Skocz do zawartości
Forum

Rodzice dzieci z zespołem Aspergera


Gość Hana21

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kaja321

Szkoły integracyjne mogą przyjąć pięcioro dzieci z orzeczeniem, wiec to bardzo mało. Dostać się do takiej szkoły niestety graniczy z cudem. Tym bardziej że takie szkoły istnieją najczęściej w dużych miastach. I w dalszym ciągu jest ich bardzo mało. Można napisać wniosek do Pani dr z prośbą o utworzenie takiej klasy w zwykłej masowej rejonowce. Z tym, że to zależy jedynie od chęci i dobrej woli dyrekcji. I oczywiście warunkiem jest min trójka dzieci z orzeczeniem. U nas w mieście istnieje jedna szkoła z klasą integracyjna, lecz nie należymy do rejonu w związku z tym nie mamy pierszenstwa. Możemy starać się w kolejnej rekrutacji, jak będzie jakieś wolne miejsce to synek zostanie przyjęty. Natomiast Pani dala mi do zrozumienia, że szanse są niewielkie ponieważ dla dzieci z rejonu miejsca brak, wiec nie przewidują nawet dodatkowych rekrutacji. Publiczna Szkoła nie chętnie przyjmuje dzieci z orzeczeniem, a w integracyjnej jest brak miejsc. Wiec gdzie te dzieci mają się uczyć ? A najgorsze jest to, że nasze dzieciaki są juz z góry traktowane jako ogromny problem dla wychowawców, a przecież to są naprawdę fajne dzieci, mądre, często uzdolnione. Wiec ja nie rozumiem o co chodzi ? Kiedy w końcu Asperger przestanie być kojarzony z dzieckiem mono zanurzonym, agresywnym, niegrzecznym czy jakimś innym dziwadłem. Pani mi powiedziała szkole, że to rodzice dzieci ,, zdrowych ,, często mają z tym problem no dzieci z Aspergerem są zagrożeniem dla ich dzieci, ponieważ są agresywne w stosunku do rówieśników. Tylko, że moje dziecko w szkole jeszcze nikogo nie uderzyło, lecz kilka krotnie było walniete czy popchniete przez innego ,, zdrowego ,, kolegę. Wiec wcale się nie dziwię rodzicom, którzy diagnozy swojego dziecka dobrze funkcjonującego w ogóle nie ujawniają.

Odnośnik do komentarza
Gość mamma13

kaja321 czytajac Twoj wpis ostro sie naklęłam! Co za tumany pracuja w placowkach oswiatowych?! To sa ludzie?! Debile! OK nie wszyscy sa tacy ale chyba niestety wiekszosc! Masakra jakas! Przez takich idiotow chcialoby sie trzymac dziecko tylko przy sobie bo to ci ludzie sa zagrozeniem! Nasze dzieci sa normalne! Jesli ktos otoczy je zrozumieniem i opieka to one sie odwdziecza :-)
Moj synek tez nie bije nikogo bo- jak sam mowi- nie chce zeby ktos plakal (dlatego bo boi sie placzu). Powiem szczerze ze bym chciala zeby umial sie bronic i strzelic kogos w pysk jak trzeba ale on jest z tych wrazliwych :-( dla mnie to niestety... Oczywiscie nie chodzi mi o to zeby sam bil ale zeby umial sie obronic...
Co do iddzialow integracyjnych... Nam moze udaloby sie zalatwic przedszkole z grupa integracyjna ale szkoly to niestety nie :-( Pozostaje mi chyba tylko wierzyc ze bedzie lepiej... eh...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! W mojej miejscowości w szkole podst. do której chodziło moje dziecko nikt do tej pory nie słyszał o ZA. Mój syn dopiero został zdiagnozowany w gimnazjum i to tylko dzięki naszym czyli rodziców staraniom i poszukiwaniem. Teraz o ile mi wiadomo w naszej podstawówce jest dwójka dzieci z ZA. Mają one nauczycielki wspomagające. Z JEDNĄ Z NICH ROZMAWIAŁAM I powiedziała, ze to najmilsze dzieci pod słońcem Moje dziecko nie miało tego szczęścia i przez lata było kozłem ofiarnym w klasie. Tak jak piszecie nie chciał się bić, to popychano jego. Ja go uczyłem, żeby nie bił dzieci a !zwłaszcza dziewczynek to dziewczynki buły jego I też chciałam, żeby czasem oddał ale jak już to zrobil; to tak, ze wszyscy widzieli i wiedzieli , ze to on- ten niegrzeczny...No i przepraszał nawet za to czego nie zrobił - koszmar !

