Skocz do zawartości
Forum

Związek żony z kobietą


robert1976

Rekomendowane odpowiedzi

Masz racje zachowuje się dziwnie. Dziś przyszła niby do córki .Porozmawiała z nią może 10 min a później zaczęła pakować dalej swoje rzeczy. W międzyczasie oczywiście dostawała i odpisywała na sms od tamtej. Dobrze że była przy tym jej matka bo zobaczyła co ona robi. W domu siedziała jak na szpilkach i tylko pytała się co chwile swojej matki czy już nie chce jechać bo ona chce się z nią zabrać. Mam promyk nadziei że może się opamięta a jak nie to trudno. Dziś zaproponowałem jej że może jutro po pracy wyskoczymy gdzieś razem na jakąś małą randkę . Jutro ma dać mi odpowiedź.
Jak możecie to zaglądajcie na mój wątek bo na bieżąco będę opisywał co się dzieje. Jest mi wtedy z tym lżej . Pozdrawiam Was Robert

Odnośnik do komentarza

Przypuszczam, ze zona nadal jest pod wplywem tamtej. Twoj ostatni post to potwierdza (smsy). Pomysl z randka uwazam za bardzo dobry, aczkolwiek nie stresuj sie, jesli sie nie zgodzi. Jesli tamta ma jeszcze duzy wplyw na zone, to calkiem prawdopodobne, ze powie nie. To zalezy od tego, jak bardzo Twoja zona daje sie tamtej manipulowac. Czy mowi jej o Twoich (proponowanych) spotkaniach, czy mowi Tobie, jak spotyka sie z nia. Dopiero jutro da odpowiedz - moze ma bardzo napiety grafik, a moze po prostu chce pogadac z tamta. Ciezko powiedziec.
Ewentualnie pomysl tez o jakims wspolnym rodzinnym spotkaniu z Wasza corka. Jakis wspolny wypad, abyscie razem cos przezyli, czegos doswiadczyli. Moze udaloby Ci sie wyczuc, jakie nastawienie ma do Was zona. Czy to faktycznie chwilowy kryzys.
To dobrze, ze matka widziala, co sie dzieje. Pewnie ja to z lekka zdziwilo. Na Twoja korzysc przemawia, ze corka jest u Ciebie, ze sie nia opiekujesz.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze nikogo nie wybrala i zadna klamka nie zapadla. Jesli Robert teraz odejdzie, pogrzebie szanse na powrot i wspolna przyszlosc. Nie powinien sie przed nia plazyc, powinien trzymac fason, ale nie odchodzic. To bylby tylko mlyn na wode tamtej manipulantki. Nalezy tez pamietac, ze maja ze soba dziecko.

Odnośnik do komentarza

Również uważam, że jakiekolwiek odpuszczanie przyniesie z sobą negatywne skutki. Pomimo umiejętności manipulacji osobę taką można poddawać innego rodzaju próbom rewanżowym. W budowaniu nowej relacji związki są poddawane wyrozumiałości i dość często ulegają rozpadowi, gdy następuje dzielenie się czasem na eks relacje. Tak że Robert jeżeli masz możliwość to staraj się spędzać jak najwięcej czasu z żoną. Osoba która wchodzi w czyiś związek, poddawana jest obawie, że obiekt westchnień może zmienić zdanie i powrócić wycofując się z nowej nieumocnionej jeszcze znajomości. Warto zabiegać o te momenty, fascynacja ma swoje upadki warto doszukiwać się tych momentów i walczyć o ukochaną osobę.

Odnośnik do komentarza

Witam . Nie zdecydowała się jednak na tą randkę. Ja cały czas mówię jej że ją kocham i czekam na powrót. Tamta na 100% manipuluje tym wszystkim . Przecież jak żona chciała by odejść na 100% to już by mi chyba o tym powiedziała i zamieszkała by z tamtą a wiem na pewno że razem nie mieszkają i że żona nie zaprasza jej do tego pokoju który wynajmuje( do wczoraj nawet nie wiedziałem gdzie wynajmuje ale w nocy jechałem do sklepu i widziałem jak siedzą w samochodzie ) . Dziś żona pożyczała od mnie samochód i powiedziała że tak jak widziałem że nie zaprasza tamtej do siebie tylko że siedzą w aucie pod jej wynajmowanym pokojem. Cały czas myślę że jakoś się to ułoży . Bardzo mi zależy na żonie bo bardzo ją kocham .
Bardzo proszę zaglądajcie w mój temat . Ja na bieżąco będę Was informował co się dzieje. Robert

