Skocz do zawartości
Forum

Opieka nad babcią męża


Gość MAGDALEN0407

Rekomendowane odpowiedzi

Gość MAGDALEN0407

witam
niedawno teściowa poprosiła nas o opiekę nad swoją mamą bo ona chce wyjechać za granice babcia co prawda chodzi ale oprócz tego wszystko trzeba koło niej zrobić ja mam roczną córeczkę i wiem ze nie podołam babcia co prawda mieszka na dole my na górze domku jedno rodzinnego.
Córki babci zgodziły się zabrać ją do siebie ale jak znam sytuacje to babcia wróci szybciej niż nam się wydaje.
Czy powinnam czuć się winna że nie chce się nią zajmować sama mam dużo swoich obowiązków i potrzebuje pomocy. Proszę o radę nie mam z kim porozmawiać mąż twierdzi ze babcia powinna zostać w domu a on będzie robił koło niej .
Tylko że on idzie do pracy a ja zostaje z domem dzieckiem i jeszcze zrzędliwą babcia na dole która uważa ze opieka nad nią to obowiązek

Odnośnik do komentarza
Gość magdaleno0407

Tylko jak znam sytułacje to mąż tylko mowi ze bedzie pomagł .
A pozatym to jest jednak obowiązek babcia sama w domu nie zostanie a pozatym wymusza na mnie żebym z nia siedziała co nie jest mi na rękę. Pozatym babcia ma bardzo ciezki charakter .

Odnośnik do komentarza

Jak babcia chodzi to niech koło siebie robi, a nie udaje. Teraz taka moda na niedołężność udawaną, a to zwykłe lenistwo.
Kiedyś babcie były babciami, nie chorobą.
Jesteś matką nie opiekunką. Nie masz obowiązku wyręczać jej i innych. Walcz o siebie bo za parę miesięcy postarzejesz się o 15 lat, tak opieka działa.

Odnośnik do komentarza

Może dałoby się negocjować i ustalić w rodzinie jakieś dyżury nad babcią? Skoro jesteś Ty, Twój mąż, owszem możecie pomóc w ramach swoich możliwości, ale są przecież też córki babci, o których wspomniałaś. One też mogłyby się chociaż przez jakiś czas zająć babcią, czyli swoją matką... To kwestia dogadania, chociaż rozumiem, że właśnie to "dogadanie" jest najtrudniejszą sprawą. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

~magdaleno0407
Tylko jak znam sytułacje to mąż tylko mowi ze bedzie pomagł .
A pozatym to jest jednak obowiązek babcia sama w domu nie zostanie a pozatym wymusza na mnie żebym z nia siedziała co nie jest mi na rękę. Pozatym babcia ma bardzo ciezki charakter .

Jak nie będzie pomagał to powiedz ,że Ty też się nie będziesz zajmowała,
nie pozwól sobie na wymuszanie czegokolwiek przez babcię,
musisz być asertywna i konsekwentna,
bo inaczej to wszyscy Ci na wejdą na głowę.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Babcia ma ponad 90 lat, jak rozumiem, jest w swoim domu, a ty mieszkasz u niej.
W tym wieku każda zmiana jest nie do przyjęcia, babcia nie wyprowadzi się.
Piszesz, że babcia chodzi. Rozumiem, że załatwia się sama, pewnie się też myje, raz na tydzień, trzeba ją pewnie wykąpać.
Trzeba podać jej jedzenie...no i znosić jej obecność.
Co jeszcze trzeba koło babci zrobić?
Czemu ma być ci tak ciężko, czemu zakładasz, że nie dasz rady?
Gotujesz dla siebie, to jeden posiłek więcej nie sprawi różnicy.
Natomiast twoje negatywne nastawienie, może ci samej obrzydzić życie, bo będziesz widziała same minusy.

Odnośnik do komentarza

Dobrze nam doradzać jak stoimy z boku...
Ja nie dziwię się młodym ludziom ,że nie chcą zajmować się babciami,
jeśli czujesz ,że nie dasz rady fizycznie lub psychicznie zajmować się babcią powiedz teściowej...,nie każdy też nadaje się do takiej roli,
niech po prostu nie wyjeżdża,albo zatrudni opiekunkę,a na Twojej głowie by było tylko np.wyżywienie.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość magdalen0407

Narzuca mi co mam robić na obiad a jak zrobię co innego to ona jadła nie będzie bo nie lubi i karze mi robić kluski na mleku albo naleśnika jej raz raz utrzepe a ja niestety mam dziecko które przede wszystkim potrzebuje mojej opieki.
A poza tym jeszcze piec do którego trzeba wyjść na dwór i kury i dwa psy. Teściowa ma na dole swoją kuchnie i łazienkę w których dretwej babci wszystko wypada a ja
na górze mam również kuchnie i łazienkę i córeczkę która również mi brudzi .wiec jednym słowem mówiąc będę musiała zasuwać na dwa domy.
a teściowa nie wyjeżdża ze jej na chleb brakuje tylko po to żeby odpocząć psychicznie.

