gościu "no name", to nie są moje słowa.To słowa specjalisty-lekarza medycyny z najlepszego w Polsce magazynu medycznego.Osobowość borderline jest właśnie taka jak przedstawiłem powyżej.

Ta skłonność do obrażania się na rzeczywistość i tego , kto ma inne zdanie, to immanentna cecha tej osobowości.

Pozdrawiam i życzę Twojemu partnerowi dużo cierpliwości.

 

Ja się na ciebie nie obrażam ??? ani na to co piszesz bo bawi mnie to. Owszem w internecie jest dużo takich stron z objawami przyczynami i wszystkim innym ale kto to pisze?. To piszą ludzie. Ja mogę zaraz stronę napisać na temat depresji że ludzie z depresją zawsze popełniają samobójstwo. I uwierzysz w to bo tak jest napisane?

Wskaż mi w tekście jakieś objawy tego że jestem na ciebie obrażona ? przeklinam? Wyzywam cię? 

To co teraz robisz to opisujesz książkę po okładce. Dosłownie. Nie znasz mnie. Nie znasz sytuacji mojego związku. 

"Pozdrawiam i życzę cierpliwości twojemu chłopakowi"

No dziękuję bardzo za takie wsparcie. To tylko udowadnia jacy niektórzy ludzie są. Ale tak było zawsze i tak będzie. Świata nie zmienisz. 

 

Ja pozdrawiam i życzę tobie zmądrzenia kiedyś i patrzenie na świat z szerszej perspektywy. 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość ... napisał:

Wskaż mi w tekście jakieś objawy tego że jestem na ciebie obrażona ? przeklinam? Wyzywam cię?

Oj droga autorko, pozaprzeczać to może każdy. Tyle że to po prostu i widać i słychać a nawet czuć. To jest po prostu... widoczne. A u Ciebie to wyraźnie się uwidacznia.

Probujesz coś tam kombinować ale i tak kombinowanie wychodzi Ci bokiem. Nie musisz przeklinać ani wyzywać kogoś by dojść do wniosku że się obrażasz. Wystarczy że używasz takiej składni zdań. A Twoja składnia wyraźnie pokazuje że po prostu kombinujesz.

Odnośnik do komentarza

Nie mam nic do zarzucenia autorce i nie wiem skąd te krzywdzące stereotypy, czyli piętnowanie ludzi wg ich schorzeń, czy zaburzeń psychicznych. Każdy jest inny i nie ma dwóch takich samych przypadków. Dziwi mnie ,że na takim forum ludzie tego nie rozumieją i imputuja jej zachowania, których wcale nie przejawia. Appendix przykłada jej kalkę z internetu, na zasadzie musisz być taka i już ,bo wszyscy border sa tacy, a TakaJakas jest wróżka i widzi i czyta cos czego nie ma .

Co do sedna wątku. Źle trafiłaś ,facet jest toksyczny . Masz dziecko, to lepiej dobieraj partnerów, bo lepiej byc samemu, niz w takim psudo związku. Pozbądź się go i zamknij temat.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Margo napisał:

Nie mam nic do zarzucenia autorce i nie wiem skąd te krzywdzące stereotypy, czyli piętnowanie ludzi wg ich schorzeń, czy zaburzeń psychicznych. Każdy jest inny i nie ma dwóch takich samych przypadków. Dziwi mnie ,że na takim forum ludzie tego nie rozumieją i imputuja jej zachowania, których wcale nie przejawia. Appendix przykłada jej kalkę z internetu, na zasadzie musisz być taka i już ,bo wszyscy border sa tacy, a TakaJakas jest wróżka i widzi i czyta cos czego nie ma .

Co do sedna wątku. Źle trafiłaś ,facet jest toksyczny . Masz dziecko, to lepiej dobieraj partnerów, bo lepiej byc samemu, niz w takim psudo związku. Pozbądź się go i zamknij temat.

Dziękuję tobie bardzo, chociaż jedna miła osoba. Problem jest tylko taki że nie potrafię odejść nie ważne jak bardzo się staram to zawsze wracam bo wierze w to że będzie lepiej. ( akurat to jako borderline mam ?

Dzisiaj mam terapię i też boje się powiedzieć terapeutka tego wszystkiego bo to jest straszne. Żaden facet jeszcze taki zazdrosny i podejrzliwy nie był :(.

