Skocz do zawartości
Forum

Głosy w głowie karzą mi zabijać


Gość KrzysztofDym

Rekomendowane odpowiedzi

Gość KrzysztofDym

Mam ogromny problem ktory nasila sie od paru lat. Nigdy nie bylem u lekarza i boje sie o tym powiedziec rodzicom. Mam 19 lat i mieszkam w sredniej miejscowosci w domu. Rodzicow wiecznie nie ma matka jezdzi po swiecie w interesach firmy ojca a ojciec siedzi ciagle w biurze. Czuje ze jestem blizej z nasza gosposia niz z wlasnymi rodzicami. Moje problemy zaczely sie od tego ze mialem nieustanna chec zadawania cierpienia innym pozniej sie to przezucilo na zwierzeta. Wabilem koty na jedzenie a pozniej zabieralem je do lasu i dzgalem nozem patrzac jak sie wykrwawiaja. Sprawialo mi to ogromna przyjemnosc. Pozniej zaczelem slyszec glosy ktore kaza mi kogos pobic czy zabic. 3 lata temu zaczailem sie na chlopaka pod szkola ktory caly czas mi dogryzal i walnalem go w tyl glowy kamieniem az stracil przytomnosc przez co mialem duzo problemow prawnych. Caly czas slysze te glosy jak by ktos obok mnie stal sa takie prawdziwe. Rano jak wstaje zamazuje mi sie obraz przed oczami i wtedy wlasnie te glosy sa najsilniejsze wlasnie po przebudzeniu. Raz krzycza raz szepca takie rzeczy jak wez noz i zabij swoja siostre ona cie nie nawidzi. Niecale 2 miesiace temu poszedlem do sypialni mlodszej siostry i stalem nad nia pol godziny trzymajac noz w reku na szczescie nic nie zrobilem ale wiem ze jeszcze troche jak bym stamtad nie wyszedl to bym ja zabil. Kiedy jestem w szkole nie moge sie na niczym skupic i jak ktos sie na mnie patrzy to czuje ze wie co ja mysle i wyobrazam sobie jak go morduje. Nigdy nie bralem zadnych tabletek ani narkotykow czy alkoholu bo slysze glos ktory mi mowi ze to mnie otruje. Bardzo czesto kiedy klade sie spac czuje jakbym mial pod skora jakies robaki raz doszlo do tego ze poszedlem do lazienki i nacinalem sobie skore w paru miejscach bo czulem tam te robaki jak chodza. Moje zycie jest strasznie pokrecone i czuje ze chyba niedlugo z nim skoncze albo kogos zabije bo slysze ciagle te glosy i nie moge sie skupic nawet teraz jak to pisze to je slysze. Juz raz mialem sytuacje ze poszedlem na tory pociagu i chcialem ze soba skonczyc ale przestraszylem sie w ostatniej chwili jak zaczal gwaltownie hamowac i trabic. Nie wiem co sie ze mna dzieje ale czuje ze jest cos nie tak nie mam wogole zadnych znajomych ludzie w szkole boja sie mnie po tej akcji z kamieniem i slysze jak mowia o wariat idzie na mnie. W zasadzie caly czas mysle o tym zeby kogos zabic to by mi dalo nadzieje ze te glosy przestana mnie nawiedzac. Nie wiem co ze soba zrobic siostra wie ze do siebie gadam ale nic rodzicom nie mowi. W internecie wyczytalem ze te glosy to moga byc schizofrenia czy to co napisalem kwalifikuje sie do tego? Bardzo sie boje szpitala i nie chcialbym tam trafic dlatego nikomu o tym nie mowie.

Odnośnik do komentarza

No to są objawy schizofrenii ale też mogą mieć inne podłoża psychiczne. To co piszesz jest przerażające.
Biedne kotki.

Może jesteś opętany? Nie no bez przesady, zgłoś się do lekarza, dlaczego się tego boisz?? przecież nie masz już sił walczyć z tym co się z Tobą dzieje, wiec zacznij działać zanim kogoś zabijesz!!
Proszę Cię, weź sobie to do serca!

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek2
No to są objawy schizofrenii ale też mogą mieć inne podłoża psychiczne. To co piszesz jest przerażające.
Biedne kotki.

Racja. Idź do lekarza, zanim znowu skrzywdzisz jakieś biedne zwierzę. Pobyt w szpitalu przeszkadza Ci bardziej niż ich cierpienie?? Weź zacznij się w końcu z innymi liczyć... Już się znęcałeś nad zwierzętami, i na dodatek nic nie robisz, żeby temu zapobiec w przyszłości. Masakra...

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Krzysztof objawy wytwórcze, to znaczy w Twoim przypadku głosy, które Ci każą kogoś skrzywdzić, mogą być symptomem schizofrenii. Jednak wiarygodna diagnoza przez internet nie jest możliwa. Powinieneś niezwłocznie iść do psychiatry i powiedzieć mu o wszystkim.
Piszesz, że boisz się szpitala. Dlaczego?
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość malinkaa1

Idź się leczyć, człowieku!!! Co ci te koty zrobiły, że się nad nimi znęcasz? Jakbym cię znała, to już byś w więzieniu siedział!
I co do leczenia to na poważnie, bo jeszcze zabijesz człowieka i będziesz później odpowiadać za jego śmierć. Nie chcesz chyba, by z powodu twoich obaw przed leczeniem/szpitalem, ktoś niewinny ucierpiał? Jeśli się przyznasz do tego, że jesteś chorym, to zrobisz przysługę nie tylko sobie, ale też ludziom, których mógłbyś skrzywdzić.

Odnośnik do komentarza

Ja rozumiem twój problem.Też miałem trudności z powiedzeniem im o tym .
Też mi głosy nie pozwalały brać środków ale zrobiłem to mimo wszystko.
A robaki to rozgniatam.Ale te żywe nie cielesne.
Najtrudniejsze jest chyba to że głosy każą robić ci to co wbrew tobie.
Kogoś zabić.
Ja też miałem próbę zabójstwa prześladowcy.
Też się próbowałem zabić bo miałem dosyć i boję się brać leki.
Najgorsze u mnie to uczucie mienia kogoś w sobie.
Czuje często obecność obcej osoby wewnatrz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...