Skocz do zawartości
Forum

Zakochałem się w dużo młodszej dziewczynie


Gość DziwnyChlopak

Rekomendowane odpowiedzi

Gość DziwnyChlopak

Witam. Mam 28 lat i zakochałem się w dużo młodszej (16-letniej) sąsiadce. Podkochuję się w niej już od dwóch lat. Jest bardzo ładna i skromna. Ma przepiękne ciało(szerokie biodra, piękna talia, płaski brzuch). Strasznie mnie pociąga. Często mi się śni, marzę o niej, myślę codziennie. Otóż mam narzeczoną(23 lata), która chce wziąć ze mną ślub.Nie wiem nawet czy ją kocham. Jestem przystojny i dobrze zarabiam. Wiele kobiet się za mną ogląda i flirtuje na dyskotekach, ale one mnie nie pociągają. Otóż wracając wyżej, jestem strasznie zazdrosny widząc, że ta młoda kobietka ma chłopaka, normalnie coś mnie strzela jak widzę, że on do niej przychodzi, łapią się za ręce czy całują. Myślałem, że to taka chwilowa miłość, ale oni są już ze sobą od 2 lat.
Zastanawiam się czy nie wyznać jej miłość. Co wy o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza

i co to da że wynasz jej miłość? Zranisz swoją narzeczoną, dziewczyna się ciebie przestraszy i stracisz i jedną i drugą. Moim zdaniem Ty jej nie kochasz to tylko fascynacja jej ciałem, może trochę zakazanym owocem itp. Nie możesz jej kochać skoro ani razu się z nią nie spotkałeś, nie pogadałeś dłużej niż cześć cześć....

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyChlopak

Rozmawiałem z nią kilka razy, czasami nawet piszemy ze sobą na fb.
Może pociąga mnie to, że jest inna niż jej rówieśniczki. Nie pali, nie pije, jest skromna, przyjaźni się z kimś, nie zwracając uwagę czy jest brzydki czy ładny, czy biedny czy bogaty. itd. Strasznie mi się podoba ...

Odnośnik do komentarza

Zaniepokoiło mnie to zdanie:

~DziwnyChłopak
Otóż mam narzeczoną(23 lata), która chce wziąć ze mną ślub.Nie wiem nawet czy ją kocham.

Jesteście zaręczeni, i nie wiesz, czy ją kochasz? Przecież slub to bardzo poważna decyzja. Zastanów się porządnie nad tym, i uczciwie sobie odpowiedz na to, czy kochasz ją, czy nie. Bo jeśli okaże się, że nie, to będąc z nią, prędzej czy później i tak ją zranisz, niezależnie od tego, jak potoczy się Twoja znajomość z tamtą dziewczyną.

A co do niej, to też uważam, że to raczej fascynacja jej ciałem(może też innymi cechami), ewentualnie zauroczenie, a nie miłość. Poza tym, jak sam widzisz, z tym jej chłopakiem to coś poważnego. Zależy jej na nim, chce być z nim, więc to uszanuj i się z tym pogódź.

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyChlopak

Zawsze wolałem dojrzalsze kobiety. Będąc w wieku nastoletnim oglądałem się za 20-latkami. Nie pociągają mnie młode dziewczyny w wieku nastoletnim, ale z nią jest po prostu inaczej. Podoba mi się jej wygląd zarówno jak i charakter. Jest słodka, skromna i niewinna. Wiem, że to co piszę podchodzi w pewnym sensie pod pedofilię, ale co ja zrobię, że uważam ją za bardzo atrakcyjną dziewczynę? Nie jestem na nic chory, jestem wszystkiego świadomy. Mam z nią dosyć dobry kontakt. Zawsze jak ją gdzieś spotkam to porozmawia ze mną. Oboje mamy psy i czasami wychodzimy wspólnie z nimi na spacer.
Wyglądam bardzo młodo, gdy się poznaliśmy dała mi max 20 lat (dużo osób daje mi taki wiek). Więc jak gdzieś idziemy to ludzie nie zwracają na nas uwagi. Ona wygląda bardzo dojrzale(w ogóle patrząc na figurę) więc wyglądamy jakbyśmy byli w podobnym wieku, jednak w podświadomości wiem, że jestem od niej dużo starszy. Momentami bywam jednak zdruzgotany tym, że nie jestem młodszy. Myślałem nad zerwaniem kontaktu z nią.

Odnośnik do komentarza

Ja bym nie oceniała czy się zakochałeś czy nie,akurat różnica wieku nie ma tak dużego znaczenia,
ważne są jej odczucia ,ja bym przy okazji powiedziała coś w tym stylu -wiesz dużo o tym myślałam i lepiej będzie jak przestaniemy się spotykać/rozmawiać , obawiam się ,że mogę się w tobie zakochać ,bo bardzo mi się podobasz...,
jej reakcja da Ci spać spokojniej spać.
Bardzo ważne jest uczucie w związku i jeśli nie jesteś pewien w stosunku do narzeczonej to lepiej odłożyć ślub na później,aby się upewnić .