Odnośnik do komentarza

Robert, tak trzymaj. Wszystko wskazuje na to, ze tamta doskonale robi swoje. Stad efekty, o ktorych piszesz. Jednak najwyrazniej mimo to, nie udalo sie jej jeszcze przekabacic Twojej zony na swoja strone. To dobry znak, choc trudno przewidziec, jak to sie skonczy. Dobrze byloby, gdybys obserwowal zachowanie zony, na ile odbiega od tego, ktore znasz. Czy zona utrzymuje z Toba jakis kontakt, wychodzac z inicjatywa? Czy tylko wtedy, kiedy Ty dzwonisz?
Wiem, ze niepewnosc nie jest niczym fajnym, ale czas pracuje na Twoja korzysc, bo im dluzej to trwa, tym blizej do jakichs decyzji. Trzymaj sie!

Odnośnik do komentarza

W sumie to ja wychodzę z inicjatywą nie ona. Dziś pisałem jej sms że ją kocham i takie ogólnie o naszym związku i miłości jaka ją darze. Jeden był nawet taki delikatnie erotyczny to po nim napisała żebym dał spokój bo nie wie co ma mi odpisać. Kurcze w tym wszystkim to zastanawiam się czy o wszystkim nie powiedzieć partnerce tamtej dziewczyny bo ona zbytnio nie wie co się dzieje. Ta co sie spotyka z moją żoną powiedziała obecnej swojej że dlatego tak często wychodzi z domu bo moja ma wyjechać za granicę. Tylko nie wiem czy to nie przyniesie odwrotnego skutku.

Odnośnik do komentarza

Musisz uwazac, zeby nie przesadzic z tymi smsami. Zona ma czuc sie adorowana (ale tez bez wielkiej przesady), a nie osaczana. Po jej ostatnim smsie widac, ze wlasnie poczula sie osaczona.
Czy Twoja zona wie, jak ta manipulantka wykorzystuje i oszukuje tamta dziewczyne? Jesli tak, to jej to nie przeszkadza, aby nawiazywac z nia bliska znajomosc? Mysli, ze ona bedzie do niej uczciwa, skoro tak razaco wykorzystuje tamta?
Pytasz, czy masz powiedziec o wszystkim tamtej dziewczynie. A jaki masz z nia kontakt? Ona ma dopiero 19 lat, a na dodatek jest pod ciagla manipulacja tamtej. Trudno powiedziec, jak zareaguje. Na pewno nagrabisz sobie u manipulantki, a wtedy moze siegnac po bardziej agresywne srodki. Moze zostaw to sobie na czarna godzine?
Przychodzi mi jeszcze na mysl wspolna rozmowa z udzialem Twoim, Twojej zony i tej wykorzystywanej dziewczyny. Jak sadzisz? Daloby sie takie spotkanie zrealizowac? Wszyscy troje jestescie ofiarami tej kobiety...

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

A ja sie zastanawiam, czy żona nie zainteresowałaby sie Tobą bardziej, jak przestałbyś się z nią kontaktować.
Nie dzwoń i nie smsuj 2-3 dni.
Żeby ktoś za nami zatęsknił, musimy mu zniknąć z oczu inaczej nie zauważy, że może coś takiego poczuć.

Odnośnik do komentarza

Uciela rozmowe, bo dotknales czuly punkt, a na dodatek zadzialala manipulacja tamtej kobiety. Przewidziala taka ewentualnosc i nastawila odpowiednio zone. Reszta zadzialala na zasadzie bodziec - reakcja. Bodzcem bylo Twoje zagadniecie tematu, jej reakcja uciecie rozmowy. Manipulantka wiedziala, jak podkrecic psychologicznie zone, zeby sie zachowala wlasnie tak - czyli zgodnie z intencja.
Mysle, ze jak ktoryms razem uda sie Wam (Tobie i zonie) porozmawiac szczerze i spokojnie, mozesz sprobowac wyjasnic jej, ze mowisz to jej jako jej przyjaciel, ze po prostu sie o nia martwisz - ze prosisz ja po prostu o to, aby na siebie uwazala, aby sie wyczulila na takie rzeczy i aby nie wierzyla slepo we wszystko, co tamta mowi. Podkresl wtedy, ze nie probujesz zdyskredytowac tamta kobiete, ani przekabacic zone na swoja strone, tylko chcesz ja po prostu ostrzec, bo zauwazyles niepokojace objawy i jako czlowiek, ktoremu zalezy na jej bezpieczenstwie, czujesz sie w obowiazku jej to powiedziec. Bardzo wazne, aby ta rozmowa zostala przeprowadzona w spokojnej, przyjaznej atmosferze. Ujmij to najlepiej wlasnymi slowami zaleznie od sytuacji. Jesli zona mimo wszystko zacznie blokowac, sam utnij temat, mowiac, ze na tym konczysz temat, chciales ja tylko przestrzec. Na sam koniec popros tylko, aby to jednak przemyslala i uwazala na siebie.

