Wyrzucenie brata z domu przez rodziców z powodu orientacji

[Gość MłodaBezradna]

Pół roku temu skończyłam 18 lat; wtedy też wyprowadziłam się z domu. Wynajmuję kawalerkę, pracuję i studiuję.

Rodzice są nad wyraz religijni (ich zachowanie było jednym z powodów, dla których się wyprowadziłam), ja jestem niewierząca (przepraszam jeśli kogoś urażę); od dziecka kazali mi chodzić CO DZIEŃ do kościoła na 18 godzinę, modlić się przed każdym posiłkiem oraz przed snem, ale nie tu problem.

Mój brat ma 15 lat. Około miesiąca temu wyznał rodzicom, że jest gejem (nie wiem czy 15-latek na 100 procent jest pewien swej orientacji, ale mniejsza z tym). Jeszcze tego samego dnia został wyrzucony z domu; bez mrugnięcia okiem przyjęłam go do siebie.

Problem polega na tym, że jestem zupełnie zagubiona w tym co mam zrobić.
Wyrzucenie osoby niepełnoletniej z domu... sąsiadka rodziców powiedziała mi, że nasi rodzice powiedzieli jej, że brat chciał pomieszkać bez nich natomiast prawda jest inna.
Kiedy zadzwoniłam do rodziców powiedzieć im, że brat jest u mnie i, że może u mnie nocować powiedzieli bym do nich się już nigdy nie odzywała skoro trzymam z "ped...em". Próbowałam ponownie do nich zadzwonić, ale nie odbierali, nie raz.
Kiedy pojawiłam się u nich w domu, zatrzasnęli mi drzwi przed nosem.

Niedługo szkoła się zacznie dla niego więc muszę wiele przygotować, zapewnić mu by mu nic nie brakowało, ale nie jestem pewna czy starczy mi pieniędzy.

Nie wiem czy to dobry pomysł "odstawić" go do domu... Rodzice nie raz nas bili, a jeśli mój brat tam by został to naprawdę nie wiem co się stanie.

W temacie wpisałam "został sam" ponieważ mam wrażenie, że on zdaje sobie sprawę, że pomimo mojego wieku daleko mi do bycia dorosłą i nie mam pojęcia jak się nim zająć. Ma teraz mnie, ale ja jestem jedynie o 3 lata starsza. Gubię się w wielu "sprawach dorosłych", po prostu nie jestem dojrzała mentalnie.

Bardzo bym prosiła o radę, jakąkolwiek. Co mam zrobić?
Dziękuję ślicznie.

[yobaczek]

Przykro mi to mówić, ale Twoi rodzice to totalni hipokryci.
Tak ważna jest dla nich wiara, a w ogóle nie kierują się jej zasadami.
Masz na prawdę trudną sytuacje.

Na Twoim miejscu, spróbowałbym skontaktować się z kimś z rodziny, kogo Twoi rodzice szanują, aby to on porozmawiał z nimi na ten temat. Jednak wcześniej musisz jasno przedstawić mu wszystko i zastanowić się co chcecie tą rozmową osiągnąć.
Myślę, że warto by było uświadomić drastycznie Twoim rodzicom, jak słaba jest ich wiara, oraz że zasługują na potępienie. Najlepszym argumentem którym możesz się posłużyć to Twój ateizm. Możesz przyznać, że dlatego jesteś niewierzącą, bo rodzice chcieli Ci wpoić wiarę, nigdy jej nie praktykując w czynach. Pozorowali jedynie swą posługę.
Jeśli wiara na prawdę jest dla nich silną wartością, może po jakimś czasie zrozumieją, po której stronie leży racja i zachowają sie tak jak powinni.

Mimo wszystko warto byłoby poszukać w rodzinie kogoś kto przyjąłby go pod dach. Jesteś młoda i na prawdę to piękna postawa, że nie mogąc wiele bez wahania chcesz pomóc. Ale to trudne, bo brat będzie dorastał, zaczną się problemy i możesz sobie nie poradzić. Problemem jednak jest to, że chyba nikt z rodziny nie będzie skłonny przyjąć pod dach nastolatka afiszującego się, że jest gejem. Więc i on musi zadbać o to by się udało.

Życzę powodzenia. Uda Ci się, jeśli tylko się nie poddasz zbyt wcześnie.

