Pomarszczona żołądź i zaczerwienienia pod napletkiem

[Gość Szczepan90]

~chroniczny

Proponuje nic nie uzywac i myc go tylko w letniej wodzie az sie sam zagoi. Cokolwiek na niego polozysz tylko pogorszy sprawe. Taka jest moja opinia. Co do antybiotyku, to chyba bedziesz pierwsza osoba na swiecie z takimi efektami ubocznymi.... Nigdy nic nie wiadomo.

Dzięki, tylko ja go nawet do wody nie moge :/ To jakby mi pęcherz pękł, albo oparzenie słoneczne. Dziś w nocy nie mogłem z uczucia gorąca wytrzymać. Rano waliłem po skórze zimnym prysznicem. Jak odsunę małego to sam klej z naskórka :/ Jak go usunę, to skóra zaraz jest czerwona. Niech się tam kisi, ale niech to się zagoi. Najwyżej będę kosmetyczne zmiany laserem usuwał potem, ale mam już dość tego bólu :( nawet szczać za bardzo nie mogę, bo szczypie.

[Gość Edek1985]

Mi sie kiedys skora scienczyla(zniknela) po pimafucorcie bo to steryd jest a ja niewiedzialem ze takie efekty uboczne daje.Ja radzilem Sobie tak ze po umyciu suszarka i suszylem te rany.Pomagalo.Pozniej znowu mialem kuracje pimafucortem 2 tygodnie i byla poprawka z rozrywki czyli skora zeszla i zaczela sie saczyc w paru miejscach.Od tamtego czasu wiem jakie to gowno jest mocne.Ale madry niemadry Polak po szkodzie i sprobowalem go trzeci raz i tez zeszla skora w miejscu smarowania tak wiec na 100 procent to wina tej masci.Kremy sa lepsze bo nie wnikaja tak w skore wiec zawsze leszy krem niz masc.

[Gość Szczepan90]

~Edek1985

Mi sie kiedys skora scienczyla(zniknela) po pimafucorcie bo to steryd jest a ja niewiedzialem ze takie efekty uboczne daje.Ja radzilem Sobie tak ze po umyciu suszarka i suszylem te rany.Pomagalo.Pozniej znowu mialem kuracje pimafucortem 2 tygodnie i byla poprawka z rozrywki czyli skora zeszla i zaczela sie saczyc w paru miejscach.Od tamtego czasu wiem jakie to gowno jest mocne.Ale madry niemadry Polak po szkodzie i sprobowalem go trzeci raz i tez zeszla skora w miejscu smarowania tak wiec na 100 procent to wina tej masci.Kremy sa lepsze bo nie wnikaja tak w skore wiec zawsze leszy krem niz masc.

He spoko :D Możliwe, ale po tym Doumoxie tylko raz tym posmarowałem. Więc jedno z tych dwóch. Spróbuję zimnym powietrzem od suszarki. Mały jest pomarańczowy, jakby jeden wielki strup od poparzenia :D Foty nie będę wrzucał, bo to czysty hardkor jest. Nie wiem czy czasem nie suszyć tego, i nie robić okładu z Rivanolu. Suszyć będę, ale nad resztą się teraz 900 razy będę zastanawiał. W sumie chroniczny chyba dobrze napisał.

[Gość Szczepan90]

Muszę jak najszybciej ten stan zapalny pomniejszyć, bo już widzę coraz większe trudności w sciąganiu napletka. Zaraz się stulejki nabawię eh. Jutro zaraz do lekarza idę z tym.