Mysle, ze jest cos w tym, co pisze ~przeczytałam. Nie lukruj za bardzo, bo bedzie miala przesyt. Juz daje Ci to do zrozumienia. Jesli jeszcze cos do Ciebie czuje, doceni, ze dajesz jej czas dla siebie. A moze nawet zaintryguje ja ta nagla przerwa.

Odnośnik do komentarza

Chce jeszcze dodac cos do poprzedniej wypowiedzi

~Elbii
Podkresl wtedy, ze nie probujesz zdyskredytowac tamta kobiete, ani przekabacic zone na swoja strone, tylko chcesz ja po prostu ostrzec, bo zauwazyles niepokojace objawy i jako czlowiek, ktoremu zalezy na jej bezpieczenstwie, czujesz sie w obowiazku jej to powiedziec, niezaleznie od tego, jak potoczy sie Wasza dalsza znajomosc.

Odnośnik do komentarza

Dziś córka po szkole poszła do żony. Jak ją odebrałem i wróciliśmy do domu to córka zaczęła płakać że jak była u mamy to do mamy zadzwoniła Sylwia i mama z nią rozmawiała( córka nie zna oczywiście szczegółów ich relacji) i poprosiła mnie żebym powiedział mamie że jak jest u niej to żeby ta Sylwia nie dzwoniła. Ponadto jak szły do mieszkania to córka zapytała się czy jest u niej może babcia albo Sylwia na co żona powiedziała cyt. A jak jest Sylwia to co ? to córka powiedziała że by się zdenerwowała. Wkurza mnie takie podpytywanie dziecka . Dziś zadzwonię do żony i na spokojnie przekażę jej prośbę córki. Zobaczę jaka będzie reakcja . Jutro dam znać co i jak. ( zastosowałem się do Waszych wskazówek i nie nawiązuję z żona żadnych kontaktów nawet przez sms.)

Odnośnik do komentarza

Widac, ze corka reaguje bardzo emocjonalnie na obecnosc tej kobiety. W tej kwestii jest ciekawe, czy zona konfrontowala ja z ta Sylwia, czy jest to tylko obronna reakcja dziecka przed obca osoba, ktora odbiera jej matke. Zona zadala takie pytanie, bo dla niej obcowanie z Sylwia to nic nowego. Jednak moim zdaniem mogla wykazac nieco wiecej wrazliwosci w stosunku do dziecka.
Uwazaj, aby zona nie wysnula nieprawidlowego wniosku, ze Ty napuszczasz dziecko na jej kochanke (i stad tamto pytanie zadane przez dziewczynke), a prosbe, z ktora dzwonisz, wymysliles sam.
Mam nadzieje, ze babcia utrzymuje cieple relacje z wnuczka.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Czy temu dziecku nie wystarczy, że odeszła matka, przecież to tragedia dla dziecka. Matka ją zostawiła!
To zamiast delikatnie, nie denerwować jej dodatkowo i nie dokładać, to ta odkleić sie nie może od tamtej. Co za kompletny brak wyczucia, co za kobieta ? :/
Najlepsze, że często dorośli myślą, że dzieci są głupie i nic nie rozumieją. A ja bym nawet wysnuła śmiałą teorię, że czasem więcej rozumieją jak dorośli. Wiedzą, czują wszystko co dzieje się w związku nie tak, mają tak wrażliwie sensory, że ich się nie oszuka. A już nawet jak nie rozumie do konca relacji matki z tamtą kobietą, to widać wyraźnie, że jest dla niej krępująca i żenująca sytuacja i że nie wie jak sie w tym odnaleźć.
A mamusia jeszcze jej głupie pytanie zadaje, jakby myślała że z kretynem gada o dupie maryni: " A jak jest Sylwia to co ?"
Powinna jej odpowiedzieć: no nic mamusiu, tylko wiesz masz jeden pokój i nie mam ochoty patrzeć na to jak się obściskujecie, czy flirtujecie, bo to mnie krępuje i troche łamie mi serce, bo myślałam , że kochasz mnie i tatusia a tutaj taka niespodzianka. A tak to nic, że będzie Sylwia...