Odnośnik do komentarza
Gość kaja321

Dziewczyny, ja jestem osobą bardzo spokojną i nie załatwiam spraw z ,, krzykiem ,, ale czasem się po prostu nie da!!!! Ale czasem człowiek ma naprawdę ochotę krzyczeć. Wiem jedno, na pewno nie będę szukać szkoły gdzieś daleko od domu, jeździć błądzić, przenosić dzieciaka tylko dlatego, że Pani dr nie chce mieć dziecka z ZA w klasie. Mam to w nosie. Szkoła musi się dostosować do tego co dziecko ma zapisane w orzeczeniu i już. Ponad to gmina na moje dziecko dostaje kilka tysięcy subwencji, więc mam prawo oczekiwać, że w ramach tej kwoty moje dziecko otrzyma chociażby dodatkowe zajęcia w szkole, oraz opiekę asystenta ( w razie potrzeby ). A tak jak napisała mamma13 nasze dzieciaki wystarczy ,, polubić ,, i dać im szanse, zrozumieć, że czasem postrzegają świat trochę inaczej, ale na litość boską nie wykluczać !!! , bo one nie są jakimiś dziwolągami, które stwarzają zagrożenie dla społeczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Gość mamma13

Beznadzieja z ta oswiata! Pozostaje tylko nadzieja ze moze cos sie zmieni w tych pustych glowach.
Dzis zauwazylam ze moje dziecko polizalo moja reke :-( Gdzies czytalam ze dziecko z ZA lize inne osoby. Normalnie bylam w szoku :-( Bede to obserwowac i mam nadzieje ze to bylo jednorazowe. Kurcze ten moj skarb ma prawie wszystkie cechy ZA :-( i w ostatnim czasie nasilily sie i wychodza nowe (jak to lizanie). Dobrze ze juz jutro mamy psychologa.

Odnośnik do komentarza
Gość mamma13

Kurde :-( Przelozyli nam wizyte u psychologa na 23 marca :-( eh...
Kochane powiedzcie mi czy Wasze dzieci krecily badz kreca sie w kolko (wokol wlasnej osi)? Moj zaczal co raz bardziej :-( Jak mam na to reagowac? Co mu mowic? I na paluchach znowu bardzo czesto chodzi :-(

Odnośnik do komentarza

mamma13 jeżeli tylko to będzie w twojej mocy, to spróbuj go zachęcać do innej aktywności niż kręcenie, dzieci z CZR (wole nie rozgraniczać, bo granica jest cienka miedzy ZA a autyzmem, gdybyśmy poszli do PPP w wieku 3 lat zapewne w papierach mięlibyśmy to drugie)) lubią wirować, wirujące przedmioty, mój mały kład się na podłogę i obserwował kółka od aut, lubił to robić bardzo długo - autko w przód i w tył, na co ja reagowałam: co tam robisz myszko? choć zrobimy to czy to, albo kładłam się obok i też bawiłam autkiem, robiłam kolizje z jego autkiem, wiem że w ten sposób uciekał, odcinał się od nadmiaru bodźców, więc zachęcałam go by wrócił. Lizanie przedmiotów, wkładanie różnych rzeczy do buzi, to z kolei dostarczanie sobie bodźców smakowych, tu kłania się integracja sensoryczna, możecie pobawić się w smakowanie z zamkniętymi oczami, tzn zawiązujesz dziecku oczy i dajesz mu polizać różne rzeczy (owoce, warzywa, dżem, lizaczka). Oczywiście nie jestem lekarzem, przekazuję Ci tylko własne doświadczenie, skoda że tak długo musicie czekać na kolejną wizytę.

Odnośnik do komentarza

Mój czasem kręcił się w koło, nawet teraz mu się zdarza co prawda sporadycznie, i raczej nie tyle kręcenie co chodzenie w kółko. Jak był mniejszy, to przerwałam i zagadywałam czymś, lub po prostu podchodziłam i mówiłam nie rób tak bo zakręci Ci się w głowie i się przewrócisz i przestawał. Teraz jak mu się zdarzy robie tak samo . Mama 13 wiem ze to oczekiwanie jest najgorsze. Człowiek by chciał już, natychmiast, w tej chwili dowiedzieć się czegoś więcej. 23 to za niespełna 2 tyg. Dacie rade :))) i oczywiście daj znać co wam powiedział psycholog.