[Gość Cornel]

Cześć wam. Nigdy tutaj nie pisałem, za to śledziłem ten temat bardzo długo, liczyłem że wreszcie ktoś sie tego pozbędzie. Bralem mnostwo lekow. Od homeopatycznych, szczepionek do jedzenia po ostre medykamenty jak Itrakonazol czy Flukonazol na grzybice, DZIESIĄTKI ANTYBIOTYKÓW na bakterie w moczu/na żołędzi. Miałem żyłki, grudki w wzwodzie, suchy żołądź, jak folia. Bralem Doumox jakies 2 lata temu, gówno dało. Jak ratownik napisał o tym mms to się zainteresowałem, zaczalem czytac i postanowilem to zastosowac, troszke lajtową wersje. Mianowicie nigdy sie nie poparzylem. Stosowalem moczenie malego. Z dnia na dzien wydawal sie co raz lepszy. Byl juz nie mial w 90% normalny, ale stwierdzilem że musze go w całości wyleczyc. Zacząłem więc pić MMS. 3x dziennie po 2 kropelki. Pozniej zmniejszylem do 1 kropli ale 5x dziennie.
Pilem tak przez hmmm 2,5 tyg. Nigdy sie nie pozygalem ani nie zrobilo mi sie nie dobrze. Za to wrocil apetyt na seks momentalnie, po 3dniach. Zmiany w calosci ustapily po 12 dniach ale bralem jeszcze pare dni zeby na pewno wybic wszystko. Napisalem dopiero teraz o tym zeby miec pewnosc ze nie wroci. No i nie wrocilo. Teraz biore femivaxin zeby sie zabezpieczyc przed powrotem tego choróbska. Od kilku dni pije regularnie wódkę. Zaliczylem sesje. Kiedys jak wypilem 2-3 piwka albo nie daj Boze wodke to rano juz swedzial czerwienil sie, a teraz jest normalny, różowiutki, nawilzony, WRESZCIE ZDROWY. Jem probiotyki, duzo jogurtow, femivaxin i jestem zdrowy :) jakbyscie chcieli to mozecie sobie poczytac np tutaj

http://www.mmsjimhumble.ubf.pl/viewpage.php?page_id=2

[Gość Cornel]

nie naklaniam was do stosowania tego wiec prosze mnie nie wyzywac od idiotow ze pije takie rzeczy itd wazne ze sie wyleczylem i ja jestem zadowolony a to czy Ty sie wyleczysz czy to zjesz to twoja sparawa i nie musisz tego robic

Jak moczylem:

Bralem sloik, nalewalem przegotowanej wody dosc duzo tak zeby maly swobodnie mogl sie moczyc w nim.

Dawalem na poczatku 7 kropli + 35 kropli z cytryny - mieszalem w kieliszku i czekalem 3 minuty jak minelo dolewalem do sloika i mieszalem. moczylem malego 15 min po moczeniu smarowalem argosulfanem, nie swedzialo i super nawilzal. moczenie nic nie boli czuje sie jakby sie wkladalo fiutka w wode. robilem 2 dni przerwy smarowalem argosulfanem i znowu za dwa dni moczenie i caly czas pilem mms. Pozniej zmniejszylem krople do 5 kropli mms i 25 z cytryny i znowu 3 min i znowu dolewalem.

[Gość Szczepan90]

Spoko dzięki, ja osobiście nie skorzystam

http://tzmpolska.org/old/index.php?option=com_kunena&func=view&catid=66&id=20598&Itemid=204

cytuje post pewnej osoby

Wy to pijecie?
Ostrzeżenie producenta:
Uwaga: Oficjalnie produkt do dezynfekcji i uzdatniania wody pitnej, posiada właściwości bakteriobójcze, grzybobójcze i wirusobójcze. Nie jest przeznaczony do spożycia ludzkiego. Zastosowanie do innych celów niż uzdatnianie wody pitnej biorą Państwo na swoją odpowiedzialność.

To jest: NaClO2 a sól NaCl.

To działa jak wybielacz. Może powodować: uszkodzenie jelit, czerwonych krwinek, powodować niewydolność oddechową.

