Akceptacja osób o innej orientacji seksualnej

[InnyInna]

ka-wa

Czyli seks analny w parach homo obrzydza, a w parach hetero już nie?

Tak.

[ka-wa]

InnyInna

ka-wa

Czyli seks analny w parach homo obrzydza, a w parach hetero już nie?

Tak.

A mnie obrzydza i jedno i drugie ,bo nie widzę różnicy,
nawet bardziej w hetero, bo homo mnie nie dotyczy,

ale staram się zrozumieć homo i ich walkę o swoje prawa,
jednak tacy ludzie wyrastają w rodzinach hetero...

[ka-wa]

~doś.

Gatunek ludzki rozmnaża się wiadomo w jaki sposób:kobieta i mężczyzna.Wszystkie inne związki tego gatunku sa poprostu dewiacją , zaburzeniem czy chorobą jak wszystkie inne.

Seks analny w związkach hetero też trzeba podciągnąć pod te definicje które wymieniłaś, bo to wszystko jest jakiś "odchył", ten rodzaj seksu jest w pewnym sensie dewiacją.

[kwiatuszek2]

Mnie osobiście dwóch mężczyzn całujących się i uprawiających seks obrzydza, zaś dwie kobiety nie, a jestem hetero, na pewno nie bi :) hmmmmm

[Gość przeczytałam]

Wiele się słyszy historii, że ktoś stał się homo, po złych przeżyciach z płcią przeciwną ( to z reguły tyczy się kobiet ) oraz po aktach przemocy seksualnej kiedy np chłopiec był molestowany przez jakiegoś zboczeńca. I tutaj często idzie to falą, czyli jest potem powielane i przez jednego pedofila wzrasta powiedzmy 10. I to jest straszne. Natomiast gdy rodzi się człowiek i wiodąc piękne normalne życie wchodzi w nie zorientowany na swoją płeć, to jest w tym coś naturalnego jednak, bo nie działały tutaj czynniki przemocowe, zwyczajnie taki się urodził. A natura tworzy też inność. Czyli to co jest naturalne dla danego osobnika, bo taki się urodził i jest od początku, nie jest naturalne dla ogółu i jest sprzeczne z naturą, która " wymaga " kontynuacji, a kontynuacja może nastąpić tylko w parze hetero.
I dlatego właśnie jest to temat delikatny, bo biorąc pod uwagę dobro ogółu uderza w jednostkę która ma inne potrzeby. Pytanie czy jedno obok drugiego nie może żyć nie wadząc sobie nawzajem. Może.
Nie jesteśmy zwierzętami i nie zagryzamy słabszych, innych.
natomiast dążenie inności ( w tym przypadku par homo, które wydaje się nie tyle dążą do równouprawnienia, co do ośmieszenia, a może wręcz wyparcia orientacji hetero jako już mało silnej nie potrafiącej postawić granic mniejszości ) do przywództwa, jako gatunku nomen omen: homo sapiens, nie zaprowadzi nas tam gdzie prowadzi każdy gatunek chcący przetrwać.
Ciągnąc dalej rozważania i spogladając w przeszłość można zauważyć, że sporo gatunków jednak nie przetrwała, a my na najlepszej drodze w tej chwili jako ludzkość nie jesteśmy. Europa z rozmnażaniem ma coraz większy problem, mimo tego że jest niby dobrze rozwinięta, kraje " zacofane" zalewają nas nową krwią, ludzi na świecie przybywa. Więc można powiedzieć że nie tylko jednostki mają problemy i nie mówię tutaj o homo czy hetero, tylko ogólnie ludziach, cały gatunek chyba się pogubił.

[ka-wa]

~przeczytałam

natomiast dążenie inności ( w tym przypadku par homo, które wydaje się nie tyle dążą do równouprawnienia, co do ośmieszenia, a może wręcz wyparcia orientacji hetero jako już mało silnej nie potrafiącej postawić granic mniejszości ) do przywództwa...

