Skocz do zawartości
Forum

Związek żony z kobietą


robert1976

Rekomendowane odpowiedzi

Gość przeczytałam

Brak rozumu u żony, oby po tym wszystkim nie było braku wspólnych pieniędzy. Bo coś to wygląda na to, że tamte panienki kręcą Twoją żonę i najprawdopodobniej na kasę. Naprawde bym na to zwróciła uwagę, bo to śmierdzi przeokrutnie.
Żona zachowuje się jak facet w wieku przekwitania :/

A jak ktoś chce wolności i chwili na przemyślenie co dalej, to wypadałoby mu na to pozwolić. Z tym że ta wolność powinna oznaczać refleksje w samotności, a nie przechodzenie na drugi front.

Nie wierzę w to, że dorosła kobieta hetero jest w stanie dostać małpiego rozumu z powodu "prostej" młodszej dziewczyny. Chyba, że ktoś jej poda jakieś prochy.
Ona naprawdę musi być homo lub bi. Inaczej takie zaloty przyprawiałyby ją o ..., nie ważne o co. Nie byłoby tej całej sytuacji.

Chyba, że to ona Ciebie wkręca.
No można tak pomyśleć, że to jest dziwaczne, BARDZO dziwaczne wołanie o uwagę. Czemu jak jej napisałeś, że ją kochasz ona odpisała że również, skoro jest tak zaaferowana tamtą dziewczynką?

Gdyby nie Twoja zdrada, to można by powiedzieć że jedynie psychiatra, albo rozstanie. Bo już nie ważne czy do kobiety czy do mężczyzny ona odchodzi, ale sama forma dyskusji i braku poszanowania Twoich i dziecka uczuć jest jakaś absurdalna w tym całym teatrze.

Natomiast wiedząc co Ty żeś jej wykręcił no to cóż powodzenia w sprawie życzyć trzeba i rozumu wszystkim.

Odnośnik do komentarza

Prochy nie wchodzą w grę kasa nie za bardzo . Boje się że może być homo albo bi . Wtedy to chyba nic się nie da zrobić.A teraz na dodatek córka zaczęła podbierać nam pieniądze ( jest to reakcja na stres Rozmawiałem o tym z psychologiem w szkole) . Może jak żona zobaczy co się dzieje z dzieckiem to pójdzie po rozum do głowy.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Ona musi być przynajmniej bi.
Gdyby była hetero, to owszem przyjaciółka zaspokajałaby jej różne potrzeby i dawałaby jej zrozumienie i pocieszenie i może namawiała do konkretnych kroków, ale nie zaspokoiłaby potrzeby bycia adorowaną. Nigdy.
Pomyśl sam, jakby zaczął Cię adorować kolega z pracy...

Twoja żona zachowuje się jak zakochana/zauroczona kobieta i to też nie do końca typowo, bo już pomijając płeć obiektu jej względów, to kobiety jednak o swoich dzieciach myślą w takich sytuacjach. Nawet jak dochodzi do rozstania, to właśnie na tym poziomie trzymają rękę na pulsie, a ona zachowuje się (z Twojego opisu) jak facet, który jak rozwodzi się z żoną to i często troche z dziećmi.
Z drugiej strony, może dobrze, bo jak miałaby się obudzić ze swoimi potrzebami za kolejne 10 lat. Na siłę nikogo się na zatrzyma przy sobie, z tym, że ona zachowuje się dziwnie i może rzeczywiście się pogubiła, ale musi być bi, to na bank. Co nie znaczy, że jak sie pogubiła, to możecie się odnaleźć jeszcze we dwoje.
A z tą kasą, to wiesz, nie przekreślałabym tej myśli, bo już tekst o opłacie za węgiel się gdzieś pojawił. Wiem, to nie żona miała płacić, ale myśle, że nie długo.

Odnośnik do komentarza

A co z córką ,zabierze ją ze sobą czy zostanie z Tobą ? To wyglada na totalne zauroczenie zony a ostra manipulacje z tej drugiej strony .Obawiam sie czy mlode kolezanki nie szukają trzeciej do zwiazku i sponsosorki w jednym .Ta sytuacja z wizyta u kardiologa dziecka mocno zastanawia .Chyba nawet jesli by to bylo zakochanie to zawsze powinno pierwsze byc dziecko .Moim zdaniem wpadla w sidla manipulacji i trudno bedzie ja z tego wyciagnac dopoki sama nie zobaczy ze byc moze jest kolejna zdobyczą kolezanki / ek .
Osobna sprawa to ze zburzy swiat dziecka bezpowrotnie i moze wyslij zone na rozmowe z pedagogiem .Niech poslucha jakie konsekwencje tej wyprowadzki moze poniesc corka .Moze to ja otrzezwi?

