Skocz do zawartości
Forum

Jak uratować małżeństwo przy podejrzeniu zdrady męża?


Rekomendowane odpowiedzi

Na pewno nie powinnaś brac do siebie żadnych jego uwag. Zachowuj się tak, żebyś Ty się z tym dobrze czuła. No i fakt, nie możesz mu zabraniać kontaktu z córką. Niech ją odwiedza, ale Ty w tym czasie nie musisz z nimi siedzieć. Jak będzie tak zabiegał o kontakt z córką to zaproponuj mu, żeby ją zabrał do kina czy coś. Przecież nie muszą siedzieć w domu.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Mój mąż się nawraca. Wczoraj zadzwonił do córki, kazał jej zejść na dół, dał jej 20 zł, powiedział że w następny weekend gdzieś ją zabierze, córka spytała się kiedy da alimenty, powiedział że do końca tygodnia. Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi? Do mnie jak przyjeżdza do pracy zachowuje się jak gdyby nic się nie stało. Pyta się cały czas dlaczego tak się zmieniłam, dlaczego dopiero teraz.

Odnośnik do komentarza

Witam
Nie rozumiem, co mają na celu Pani działania? Śledzenie, monitorowanie, chce Pani przyłapać męża na gorącym uczynku? Co che Pani udowodnić, że rozpad waszego związku do jego wina??
Wcześniej Pani pisze, ze kocha i chce być dalej z mężem? Chyba te dwie rzeczy się wykluczają...
Awantury, które się zdarzały - były zapewne tylko wyrazem walki jaką z mężem od dawna toczycie. Może on ma tego dość i dlatego odchodzi. Może Pani dominacja i chęć kontroli nie służą Waszej relacji.
Radziłabym - przyjżec się sobie i na spokojnie zastanowić czego Pani oczekuje dalej od tego związku, i co Pani może zrobić aby maż chciał z Panią dalej być.

Anna Kaźmierczyk-Słomka

Odnośnik do komentarza

Z całym szacunkiem Pani psycholog, ale chyba nie przeczytała Pani całego wątku... Myszka jest już w trakcie rozwodu i trudno tu raczej mówić o jej winie, skoro mąż ją zdradzał, potrafił tylko brać kredyty, które ona musiała spłacać, a teraz to on próbuje kontrolować jej życie przez to, że w kółko dzwoni i wypytuje o różne rzeczy...

Ale swoją drogą to ciekawe co Pani napisała... tzn, że jak podejrzewamy partnera o zdradę to lepiej się o tym nie dowiedzieć? Dlaczego? Czyli powinno sie puścić płazem takie wybryki, jeśli się go kocha? Nie bardzo rozumiem...

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Myszka nie łam się. Już niedługo się uwolnisz od niego, zobacz córka jest po Twojej stronie, nawet ona Cię popiera. Miej to na uwadze. Będzie dobrze zobaczysz tylko musisz wytrzymać . Nie przejmuj się tym co Twój mąż robi albo co on mówi, olej go bo widac jemu to do myslenia nie dąło.

Nie możemy być odporni na ból, jeśli mamy coś, co żal by nam było utracić

Odnośnik do komentarza

Wiesz co... najlepiej to w ogóle się nad tym nie zastanawiaj, bo zobacz... jakie to ma znaczenie? Nie ma absolutnie żadnego, co on sobie myśli. Przeciez decyzja zapadła, nie ma odwrotu. Rozwodzicie się, każdy idzie w swoją stronę, on ma płacić alimenty i spotykać się z córką. Natomiast Ty zacznij myśleć o ułożeniu sobie życia na nowo. Jesteś dobrą, wrażliwą osoba i czas, żebyś pomyślała o tym, co możesz zrobić dla siebie, aby być szczęśliwsza.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Wczoraj znowu zaczął smsować jak nie odpisywałam to zaczął dzwonić. Po dłuższym czasie odebrałam, pytał się gdzie jestem i co robię. Zbyłam go. Pytał się czy jestem w domu, bo chce pożyczyć aparat, powiedziałam mu że może po niego przyjśc dopiero we wtorek, ponieważ późno wracamy do domu i nie mamy ochoty na wizyty. I wtedy to dopiero się zaczęło, a gdzie jestem, co robię itd. Sytuacja zaczyna się odwracać do niedawna to ja robiłam to co on robi teraz. Fijolek chcę się go pozbyć jak najbardziej, ale mieszkając w jednym mieście, na jednej ulicy to będzie trudne. Chciałam wyjechać do Anglii, ale nie mogę zostawić córki, a mąż nie pozwala na jej wyjazd i nie pozwala żeby została z babcią na czas mojego pobytu tam. Jestem osobą uległął i nadal pod jego nadzorem, nie potrafię się od niego uwolnić. tu co piszę to tylko część rozmowy z nim

Odnośnik do komentarza

W takim razie trzeba wyznaczyc granice. Jesli nie jesteś w stanie zrobić tego sama, to zgłoś to swojemu prawnikowi, aby zostało to określone sądowo podczas rozwodu. Możesz przecież zgłosić jego zachowanie jako nękanie i że sobie tego nie życzysz, żeby w kółko wydzwaniał i Cię kontrolował, bo to znacznie obniża komfort Twojego życia. O swoje dobro trzeba walczyć wszelkimi mozliwymi sposobami. Jeśli nie rozumie po dobroci, to trzeba odwołac się do "wyższej instancji", czyli ustalić to sądowo.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

W piątek zadzwonił i przywiózł mi alimenty. Dostałam 400 zł, powiedział tylko żebym nie dawała ich córce. Znowu były pytania dlaczego zmieniłam się dopiero teraz, czemu podczas małżeństwa byłam inna. Nie wiem dlaczego tak się zachowuje, interesuje się ostatnio córką, mną jeszcze bardziej, można liczyć na niego w każdej sytuacji. Był u mnie teściu, mówił że nocuje w domu, chociaż samochodu pod domem nie ma, że ma nadzieję że do sibie wrócimy. Fijolek ja nie potrafię na niego donosić, nie potrafię go skrzywdzić, chociaż on ostatnio krzywdził mnie i to bardzo. Przyjaciółka mówi, że on to robi specjalnie, bo wie że niedługo zbliża się sprawa i na niej powie że on mnie kocha, że ma swietny kontakt z dzieckiem, że to moja wina.