Z tym się nie zgodzę,bo póki co nie zauważyłam ,żeby tak było,
teraz to raczej jest odwrotnie,
na pewno nam nie grozi wyparcie jak piszesz ,bo hetero zawsze będą w większości,

już dosyć mamy wojen religijnych ,brakuje ,żeby walczyły ze sobą orientacje seksualne...,
a ludzie mają to chyba zakodowane,że z innością trzeba walczyć ,żeby nie zagarnięto "naszego" terytorium,bo my zawsze mamy mało...

[Gość przeczytałam]

Chciałabym aby tak było jak piszesz, i napewno troche odjechalam ze swoim wywodem, ale mimo tego że polityką się mało interesuję i generalnie jestem bezstronna to widzę, że pewna poprawność jest wymuszana. I ta poprawność jest właśnie w kierunku homo, natomiast rodzina jest czymś co się roztapia i o to się nie walczy. Albo jak walczą, to jakieś pokazują " śmieszne matki Polki", albo kobiety totalnie odjechane nie mające powiedzmy sobie ze standardem rodzinnym do czynienia, czyli nie 2+2 tylko 2+ 6 i dzalające w imieniu rodzin aktywistki (przykładowo totalnie antyaborcyjne). Jakieś dziwne skrajności i często w kontekście kościoła katolickiego, który też jest ośmieszany. I mimo, że nie jestem " kościółkowa " to jak mnie to uwiera i ja to widzę, to myśle że to poprostu musi być. A może oglądam niewłaściwe stacje tv ;)

[Gość przeczytałam]

A i co do wyparcia orientacji hetero to nie miałam na myśli wyparcia jako zagrabienia sobie w przyszłości rynku i stanowienia większości populacji przez pary homo, tylko wyparcie z możliwości decydowania o całości idąc za potrzebą większości. Czyli upraszczając: mniejszość rządzi większością, przez to że ta mniejszość stanowi coś bardziej godnego poszanowania, nietykalne tabu.
Chyba już inaczej nie będę potrafiła tego wytłumaczyć. Ale dobry przykład tego o co mi chodzi podała Unna pisząc o miss USA, która nie dostała tytułu bo wyraziła niepoprawną opinię.

[Gość xxOlekxx]

Jestem facetem a homo czy to damskie czy męskie nie brzydzi mnie. A wręcz jest intrygujące. Nie chodzi o sam seks ,ale bardziej rodzaj więzi między takimi osobami.
Dodam,że jestem 100% hetero i lesbijstwo czy gejostwo nie jest dla mnie podniecające. Jedynie zastanawiające ,ciekawe. Osobiście mam wśród znajomych parę takich par (i dziewczyny i chłopaków) i wśród ich zachowania nie widzę żadnej różnicy od ich znajomych heteryków. Jedyną różnicą jest to 'kogo trzymają za rękę'.

Make love ,not war! ; )

[franca]

Homoseksualiści obnoszą się ze swoją orientacją? Ja wśród osób homo z mojego otoczenia nie zauważyłam tego. Według mnie to wcale nie jest charakterystyczną rzeczą dla tych ludzi. Jeśli już, to dotyczy raczej celebrytów, tutaj owszem, zdarzają się takie zachowania. Ale w porównaniu do obnoszenia się ze swoim prywatnym zyciem sporej ilości gwiazd hetero to i tak pikuś. :P

Tak lesbijki jak geje żyjący w homoseksualnych związkach nie robią tym nikomu krzywdy, dlatego ani jedno ani drugie nie powoduje u mnie żadnego obrzydzenia, i jedno i drugie w pełni akceptuję. Jedni i drudzy robią to samo, więc tak samo to oceniam.

Skoro nie robią nikomu nic złego, to nie widzę powodów, da których nie mieli by mieć praw takich jak małżeństwo, np do wspólnego opodatkowania. Tym bardziej nie przeszkadzało by mi samo nazywanie ich małżeństwem, jak zwał tak zwał.

[ka-wa]

~przeczytałam

Czyli upraszczając: mniejszość rządzi większością, przez to że ta mniejszość stanowi coś bardziej godnego poszanowania, nietykalne tabu.
.

Mniejszość nie ma możliwości rządzenia większością w demokratycznych krajach,a i większość nie powinna w tej materii rządzić mniejszością,bo jako ludzie mamy takie same prawa ,takie jest moje zdanie.
Pojedyncze przypadki nie stanowią reguły.

[Gość doś.]