Odnośnik do komentarza

Dzieki Kochane :-) Jak narazie z tym lizaniem innych osob sie nie powtorzylo. Ja tez mu tlumacze zeby sie nie krecil bo mu sie zakreci w glowie i sie przewroci itd. Na jakis czas pomaga ale jednak pozniej to robi. Widac ze sprawia mu to radosc. Eh...
Dzis bylismy w PPP u logopedy. Ta pani jest jednoczesnie pedagogiem i neuro cos tam (nie neurologiem ale uciekl mi ten wyraz z glowy). Nie powiedzielismy ze ma juz diagnoze ZA ale napomknelismy ze badamy gi w tym kierunku. Powiedziala ze wedlug niej to nie jest ZA a poza tym jest jeszcze maly i granice sa cienkie. Jego zachowanie wytlumaczyla cesarka. Ze niektore dzieci po cc maja takie "zachowania". Ze jego "defekty" moga miec podloze neurologiczne. Rozmawiala z nim lekko ponad godzine. Powiedziala ze faktycznie jest bardzo madrym dzieckiem i dodala ze ladny jest ;-) Powiem szczerze ze jej opinii nie biore do siebie bo jednak diagnoze wystawilo mu grono specjalistow ale nie ukrywam ze sie ciutek ucieszylam :-) A nie powiedzialam jej o diagnozie bo narazie nie chce sugerowac co mu jest. Chce poznac opinie innych. Ale tej pani psycholog oczywiscie powiem o diagnozie. Tylko szkoda ze dopiero 23 marca :-(

Odnośnik do komentarza

Hej hej.
Ja tylko na chwilkę. Chciałam Wam powiedzieć jaki wspaniały film oglądałam. " Strasznie głośno, niesamowicie blisko" . Włączyłam sobie tv i leciał ten film... po 5 minutach wiedziałam że jest o chłopcu z ZA. Film piękny, wzruszający, z dobrą obsadą- Tom Hanks, Sandra Bulock. Naprawdę Wam polecam!
Pozdrawiamy :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,
Może was zainteresuje, 2 kwietnia jest światowy dzień autyzmu, i w związku z tym większość ośrodków proponuje bezpłatne konsultacje ze specjalistami. My kiedyś pamiętam korzystaliśmy tego, zanim młody dostał diagnozę. Bodajże w Promitis. Teraz chyba tez się wybierzemy :)
Może będą mieli jakieś fajne zajęcia dla synka. Mamy dość blisko, wiec może warto się wybrać. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich serdecznie,
jestem na Waszym forum pierwszy raz, ale wszystkie posty czytam z wielkim zainteresowaniem, w większości Waszych historii odnajduję coś co dotyczy również mojego synka... Mój syneczek ma 6 lat, jest bardzo zdolny, ma rewelacyjną pamięć i ciekawe wszechstronne zainteresowania, ale miewa również zachowania nieadekwatne do sytuacji i wieku, płacze i denerwuje się jeśli coś "nie idzie" po jego myśli. Nie zawsze potrafi "dogadać" się z kolegami, nie lubi udawanych zabaw, odgrywania roli. Często irytuje go, że inni nie chcą robić tego co on zaproponował. Ma bardzo ubogą dietę, jada wybrane potrawy dokładnie odseparowane od siebie.
Jesteśmy obecnie przed wyborem szkoły, zależy mi na tym, aby synek trafił do dobrej szkoły, która pozwoli mu rozwijać się we właściwym kierunku, obawiam się natomiast jak synek odnajdzie się w szkole, czy jego "inność" zostanie zaakceptowana, czy będzie "problemem". Proszę napiszcie jakie macie doświadczenia ze szkołami społecznymi i publicznymi, jaką szkołę lepiej wybrać.
Może jesteście w stanie polecić jakąś konkretną szkołę, szkoły na terenie Warszawy.
Bardzo chętnie spotkam się z rodzicami dzieci z ZA, proszę napiszcie, może ktoś z Was ma ochotę nawiązać kontakt.
...i jeszcze jedna sprawa, poszukuje TUS, zależy mi na tym aby w grupie były dzieci z ZA w wieku ok 6 lat, może możecie polecić mi jakieś sprawdzone, dobre miejsce?
Pozdrawiam Serdecznie