Śmierć ludzi, po wypiciu tego:
www.guardian.co.uk/science/2010/sep/15/miracle-mineral-solutions-mms-bleach

Ostrzeżenie powiatowej stacji Sanitarno-Epidemiologicznej
Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega przed doustnym przyjmowaniem produktu Miracle Mineral Solution (Miracle Mineral Supplement, MMS). Jest to produkt przeznaczony do dezynfekcji i uzdatniania wody pitnej (posiada właściwości bakteriobójcze, grzybobójcze i wirusobójcze) i nie jest przeznaczony do spożycia przez ludzi.
Natomiast jest sprzedawany przez Internet (w chwili obecnej, dostępny również w Polsce) jako naturalny środek mineralny, wzmacniający system immunologiczny organizmu i jako środek skuteczny w leczeniu wielu chorób, w tym HIV, gruźlicy, malarii, zapalenia wątroby i nowotworów.

Więcej na:
tdudkowski.jogger.pl/2010/10/17/mms-miracle-mineral-solution-leczy-z-aids-nowotworow-grypy-i/

Wielka Brytania: cudowny suplement okazał się... wybielaczem
Reklamowany w internetowej sieci produkt Miracle Mineral Supplement, niemal w jednej trzeciej składa się z potencjalnie niebezpiecznego chlorynu sodowego - ostrzega serwis BBC News/Health.

Miracle Mineral Supplement (MMS) zawiera 28 proc. chlorynu sodowego, stosowanego między innymi do odkażania wody oraz jako środek dezynfekcyjny w przemyśle mięsnym. Pod wpływem kwasów - na przykład kwasu cytrynowego - wydziela się z niego silnie odkażający i wybielający dwutlenek chloru.

Internetowe reklamy zachwalają MMS w płynie lub tabletkach jako uniwersalny środek na wszystko - od HIV i zapalenia wątroby po grypę H1N1. Sto mililitrów roztworu potrafi kosztować nawet 33 funty, co jest wysoką ceną jak na wybielacz...

Nawet, jeśli MMS jest stosowany zgodnie z zaleceniami, może spowodować wymioty i biegunkę, a niewłaściwe użycie grozi niewydolnością oddechową. Food Standards Agency stara się wytropić sprzedawców tego „cudownego środka” na terenie Wielkiej Brytanii i zaleca wyrzucanie oszukańczego suplementu.

Źródło:
www.rynekzdrowia.pl/Prawo/Wielka-Brytania-cudowny-suplement-okazal-sie-wybielaczem,102107,2.html

Tu jest jeszcze inny suplement (Zabija zarazki tak jak MMS):
zapytaj.onet.pl/Category/001,001/2,7175316,Lubisz_pic_domestos.html

[swiezak]

Cornel, a jak stosowałeś ten "wywar" do picia, tzn czy dolewałeś środek do wody z cytryną?, mógłbyś to dokładnie opisać?
z góry dzięki za odpowiedz

[Gość rysio]

Szczepan z lekami trzeba uważać, widze że bardzo chcesz się wyleczyć tak jak każdy z Nas, ale można pogorszyć sprawę jeszcze. Nigdy dwóch leków naraz taka zasada. Ja póki co próbowałem tylko Tridern i nie pomógł w piątek ide do urologa a w pon do dermatologa. Zobaczymy co bedzie.

[Gość Edek1985]

Ja probuje od dwoch dni nowa metode postepowania.Dzis mija drugi dzien i wydaje mi sie ze jest lepiej.Pisalo ze do tygodnia bedzie widac poprawe.Dam znac co i jak bo niechce zapeszac.Ale te MMSY to na bank bym sie tego niechwycil.Dziwne ze byl ratownik i mowil o tych mmsach a pozniej sie wyleczyl duomoxem a teraz jest comel i tez pisze o mmsach.Niemowie co i jak ale ufac tutaj nie wolno nikomu bo nigdy niewiadomo kto siedzi po drugiej stronie i jakie ma zamiary.Trzeba filtrowac informacje i z instynktem wprowadzac.