Odnośnik do komentarza

Robert masz 2 tygodnie, nie zmarnuj ich. Zapraszaj na kolacje, wycieczkę, wieczór we dwoje i wieczór we troje (razem z córką), raz tak raz tak. Niech we dwoje będzie rozkosz, a we troje ciepła rodzinność. Nawet jeśli śmignie potem do tamtej to będzie miała do czego zatęsknić i może jak sie na kobiecie przejedzie, wróci. Z córką dużo rozmawiaj. Ona wie, że coś się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

No ja nie jestem pewna czy takie wyraźne zaloty poskutkują, bo jak zauroczyła się tamtą dziewczyną(tak naprawde), to zaloty innej osoby może średnio odbierać. Wręcz może ją odrzucać. Bardziej pokazać jej, że jesteś godzien zaufania, że możesz jej wysłuchać chcesz jej pomóc (na ile może pomóc kochający mąż, bo to nie jest bezstronne jednak), kochasz ją ale nie pozwolisz na brak poszanowania i to, żeby dziecko niepotrzebnie cierpiało.
Tobie jest w tej sytuacji bardzo ciężko i im to będzie dłużej trwało (taka jaka jest teraz sytuacja), tym będzie bardziej wyczerpujące, a dzieci wszystko czują...
Tu przydałby się żonie psycholog/seksuolog (nie szkolny), zanim zrobi jakiś krok. To na bank.

Siedzieć tak na bombie i jeszcze zalecać się do kobiety, która ma oczy wpatrzone w kogoś innego - nie wiem czy da porządany efekt.
No chyba, że ona miała z Toba dokładnie tak samo (kochanka, Ty w nią wpatrzony i żona szarpiąca się i starająca na siłę ratować rodzine), to rozwiązanie już sam musisz znaleźć.

Odnośnik do komentarza

Do psychologa z fundacji Lambda jest zapisana na środę. Dziś rozmawialiśmy ze sobą i żona powiedziała mi że sama nie wie co ma robić kim jest i co się z nią dzieje. Tu mówi mi że mnie kocha i zaczyna płakać ( szczery płacz a nie zagrywka) a za chwile tamta pisze do niej sms a ta odpisuje. Ja w ciągu 2 dni spożyłem hydroksyzyne za cały miesiąc. Brzuch mnie boli w 2tyg schudłem 10 kg. Czuje się jak jakaś zużyta rzecz nie śpię myślę płaczę .

Odnośnik do komentarza

No chyba, że ona miała z Toba dokładnie tak samo (kochanka, Ty w nią wpatrzony i żona szarpiąca się i starająca na siłę ratować rodzine), to rozwiązanie już sam musisz znaleźć.[/quote]
Tak miałam tak samo . Ona jest w niej chyba zakochana . Ja zachowywałem się bardzo podobnie. Jak wyjdzie że jest bi to chyba jeszcze jest jakaś szansa na nasz związek ( żadne trójkąty nie wchodzą w grę) Będzie musiała wybrać albo ja albo tamta. Wiecie co nigdy bym nie przypuszczał że coś takiego mnie spotka ale dzięki Wam i tego forum mogę się wygadać co mi bardzo pomaga. Dziękuję Wam bardzo za szczere odpowiedzi . Teraz odezwę się w sobotę bo jutro mamy w 3 ( córka żona ja ) spędzić cały dzień razem .

Odnośnik do komentarza

Nie mam pewnosci, czy akurat przedstawiciel tej fundacji udzieli obiektywnej porady. Chodzi wlasciwie o rozstrzygniecie orientacji seksualnej Twojej zony czy kwestie Waszego zwiazku, problemow w nim... Z Twoich wypowiedzi wynika, ze zona odeszla z powodu klopotow miedzy Wami, wdala sie w przygode ze spotkana losowo kobieta, ktora wciagnela ja w zwiazek ze soba poprzez psychologiczna manipulacje. Mam wrazenie, ze teraz ktos probuje wmowic Twojej zonie ukryty pociag do kobiet. Te 19-latke, zdaje sie, tamta tez wciagnela w podobny uklad.
Mam nadzieje, ze jej kochanka nie miesza w wyborze placowki doradczej, a tym bardziej ze nie bedzie towarzyszyla jej w tej wizycie. To jeszcze cale 5 dni. Mysle, ze takze corka wplynie na decyzje swojej mamy.

Odnośnik do komentarza

A to spoko bo już myślałem że tam nie ma po co iść. Kurcze w tym wszystkim czuję się taki bezradny ja facet który myślał że wszystko co najgorsze w związku ma już za sobą. Przed chwilą napisałem już testament i chciałem to wszystko zakończyć ale podczas pisania listu pożegnalnego do mojej córci pękło coś we mnie że nie mogę jej tego zrobić. Ja już odchodzę od zmysłów nie mam siły po prostu nie mam

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Weź głęboki oddech i wypuść razem z powietrzem całe to napięcie. Przestań o tym już tak intensywnie myśleć. Nie masz wpływu na orientacje żony, nie masz też już widać sił do tego aby się z tym zmagać.
Skoro przychodzą do Ciebie takie myśli, to powiedz żonie że ją bardzo kochasz, ale nie jesteś już w stanie angażować się w jej rozterki, bo Cie to wykańcza psychicznie. I chyba najlepiej byłoby zrobić jak najszybciej separacje, tak żebyś w tym nie uczestniczył bezpośrednio. Nawet chwilowa wyprowadzka.
Ale najlepiej jakbyś jednak poszukał pomocy psychologa dla siebie.
Jakkolwiek zakończy się ta sytuacja jedno się nie zmieni, macie córkę, która potrzebuje Was obojga.

