Skocz do zawartości
Forum

Feralne dziecko, przejawy choroby psychicznej


Gość Marynia2333

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marynia2333

Już nie wiem co mam robić :( Wychowuję w rodzinie chyba czarną owcę... Otoż moja corka od pieluch przejawia dziwne zachowania. Nigdy nic nie mówila, cicha i spokojna. Nawet wieku lat 3-5 kiedy dzieci szaleją nie sprawiała problemów zawsze siedziała patrzala sie w jeden punkt i jakby byla w innym świecie. Problemy zaczęły się w przedszkolu, nie miała ani jednej kolezanki a opiekunki dzwonily, że dziecko ani razu się nie usmiechnelo, nie pokazalo emocji tylko w kacie siedzi i patrzy się w sciane. Tak bylo przez rok poki szkola ja nie przekierowala na trerapie w wieku 7 lat. Jakas poprawa po kilku latach byla nawet kolezanke sobie znalazla, ale wciaz sie izoluje od swiata i rodziny. Wychodzi tylko do szkoly, a w wakacje z 2 razy wyszla przez 2 miesiace do sklepu a reszta to te cale gry. Jak byla mlodsza to zamiast szlabanu na wychodzenie dostawala nakaz wyjscia na dzielnice z dziecmi. Jednak od 10 roku zycia wszystko sie pogorszylo zaczela interesowac sie czy czyms, na poczatku tylko polowania na dziki z dziadkiem mysliwym i chyba od tego sie zaczelo. Wsadzila reke do wrzacego oleju zeby sprawdzic co sie stanie i skonczylo to sie wylaniem poparzeniem na brzuch i reke, potem znosila owady, slimaki jakies robactwa i je ''torturowala'', a teraz gdy ma 15 lat ma wywalone na szkole, co prawda ma dobre oceny ale zachowanie naganne. Nie sa to wyglupy, po prostu wysmiewa nauczycieli, uczniow i nawet obraza. Choc tylko dla jej sprawiedliwosci bo jest mila i urokliwa jesli chodzi o manipulacje. Co prawda bez powodu tak nie robi, kiedy nauczycielka jej cos wrednego dogada to bez problemu leca odzywki ''spierdalaj'' a na dywaniku u dyrektora smieje mu sie w twarz. Spoznia sie notorycznie twierdzi ze do biedronki musiala isc, jak sie wkurzy to nic nie mowi tylko wychodzi z klasy. A teraz mamy rozprawe w sadzie za te wszystkie uwagi ktore musze czytac i choc troche sie poprawila. Tyle szczescia ze nie pali i nie pije bo twierdzi ze to patologia. Nie klocimy sie, ale rozmawiamy tez nie. Babcia umarla do ktorej byla jak corka, bardziej do niej niz do mnie i na pogrzebie zartowala i smiala sie bez skruchy. Wypadek jej najlepszej przyjaciolki to samo, ale podobo przyznala jej sie ze nad tym nie panuje. Ostatnio zrobila sie taka inna, nie bije sie ale po przeszukaniu w szkole znalezli noz i jakies przedmioty zagrazajace. Mamy teraz mase problemow ale twierdzi ze to do samoobrony. Czy moge ja wyslac na zyczenie do jakiegos zakladu np psychiatrycznego? Boje sie naprawde ze zrobi cos glupiego

Odnośnik do komentarza

Feralna powiadasz, to widać kochasz swoje dzieci, bo feralny to może być dzień, a nie dziecko,
takiego słowa może użyć tylko feralna matka, sorry, ale noż mi się w kieszeni otwiera.
Nie chce mi się wierzyć, że to napisała matka, bardziej pasuje na wpis trolla.

Dziecko jest z Twoje krwi i kości, jaką urodziłaś i wychowałaś taką masz,
zaniedbałaś wychowanie, to pewne.
Od małego powinnaś jeździć po psychologach i rehabilitować od początku zauważenia, że coś nie tak.

Dziecko wyglądało od małego na autystyczne, Aspergera też tu widać.
Jak można myśleć o oddaniu dziecka do zakładu, zamiast robić od początku wszystko, żeby jej pomóc.

Ty jej nie kochałaś, jak zauważyłaś tę inność i to też miało wpływ na to jaka jest dzisiaj.

Twoje dziecko jakie by nie było masz obowiązek ją się opiekować.