Odnośnik do komentarza

Ale nie chodzi o to, żebyś go krzywdziła, po prostu bądź obojętna, przecież Wasz związek został juz przekreślony grubą krechą, to trzeba byc konsekwentną. Zdarzyło się między Wami tyle złego... powinno to skutecznie zniechęcić Cię do jakichkolwiek uczuć w stosunku do niego.

Dlaczego masz nie dawac pieniędzy córce? Przecież to sa pieniądze na nią i masz prawo nimi dysponować, jak uważasz.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Jak zdobyć prawo o decydowaniu o dziecku gdzie może przybywać podczas mojej nieobecności w mieście. A chodzi o to, że moja mama która do tej pory zajmowała się dzieckiem, jak wyjeżdzałam z miasta wyjechała do Angli. Poprosiłam męża żeby został z dzieckiem na weekend, ponieważ ja jadę na wystawę do Krakowa. Powiedział że nie zostanie i ja nie mogę jej z nikim zostawić, bo on nie wyraża na to zgody i jak wyjadę to zgłosi to na policję. Stwierdził ze ja nie jade na wystawe tylko z jakims facetem, co jest nie prawda. Teraz probuje mnie kontrolowac przez dziecko, dzwoni do niej mowi ze mu sie bateria w telefonie popsula ze podjedzie do niej do domu zeby zobaczyc czy to napewno bateria, bo ona ma taki sam telefon jak on. Moi tescie maja go juz dosyc. Jak ostatnio tesc był u mnie mówił że mąż nocuje w domu codziennie. Boje sie ze teraz gdy nie ma mamy w domu bedzie nas czesciej nachodził.

Odnośnik do komentarza

Niech córka zostanie na noc u koleżanki. Na pewno sie ucieszy. Nastolatki kochaja pidżama party ;) A czy Ty nie masz prawa do opieki? Dalej oboje je macie? Bo jeśli on sie tak zachowuje to może powinnaś odebrac mu prawa rodzicielskie i sama decydować... zresztą on nie jest ani odpowiedzialny, ani zainteresowany losem córki...

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

idź do prawnika i zapytaj się co możesz zrobić w takiej sytuacji. Z koleżankami to może być“ problem, bo jesli on nie wyrazi zgody to moze potem się tego czepiąc w sądzie i próbować to odwrócić na Twoją niekorzyść, jakoby bardziej interesowała Cię praca niż dziecko.... Porozmawiaj z prawnikiem i zobacz jkaie masz możliwości

Straszna rzecz ta pamięć kobieca! Oscar Wilde — Portret Doriana Graya

Odnośnik do komentarza

Wiecie, wczoraj dostałam super prezent z okazji dnia kobiet. Była nie miła chwila bo mój kochany piesek zachorował, zadzwoniłam do męża i poprosiłam żeby dal mi alimenty, ponieważ potrzebuję na leczenie psa. Powiedział że nie może zbytnio gadać. Ubrałam sie i poszlam z kolezanka na spacer, nie bylo go w domu. Domyslalam sie z kim, ze spotyka sie ze swoja byla miloscia, znalazlam kiedys dowody na facebooku, poszlam pod jej blok, w ktorym mieszka z mezem i akurat wychodzili z klatki, szczesliwi zadowoleni, razem ze wspolnym znajomym, objeci i szczesliwi. Nie zuwazyli nas, moja kolezanka zadzwonila do wspolnego kolegi i powiedziala zeby pozdrowil mojego meza i jego kochanke, ze ladnie razem wygladaja. Teraz musze odnalesc jej meza i razem z nim zalatwic ta sprawe do konca. Jestem bardzo zadowolona z siebie i teraz wiem na pewno ze to nie moja wina, caly czas obwinialam sie. Wycofuje sprawe o separacje i skladam o rozwod z jego winy.

Odnośnik do komentarza

Usuneli wszystkie zdjecja z facebokka, nie odzywa sie ani moj maz ani nasz kolega, ktory czesto do mnie dzwonil i pytal sie czy mi w czyms pomoc. Mysle, ze moj maz nie jest do konca pewien tamtej baby, poniewaz za bardzo mnie kontroluje. Teraz musze sie dowiedziec pod jakim numerem ona mieszka, wtedy pojde do niej i zycze im szczescia, splacania jego dlugow, bo co chwile zacaga nowe, zeby splacic stare, zobaczymy jak wtedy bedzie sie czula. Chce tez dojsc do jej meza zeby sie dowiedzial jaka ma zone.

Odnośnik do komentarza

Mam wiecej szczescia niz myslalam. Umowilam sie z kolezanka na spacer, gdy szlam do niej spotkalam kochanke mojego meza powiedzialam jej ze dziekuje za odebranie mi meza, życze milego splacania jego dlugow i szczescia. Oczywiscie wszystkiemu zaprzeczyla. Teraz musze dotrzec do jej meza i sprawa zalatwiona do konca. Wiem ze bedzie ciezko ich przylapac, bo na razie moga sie nie spotykac.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...