[Gość Edek1985]

P.S. Sa tez firmy ktore pisza na forach za pieniadze.Poprostu chcac zareklamowac jakis produkt.Placisz takiej firmie a oni pisza wszedzie gdzie sie da o cudownych wyzdrowieniach i wlasciwosciach.Ja przynajmniej mam takie zdanie,wiem bo znajomy prowadzi klinike z implantami i wiem ile takie rzeczy kosztuja.Tak wiec czytac i dzialac instynktownie.Moze i ratownik sie wyleczyl ale teraz tak mysle ze ten jego "przypadek" byl na pewno przypadkiem? Jak sie nie pomaga to lepiej nie przeszkadzac

[Gość chroniczny]

do Edek.
Zgadzam sie z toba. Tyle, ze ratownik sam napisal o tym, ze w koncowym rozrachunku mms mu nie pomogl, i od razu ostrzegl przed schodzaca skora. Pozniej zas napisal o duomoxie, ale watpie zeby to byla reklama celowana antybiotyku, gdyz ogolnie ten duomox to amoksycylina, ktora sobie mozesz kupic od roznych producentow w roznych wydaniach. Co do MMS, to raczej nie bede probowal, i gdyby dokuczal mi tylko wyglad, to w ogole niczego bym juz nie probowal.

[Gość lobo]

A ja jednak chyba sie zdecyduje na ten mms mimo, że jestem co do tego negatywnie nastawiony. Jestem juz w kropce moze chociaż jedną z moich dolegliwości wyleczy, a czy mi zaszkodzi to mam to w dupie bo te wszystkie leki od lekarzy wiecej mi zaszkodziły niż pomogły.

[Gość marian 13]

Poszedłem dziś na wymaz z cewki na wszystko co możliwe , zobaczymy co wyjdzie w poniedziałek wyniki. Babka za bardzo nie wiedziała co powiedzieć bo wg nie zmian nie była a fiut czerwony od kilku dni. Ja sam juz nie wiem chcę się upewnić bo badanie moczu nic posiew moczu nic wymaz z napletka nic. Po przygadaniu się od kilku dni z i poczytaniu o HSV 2 I HPV celował bym w to lub jakieś uczulenie. Jeżeli to jakiś wirus to choroba jest przewlekła i może trwać do 3 lat i ustępuje samoczynnie. Żauważyłem że skóra na napletku ta pomarszczona ma co raz większe te wykwity minimalnie ale jednak co jest wg mnie efektem długotrwałego zapalenia do tego na napletku tworzą się ciemniejsze plamy na skórze jak by znamiona co jest raczej inaczej nazywane brodawkami czy innymi zmianami pigmentowymi ale także to nasila się przy podrażnieniu skóry lub przez słonce. Jakkolwiek znamiona to też wirusy a takowe Panowie to można mieć nabyte tylko poprostu niektorym się takowe nie uaktywniaja a inni zapierdalaj co chwila z jakims syfem na ryju, ino to jakaś wersja ujowa na faji jest. Wątpię że to bakterie tyle co tu ludzie pisali żarli antybiotyków itp to już by te dawki coś pomogły i dało by rade coś zauwazyć u kogoś ! Panowie zobaczcie jak to długo się ciagnie !!! Sledzę ten temat od 1,5 roku i nic. To musi być coś bardziej zawansowanego a nasi cudowni lekarze i pierdolone NFZ mają wyjebane na takich , jak ci faja odpadnie to będą sie drapać co nie tak.

[Gość Uly]

Witam,

Przeczytałem cały wątek. Niestety problem który opisujecie męczy mnie także od kilku lat. A w ostatnich dwóch miesiącach mocno się nasilił. Pogorszenie mojego stanu nastąpiło po zastosowaniu Pimafucortu, do tego stopnia, że obecnie jestem w trakcie leczenia ranek :/. U mnie w miarę dobrze sprawdzają się pudry (stosuję zgodnie z poleceniem dermatologa Daktarin). Napiszę wam szczerze, że chyba znalazłem jedyne wyjście z naszych problemów. Niestety jest ono dosyć radykalne, ale pozwoli pozbyć się problemu - obrzezanie. Jestem na zabieg zdecydowany w jakichś 80%. Jak uporam się z obecną infekcję, a ona powróci po raz kolejny to koniec - rzezam się :).