Czy to Sylwia czy pan Rysio, nie robi sie dziecku w takim tempie papki z mózgu, bo zwyczjanie wysiądzie nerwowo.

Odnośnik do komentarza

Więc zadzwoniłem do żony( miała miły głos) i całkowicie na spokojnie mówię jej co powiedziała mi córka na temat sms i telefonów od S.( ja mówiłem córce że przecież sama może powiedzieć mamie o tych telefonach i sms ale powiedziała żebym ja to zrobił bo ona mamie tego nie powie Nie drążyłem dalej dlaczego nie chce sama powiedzieć )Jak tylko skończyłem to żona od razu zmieniła ton i powiedziała że jutro porozmawia z córką na ten temat. Po czym zakończyliśmy rozmowę. Dopiero po jakimś czasie uświadomiłem sobie że o czym ona chce rozmawiać z dzieckiem przecież powinna porozmawiać z S żeby nie dzwoniła do niej w czasie kiedy jest u niej dziecko ( to raptem 2 godz.) Jutro też córka idzie do żony i zobaczę co mi powie jak od niej wróci. O wszystkim Was poinformuje.

Odnośnik do komentarza

No wlasnie, Robert, masz racje. Zona zamiast klarowac cos corce, powinna zadbac o to, aby nie byla narazona na konfrontacje z tamta kobieta. Poza tym nasuwa sie takie pytanie - czy one juz nie wytrzymaja nawet dwoch godzin bez siebie, ze musza rozmawiac nawet przy dziecku?! Wyglada na to, ze tamta niezle bombarduje Twoja zone. Obawiam sie, ze po tej rozmowie corka wroci sfrustrowana i nic wiecej. Ta cala sytuacja i tak juz bardzo odbija sie na dziecku. Taka rozmowa musialaby byc przeprowadzona z wyjatkowym wyczuciem, a to co pisales poprzednio (jej odpowiedz na pytanie o Sylwie) i ta nagla zmiana tonu nie wrozy w tej kwestii zbyt dobrze. Dobrze, ze w tej sytuacji dziecko ma w Tobie pelne oparcie. A najlepiej, gdyby przy ta rozmowa byla przeprowadzona wspolnie, w obecnosci obojgu rodzicow. Wiem, ze w zaistnialej sytuacji ciezko o taka rozmowe.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Chyba bym dziecku na czas wizyty dyktafon do plecaka włożyła, bo to sie mało bezpieczne robi. Żona widać już i teraz chce sprawy pozałatwiać nie licząc się z niczyimi uczuciami.
A myśle, że warto jakbyś jednak dowiedział się dlaczego córka nie chce z mamą rozmawiać na ten temat.

Odnośnik do komentarza

~przeczytałam, mysle, ze nie chce rozmawiac z mama na ten temat, bo jak sama slusznie napisalas, jest zazenowana tym tematem, sytuacja ja najwyrazniej przerasta. Sadzisz, ze jest cos jeszcze?
Obawiam sie, ze predzej czy pozniej tamta manipulantka dobierze sie do corki (zacznie jej macic w glowie).

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Wiesz co no nie wiem, ale to tak też podchodzi troche hmm. No jakby się jej bała.
Córka nie chce kontaktu z tamtą panią i to pasuje pod to o czym pisałam i gdyby na tym koniec to ok.
Natomiast stanowisko matki jest bardzo dziwne. Chce tego dzieciaka "wyszarpać" i konfrontować. Po prostu nie wygląda to na troskę.
Przecież dzieciak nie chce tej całej sytuacji, a co dopiero tłumaczenia się przed "winną" że ma takie uczucia a nie inne. Matka powinna to rozumieć i inaczej się zachowywać.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Matce chyba w podsufitce nie gra. Zachowuje się troche tak, że najprościej by to skwitował : "nie ręczę za siebie".
Być może jest na skraju załamania czy coś, bo życie jej sie zmienia i ok. zdarza się, nie ma co się dziwić. Ale w tym wszystkim może skrzywdzić psychicznie dziecko, bo wyczucia najwyraźniej brak.
Nie wiemy czego świadkiem była córka, jakich rozmów, zachowań itp. Może nic sie nie dzieje, a może wypadałoby córkę wysłaś na rozmowę ze specjalistą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...