 

 

Odnośnik do komentarza
30 minut temu, Gość Xyz napisał:

Problem jest tylko taki że nie potrafię odejść nie ważne jak bardzo się staram to zawsze wracam bo wierze w to że będzie lepiej.

 

31 minut temu, Gość Xyz napisał:

Dzisiaj mam terapię i też boje się powiedzieć terapeutka tego wszystkiego bo to jest straszne.

Nie masz innego wyjścia, bez pomocy  psychologa, nie uwolnisz się od niego. 

Toksyk bardzo uzależnia, taki problem mają kobiety nie mające nic wspólnego z borderline.

Musisz się przełamać, to wcale nie jest straszne, takie przypadki się niestety zdarzają i dla psychologa nie są obce. 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, appendix napisał:

Off top do Margo,

Jest taka stara dobra zasada na tego typu forach, że ZAWSZE adresuje się post do autora wątku i przedstawia swoje zdanie.

Jeżeli masz jakieś watpliwości do odpowiadającego, to je tak zaadresuj.Nie sądzę abyś tego nie zrozumiał. OK?

Pozdrawiam.

Mnie netykiety nie trzeba uczyć ,bo ja zasad przestrzegam ,ale w granicach rozsądku i nie jestem niewolnikiem regulaminów pisanych czy tez zwyczajowych. Żeby czasami,  ale nigdy bez powodu ,skomentować wypowiedź ,czy zachowanie innego użytkownika na wątku, nie muszę pisać podań, przepraszać za off topy i takie tam ,bo to nie jest żadne wykroczenie. Ty jak chcesz trzymaj się kurczowo swoich zasad i regulaminów, bo to jak widac jest silniejsze od ciebie i ważniejsze, niż rzeczy na prawdę ważne.  Obraziłeś autorkę watku z góry ja szufladkujac i odbierając jej wiarygodność, chociaz nie znasz osoby, tylko diagnozę.  Opierasz się na autorytetach ,które są dla ciebie ważne i nie dajesz pola do żadnych wątpliwości. Ma być tak i tak, bo tak napisał taki i taki, a on to ktoś waży, mądry i sie zna. Zauważ ,że przez swoją sztywność w myśleniu i narzucanie innym swojej nieomylności ,wchodzisz w konflikty i nie jesteś lubiany. Ludzie nie lubią jak ktoś chce ich pouczać i traktuje jak półgłówków, które nie wiedzą np kim jest psycjolog, a kim psychiatra. Do tego twoja obrażalskosc i szukanie wroga w każdym, kto ma tylko inne zdanie niz ty. Ciągle czujesz się atakowany, a tu są raczej przyjaźni ludzie.  Myślę, że to są sprawy o wiele ważniejsze ,na których powinieneś się skupić, niż to, czy ja teraz łamie regulamin, pisząc w tym watku do ciebie, a nie do aurora.  Szczerze....ja to mam gdzieś i autarka watku też ....ale ty nie i to jest twój problem do przepracowania na terapii. Nie oczekuję podziękowań, za niezamówioną przez ciebie poradę ,ale wiem, że swoim zwyczajem, twoje musi byc zawsze na wierzchu.

Bez urazy....pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.10.2020 o 23:32, appendix napisał:

Ta skłonność do obrażania się na rzeczywistość i tego , kto ma inne zdanie, to immanentna cecha tej osobowości.

Pasuje do Ciebie. I Nie ma tego w cytowanym  artykule - Dopowiedziałes to sobie   dla własnych potrzeb...

 zgadzam sie z Margo że jestes  usztywniony (trzymasz, sie przepisów, reguł, szukasz algorytmów gdzie ich nie ma, i nasiłe próbujesz wszystko porządkowac...btw. rasowi pscyhiatrzy poznaja stan swoich pacjentów po spojrzeniu)

Wyciaganie wniosku na podstawie jednego artykułu kierowanego    mainstremowo  i przekładanie go jak kalke tutaj jest śmieszne .  I autorka  dośc asertywnie nato  reaguje. Rasowi terapeuci diagnozują borderline po  solidnym czasie,  bo   jest to tak niejednoanaczne i nie widoczne przy  kontakcie (Pokazuje to film "przerwana lekcja muzyki" gdzie widz do połowy filmu nie ma nawet pewnosci kto będzie grał główna rolę). Twoje doszukiwanie sie symptomów po dwóch postach autorki  jest   dyletanckie.