Odnośnik do komentarza

~przeczytałam
Jakkolwiek zakończy się ta sytuacja jedno się nie zmieni, macie córkę, która potrzebuje Was obojga.

Swiete slowa! Robert, spokojnie, jeszcze wszystko moze zakonczyc sie pomyslnie dla Was wszystkich! Niech Ci jakies glupstwa nie przychodza na mysl. Realizuj plan (gaz do dechy). Obserwuj reakcje zony, a nie denerwuj sie jakims smsem. Moze dla niej jest istotna Twoja reakcja na takiego smsa.

Odnośnik do komentarza

dziś skończyła pracę o 23 45 powiedziałem że po nią przyjadę a ona że nie bo musi spotkać się z tamtą. Jest godz. 2 20 a jej jeszcze nie ma . Ona chyba jednak jest lesbijką albo bi. Ja na nią czekam bo zadam jej wtedy jedno pytanie czy jak jest bi to kogo wybiera. Jak tamtą to niech sie wyprowadza nawet jutro . Ja już dłużej nie wytrzymam takiego traktowania mojej osoby

Odnośnik do komentarza

Z tego, co pisales, tamta to lepsza manipulantka. Pewnie niezle namieszala Twojej zonie w glowie. Pewnie nakreca ja psychologicznymi sztuczkami przeciw Tobie. Nie zdziwie sie, jesli przewiduje takie Twoje reakcje (reagujesz normalnie, wiec zaden dla niej problem), a wtedy odpowiednio nastawia Twoja zone - zobaczysz, ze Ci zrobi awanture, ze przyszlas do mnie itd. Tamta manipulantka tylko liczy na to, wiec lepiej nie daj sie wciagnac w te brudna gre. Badz soba, realizuj plan. Daj Wam szanse, zaczekaj na wizyte u psychologa, dobry fachowiec powinien sie zorientowac w sytuacji. Wiem, ze Cie roznosi, ale pochopnym zachowaniem nic nie poprawisz, tylko pogorszysz. Musisz podejsc do sprawy na chlodno, bo nerwy nie pozwalaja Ci rozsadnie myslec. A wtedy popelniasz bledy. Bledy, na ktore tamta tylko liczy. Robert, nie daj sie!

Odnośnik do komentarza

Masz rację Elbii . Ja już teraz ochłonołem i nie daje sie sprowokować. Chcesz iść droga wolna . Ja sobie też ułożę życie. Mam dla kogo żyć . Jeśli podczas separacji żona nie zmieni zdania to trudno takie życie. Na świecie jest tyle fajnych dziewczyn do poznania i miejsc do zobaczenia. Może to i lepiej że to wszystko dzieje sie teraz jak jestem jeszcze w miarę młody i mam już kilka pomysłów jak to będzie jak ona odejdzie.
Powiem wszystkim którzy przeglądają te forum nie wolno bagatelizować zmian w zachowaniu swoich parterów tak jak ja to zrobiłem. Moja mówiła że wychodzi do koleżanki bo wcześniej żadnej nie miała i że potrzebuje po prostu wyrwać się z domu. Ja jej ufałem a to był mój błąd. Sprawdza sie stare powiedzenie Ufaj i kontroluj.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie i udzielane rady. Tylko dzięki Wam udaje mi się przetrwać te trudne chwile. A ze strony żony jestem gotowy na wszystko odejdzie to dobrze jak zostanie też dobrze . Pozdrawiam Was serdecznie .
Będę na bieżąco informował Was o rozwoju wydarzeń

Odnośnik do komentarza

Robert, bardzo ci współczuję tej sytuacji. Rozumiem, że córka została z Tobą ? Słuchaj, choć to boli, nawet jeśli żona zdecyduje odejść to dobrze, że masz takie podejście, że masz dla kogo żyć normalnie, że jest jeszcze tyle do zrobienia w życiu. Masz najwspanialsza istotę dla której wiele warto - córke. A żona cóż, może zmądrzeje i przyjdzie z płaczem z powrotem. A ja nie przyjdzie, dasz sobie radę. Wierzę w to i mocno trzymam kciuki.
Szczerze mówiąc, naprawdę odbiło kobiecie.

Odnośnik do komentarza

Hmm, dziwne to, ze nie poszla. To spotkanie mialo decydowac o jej dalszym zyciu. Wg mnie Twoja zona zachowuje sie nieracjonalnie. Podpisuje sie w calosci pod wypowiedzia Biju. Nic dodac, nic ujac. Masz bardzo dobre podejscie, masz dla kogo zyc. Trzymaj sie, a ja trzymam za Ciebie kciuki!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...