Odnośnik do komentarza

hej hej
podczytuje i podczytuje, trochę wniosków mi się nasuwa i pytań. 1) EEG czy u kogoś wyszło nieprawidłowo? U nas wyszły napady padaczkowe w czasie snu - neurolog stwierdziła, że padaczkę leczy sie objawowo, a skoro nie ma objawów, to się nie leczy, że może to być dziedziczne, że któreś z nas tak ma. 2) czy wasi mężowie mają cechy ZA? mój ma, podobnie jak jego rodzina (teściowa). 3) co z tą dietą? my nigdy w 100% nie wyeliminowaliśmy cukru, mleka, glutenu, czy ktoś to zrobił? chodzi mi o dłuższy termin np. 3mce 4) w większości mamy małe dzieci, a już wiemy, czujemy instynktownie, że coś jest nie tak, inaczej niż u koleżanek. Trochę dziwi mnie, gdy wypowiadają się mamy nastolatków, jeżeli taka mama to przeczyta, to absolutnie nie chodzi mi o krytykę, tylko czy nie zauważyliście "innych" zachowań wcześniej? Dlaczego dopiero teraz jest to problem? pozdrawiam cieplutko i wracam na październik sprawdzić, czy spotkałyście się w końcu czy nie ;)

Odnośnik do komentarza

i jeszcze do draga witaj opowiedz nam coś więcej, czy diagnozowałaś dziecko w PPP (polecam)? czy byłas u psychologa/psychiatry? opisane zachowanie nie koniecznie oznacza ZA, a skoro coś cię niepokoi warto zasięgnąć opinii specjalisty przed wyborem szkoły.

Odnośnik do komentarza

nadia36 mój teść miał alzheimera i te zastanawiałam się, patrząc na nich stojących obok siebie, czy te choroby się jakoś wiążą??? oj mase badań mogłabym przeprowadzić w tym temacie i zarzucić was pytaniami, aby w praktyczny sposób pewne cechy wspólne znaleźć, nie tylko te książkowe w kolorowych ramkach, nie zawsze aktualne i pomocne

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,
Może najpierw trochę naszej historii.... Syn urodził się wcześniej: 32-33 tydzien ciąży, ok 1 miesiąc spędziliśmy w szpitalu, potem 6 miesięcy rehabilitacji, od 6mż rozwijał się bardzo dobrze, wcześnie zaczął chodzić i mówić (całymi zdaniami ok 16 - 18 miesiąc) w wieku 1,5 lat rozpoznawał i nazywał wszystkie marki samochodów. Kiedy miał ok 2 lat zaniepokoiło nas kilka dziwnych zachowań: lęki nocne (płacz krzyk, brak kontaktu z dzieckiem), trochę monotematyczne, nieadekwatne do wieku zainteresowania, obsesyjne rytuały (np histeria związana z tym ze poszliśmy nie tą co zwykle drogą), nasz synek potrafił podczas powrotu z wakacji powiedzieć "mamo jeszcze 3 ronda nam do domu zostały", na pytanie "skąd wiesz ?" odpowiadał ze zdziwieniem "przecież jechaliśmy już tą drogą", dodatkowe nadwrażliwość dotykowa, słuchowa itp. W tedy trafiliśmy na diagnozę SI, bardzo dobry psycholog robiący diagnozę zasugerował, że w jego ocenie syn może mieć ZA, ale to jeszcze za wcześnie na diagnozę.... Diagnozę zrobiliśmy w wieku ok 4,5 lat w Sotisie, sposób jej przeprowadzenia pozostawia wiele do życzenia.... ale diagnoza została postawiona - ZA (do rediagnozy w wieku 6 lat) na pytanie "dlaczego rediagnoza, przecież z ZA dziecko nie wyrasta, nie zdrowieje ?" otrzymałam inf, ze przy wysokiej inteligencji może tak dobrze sobie radzić że część cech nie będzie za jakiś czas widoczna i tak tez jest, część cech zniknęło, pojawiły się inne, czy to jest ZA pewna nie jestem, ale raczej tak ... Pewnie będziemy chcieli powtórzyć diagnozę, nie wiem tylko jeszcze gdzie zrobić badanie, gdzie wykonują je na prawdę profesjonalnie...
Odpowiadając na pytania foch:
1. EEG u nas wyszło prawidłowo
2. Mój mąż ma bardzo dużo cech ZA
3. Nigdy nie stosowaliśmy żadnej diety, u nas to byłoby b. trudne, syn je tak monotematyczne potrawy, ze na chwilę obecną wydaje mi się to niemożliwe :(
Pozdrawiam Was serdeczne