Powinna być pod stałą opieką psychiatryczno-psychologiczną, to są Twoje zaniedbania, zastanów się czy w ogóle powinnaś być matką,
bo ja nie wierzę, że ją jesteś.l

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Najłatwiej jest zamknąć w psychiatryku i problem z głowy? W dzieciństwie dawało się gry i też spokój?
Nie chodziłaś po lekarzach, poradniach, psychologach, bo to problematyczne?
A nie pomyślałaś, że to nie ona jest feralna, tylko cała rodzina? Nie sądzisz, że wszyscy powinniście się zapisać na terapię rodzinną?
Dziecku dajemy przykład do 14-roku życia, a potem zbieramy owoce. To jak się zachowuje to jest efekt wychowania (albo jego braku).
Piszesz, że nie rozmawiacie... pewnie nigdy tego nie robiliście. Obawiam się, że nie dotyczy to jedynie relacji matka-córka, ale mąż-żona i innych relacji rodzinnych.
Jak budowaliście rodzinną bliskość?
Jak spędzialiscie razem (rodzinnie) czas?
Kiedy ostatni raz mówiliście sobie, że się kochacie i szczerze się przytuliłyście?

Jej jest potrzebna miłość, czułość, troska a nie psychiatryk.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Strasznie surowo oceniacie matkę. Nie jest łatwo wychować zdrowe dziecko, a co dopiero trudne, albo z jakimś dysfunkcjami. Nikt nas tego nie uczy, ani nie przygotowywuje do roli rodzica. Jedni radza sobie lepiej, inni gorzej, a jeszcze inni nie radza sobie wcale.Matka ,wbrew temu co o niej myślicie, duzo wie o córce i sie nią interesuje, ale jest bezradna, bo niby skąd ma wiedzieć co i jak robic jak postępować z takim innym dzieckiem ? Mala chodzila przeciez na terapie do psychologa i bylo lepiej. Łatwo oceniać ale, często jest tak, że człowiek jest bezradny, a problemy go przerastają. Nie wszystko zalezy od rodziców, bo dzieci sie rodzą różne, ze swoimi własnymi cechami charakteru, temperamentu inteligencją ,predyspozycjami i dysfunkcjami, czy chorobami.
Matka słusznie sie martwi o to, do czego może byc zdolna jak corka, skoro ma taki stosunek do nauczycieli, jaki ma, a do szkoły chodzi z nożem.
Nie wiem, a właściwie wiem, że tylko miłością jej nie naprawi ,bo sprawy poszły juz za daleko. Ja rozumiem, że ona chce umieścić córkę w szpitalu na obserwacji ,zeby ktoś ja zdiagnozowal, a nie po to, zeby ja gdzies oddać, bo sobie nie radzi.
Myślę, że dziewczyna powinna byc skierowana na badania psychologiczne i psychiatryczne.
Skoro ma sprawe w sądzie, to sąd zleci takie badania, bo ona wykazuje zaburzenia zachowania i pewnie ma różne deficyty np osobowosc nieprawidłową ,na co wskazuje wiele jej zachowań i reakcji ,a właściwie ich braku, np na śmierć babci. Albo cos ze spektrum autyzmu ,skoro od małego nie nawiązywała relacji z otoczeniem, tylko patrzyla sie w ścianę. Byc może matka zaniedbania córkę na wczesnym etapie życia, ale nie mnie ją oceniać .
Samo postawienie diagnozy, tez nie wiele zmieni, bo raczej leków na to nie ma, a terapia nie za wiele juz pomoże.
Trzeba próbować ,ale moim zdaniem przyszłość nie wygląda dobrze
Współczuję matce, bo to będzie trudna droga.

Odnośnik do komentarza

No tak> ja nie oceniłam. Zadałam dużo pytań, na które nie dostałam jeszcze odpowiedzi. Z doświadczenia wiem jak to mogło wyglądać, dlatego postawiłam takie pretensjonalne pytania.
Zachowanie tej dziewczyny nie bierze się znikąd. Trzeba znaleźć przyczynę, aby coś doradzić i pomóc. Nie ma innej drogi... nawet jeśli pytania są niewygodne.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Witam.
Moim zdaniem corka pani ma Autyzm/Zespol Aspergera...
W tym kierunku trza robic badania...
Polecam: Uwaga! (Tanie to Nie jest!) (Centrum Terapi PROMITIS) (moze u pani w miescie jest to)
Mi na komisji Orzekania o Niepelnosprawnosci lekarz Psychiatra to polecil.
(Komisje mialam w tym roku)
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

no tak surowo to postępuje Matka, o ile post jest prawdziwy. Jawne zaniedbania wychowawcze doprowadziły dziewczynę do takich czynów. Dziwnych czasów dożyliśmy w którym nieporadna matka zwala swoje zaniedbania na dziecko. Takie zachowanie wydaje się być wręcz niewiarygodne. Tak, Matkę czeka trudna droga, lecz to droga którą sama sobie wyznaczyła. I tak, właśnie takie ostre postawienie sprawy jest czymś czego potrzebuje, to właśnie ostre działania są potrzebne gdyż sprawa jest ewidentnie na ostrzu noża.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...