Skocz do zawartości
Forum

Czy pomagacie bezdomnym?


Gość Jasmi

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę to pod wpłwem emocji bo mnie trochę ruszyło.
Przed chwilą zapukał do mnie pewien mężczyzna który prosił o kanapkę i jakieś drobne. Powiedziałam mu że kanapkę moge zrobić, ale pieniedzy nie dam bo nie mam. mieszkam na stancji więc sorry ale każdy grosz się dla mnie liczy. Zamknełam drzwi i poszłam robić kanapkę. Zrobiłam z bułki, sera żołtego i pomidora - miodzio. Zapakowana w woreczek itp. No miodzio, pełna klasa i szacunek. Pan podzięwkował i wraz czy mam drobne, bo mu na bilet brakuje itp, mówię z naciskiem że nie mam, to ten czy jakiś owoc bym mu dała. Mówię nie mam ( co bło prawdą) a ten znowu czy owoco i czy drobne mam.
No ludzie chciałam być dobra a wyszłam na jędzę bo nie dałam mu kasy i owocu. Sama nie mam. Wkurzyło mnie to bo zamiast podziękować wziąść i sobie pójśc to jeszcze wybrzydzał i pytał o więcej.... no nie wiem jak jakby chodziła prosić o jedzenie to bym raczej nie wybrzydzała tylko brała i dizękowała? Prawda?
Zawsze jakos starałam się dzielic tym co mam ale po takich akjach jak tam albo innych ( kiedyś dałam 2 słoiki dżemu i połowę chleba to znalazłam je na smietniku) normalnie mi isę odechciewa.....

Odnośnik do komentarza

Ja nie pomagam bezdomnym. I to z powodu takiej sytuacji jak Twoja.
W przychodni, do której chodzi mój tata na badania, przychodził chłopak, który wiecznie zbierał na nowe buty. Mimo że dostał od ludzi pieniądze, co jakiś czas wracał w to miejsce, tak samo ubrany i dalej "zbierał" na te nieszczęsne buty. :P Aż w końcu jak tata rzucił komentarz w jego stronę, to uciekł.
Już wolę sytuację, kiedy siedzą sobie jacyś ludzie z wyraźnie napisaną kartką, że zbierają na piwo. Szczerość czasem popłaca. ;D

Odnośnik do komentarza

Cherry94

W przychodni, do której chodzi mój tata na badania, przychodził chłopak, który wiecznie zbierał na nowe buty. Mimo że dostał od ludzi pieniądze, co jakiś czas wracał w to miejsce, tak samo ubrany i dalej "zbierał" na te nieszczęsne buty. :P

hahahah:D:D
u nas łaziła taka dziewczyna że chce "karmę dla pieska", po czym za drobne które dostala kupowała sobie colę :D

Odnośnik do komentarza

Mnie najbardziej łapie za serce widok osób, które przeszukują śmietniki. Niedawno widząc faceta w moim wieku z małym chłopcem u boku, zniosłem mu dwa worki puszek, nie wnikam na co one poszły, lecz pamiętam wyraz twarzy chłopca i to mi wystarczyło. Pieniędzy raczej nie daje, może dlatego, że mam odczucie iż tylko pogłębiam wegetację tych osób, tym bardziej, że osoby podchodząc do mnie zaznaczają bez ściemy, że brakuje do flaszeczki. Inaczej odbieram osoby które grają, muzyka działa na mnie tak, że staram się wysupłać parę zeta.

Odnośnik do komentarza

Oj wiecie jak ktoś gra, czy udaje żywy posąg, maluje, czy puszcza bańki to też mu pomagam, bo coś robi. Wykonuję jaką pracę, stara się to już zupełnie inaczej wyglada. I sama przeszukuję portfel w poszukiwaniu drobnych.
Ale wczoraj to mnie krew zalała....

Odnośnik do komentarza
Gość malvavavava

Dziś sama pomogłam bezdomnym. Byłam na dworcu pks, usiadłam koło bezdomnych i nie wiedziałam, jak 'zagadać', bo bałam się, że może wyjść źle. Ale kiedy jeden z nich zaczął liczyć pieniądze to podeszłam i spytałam, czy kupić im coś do jedzenia. Facet powiedział, że chce papierosy, ale powiedziałam, że moge mu kupić tylko coś do jedzenia, wiec się zgodził, siedząca obok kobieta też mnie poprosiła i potem jeszcze jeden facet. Kupiłam buły z mięsem i po słodkiej bułce. Mi ubyło nie wiele, oni chociaż mogli zjeść.

Odnośnik do komentarza

~malvavavava
Dziś sama pomogłam bezdomnym. Byłam na dworcu pks, usiadłam koło bezdomnych i nie wiedziałam, jak 'zagadać', bo bałam się, że może wyjść źle. Ale kiedy jeden z nich zaczął liczyć pieniądze to podeszłam i spytałam, czy kupić im coś do jedzenia. Facet powiedział, że chce papierosy, ale powiedziałam, że moge mu kupić tylko coś do jedzenia, wiec się zgodził, siedząca obok kobieta też mnie poprosiła i potem jeszcze jeden facet. Kupiłam buły z mięsem i po słodkiej bułce. Mi ubyło nie wiele, oni chociaż mogli zjeść.

:)
Ale kurczę, miałaś nosa, można powiedzieć... Bo zauważyłaś, jak ten facet liczy pieniądze, i sobie to odpowiednio skojarzyłaś. Ja bym się chyba nie zorientowała...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...