W życiu jeszcze nie jedna będzie Ci się podobała, ale jak już się założy rodzinę trzeba być odpowiedzialnym i nie myśleć o innych kobietach .

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyChlopak

Nie wiem co powinienem z tym zrobić. Myślę, że zakończenie znajomości byłoby najlepszym rozwiązaniem, ale nie wiem czy tego do końca chcę. Cierpiałbym, zależy mi w pewien sposób na niej. Postanowiłem również porozmawiać ze swoją narzeczoną. Zrobię to jutro tylko jak się u mnie zjawi. Zależy mi również na niej, pochopnie napisałem, że "nie wiem czy ją kocham". Kocham ją, chciałbym z nią być, ale podobne uczucia mam do mej młodszej sąsiadki. Nie jestem pewien, czy być może nie jest to tylko chęć pożądania jej.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy najpierw rozmowa z narzeczoną to dobry pomysł ,być może niepotrzebnie ja zranisz,
mnie chodziło o to ,że po rozmowie z sąsiadką przekonasz się ,że jesteś dla niej obojętny i będzie temat zamknięty,
przestaniesz o niej myśleć i w sumie nikomu do wiadomości nie są potrzebne te Twoje rozterki, a w szczególności Twojej narzeczonej .
Taka niepotrzebna szczerość czasami nie popłaca...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyChlopak

Nie chcę powiedzieć jej o moich przemyśleniach czy wywodach. Chcę z nią porozmawiać o naszym ślubie. Chciałbym przełożyć tę datę. Znając ją oburzy się i wyjdzie z domu, myślę, że jakoś specjalnie bardzo się tym nie przejmę, bo wiem, że wróci. Co do mojej sąsiadki, pisałem z nią dzisiaj, żartowaliśmy sobie na temat "co by było jak byśmy byli razem"(wszystko było pisane w formie żartów itd.) Stwierdziła, że nie miałaby nic przeciwko gdyby nie kochała swojego chłopaka oraz gdybym nie był trochę młodszy i nie miał narzeczonej.

Odnośnik do komentarza

Ja miałam podobną sytuacje... tylko że to ja byłam to dziewczyną ja miałam 16, chłopak 27. Spotykaliśmy się jakiś czas bo był to facet mojej koleżanki ona miała 21 lat. Bardzo często chodziłam z nimi na spacery czasami tylko z nią, a czasem tylko z nim..Oboje byli mi bardzo bliscy i nigdy nie spodziewała bym się , że on "coś do mnie ma" Byli dobrą parą, ale wszystko co dobre szybko się kończy bynajmniej tak było u nich ich związek był krótki.. Gdy skończyli ze sobą spotykałam się z Krzyśkiem(tak mu było na imię) zawsze miał pretekst : "mam doła" albo "pogadamy trochę" dzwonił do mnie codziennie pisał sms-y na dzień dobry i dobranoc zaczęło mi to pachnieć podrywaniem mnie.. Miałam rację. Tak właśnie było..Później byliśmy parą niestety, to on zdradził mnie. Wiek nie gra roli zupełnie jeśli się dogadujecie to czemu by nie.. tyle że u Ciebie jest problem , bo masz już zajęte serduszko. Może warto by było wyznać nastolatce prawdę, że podoba Ci się itd. I dlatego musisz się od niej odsunąć, bo "skrzywdzisz" swój związek.

Boże widzisz a nie grzmisz :)

Odnośnik do komentarza

Ja podsumuję tak ogólnie to, co tu przeczytałam: po pierwsze jesteś nieszczery wobec swojej narzeczonej. Jeśli nie jesteś pewien, czy ją kochasz,t o prawdopodobnie jej nie kochasz i prędzej czy później do Ciebie to dotrze i zrobisz jej krzywde. I tak jej już robisz, ale lepiej zakończyć to teraz niż robić jej nadzieję na ślub i bajkowe życie które za 5 lat skończy się rozwodem.
Druga sprawa, to ta nastolatka - wiesz, pedofilem może nie jeteś 16 lat to juz teoretycznie nie takie dziecko, ale czy jej mówić, że ją kochasz? Nie wiem. Zależy jaka to miłość. Bo mozliwe, że to nie miłość tylko kochanie jej właśnie dlatego, że jest niedostępna - młoda, atrakcyjna, prawie dziecko, taka nieosiągalna, a gdyby zechciała np. z Tobą być mogłoby się oakzać, że czar pryska. Zastanów się czy te zauroczenie nie wynika z tego.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

Ja Ci powiem co zrobić, wstrzymaj ślub zastanów się co chcesz,bo jesteś jeszcze nie gotowy na zakładanie rodziny, skrzywdzisz swoją dziewczynę, a może i swoje dziecko bo za chwilę spodoba Ci się ktoś inny.Ta dziewczyna jest wolna Ty jesteś wolny więc próbuj może Wam się uda.

