Skocz do zawartości
Forum

Problemy w komunikacji i wahania nastroju u chłopaka


hk3r

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Spotykam się od 4 lat z chłopakiem,który ma dziwne zmiany nastroju.
Co jakiś czas,ostatnio co kilka tygodni,zmienia się z ciepłego ,wesołego,kochającego człowieka w
niemiłego,złego,agresywnego i wkurzonego(mam wrażenie,że głównie na mnie).Nie chce ogólnie ze mną rozmawiać,czasami w ogóle z nikim. Mija około
6-7 dni i wszystko wraca do normy.Jak gdyby nic.Pytam zawsze co się dzieje,ale słyszę,ze wszystko jest w porządku.
Po prostu ma ochotę być sam,nie wie dlaczego,nie ma na to wpływu.
Co ciekawe,w tym czasie jak pytam czy mnie kocha,nie potrafi odpowiedzieć.Zachowuje się w dodatku tak jakbym była jego wrogiem.
Kiedyś takie sytuacje miały miejsce dwa razy do roku.Teraz co dwa miesiące albo częściej.
To jest strasznie męczące,przykre dla mnie.Z tego co mi wiadomo,takie zmiany nastroju miał już wcześniej,zanim się poznaliśmy.Chciałabym zrozumieć dlaczego tak robi?I czy da się coś z tym zrobić.Proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza

Takie zachowania wymagają profesjonalnej oceny, diagnozy, Może być to wynikiem zaburzeń depresyjnych, może być to kwestia zaburzeń osobowości, mogą to być także inne zaburzenia (np. psychotyczne, choć tu tego nie widać). A czasami jest tak, że relacja z partnerką wywołuje agresję związaną np. z relacją z matką i objawia się to w specyficznych sytuacjach. Czasami jest tak w związkach, że parter lub partnerka wywołują pewne zachowania, wtedy może ocenić to psychoterapeuta na konsultacji małżeńskiej/dla par.

Unikanie rozmów i udawanie,że się nic nie dzieje nie jest raczej ruchem w kierunku związku (jego poprawy). Proszę zatem zaproponować wizytę (może być wspólna) u psychoterapeuty, który określi w czym rzecz. Jeśli partner się nie zgodzi, to wtedy "piłka po Pani stronie".

Odnośnik do komentarza

Zaciekawiło mnie,to co Pan napisał,o relacji z matką.
Mój partner jest według mnie kontrolowany przez
swoją mamę,która chce wiedzieć gdzie jest,dokąd się wybiera.Krytykuje kolegów.Jak spędzał u mnie kilka dni,mieliśmy po kilka telefonów dziennie.W tym pytania,czy wraca na noc,bo mama czeka z kolacją.To samo jak zamieszkaliśmy razem na stałe.Czuje,że jest do niego bardzo przywiązana,nie zachowuje się tak nad opiekuńczo w stosunku do drugiego,młodszego syna.Czasami mam wrażenie,że chciała by aby syn nigdy się nie wyprowadził z domu rodzinnego.

Odnośnik do komentarza

Czytając Pani wypowiedź nie dziwi fakt agresywności. Partner może być agresywny w okresie silnej kontroli matki, lub podobnych zachowaniach z Pani strony. Proszę przyjrzeć się, czy nie ma sytuacji "zapalnych" w Państwa związku, lub czy nie odnosi się to do obecnej sytuacji w relacji z matką.

Może Pani skorzystać z pewnego zadania terapeutycznego :) Kiedy partner będzie agresywny w stosunku do Pani, proszę sobie wyobrazić, że obok jest matka partnera (ta złość jest prawdopodobnie do niej). Może Pani również w burzliwym momencie zapytać o matkę partnera lub po prostu o niej porozmawiać z partnerem (mimo złości).