 

W dniu 11.10.2020 o 19:53, appendix napisał:

eżeli masz rozpoznaną osobowość borderline, to takiego grzecznego postu byś nie napisała

W dniu 12.10.2020 o 11:44, Gość ... napisał:

bawi mnie twoje podejście do tego. Widocznie się w ogóle nie znasz. J

oczywiscie ze sie nie zna, bo niby skąd. Bo pod pojeciam borderlina, czyli zaburzen z pogranicza - kryje sie tak wiele że jeden artykulik opisać tego nie moze, a terapeuci  uczą sie tego dopiero w praktyce i zaczynaja rozumiec, co jest core tej przypadłosci (bo nie są tym  symptomy, które moga być bardzo rózne jak piszesz: od acting out po izolacje  Sa osoby u których autoagresji nie widac wogóle na zewnątrz)

 

W dniu 12.10.2020 o 12:39, appendix napisał:

"Wyleczyć " się ze swojej osobowośći  - nie ma takiej możliwości.

W dniu 12.10.2020 o 11:44, Gość ... napisał:

A wyleczyć się z tego da tylko to potrafią silne osoby które się nie poddadzą. 

Oczywiscie że się da, tylko jest to wymagające zarówno dla teraputy jak i pacjenta. Celem psychoterapi jest dokonanie zmiany w osobowosci - i psychoterapia reorganizuje na nowo te niezdrowe częsci osobowosci. Jesli ktos pisze inaczej to nie ma pojecia o czym mówi.

Borderline powstaje z ogromnej pustki i cierpienia, kazda kto na to cierpi, doznał skandalicznych zaniedbań w dzieciństwie i permanentnego braku stabilnosci.. To osoby doznające najwiekszego cierpienia ze wszystkich tzw.  zaburzeń, a współczynnik samobójstw jest najwyższy.Praca z taka osoba wymaga ogromnych pokładów empatii i zrozumienia , by nie dokładnac do datkowych niestabilności która taka osoba miała wzyciu aż nadto. w terapi bardzo dba sie o szczegóły zapewniające poczucie bezpieczeństwa. 

W dniu 12.10.2020 o 12:39, appendix napisał:

Czego oczekujesz po odpowiedzi od forum?Litości?

No comment

 

 Do autorki:

21 lat to swietny moment na terpię - świetnie ze juz w niej jestes. najważniejsz zasada BHP to jej nie przerywać. Trzymam kciuki ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, appendix napisał:

Napisałem do Margo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

To tak jakbyś otworzyła list nieadresowany do Ciebie.To ......nie uchodzi, że na tym poprzestanę.

 Czy ty jestes normalny? Odniosłam sie do tego co tu napisałes wczesniej Nim do Margo nawet napisałes.

PS. btw. wyslij Margo wiadomośc prywatnie jsli jest takie Twoje zalożenie  by nikt jej  nie czytał i nie otwierał jak z zapakowanej koperty ?

 

Odnośnik do komentarza
Gość Dear appendix
2 godziny temu, appendix napisał:

Napisałem do Margo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja to tutaj widzę zaburzenie osobowości... ?

Przyczepiłeś się tego że ludzie odpowiadają na komentarze wyżej. Każdy ma prawo do wypowiedzi czyż nie? A jeżeli sądzisz że trzeba się tam jakichś zasad trzymać (bzdura) to nie twoje zadanie żeby ludzi pouczać tylko administratora grupy który jak wyżej napisałeś się tym nie interesuje. Więc czemu ciebie to drażni AŻ TAK BARDZO ŻE MUSISZ TYLU WYKRZYKNIK UŻYWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

?

Godzinę temu, appendix napisał:

To możesz Agu napisać po ludzku.Mnie to zastanawia dlaczego w Tobie tyle nienawiści,złośc

Sorki ale jedyną osobą z taką złością i nienawiścią jesteś ty ?

 

wszystkim innym dziękuję za wszelką pomoc ?

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, appendix napisał:

To możesz Agu napisać po ludzku.

Po ludzku? wyluzuj, odpocznij...i zacznij przyjmowac feedback innych.

W tym watku piszesz ze z osobowoscia sie rodzimy i ustala ja genotyp ?, w drugim ze ksztaltuje sie w trakcie zycia.Nurkujesz w przepisach, wzywasz ministerstwo sprawiedliwosci... tworzysz kolaze teorii z roznych strzepkow, szerzysz pomysly wlasne pt. przepisywania lekow przez psychologow...

paranoja.