Pozdrawiam :)

[Gość MiloS]

Ja też idę niedługo na badania bo musi być minimum 2tyg po antybiotyku żeby nie zafałszować... idę na wymaz z cewki DNA na mykoplazma, Ureaplasma, chlamydia, badanie na grzyby... Posiew spermy, i jeszcze chyba zrobię sobię badanie na boreliozę bo kiedyś kleszcz mnie upie... i miałem czerwony placek po ukąszeniu. Zobaczymy co wyjdzie...

[Gość Szczepan90]

Ja myślę że w moim przypadku to grzybica albo powikłania po niej. Jak miałem początkowe objawy to Pimafucort mi pomógł i mały wyglądał normalnie. A w tym czasie miałem Candide w jamie ustnej i byłem po kontakcie z dziwką ... Za krótko stosowałem pima i wszystko wrociło i teraz są powikłania po tym w postaci tego co mam. Dziwne że jak wzmacniam organizm Alliofilem, magnezem i nie biorę żadnych antybiotyków tylko mocze w Rivanolu albo Rumianku wszystko jest zajebiscie. Obojętnie jakie tabletki czy Doumox czy inny antybiotyk zaraz zaostrzenie na małym. Wyjątkiem jest Furagina która też mi bardzo pomaga. Na razie nic nie robie, mój mały się goi.

[kindziu]

Ja skończyłem z betadine.Skutek raczej mizerny, ale mam pozytywne skutki jak myślę po allifitlu otóż wczoraj zszedł mi jakiś złóg(niewielki).Pod mikroskopem wyglądało na strzępki grzybni ale bez śladów krwi.Tak więc jestem dobrej myśli.pozdr

[Gość MiloS]

Szczepan czy to grzybica hmmmm nie wiem ja w poniedziałek zaczynam brać drugą dawkę Orungalu, fakt faktem że zaczerwienienie zeszło, może powiedzieć mam teraz lekki rumień po środku, oczywiście z rana jeśli nie męczę małego :P tak gródki raz je widać a raz nie... w sobotę wypiłem parę drinków z colą i na drugi dzień miałem straszną kaszkę na tym penisie :/ jesz koleżanka mnie tak podjarała że nie mogłem się dotknąć po jajkach, wtedy żołądź był zaczerwieniony jajka też i ta cholerna kaszka na penisie... jak mnie to wkurw...!! ulżyłem sobie i już było lepiej dzisiaj... ale czy to jest grzybica? nie wiem ile czasu trzeba po antybiotyku na grzybki żeby zmiany były na plus widoczne, ale na razie u mnie z wyglądem jest jak z loterią raz jest super a raz kaszka taka że chce się chuja obciąć...

[Gość pepson]

Panowie, a czy zauwazyliscie moze u siebie czerwone plamki na zoledziu po oddaniu moczu? Mam cos takiego.. poza tym podobnie jak Wy mam propblem z suchoscia i zaczerwienieniem, ale to juz caly czas..

pozdro

[Gość marian 13]

Wpadłem na pewnien pomysł. Kiedyś na takie małe pieprzyki wystająca skóra biała przykładałem kawałki aloesu i same odpadały. Aloes ma zajebiste własności kupię go i będę okładał na fajkę , zobaczymy jak się zachowa skóra.

[Gość Uly]

