Skocz do zawartości
Forum

Związek żony z kobietą


robert1976

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Mam następujący problem. Jestem z żoną 11 lat po ślubie ( mamy 10 letnią córkę) . Przez ten czas ogólnie było dobrze oprócz mojego romansu z inna kobietą 5 lat temu. Żona się o tym dowiedziała ale wszystko mi wybaczyła. Bardzo o mnie wtedy walczyła . Po rozstaniu się z kochanką udałem się na terapię odwykową ( jestem trzeźwiejącym alkoholikiem od 4 lat} Żona bardzo mnie wspierała w leczeniu. Wszystko zaczęło się układać . Teraz od około 3 miesięcy żona zaczęła wychodzić z domu mówiąc że idzie do koleżanki. Byłem zadowolony że znalazła sobie koleżankę( która jest lesbijką) . Jednak te wyjścia stawały się coraz częstsze . Teraz kilka dni temu powiedziała mi że coś do niej czuje i że nie wyklucza związku z kobietą nie koniecznie z ta z którą się spotyka . Sexu między nimi nie było ale żona mówi że nie tego nie wyklucza ale boi się że okaże się że to nie to . Za kilka dni będziemy w separacji bo żona mówi że musi poukładać sobie myśli . Wcześniej nie miała kontaktu z kobietą tylko z mężczyznami ale mówi mi że całe życie nachodziły ja takie myśli . Była na 2 wizytach u psychologa ale on powiedział że może jej sie to odwidzieć za jakiś czas. Ja jestem już na skraju załamania nerwowego i nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć . Bardzo proszę o jakieś porady.

Odnośnik do komentarza

Robert. No cóż, sytuacja nie za łatwa. Z drugiej strony, żona nie ma jeszcze związku z kobietą. Nie jest pewna czy jest lesbijką, zastanawia się nad tym czy nie wolałaby być z kobietą. Chociaż, skoro się nad tym zastanawia coś musiało się wydarzyć, co dało jej do myślenia. Jak to się mówi coś w tej sferze musiało zaiskrzyć nawet jeśli do lesbijskiego seksu jeszcze nie doszło.
Ale ja bym jej dał się zastanowić. Może potrzebuje z dystansu spojrzeć na swoje życie. Pokaż jej też co straci jak zrezygnuje z ciebie, z normalnej rodziny. Ja bym jej spokojnie powiedział : " Słuchaj, dam Ci czas, proszę, przemyśl, ale pamiętaj co możesz stracić. Masz rodzinę, męża, dziecko, udało nam się kiedyś związek poskładać do kupy. Jak będzie wyglądało twoje życie jak ułożysz je sobie z kobietą. Co powie na to dziecko ? Masz tego swiadomość ? " Niech ma świadomość konsekwencji jakie może to za sobą pociągnąć. Ale czas na przemyślenie ja bym jej dał. Powodzenia życzę.

Odnośnik do komentarza

a co masz myśleć.... Jeśli ona jest bi to nic na to nie poradzisz. Jedyne co to możesz o nią walczyć tak jak ona walczyła o ciebie. Wspierać, walczyć i mieć nadzieję,że to tylko chwilowe i spowodowane jakimiś problemami lub próbą zaspokojenia jakiś potrzeb np emocjonalnych

Odnośnik do komentarza

Napisałeś - żona o mnie bardzo walczyła, wspierała mnie - ty byłeś w trudnej sytuacji, teraz ona to przeżywa.
Więc wesprzyj ją tak, jak ona cię wspierała.
Ona więcej wycierpiała z twojego powodu, więcej musiała ci wybaczyć- teraz ty bądź cierpliwy i walcz o nią. JEST TEGO WARTA.

Odnośnik do komentarza

Ja myślę, że jej brakuje zainteresowania, poczucia bezpieczenstwa, miłosci. Ona nie jest lesbijką ale przy tamtej kobiecie czuje się atrakcyjna, doceniana, adorowana, dlatego do niej lgnie, bo otrzymuje od niej to, czego potrzebuje, czego moze jej brakuje w Waszych relacjach.
Idźcie razem na terapie dla par, niech ona ograniczy kontakty z tamta kobieta bo im bardziej bedzie sie z nia spotykala tym bardziej te mysli beda sie klebily w glowie i przekonanie ze to da jej szczescie, a to tylko spełnienie potrzeb.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

jestem świeżo po rozmowie z żoną i ona mówi że przed tamtą kobietą się otworzyła że rozumieją się bez słów że powiedziała jej o swoich pragnieniach sexualnych o których ze mną nigdy nie rozmawiała. Powiedziała też że penetracja penisem nie jest do końca tym czego chce ( wiem że ma orgazm łechtaczkowy i że lubi jak penetruje ją palcem). powiedziała że zawsze myślała o sexie z kobietą że mogła by sie przed tamtą masturbować czego przy mnie nigdy nie robiła mimo że jestem otwarty na zmiany w łóżku. Wiem że przede mną miała stosunki tylko z mężczyznami. To tyle jeśli chodzi o sex. Najbardziej mnie niepokoi jednak to że całkowicie przestała interesować się córką co wcześniej było nie do pomyślenia. Ostatnio córka miała wizytę u kardiologa na która czekaliśmy 7 miesięcy a żona wolała siedzieć z tamtą w samochodzie i rozmawiać niż jechać z nami. Nie widzi świata poza tamtą kobietą . Tamta jej nagadała że chce dobra naszej córki że ja się czepiam bez podstaw jak żona wychodzi ( nazwała mnie w mailu do żony jak nie pozwoliłem jej do niej wyjść cyt. To ch.......złamany jak on chce żeby było dobrze To zwykła szmata. ) W pierwszym momencie jak pokazałem zonie tą wiadomość widziałem że jest w szoku ale za chwile skwitowała cyt, Co się dziwisz przecież była zdenerwowana to tak napisała. Co Wy o tym myślicie. ( w przyszłą środę idziemy do psychologa.