Jak nie wiesz co napisac wypierasz sie ze cytuje rzekomo nie Ciebie, posadzasz o zawisc ktorej Ci nawet nie okazuje...., insynuujesz historie o wiadomosciach   ktore otwieram jak  listy z koperty, wszedzie wokol widzisz zachowania ktore " nie uchodza"

Skoncz z ta szopka juz moze?

2 godziny temu, appendix napisał:

Podeprzyj się autorytetem a nie inwektywami.

nikt Cie nie obrzucil inwektywami czlowieku. Spusc powietrze

?

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 14.10.2020 o 02:40, appendix napisał:

Drogi Margo ,

Absolutnie nie masz racji.Żeby jakieś przedsięwzięcie się udało musi być ujęte w ryzy pewnego Regulaminu, Umowy, Zasad.Nie można "trochę" go przestrzegać.Jest albo go nie ma.Tutaj jest i podejrzewam,że wiele osób na tym forum nawet o tym nie wie.To nie ich wina.To wina Administratora forum, któremu zależy tylko na ilości wyskakujących reklam.Co by się wielkiego stało, jeżeli wymiana poglądów była wśród osób chcących coś od forum, o znanych nickach i awatarach?Tak to jeden i ten sam występuje w 123 postaciach i pisze sam do siebie, spamuje lub jest programem za 1000zł.Nie można być trochę w ciąży, że napiszę tak kolokwialnie.To po pierwsze.Po drugie.Powiem tak.Leczenie chorób psychicznych/jak i pewnego celowego działania/ wymaga pewnych algorytmów.Najpierw diagnoza i tak po kolei.Ja te algorytmy znam lepiej czy gorzej.Ze względów prawnych, podatkowych itd.,gdyby psychoterapeuta w Urzędzie Skarbowym powiedział,że leczył pacjenta z nerwicy, to nie tylko, że przypiepszyli by mu podatek,że świadczy usługi medyczne i powinien mieć kasę fiskalną i wystawiać faktury VAT ale by poszedł siedzieć.Wszyscy psychoterapeuci i psychologowie mają w ewidencji przychodów i rozchodów : porada psychologiczna, godzenie małżeństw, terapia zajęciowa .W tym algorytmie ,który tu zastałem role były odwrócone.To psychoterapeuta czy psycholog stawia diagnozę i leczy metodami psychologicznymi.Mówię NIE.To lekarz decyduje czy potrzebna jest psychoterapia czy nie.Farmakoterapia czy nie.Dlatego, może wiele osób uznało moje niektóre posty za pouczankę, lecz tak powinno być.Ja wiem,że praktyka ,że nieuprzejmi lekarze ale to nie do mnie.Lekarzy jest za mało.To nie moja wina.

Ostatnia sprawa.Jeżeli coś wiem i jestem w stanie wskazać naukowe źródło czy źródła, to odpowiadam.Nigdy na tym forum nie odniosłem się pogardliwie czy chamsko do kogoś.NIGDY, bo nie mam takiego zwyczaju.Owszem, mój styl pisania jest nieco kostyczny ale to pewne nawyki zawodowe.Jeżeli nie wiem lub post uważam za bliski spamowi to nie odpowiadam.Nigdy nie wypowiadałem się o relacjach męsko-damskich, zdradach, kłótniach.Pisalem tylko w sprawach chorób psychicznych na forum "nerwica","zdrowie" i tutaj, jeżeli taka tematyka była poruszana.

To wszystko,chyba.Pozdrawiam

 

Appendix...jak najbardziej masz rację,  że przedsięwzięcie musi mieć jakiś regulamin,ale nie masz racji ,że żeby się udało trzeba go sztywno i ślepo przestrzegać. Przykład...to forum.  Dziala od lat....Nie próbuj legalizować wszystkiego wokół, bo to walka z wiatrakami ,a ludzie nie lubią mieć policjanta. Daj juz sobie spokój i nie popadaj w paranoję. Wyluzuj jak możesz .

A tak w ogóle, to ja do ciebie pisałam, o czymś zupełnie innyn, a ty skupiłeś sie jak zwykle tylko na formalizmie . No cóż ,widocznie to silniejsze od ciebie. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...