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyChlopak

Nie jestem zadufany w sobie oraz nie myślę tylko o swoim dobru. Przejmuję się tą całą sytuacją. Wiem, że ranię swoją narzeczoną i czuję się z tym bardzo źle. Nie chcę jej okłamywać, chcę być co do niej fair, jednak myślę, żeby lepiej jej o tym nie mówić. Co do nastolatki, jej również nic nie powiem. Postaram się ograniczyć z nią kontakt. Może o niej zaponę w takowy sposób. Nie wiem czy chcę tego ślubu. Nie chcę mieć na razie dzieci, a ona owszem, nie jestem gotowy na to by być ojcem. Narzeczona bardzo mocno mnie kocha, mnie na niej bardzo zależy. Nie chce jej ranić.

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyChlopak

Może i jestem już pełnoletnim człowiekiem. Jednak z wyglądu nie wyglądam jak - stary koń. Co do Wiktorii (sąsiadka, postanowiłem mówić już po imieniu), ona również nie wygląda jak typowa nastolatka. Ma kształty jak młoda dorosła osoba. Piękną figurę, biodra, ładne piersi, jest wysoka. Z twarzy również dałbym jej ze 18-20 lat, tak jak każdy. Ma przepiękne włosy i jest bardziej dojrzała z zachowania niż niejedna polska dziewucha. Ona jest wyjątkowa, przeciętna kobieta by jej nie dorównała.

Odnośnik do komentarza

No dobrze, załóżmy, że to coś poważniejszego, niż pożądanie.

Ale w takim rauzie tym bardziej nie rozumiem tego, co jest pomiędzy Tobą a Twoją narzeczoną. Bardzo możliwe, że jej nie kochasz, skoro masz takie poważne wątpliwości co do tego. Wygląda na to, jakby to ona chciała brać z Tobą ślub, spędzić z Tobą resztę życia, ale Ty juz nie bardzo. Po co z nia jesteś w takim razie? Wiesz co? Mam wrażenie, że Ty zupełnie nie wiesz, czego chcesz.

Odnośnik do komentarza

Byłam w podobnej sytuacji , tylko że to ja byłam tą dziewczyną , nigdy nic do niego nie czułam bo miałam przed oczami jego narzeczoną ,ale wiedziałam że on jest we mnie zakochany. Pewnego razu wynikła taka sytuacja że znaleźlismy sie na tej samej imprezie (pomimo dużej różnicy wieku mamy podobnych znajomych) troche wypiliśmy i on mnie pocałował. Potem oczywiście nie chciałam pamietac o całej sprawie ale zapytałam go dlaczego tak okłamuje swoją narzeczoną? przecież ją kocha , a on mi odpowiedział że nie jest tego pewny, nie jest pewny czy ją kocha. Oczywiście zerwałam z nim kontakt , ale nie rozumiem tego dalej jak dorosły mężczyzna z narzeczoną może zakochac sie w 16-latce , którą ledwo zna.

Odnośnik do komentarza

Ja nie chce tu nikogo oceniać ale wydaje mi się, że powinieneś porozmawiać ze swoją narzeczoną.... jeśli ty nie chcesz tego ślubu to tak naprawdę jej nie kochasz, gdybyś w sumie kochał prawdziwą miłością nigdy nie spojrzałbyś na inną w taki sposób jak opisujesz. A Twoja narzeczona jest jeszcze młoda więc jeśli nie jesteś pewny swoich uczuć daj jej szanse na poznania kogoś kto obdarzy ją tym szczerym prawdziwym uczuciem. Wiem że to będzie strasznie trudne dla Was obojga, dla niej zwłaszcza ale po ślubie cierpielibyście oboje jeszcze bardziej i jak już ktoś powiedział po kilku latach będzie rozwód. Zastanów się czego tak na serio chcesz i tak zrób....

Odnośnik do komentarza

Słuchaj dziwny chłopaku .Naprawdę daj sobie spokój z obiema dziewczynami .Ktora nie wybierzesz to skrzywdzisz .Narzeczonej nie kochasz .Gdybys kochał nie ogladałbyś sie za innymi .Miłością nie da się dzielić .Nastolatka jest młodsza od Ciebie o 12 lat .Jesteś zafascynowany Jej urodą nie osobowością .Nie boisz się ze wchodząc z nia w intymne rozmowy macisz dziewczynie w głowie .? Ona jest szczęsliwa ze swoim chlopakiem i niech tak zostanie .Zastanow się nad sobą ,bo łatwo jest kogoś skrzydzić ale trudno to potem naprawić .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...