Odnośnik do komentarza

po tym co napisałaś, doradziłabym Ci klasę integracyjną. Ja mam dość walki z oświatą, więc wyjścia są dwa: albo rejonowa podstawówka z nauczycielem wspomagającym, albo integracja. U nas ze szkołami prywatnymi jest tak, że wolą unikać problemu, więc jeżeli zagrasz w otwarte karty, a tak jest uczciwie, to najprawdopodobniej nie dostanie się, jeżeli zataisz pewne fakty, one wypłyną za kilka tygodni i wtedy będą mieć do Ciebie pretensje. Może w stolicy jest lepiej niż na prowincji, ale pewne rzeczy zależą po prostu od podejścia pedagoga, a tu dopiero era oświecenia kiełkuje, więc może za kilka lat będzie lepiej. A jak maluszek radzi sobie w zerówce? Przedstawiałaś orzeczenie o specjalnym kształceniu?

Odnośnik do komentarza

Mój synek chodzi do "Zerówki" w przedszkolu publicznym bez nauczyciela wspomagającego, 30 dzieci w grupie. Na chwilę obecną nie mamy zaświadczenia, tylko wyniki diagnozy. Pokazałam je w przedszkolu, ale nie wiem, czy to była dobra decyzja, to co było wcześniej "normalnym rozrabianiem z innymi dziećmi" po przekazaniu diagnozy stało się " zdarzającymi się zachowaniami agresywnymi" itp.
Cały czas zastanawiamy się, czy powinniśmy wystąpić o orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, boimy się, że to spowoduje "zaszufladkowanie" naszego dziecka do grupy dzieci z problemami, przypisywanie problemów ZA, które występują również u dzieci zdrowych. Edukacyjnie nasz syn radzi sobie bardzo dobrze, śmiało mogę powiedzieć , że wśród zdrowych dzieci jest w czołówce, bardzo dobrze liczy, dodaje, odejmuje, mnoży, dzieli, zarówno na przykładach, jak i w pamięci, rozwiązuje zadania matematyczne z treścią, myśli bardzo logicznie, analitycznie, podobnie bardzo dobrze dokonuje analizy i syntezy głoskowej i sylabowej, zna wszystkie litery, zaczyna czytać wyrazy i zdania. Ma bardzo dobrą pamięć i potrafi wykorzystywać ją w sensowny sposób. Bardzo chętnie uczestniczy w zajęciach, z wielką przyjemnością rozwiązuje zagadki, rebusy, zadania, odpowiada na pytania, ma bogatą wiedzę ogólną, którą chętnie dzieli się z dorosłymi i dziećmi. Jest dzieckiem ciekawym świata. Podczas zajęć jest cierpliwy i wytrwały. Synek bardzo dobrze odnajduje się w uporządkowanym rytmie dnia, lubi wiedzieć co będzie potem. Wg opinii zarówno nauczyciela z zerówki (przedszkolnej), jak i terapeuty SI powinien dobrze odnaleźć się w szkole. Problemy występują jedynie podczas tzw "czasu wolnego" kiedy dzieci same mają zorganizować sobie zabawę, niestety w przedszkolu jest go bardzo dużo, w tedy synek nie zawsze reaguje adekwatnie do sytuacji, nie godzi się na odbywanie kar na które wg niego nie zasłużył, nie lubi dzielić się zabawkami, zdarza się, że oczekuje od kolegów zabawy zgodnej z jego regułami, nie lubi odgrywać roli, jeśli chłopcy nie chcą bawić się w zabawy, które on narzuca, zdarzają mu się sytuacje kiedy denerwuje się z tego powodu. Nie wykonuje poleceń nauczyciela, tylko "dyskutuje" Jednocześnie jest dzieckiem lubianym, zapraszanym na urodziny, mającym kolegów, uśmiechniętym, pozytywnym, lubiącym żarty.
W warunkach domowych, na sportowych zajęciach dodatkowych, podczas prywatnych spotkań z dziećmi nawet w dużych grupach nie mamy z nim żadnych większych problemów, co najwyżej powie:"mamo teraz nie mam się z kim bawić, bo nikt nie ma takich samych zainteresować jak ja", ale zazwyczaj taki stan trwa maksymalnie 10 -15 min i dołącza do zabawy innych dzieci, ewentualnie przez jakiś czas bawi się sam.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