Odnośnik do komentarza

To widać mówisz mało przekonująco,zaproś teściową na herbatę ,szczerze sobie porozmawiajcie,
zaproponuj jakieś rozwiązanie,np.z tą opiekunką,

może jakbyś ją trochę wyręczała z mężem w obowiązkach ,żeby mogła sobie wyjechać gdzieś na weekend,byłoby to jakieś rozwiązanie,

raczej odradzaj jej ten wyjazd za granicę,nie napisałaś też na jak długo ona chce tam wyjechać?
Bo jak na tydzień czy dwa to nie byłby taki problem.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

To znaczy ,że wyjeżdża na 5 dni?
Na tak krótko to można się poświęcić,zauważ ,że gorzej będzie jak teściowa zaniemoże i będziesz musiała opiekować się dwiema...dlatego jej odpoczynek psychiczny działa w sumie na Twoją korzyść.

To tak jest ,coś za coś,mieszkacie w domu rodzinnym męża to powinniście sobie wzajemnie pomagać ,ale nie dawać się wykorzystywać.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość skolpendra

Rada jest prosta- wyprowadź się. Będzie ci lżej, nie będziesz musiała nikomu pomagać. Zaczniesz żyć na własny rachunek.Najlepiej na totalne odludzie.
Co to za banialuki - * ja potrzebuje pomocy* a niby dlaczego ? to ty jesteś staruszką?
Jesteś młoda, masz jak rozumiem jedno dziecko w czym trzeba ci pomagać?
Masz , pralkę, lodówkę, prąd, gaz, wodę!
Królewno, ty też będziesz stara , chyba ,że umrzesz młodo , pamiętaj o tym , przyjdzie dzień ,że nie będzie miał kto i tobie pomóc. Teściowa ci chyba pomaga? Mieszkasz u nich? Nie sądzę żebyś ponosiła wszystkie koszty, żebyś nie mogła wyjść z domu a Teściowa zostaje w dzieckiem.. Tobie pomagać trzeba ty - innym już nie?
Obudź się księżniczko na grochu!
A wszystkim radzącym asertywność przypominam ,obyście byli tak samo asertywni wtedy kiedy będziecie mieli lata tej staruszki / nawet upierdliwej/ i w odpowiednim czasie poprosili o dawkę cyjanku żeby nie być ciężarem dla innych. I to jest humanitarne zalecenie śmierć we własnych odchodach lub z głodu jest długa i przykra.
Egoistów , sobków, buractwa nie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość magdaleno0407

Tylko tu ja pomagam tesciowej ona mi ale ja nie zostawiam jej dziecka nawet na 1 dzień jej nie zostawie babci tez pagam wmiare moich możliwości herbatki i wogule alr nie opieka 24 h nad babcią i dzieckiem.Jesteś na gorze i zastanawiasz sie czy babcia gazu nie odkręciła itp śpisz zastanawiasz sie czy tam wszystko wporzadku bo nie raz wzywali w nocy pogotowie . Oki we dwie sobie radzimy troche teściowa troche ja .teściowa jedzie do rzymu zostaje na pielgrzymke do siostry. Na zakupy ona mi ja jej.ale do cholery nie na 3 miesiące ja tu ogupieje.

Odnośnik do komentarza

ka-wa

Jak nie będzie pomagał to powiedz ,że Ty też się nie będziesz zajmowała,
nie pozwól sobie na wymuszanie czegokolwiek przez babcię,
musisz być asertywna i konsekwentna,
bo inaczej to wszyscy Ci na wejdą na głowę.

Właśnie, przecież to jest jego babcia a nie Twoja, więc z jakiej racji zwala on na Ciebie coś, co jest jego obowiązkiem? Powiedz mu tak jak tu Ka-wa napisała, może wreszcie się opamięta. Nie pozwól się wykorzystywać. Zastanów się poważnie, jaki on ma do Ciebie stosunek, skoro najpierw coś obiecuje, a potem zamiast tego dotrzymywać to się Tobą wysługuje.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Ja rozumiem że babcia ma już swoje lata i nie może zrobić przy sobie. I nawet zorzumiałabym gdyby babcia była hrabinią i całe życie miała służbę na każde skinienie. Dzisiaj chce mi się racuszków popitych herbatką, na kolacyjkę życzę sobie kaczkę w jabłkach, a potem kupka i myciu. Z czystej sympatii dla kogoś można czasem zapytać co by zjadł/a, i nagotować, ale w takim przypadku, to babcia niech się cieszy że ktoś jej pomaga, bo nie ma nikogo na posługach, nie przychodzi do restauracji.
To co nie ulega wątpliwości, to fakt iż babcia potrzebuje pomocy, Ty tam mieszkasz i chciał nie chciał wypada abyś przy babci pomagała, no niestety. Natomiast babcia niech zapomni że rządzi w domu, chyba że chce zostać tam sama, bo to jej. Proszę bardzo.
Równowaga i poszanowanie wzajemne to wystarczy. Myślę że gdyby babcia była inna ( charakterem) to Ty nie miałabyś problemu z pomocą jej. Inna para kaloszy to fakt iż babci może już nie do końca sprawnie pracować głowa ( nie ma co się dziwić przy takim wieku), ale może wtedy wypadałoby dobrać lepiej leki.
Ktoś tutaj pozwolił babci wejść na głowę i najpradopodbniej to była jej córka. Możliwe że babcia miała silny charakter i rządziła w domu i tak zostało. Możesz poprosić teściową i męża o rozmowę i powiedzieć co możesz zrobić dla babci ze swojej strony. I niech to będzie przygotowywanie większej ilości obiadu, także dla babci itp, ale możesz powiedzieć, że nie będziesz specjalnie dla niej gotować. A czynności na które Ty nie masz chęci/czasu niech wykonuje Twój mąż, lub opiekunka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...