Skocz do zawartości
Forum

Życie w trójkącie


Gość daga30

Rekomendowane odpowiedzi

Ja83 błagam nie wypisuj takich rewelacji że 90% małżeństw zdradza się. PEWNIE W TWOIM ŚRODOWOWISKU, chociaż też wątpliwe.Wypisujesz tu same bzdury,nie mierz wszystkich swoją miarką, co ty sobie myślisz że jak ty zdradzałaś bo ci mąż chemii nie dostarczył to wszystkie lub przepraszam prawie wszystkie kobiety zdradzają.Otóż nie, dla znakomitej większości kobiet najważ iejsze to dobro dzieci i miłość do SWOJEGO męża!!!!

Odnośnik do komentarza

no tak w naszym wychowaniu etycznym

kobieta nie może zdradzać,ma tworzyć ciepło domowego ogniska, zajmować się dzieciakami i dogadzać mężowi, który i tak wcześniej czy później zrobi skok w bok, tylko się nie przyzna, taka natura podgatunku męskiego:)
ale, jak kobieta zdradzi to najlepiej ją ukamieniować....zbesztać itd....
Tak myślą różańcowe panienki i stare pryki ,którzy by chcieli sie zabawić a nich ich nie chce i co pozosaje żonka- no tak wtedy nie zdradzają, bo chętnych brak

Odnośnik do komentarza

~jaa83

Tak myślą różańcowe panienki i stare pryki ,którzy by chcieli sie zabawić a nich ich nie chce i co pozosaje żonka- no tak wtedy nie zdradzają, bo chętnych brak

Aha, czyli wg ciebie jak ktoś nie zdradza to znaczy że po prostu nie ma z kim. Ciekawe.

Życzę ci byś się zakochała w kimś mocno i żeby on cię zdradził. Szczerze ci tego życzę.

Odnośnik do komentarza

pasjonata,
nie uważam by zdrada była dobra, bo nie jest,
wyypala od środka,męczy i zadręcza,
każdy bierze ją na własne sumienie....
Tak, ja zdradzałam, wypalałam się ,męczyłam, raniłam,
nie jestem z tego dumna..
Ale tak przyznałam się mężowi,gdzyż nie zasługiwał na kłamstwa,rozwiodłam się i żyje z moim byłym kochankiem, który również się rozwiódł,
jest moim partnerem nie zdradzamy się ,jaki ponosimy konsekwencję własnych czynów,,,
Zdrada=oszustwo i zakłamanie, ale czasem wartko dostać kopa by zrozumieć na czym życie polega.

Zdrady nie polecam, lepiej najpierw rozstać się niż grać na 2 fronty, co również nie oznacza ,że zmienię zdanie na emat tego iż bardzo dużo par się zdradza z różnych powodów,zarówno faceci i babki i nie można jednych osądzać bardziej bo nie mają jaj między nogami...
pozdrawiam forum:)

Odnośnik do komentarza

Ja sie nie dziwie , ze Bartek sie wkurzyl i zaczal Cie traktowac jak szmate, 8 lat go wykorzystywalas, mialas meza zostawic ale i tak nigdy bys go nie zostawila bo jest Ci tak wygodnie,dopuki maz sam by sie nie dowiedzial doputy ty bedziesz go oklamywac. Nic dziwnego ze Bartek ma dosc tej chorej sytuacji, kto normalny. By nie zwariowal wiedzac ze kobieta na ktorej mu zalezy jak jest z nim to jest fajnie a potem wraca do meza i udaje kochajaca zone. Nie masz serca kobieto i szacunku do innych. Jestes egoistka a nie tchorzem!!! To ty zmienilas ten zwiazek w toksyczny, bo skoro bylas nieszczesliwa w malzenstwie i spotkalas faceta w ktorym sie zakochalas itd to czemu przez 8 lat nie potrafilas podjac decyzji? Zastanow sie nad tym. Mnie sie wydaje ze maz jest od tego zeby kasa byla a kochanka traktujesz jak wlasnosc, jest twoj i tylko twoj i tylko tobie moze dobrze robic. Nie dziwie mu sie ze ma dosc, ty sie nigdy nie zdecydujesz! On tez ma uczucia, mysle ze gdybys wreszcie od meza odeszla on bylby zadowolony i tak by cie juz nie traktowal. Zacznij myslec troche o innych a nie tylko o sobie!!!

Odnośnik do komentarza

@ja83, dlaczego różańcowe panienki i stare pryki? Ja wybaczyłabym mężowi zdradę, gdyby mi o niej powiedział i wiem że też by mi wybaczył, gdybym była uczciwa. No ale my rozmawiamy o różnych sprawach.
Mam podobną sytuację: mąż zarabia, ja zajmuję się domem i dziećmi. Obydwoje dość ciężko pracujemy, ale szacunek do siebie nawzajem mamy i nie wyobrażam sobie zdradzić i udawać że nic się nie stało. Obydwoje mamy i mieliśmy mnóstwo okazji do zdrady. Tylko jakoś jej nie szukamy.
Mój mąż docenia moją pracę w domu a ja szanuję jego pracę. Może to i wygodne dla faceta przyjść do domu, mieć posprzątane, ugotowane, kanapki do pracy zrobione, wyprane i wyprasowane, ale jakoś nie potrafiłabym nic nie robić i zajmować się wyłącznie sobą. Może trzyma nas przy sobie fakt że podobam się rozmaitym mężczyznom i że lubię sie podobać i mój mąż musi trochę na mnie uważać, bo gdybym chciała znalazłabym sobie niejednego kochanka...
Wracając do sprawy, nie bardzo rozumiem jak miałoby się wasze życie toczyc dalej? Znaczy z Bartkiem, bo takie zawieszenie niczemu nie służy i nie dziwię się że facet po tak długim czasie zawieszenia ( i tak moim zdaniem jest cierpliwy) doszedł do wniosku że tylko się nim bawiłaś... Bo w sumie tak było.
Jestem ciekawa czy ten twój były kochanek nie zna twojego męża. Ciekawa jestem, co by powiedział twój mąż gdyby dowiedział się o całej tej zdradzie od kogos innego, może od Bartka właśnie, a może wie tylko boi się zapytać wprost ciebie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...