Ale by się wszystko poplątało jakby małżeństwem byli nazywani wszyscy,każdy z każdym, wielki chaos bez reguł i zasad.Chyba to już naprawdę byłby niedługo koniec świata a do tego ludzkość zmierza.W takim świecie będzie się żyło trudniej jeszcze mniej wzorców dużo swobody i to z jednej strony dobre lecz z drugiej nie tak do końca fajne.

[ka-wa]

Wg mnie powinny być zalegalizowane związki partnerskie w
parach hetero i homo i taka nazwa wystarczy,

a małżeństwo niechby było zarezerwowane dla hetero chcących brać ślub,myślę ,że by był wilk syty i owca cała...

[InnyInna]

I tak najważniejsze w tym wszystkim jest to, że Końca Świata nie będzie. Niestety.
;-)

[ka-wa]

:)

[Krzysztof.W]

W założeniu miałem związek homo a mówiąc dokładniej chodziło mi o to, że podczas seksu analnego panowie mają mniejszy wybór, gdy kobiety są już w innej sytuacji z tą możliwością.
Biorąc pod uwagę związek hetero jeśli dalej rozwijać wątek, nie wiem czemu tak mam, jak kolega i również to mnie nie obrzydza. Nie widzę jednak potrzeby by kobietę próbować zaspakajać w ten sposób, jednak nie obrzydziło by mnie to jeśli by tego sobie zażyczyła. Zaś dalej rozwijając zmianą kierunku gdy kobieta zaspakajała by faceta w ten sposób. Tutaj są opory lecz również niema obrzydzenia zaś trochę do śmiechu. Może dlatego jak dowiedziałem się że facetowi hetero sprawiało to przyjemność i trzeba było tłumaczyć kobiecie, że nie każdy facet tak ma i tego chce.

[Gość doś.]

Próbuje zrozumieć ale czy przyroda już nie wybrała do czego powinny służyć części ciała człowieka.Ludzie za dużo kombinują i nie zawsze na tym dobrze wychodzą.

[ka-wa]

Ale ludzie ingerują w naturę,żeby mieć lepiej,więcej,kombinują jak tylko się da...,tak ,że nie wiadomo już co natura stworzyła a co nie:D
Ta cywilizacja kiedyś pewnie nas zniszczy...

[Gość księżniczka Abbi]

A co myślicie o ludziach antyseksualnych ? Ja właśnie taka jestem i nie rozumiem dlaczego ludzie nie szanują moich poglądów na życie. Byłam już nawet pobita za to. I powiedziano mi że pójdę do więzienia za inne poglądy na życie. Czy to prawda że człowiek o innych poglądach na życie pójdzie do więzienia ? Jak mam chronić się przed takimi ludźmi ?

[InnyInna]

Co przyroda wybiera nie oznacza, że człowiek też tak musi. Odnoszę się w dużo szerszym znaczeniu niż tylko seksualnym.
Gdyby nie ludzka wola i świadomość to ja, mój syn i całe mnóstwo innych osób wąchałoby kwiatki od sposób. nie mówię przez to, że trzeba wszystko robić wbrew naturze, ale człowiek akurat ma możliwość wyboru. Wiem, że powinien głowy używać przede wszystkim do myślenia a nie rozbijania cudzych nosów, ale takie też są konsekwencje tej wolności.
Poza tym jest nas już ponad siedem miliardów i w zasadzie dobrze się dzieje, że nie ulegamy naturze bo naprawdę nie mielibyśmy co jeść. Nadal jest za wcześnie, żeby poradzić sobie z przeludnieniem, ale jestem pewny , że sobie z tym poradzimy.
W pewnym sensie można powiedzieć, że cywilizacja nas zniszczy. Należy jednak przyznać, że tylko dzięki niej istniejemy.
Zapomniałem dodać powyżej, że zwykła grypa by nas naturalnie wykończyła.
Ja sobie czasami marzę , że może kiedyś w przyszłości dożyję czasu, kiedy będę mógł pobawić się w "Tron" czy "Surogatów" i oddam się w ramiona zer i jedynek :-) Pewnie tak się nie stanie, ale pomarzyć można.
Az muszę wklepać w google o ludziach antyseksualnych.
...
No i współczuję wyboru.
Czy antyseksualni dopuszczają masturbację?
Za odmienne poglądy nie można pójść do więzienia. Natomiast za namawianie innych do wrogości skierowanej przeciw konkretnej grupie już tak, za namawianie do przemocy i tym podobne.
Przykro mi , że zostałaś z tego powodu pobita. Są niestety ludzie, którzy nie szanują cudzego zdania i nie mając żadnych rozsądnych argumentów postępują tak agresywnie. Zapewne nie zgłosiłaś tego na Policję?
Jeżeli nie potrafisz się fizycznie obronić przed takimi ludźmi to staraj się nie wygłaszać takich poglądów w odosobnionych miejscach. Rób to bardziej w miejscach publicznych, w pobliżu znajomych osób na przykład.
Wiem , że mamy wolność słowa i tak dalej, ale przekonywanie w pojedynkę skina, nacjonalisty czy zwykłego dresa mija się z celem. Faktycznie można jedynie zebrać wciry i tyle z tego gadania będzie.
Pozdrawiam.