Odnośnik do komentarza

Tarja
Przez ten czas ogólnie było dobrze oprócz mojego romansu z inna kobietą 5 lat temu.

Masakra. Nie wiem o czym Ty wtedy myslales, jak mogles w tak okropny sposob ja krzywdzic, i to swiadomie, skoro ciagnales to przez dluzszy czas. I jeszcze w dodatku piszesz o tym tak, jakby nic sie nie stalo. Wszysto bzlo dobrze poza jednym malym szczegolem. SZOK. A teraz si dziwisz, ze Wam sie nie uklada. Wspolczuje Twojej zonie, chociaz w sumie na wlasne zyczenie brnela i brnie w to dalej.

Odnośnik do komentarza

robert1976
Przez ten czas ogólnie było dobrze oprócz mojego romansu z inna kobietą 5 lat temu.

Masakra. Nie wiem o czym Ty wtedy myslales, jak mogles w tak okropny sposob ja krzywdzic, i to swiadomie, skoro ciagnales to przez dluzszy czas. I jeszcze w dodatku piszesz o tym tak, jakby nic sie nie stalo. Wszysto bzlo dobrze poza jednym malym szczegolem. SZOK. A teraz si dziwisz, ze Wam sie nie uklada. Wspolczuje Twojej zonie, chociaz w sumie na wlasne zyczenie brnela i brnie w to dalej.

To mala poprawka, bo cytowalam oczywiscie Roberta, a nie Tarje.

Odnośnik do komentarza

Uff... No dobra, jest inaczej niz myslalam jesli chodzi o Twoje podejscie do tego, przyznaje. No i fakt, to jej wybor, ze z Toba zostala, przeciez nie musiala. Ale nadal uwazamze to, ze sie Wam nie uklada, moze rowniez z tego wynikac. Moze tak naprawde nigdy Ci w pelni po tym nie zaufala, wiec gdy znalazl sie ktos, z kim nawiazala blizsza znajomosc, latwo jej bylo zaufac tej osobie bardziej niz Tobie.

Odnośnik do komentarza

rozmawiałem dziś i żona powiedziała że jak ja fruwałem to tez nie myślałem o niczym. Zgadzam się z tym w 100%. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie tamtych moich zachowań. Nie chcę jej stracić ale jeśli tak się stanie to nic nie poradzę. Byłem ostatnio u psychologa szkolnego żeby powiedzieć mu że córka już wie o naszym rozstaniu ( nie mówiliśmy jej że to separacja żeby nie wzbudzać nadziei. ) Musiałem się u niej wygadać i powiedziałem całą prawdę oraz to co wiem na temat tamtej kobiety. ( tamta kobieta ma 23 lata ( moja zona 34lata) jest teraz w związku z dziewczyną 19 letnią która była pod jej prawną opieką po śmierci matki. Żyją w mieszkaniu tej młodszej, której powiedziała że spotyka się z moją żoną jako koleżanka a jest to tak często gdyż moja ma niby wyjechać za granicę ( za granice to ja miałem jechać z żoną gdyż żona ma tam rodzinę która by nam wszystko ułatwiła na początku). Tamta w to wierzy . Jak spytałem się zony czemu tamta nie zerwie z tą młodszą to mi powiedziała że boi się żeby tamta nie zrobiła krzywdy mojej żonie że musi jej sie dorzucić do opału na zimę .Same rzeczy jaka to ona jest troskliwa tylko to że od 2 miesięcy ją okłamuje i chce ją zostawić to szczegół. .Psycholog powiedziała że jest to osoba której nie można ufać. Ja dziś wszystko przeanalizowałem i doszedłem do wniosku że psycholog ma rację gdyż tamta mówi mojej zonie że chce dobra jej i naszej córki co jest totalną bzdurą ale żona tego nie widzi.

Odnośnik do komentarza

Też mi się tak wydaje że musi się sparzyć żeby się przekonać. Jak jej wczoraj na spokojnie przedstawiłem fakty na temat tamtej kobiety to stwierdziła że nie chce już rozmawiać na ten temat ale tez nie negowała mojego zdania ( nie mam uprzedzeń do ludzi o innej orientacji sexualnej) ale tamta kobieta manipuluje moją żoną ale ona jeszcze tego nie widzi. Ja jej wczoraj powiedziałem że jestem gotowy nauczyć się jej od nowa dać jej szczęście w związku( i rozkosz w sypialni ) tylko musi dać mi szansę

Odnośnik do komentarza

Uwazam, ze Twoja sytuacja wcale nie rysuje sie tak zle! Pozwole sobie przytoczyc post Tarji, bo moim zdaniem, doskonale to ujela:

Tarja
Ja myślę, że jej brakuje zainteresowania, poczucia bezpieczenstwa, miłosci. Ona nie jest lesbijką ale przy tamtej kobiecie czuje się atrakcyjna, doceniana, adorowana, dlatego do niej lgnie, bo otrzymuje od niej to, czego potrzebuje, czego moze jej brakuje w Waszych relacjach.

Mysle, ze na dobry poczatek zacznij od tego. Rozkosz w sypialni, o ktorej wspominasz, niech bedzie przyslowiowa wisienka na torcie. Pyszna i slodka, ale... wisienka! ;)
Przede wszystkim daj jej poczucie, ze jest adorowana, docen ja. I od tej pory juz z tym nie popuszczaj, bo jak odejdzie nastepny raz, mysle, ze juz nie bedzie "zmiluj".

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...