problem z czasem wolnym, skąd ja to znam :) Posyłacie go w tym roku do szkoły? maluszek jest z 2009 czy 2010? Bo mój z 2010 i zostajemy jeszcze rok w przedszkolnej zerówce. A o sobie myślisz w głębi serducha? co podpowiada ci intuicja?

Odnośnik do komentarza

no i wywiało wszystkich, jestem na 35 stronie, pisałyście o WWR. Zgodnie z ustawy rzeczywiście jest od 4-8h co w praktyce oznacza 4h. A czy korzystacie może z SUO? My od tego półrocza tak i jestem bardzo zadowolona, chętnie opowiem cóż to takiego, ale nie mam z kim gadać, więc nie rozgaduje się :)

Odnośnik do komentarza

Hej hej,
My nie korzystamy z SUO, ale słyszałam dobre opinie. Czy to jest rodzaj terapii realizowanej w domku ? Bo nie wiem czy o tym samym myślę. Napisz jak to u was wygląda ? Ile wam godzin przysługuje ? Gdzie to się w ogóle załatwia. Będę wdzięczna.
Co do WWR my mieliśmy akurat wielkie szczęście. Trafiliśmy do super ośrodka, blisko naszego miejsca zamieszkania. Pracują tam fantastyczni specjaliści, głównie zajmujący się CZR. Pani dr to mega cudowny człowiek. Udało jej się tak wygospodarować zajęcia z naszych pieniędzy z WWR, że starczyło na 4h indywidualne z psychologiem oraz 3h TUS. Policzyła, pomnożyła i zostało jeszcze z naszych pieniążków 15zł, więc dopłacam drugie 15 zł i mamy czwartą godzinę w miesiącu Tusu. :-)))))
Fakt na opinii jest od 4-8h i wszystko zależy od miejsca gdzie chcemy to zrealizować. My mieszkamy w mniejszej miejscowości aczkolwiek pod Warszawą, ceny za terapię są sporo niższe niż w dużych miastach. U nas TUS kosztuje 30 zł za godzinę, w ośrodku bliżej Warszawy ( kilka przystanków dalej) już 55 zł.
Na pewno zależy to od wielu czynników. Nie mniej jednak, czasem bywa tak, że ośrodek czy inne centrum terapii oferuje nam 4h, a po opłaceniu terapeutów jeszcze im coś tam zostanie. :-( smutne, ale tak niestety jest.

Odnośnik do komentarza

Hej Wam :-) U nas maz tez ma cechy ZA- nie "lubi ludzi" (a inni go lubia bo ma swietne poczucie humoru, pomaga innym), zle sie czuje w grupie, jest bardzo intekigentny, uwielbia czytac ksiazki (podobno w zerowce juz on uczyl czytac inne dzieci), szybko sie denerwuje jak cos mu nie wychodzi. No ale tak naprawde w kazdym czlowieku mozna sie dopatrzec cech ZA :-)
My kiedys od neuralga mielismy skierowanie na EEG (byl okres ze skarbek budzil sie ze strasznym placzem, tak jakby go ze skory obdzierali i nie szlo go uspokoic). Pojechalismy do CZD i tamta pani neurolog stwierdzila ze u mojego synka na pewno nie jest konieczne wiec nie zrobilismy. I moze to byl blad... nie wiem...
Moj syn znowu zaczal intensywniej reagowac na placz np dzieci w przedszkolu :-( znowu bardzo placze :-( Syn mojej kolezanki (razem chodza do grupy) powiedzial jej "my nie lubimy jak on placze". Zrobilo mi sie przykro :-(
Wiecie co jestem zadowolona :-) Wizyte na Koszykowej mamy juz 22 marca :-) super :-) I smiesznie jest bo z psycholog od nas mamy sie widziec 23 marca :-) Fajnie :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...