Nie zmienia to jednak faktu, że taki stan rzeczy wymaga konsultacji z psychoterapeutą, diagnozy i ewentualnie psychoterapii. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie.
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie zachowania matki mojego chłopaka.
Kilka dni temu zrobiła znowu coś co mnie niepokoi.Weszła standardowo bez pukania do pokoju mojego chłopaka.Ja siedziałam przy biurku,korzystałam z internetu.moj chłopak leżał na łóżku.Jego matka weszla i położyła sie obok niego.Nie wiem czy to jest normalne,czy jednak jest coś nie tak.Robi tak tylko wtedy jak ja jestem w pokoju.Trochę mnie to niepokoi.Mówiłam o tym mojemu chłopakowi,ale on nic nie powiedzial.Chyba boi się jej zwrócić uwagę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli partner zostaje pod wpływem rodziców (mieszka z nimi), to sytuacja jest trochę skomplikowana. Ponieważ dopóki pozostajemy w domu rodzinnym, dopóty jesteśmy niejako w służbie naszej rodziny i relacji jakie w niej panują. Dużo dobrego wnosi usamodzielnienie się, czy np. ślub. Tutaj widać, że matka potrzebuje syna (Pani partnera) i kontroluje, by był jej lojalny. Kiedy jest z Panią, przestaje być lojalny wobec matki i może to powodować złość po obu stronach (partner i matka). W tej sytuacji dobrze mieć wsparcie ojca. Mam na myśli oczywiście Pani partnera. To jest osoba, za którą powinien podążyć partner, jednak wymaga to osobistej pracy. Czy Pani może coś zrobić? Trudno powiedzieć. Jeśli Pani ma dobre relacje z rodzicami partnera, może Pani spróbować porozmawiać na temat związku, zdiagnozować niejako, czy mają coś przeciw i dlaczego. Może Pani chciałaby porozmawiać o planach ślubnych, lub po prostu przyszłości. Może Pani wykorzystać też pewien fortel i pytać przyszłą teściową, czy jej mąż też jest taki jak jej syn, w czym są podobni, itp. Ale proszę pytać z życzliwością i bez skarżenia, raczej z ciekawością i uśmiechem. Poprzez taki temat rozmowy przywołuje Pani męża, którego miejsce obecnie zajmuje syn. To zapewne wynika z nieświadomych potrzeb matki. Inny fortel, to postawienie w pokoju zdjęcia ojca, w widocznym miejscu (dobry pomysł na prezent, choć nie wiem jak zareaguje na to chłopak).

Niemniej jednak proszę mieć na uwadze, że może być trudno cokolwiek zrobić, ponieważ rodzina tworzy system, którego Pani z zewnątrz nie może zmieniać. Związek powinien być Pani dany, tzn. płynąć od rodziny, mieć jej zgodę.
Jeśli wyobrazi sobie Pani rodzinę jako stół, a nogi stołu jako członków rodziny, które dźwigają pewien ciężar, to wyrywanie jednej nogi stołu może okazać się dramatyczne w skutkach. Owszem stół może stać na trzech nogach, Jednak tylko wtedy, kiedy nogi się wzmocnią i odpowiednia ułożą - np. zbliżą do siebie. Jeśli porwie Pani syna, to matka będzie potrzebować bliskości męża, a być może nie jest na to gotowa.

To tylko moje dywagacje, ale mam nadzieję, że coś się przyda. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Ja nie wiem jak dokładnie jest w tym przypadku,ale podejrzewam,że matka sama wychowuje i stąd ta zaborczość,
jest zazdrosna i chce rywalizować z dziewczyną,
bo zapewne umacnia go w przekonaniu,że matkę można mieć tylko jedną...,zgadza się ale we wszystkim musi być umiar ,
jej ostatnie zachowanie nie jest normalne.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Witam,
ostatnio mój partner znowu miał,jak to nazwać "zmianę osobowości,nastroju".
Uciekł do rodziców,poinformował mnie smsem,że musi ode mnie odpocząć.
Przestał się odzywać.Po kilku dniach niby się odezwał,ale wymyślał co raz
to nowe wymówki,żeby tylko nie przyjechać do mnie.Po 2 tygodniach nie wytrzymałam
i powiedziałam,ze musimy porozmawiać poważnie,bo tak dalej być nie może.
To nie jest normalny związek,takie "jesteśmy razem ale osobno",i te ciągłe zmiany w zachowaniu.
W odpowiedzi wysłał mi wiadomość,standardowo jak za każdym razem od 4 lat:że nie wie czy mnie kocha,nic teraz nie czuje,i
że nic na to nie poradzi(na swoje zmiany),i że
nie nadaje się najwidoczniej do związku.I,ze lepiej się rozstać,bo nie chce mnie krzywdzić.
Ale co ciekawe,kontaktu ze mną nie chce zrywać.
Najwidoczniej faktycznie się nie nadaje,albo po prostu nie zależało mu nigdy na mnie.
Skoro przez te wszystkie lata nie zrobił nic,żeby nad sobą popracować.
Za każdym razem tylko wzruszał ramionami.mówił,że nic z tym nie zrobi,i lepiej jak
będzie sam ,żeby mnie nie ranić.
Albo to kwestia charakteru takiego?
W każdym razie,ja się poddaję.
skoro On "nic na to nie poradzi",to ja tym bardziej:(.

Odnośnik do komentarza

Tak to jest, jak zaborczy, toksyczni rodzice ingerują w osobiste życie dzieci, unieszczęśliwiając zarówno je, jak i ich partnerów. Dziwić się potem, że ich związki się rozpadają. Współczuję Ci.

hk3r

Ale co ciekawe,kontaktu ze mną nie chce zrywać.

To może oznaczać, że ciągle coś do Ciebie czuje, choć pewności nie ma. W każdym razie samo to nie wystarczy do związku, niezbędna jest też postawa miłości. Dlatego jeśli nadal bedzie chciał utrzymywać kontakt, to powiedz mu, że albo spróbuje coś zrobić z tym uzależnieniem psychicznym od matki i pójdzie do psychologa, albo ten kontakt zrywacie, i niech Ci nie robi nadziei, bo to jest nie w porządku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...