Skocz do zawartości
Forum

Romans żony z kolegą męża


Gość tpi

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku lat nadużywałem alkoholu. Pod jego wpływem znęcałem się psychicznie nad żoną i dziećmi. Dwa miesiące temu po dużej awanturze w domu powiedziała mi że odchodzi. Zacząłem się starać być lepszy,nie pić. Ale tydzień po tej awanturze oznajmiła mi że ma kochanka. Okazał się nim mój kolega. Romans ten trwa od trzech lat. Powiedziała mi że przespała się z nim tylko raz i to dawno. Żona twierdzi że mnie już nie kocha tylko jego. Mamy dwójkę pietnasto letnich synów.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem co mam robić. Nadal bardzo ją kocham. Nie wyobrażam sobie życia bez niej. Chodzimy razem do poradni małżeńskiej. Ja korzystam z porad psychologa i psychiatry. Po kilku wizytach w poradni żona zdecydowała że na razie zostaje bo nie ma dokąd odejść. Co mam robić? Bardzo ją kocham i chcę byśmy byli razem i dzieci.

Odnośnik do komentarza
Gość halinka5000a

Skoro Ci zależy to się staraj. Może zacznij chodzić na spotkania AA. Częściej wychodź gdzieś z żoną, spędzaj czas z synami, może jakieś wspólne niedzielne wyjazdy. Jest wiele sposobów, żeby pokazać, że człowiek chce się zmienić. Dziwię się, że dopiero teraz przejrzałeś na oczy. Ale lepiej późno niż wcale.

Odnośnik do komentarza

Żona dała Ci wyraźnie do zrozumienia, że mimo wszystko ceni sobie rodzinę i Ciebie. Zależy Ci więc staraj się, nie zawiedź jej. Dołączam się do tego, co napisała halinka5000a.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

szczerze to wątpię....jest zmeczona i ja wiem co to oznacza....też miałam takiego męża,dla niej liczy sie tylko spokój...choc byś starał sie nie wiem jak ,nic to nie da,proponuje odejść od niej po to by sobie to wszystko ułożyła ,by zateskniła ,a jesli tego nie zrobi to przykro mi ....ale nawazyłeś piwa,i popieram ja ,bez urazy....
ale może sięto zmieni ,jak zobaczy że jestes dobrym człowiekiem.

Odnośnik do komentarza

Kiedy w końcu były te wizyty w poradni bo się troszeczkę pogubiłem?
Może powinieneś spróbować jeszcze raz?

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Dlaczego uważasz, że nie powinny wybaczyć? Mają pielęgnować, podsycać poczucie doznanej krzywdy? 15-latkowie to duże dzieci i jeśli przekonają się, że ojciec rzeczywiście się zmienił, mogą odbudować poprawne,przyjazne relacje. A żona? Może mąż wielokrotnie obiecywał poprawę i po jakimś czasie, gdy poczuł się pewniej, znów wszystko niweczył, zawodził aż stał się obcym człowiekiem?

Odnośnik do komentarza

Dzieci chcą żebyśmy byli razem. Żona nie odchodzi narazie bo nie ma dokąd. Ten kochanek też ma dwójkę dzieci i nie uregulowane sprawy ze swoją żoną. Czy mam z nim pogadać?
Rozmawiałem z jego żoną, ona odeszła od niego jakieś pół roku temu. Powiedziała mi że im tego nie wybaczy.

Odnośnik do komentarza

Ja nie powiedziałam że ma przekupić dzieci, tylko pokazać im że je kocha do matki, tez nie możesz ich negatywnie nastawiać. Pomagaj w domu, staraj się, możesz kupić żonie kwiaty, ale może być już za późno. Skoro to był Twój kolega możesz poważnie z nim pogadać, że taka sytuacja nie pomaga ani jego rodzinie ani Twojej. Nie szarp się z nim bo trochę Twojej winy też w tym jest. Spytaj go jakie ma dokładnie plany co do przyszłości.

Odnośnik do komentarza

ja mam ojca, który naduzywa alkoholu od 28 lat, znęca się psychicznie nad mamą do tego stopnia, że mama ma nerwice i leczyła się z depresji.
nie sądze, aby ta kobieta wróciła do Ciebie. dla niej teraz liczy sie spokoj, bezpieczeństwo, równowaga w zyciu - przy Tobie jej nie miała. nawet gdybyś chciał się zmienić - to nic nie da. człowiek, który nadużywa alkoholu i znęca się nad najważniejszymi osobami jest najgorszą rzeczą jaka może się w życiu przydarzyć. zniszczyłeś swoja żonę od środka i zniszczyłes jej miłośc do Ciebie. ona już nie wróci, pozwól jej odejść, mieć lepsze i spokojniejsze zycie. jeśli Ci na niej zależy to pozwól jej żyć w lepszym miejscu przy boku innego mężczyzny, który o nią zadba. chłopcy mają 15 lat i wszystko powinni już rozumieć, ja w wieku 6 lat już wszystko rozumiałam - jaką miałam okropną sytuację w domu. nie rób niczego na siłę, nie zmuszaj tej kobiety do tego, aby znowu się z tobą meczyła..
.

Odnośnik do komentarza

Ja Ci powiem tak jak spali się dom to można go odbudować ale nie wszystko pewne elementy trzeba zbudować na nowo jeżeli tylko będzie taka chęć mieszkania w tym domu po strasznym wydarzeniu .I tak jest z Twoją żoną przeszła traumę spotkała kogoś kto ją zrozumiał ,wysłuchał może nawet pokochał ze wzajemnością i teraz ona najprawdopodobnie już Tobie nie zaufa bo uczucie zgasiłeś sam przez swoje postępowanie.Myślę że zastanawia się tylko ze względu na dzieci.Zawsze trzeba tak się zachowywać i żyć aby nie ranić innych bo nie zawsze wszystko można naprawić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...