Super Szczep że Ci się goi, bo Twoje ostatnie posty były przerażające :(.
Powiem Ci że poczytałem w necie i sporo ludzi ma problem po Pimafucorcie, a i nawet po Clotrimazolu. Zapewne w przypadku grzyba Pimafucort działa super, ale jeśli to nie jest grzyb, a jakaś infekcja bakteryjna lub wirusowa, to wtedy bardziej szkodzi niż pomaga. Nawet w tym wątku ktoś napisał, że mu Pimafucort ścieńczył mu skórę i poszło...
Ja do listopada zeszłego roku tylko Clotrimazolem się mazałem i było jako tako. Wracało co jakiś czas, ale szło przeżyć, a w listopadzie dupła mnie jakaś inna cholera, zapewne bakteria, a Clotrimazol i Pimafucort tylko mi zaszkodziły. Obczytałem trochę i najrozsądniejsze mi się wydaje działanie na zasadzie zaleczenia infekcji Rivanolem lub Octeniseptem. Zasypka to już zależy jak komu pomaga.
Myślę też sobie, że w Twoim przypadku to tyle władowałeś w siebie chemii, że powinieneś dać odpocząć organizmowi, bo się wykończysz chłopie. Mówię Ci, odstaw wszystko. Tylko rivanol lub octenisept i póki co unikaj wszystkiego z końcówką -cort :). A na antybiotyki to nie spoglądaj z rok czasu.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak idzie się do dermatologa lub urologa, to od razu pajac popatrzy z 2 sekundy i diagnoza jedna - grzyb... Tak mnie urolog załatwił tydzień temu Pimafucortem. A ch...kowi mówiłem że zeżarłem 7 tabletek Flumyconu i smarowałem Clotrimazolem, a on i tak - grzyb... I jeszcze z ryjem na mnie, żebym niczego nie dotykał bo mu posieję i sam się zarazi i inni pacjenci. Się poczułem jak z trądem jakimś... I teraz rany leczę przez cymbała :(. Tak że jak słyszę od różnych wujków "dobra rada" że lekarz to powinien obejrzeć, to mnie szlag trafia...
Dopiero dwa dni temu dermatolożka stwierdziła że absolutnie nie grzyb, że infekcja i przemywać rivanolem, sypać Daktarinem i jeszcze mi takie mazidło do zrobienia w aptece przepisała i trochę chyba pomaga (ale napiszę dokładnie za jakiś czas jak faktycznie pomoże :)).
Pozdrawiam

[Gość Szczepan90]

Dziękuje. No goi się powoli, mały to jeden wielki poszarpany naskórek z otarciami i dziurami jak po pęknietych odciskach. ale już mogę normalnie oddawać mocz. Myje go pod wodą, bo już trochę mogę. Smaruje sobie maścią szałwiową na wieczór i mocze w rumianku. Na razie Rivanol mi stoi, bo poczekam aż te otarcia naskórka trochę się zagoją.
Mam ten Octenisept, i psikłem nim raz to szczypało jak sku.... i trochę zaczeło wszystko palić. Także pojadę tak na tym rumianku i maści szałwiowej z 2,3 tygodnie i zobaczymy. Zmieniłem lekarza i dostałem posiew moczu z antybiogramem.
A co ciekawe, u niej przede mną był chłopak z czymś podobnym. Wyszedł mu gronkowiec i kolo jest oporny na wszystko. Znam ją dobrze to mi o tym powiedziała. Martwi mnie trochę to że ta reszta naskórka zostanie i potem laska nie będzie go chciała, ale najpierw niech to wylecze a potem się będę martwił. Póki co nie łykam nic ani alliofilu ani furaginy.
Jedynie co jeszcze stosuje to płyn do higieny intymnej i trochę pomógł bo już mogę przynajmniej zsunąć do samego końca z lekkim bólem ale już potrafię. Stan zapalny mija, jeszcze trochę szczypie bo skóra jest spalona, wystraczy palcem przejade i schodzi. Musi się to wszystko zagoić. Dam znać za jakiś czas co ze mną.

[Gość Uly]

Zamiast tego płynu do higieny intymnej to lepiej szare mydło (Biały Jeleń) albo w ogóle tylko woda (nawet przegotowana). Mi dermatolog powiedziała, że te wszystkie płyny do higieny intymnej to dla kobitek są robione specjalnie pod ich pH i do naszych sprzętów nie specjalnie się nadają.

[Gość MiloS]

Mam jeszcze pytanie czy jak naciskacie sobie trochę niżej za podbrzusze w stronę członka to czujecie też taki leciutki tępy ból? (to jest takie podobne uczucie jakby wam się chciało mocniej siku) nie wiem miałem USG robione, palec w tyłek i nic mnie nie bolało :/ nie wiem czy to może pęcherz trochę boli czy prostata jak tam uciskam...