Skocz do zawartości
Forum

Trauma z powodu dawnej zdrady żony


Gość enzo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Pisze do Pani gdyz mam problm z ktorym borykam sie od ponad 3 lat.
3 lata temy ma przelomie sierpnia i wrzesnia mialy miejsce wydarzenia,
ktore rozsypaly moja psychike na drobne kawalki i od tamtego czasu nie
moge sobie z tym poradzic. Niestety w chwili obecnej przebywam na statku
(pracuje jako marynarz) i tylko meilowo moge sie kontaktowac ze swiatem.

Tak ogolnie nakresle sytuacje:
W sierpniu 2009 mialem brac slub ze swoja narzeczona ale w wyniku nie
domowien i zle wypowiedzianych slow postanowila ze mnie rzuca i da mi
nauczke w postaci zwiazania sie z innym facetem po to tylko by zrobic mi
na zlosc (tak twierdzi). Na moje nieszczescie bylem swiadkiem ich
wspolzycia. Sprawa jest o tyle skomplikowana ze obecna kobieta jest moja
zona i mamy 2 letniego syna ale nie potrafie o tym zapomniec o mysle o
tamtych wydarzeniach kazdego dnia od ponad 3 lat.

Potrzebuje pomocy by uporac sie z tym problemem bo sam nie daje sobie z
tym rady.

Odnośnik do komentarza

Domyślam się, że te doświadczenie z przeszłości faktycznie jest tak bolesne, że cieżko Ci się z tym uporać ot tak, nawet jeśli minęło już trochę czasu. Ale moim zdaniem po prostu musisz zamknąć ten rozdział. Nie ma sensu wracać do przeszłości rozgrzebywać jej, bo to rani i nie pozwala skupiac się na tym co masz w tej chwili, a masz już przecież swoją rodzinę. Ludzie popełniają błędy, może Twoja byla źle odebrała sytuacje zbyt gwałtownie zareagowała, to pociągnęło za sobą szereg pewnych wydarzeń - stało się, nie cofniesz czasu. No właśnie. Nie cofniesz i nie ma sensu, wg mnie do tego wracać. Powinieneś po prostu wygdać się kumplowi o tym co było, wyrzucić wszystkie negatywne emocje, wypłakać się wyżyć np. poprzez sport itd. i zamknąć to i nie wracać do tego jak temat tabu to traktuj. Było minęło, przeszłość. Bo takie odgrzebywanie starych śmieci rani i Ciebie i blokuje Twoje emocje i na pewno przykro może być Twojej obecnej partnerce. Czasem pewne wydarzenia tkwią w nas długo nawet pare lat - nie boj się tych emocji, wyrzuć je z siebie, musisz poczuć się oczyszczony.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza
Gość illusion_ka

Moim zdaniem powinieneś w takim wypadku wraz ze swoją żoną, czyli ówczesną narzeczoną poprosić o pomoc specjalistę i udać się na terapię dla związków. Wina tej sytuacji musi leżeć po dwóch stronach. Domyślam się, że sam fakt współżycia z innym mężczyzną już nie jest tak bardzo raniący, co widok tego czynu. No cóż, kazdy ma jakieś koszmary i musi sie z tym uporać. Skoro przetrwaliście tyle, to znaczy, że się kochacie i jesteście pomad to. Tłumaczenie przez Twoją żonę, że spała z innym mężczyzna tylko po to, aby zrobić Ci na złość, może jest niewiarygodna, bo jak mozna sie posunąć do takiego czynu tylko po to, aby komuś zrobić na złość, ale człowiek zraniony może zrobić przez głupote różne rzeczy, również po to by odreagować, by poczuć się potrzebnym... Nie rezygnuj więc, skoro jesteście razem, to znaczy, Że jestescie sobie przeznaczeni. Twoja żona zapewne też ma wyrzuty sumienia i tez nie łatwo jest jej spoglagąc Ci po tym wszystkim w oczy. A ko Każdy popełnia błędy. Tylko od Was-wspólnie zależy czy ten problem pokonacie. Rozmawiaj o tym z żoną, otwarcie, nawet dzień w dzień aż do momentu gdy uznasz, że to już zamknięty rozdzaiał.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...