[franca]

A co wspólnego z tematem wątku ma cywilizacja, oraz jej niszczące działanie?

[InnyInna]

HI hi hi.
Tak to bywa z tymi tematami :-)

[franca]

InnyInna

HI hi hi.
Tak to bywa z tymi tematami :-)

Haha! Co racja to racja. :DD

[Eminem98x]

ka-wa

Ja myślę ,że ludzi w parach homo odrzuca głównie seks,
bo jakby dwóch facetów żyło sobie jak bracia na pewno by nie budzili kontrowersji.
U nas jest taka podwójna moralność,jak się o tym nie mówi to tego niema ,a jak się mówi budzi odrzucenie.

My hetero też nie rozumiemy homo,bo ciężko nam pojąć jak można się zakochać w osobniku tej samej płci,
ale widać można i to natura za to odpowiada a nie widzimisię konkretnej osoby.

A homo może się zapytać : Jak można się zakochać w osobniku innej płci ?

[Eminem98x]

Boziu , co tu się narobiło ?
Powiem tak , uważam że homo jest normalną formą tak samo jak hetero . Homo istnieje na tym świecie odkąd istnieje hetero . Nikomu to nie robi krzywdy .
Więc nigdy nie zrozumiem homofobów .
To jest wtrącanie się w sprawy drugiego człowieka mym zdaniem .
Ja mam tak że mnie obrzydza ogólnie to że ktoś się przy mnie całuje , para homo czy hetero . Obojętne mi to .
Ale jak się liżą przy mnie to mnie to wkurza , nie no jak jacyś przystojni geje na obrazku to ok , jak lesby to ok ./ Jakaś fajna para na obrazku hetero to ok . Nawet budzi to we mnie podniecenie , ale jak ktoś całuje się obok mnie w parku i tak jeszcze mlaska japą , czy się obciskuje to mnie szlag trafia . I najczęściej jest to para hetero :o I co ?
Wyobraźcie sobie że homo jest tak samo normalne jak introwertyzm i to tak samo jak introwertyka zamienić na ekstrawertyka . A przypomnę że introwertyzm to też jest mniejszość i też często jest nie poszanowana przez ekstrawertyków , część ludzi twierdzi że introwertyk może być psychopatą . A przecież introwertyk siedzi cicho na dupie , nikomu nie przeszkadza , a mimo to i tak jest obrzucany . Myślę że dobre jest to że homoseksualiści walczą o swoje prawa bo by byli gnębieni dalej .

W sumie może ja się buntuje przeciwko temu wszystkiemu bo sama jestem intro , i bi . Bo często nie umiem zrozumieć czego ludzie chcą ode mnie . Ludzie są dziwni dla mnie , ludzie są dla mnie cholernie obrzydliwi i co mam robić ? Chodzić po ulicy i rzygać na wszystkich ? W sumie to mi się nie chcę , wolę rzygać do wiaderka w zamkniętym kiblu ponieważ szum wody klozetowej który spłukuje rzygi jest mniej wkurzającym dźwiękiem i mniej obrzydliwym widokiem niż obrzygany , wymodelowany człowiek . Pozdrawiam .