[markowski]

Hej,
Poszukaj pomocy może wśród krewnych o ile ci też nie są tacy jak twoi rodzice. Ja przez jakiś czas też myślałem że jestem gejem, powiedziałem to mojej mamie ale nikt mnie nie wyrzucił z domu. Tak to już jest że Kościół nie toleruje homoseksualistów, dużo słyszałem o ich teoriach dziwnych na lekcjach religii, a chcieli by mówić o sprawiedliwości, miłości itp. Najlepiej jakbyś z jakąś ciotką czy z kimś z rodziny pogadała

[yobaczek]

Warto też zainteresować się skąd u brata taka postawa. Kiedy odkrył że pociągają go chłopacy i czy jest pewien że dziewczyna go nie podnieca.
Bo być może ktoś z jego otoczenia wywarł na nim wpływ.
Może jego orientacja jeszcze nie jest stała, warto spróbować, zanim zżyje się z tym. W końcu jest młody, wątpie by był świadomy wyboru który podjął, bo raczej nie ma pojęcia z iloma przeciwnościami spotyka się homoseksualizm w Polsce.

[markowski]

No w takim wieku to nie wiem czy można być w 100% pewny swojej orientacji. Może go kobiety podniecają a nawet o tym nie wie albo przeżył jakieś wydarzenie i stad może taka jego postawa. Najlepiej to jakbyś z nim do psychologa może poszła wtedy by sie na 100% przekonał

[Tarja]

Przepraszam, że to napiszę, ale muszę. Jacy to religijni ludzie którzy przucają swoje dziecko na pastwe losu? Czy oni bawią się w sredniowieczną chrystianizacje i kto nie jest z nami ten przeciwko nam? Tacy z nich miłosierni religijni ludzie jak ze mnie baletnica. Dziecko przyszło powiedziało, że jest gejem a oni wyrzucają je z domu? Powinni im odebrac prawa rodzicielskie bo to nie rodzice tylko zmanipulowani ideologicznie/religijnie ludzie, którzy nie maja zadnych wartosci poza zasadami tak bo tak. Po pierwsze w tym wieku wiele młodych osob odczuwa skłonnosci homoseksualne z których wyrasta. Po drugie, nawet jesli jest gejem - co za różnica? Jakby moje dziecko powiedziało mi ze jest gejem bym je wysciskala ze ma do mnie zaufanie i zeby przyprowadzilo chlopaka bo chce go poznać. Ludzie, mamy 21 wiek a czasem mam wrazenie ze mentalnie siedzimy w sredniowieczu. Co to komu przeszkadza czy ktos jest gejem czy nie?? Ja mam znajomego geja który jest wspaniała osoba i niech inni mi zazdroszcza ze mam takiego kumpla. To jest strasznie smutne i chyba nigdy nie zrozumiem nietolerancji. Ale to nie o tym chciałam pisać. Co masz zrobić. Hm.. zgłosić się do mopru powiedziec jaka jest sytuacja, moze Twoj brat powinien porozmawiac z psychologiem bo to dla niego szok i powinniscie zglosic sprawe do sadu aby sad przyznal Ci opieke nad bratem dzieki temu bedziecie mieszkali razem a pieniadze bedziecie miec od rodzicow jakby alimenty na brata ze go wychowujesz.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Wyjawienie orientacji seksualnej przez Twojego brata to dla rodziców szok. Tym większy, że jak napisałaś, są ludźmi o poglądach bardzo konserwatywnych.
Moim zdaniem jak na razie nie powinnaś próbować z nimi porozmawiać na ten temat. Pozwól, żeby ich emocje osłabiły się, żeby "przegryźli się" z myślami.
Posłuchaj rady Tarji i dowiedz się o jaką pomoc finansową możesz się ubiegać.
Pozdrawiam

[aanielkaa]

moja znajoma wychowywala brata i miala pieniadze od rodzicow Ty tez tak mozesz. Szkoda ze tak postapili rodzice powinni byc ponad wszystko za dzieckiem zwlaszcza ze przeciez nie robi nic zlego

[Gość kaja34]

Jestem matką, mam dwóch synów i jeśli każdy z nich powiedziałby mi, że jest odmiennej orientacji, to próbowałbym im pomóc zmierzyć się z tą sytuacją w życiu, bo przecież środowisko nie jest przychylne dla tego typu sytuacji. Jestem osobą wierzącą i uważam, że rodzice tego chłopca są faryzeuszami, hipokrytami, działają na pozór i mają niesamowicie twarde serca, może w ogóle ich nie mają. Zamiast wspierać syna w tak młodym wieku- oni zamykają się przed nim, wyrzucają go. Nie podali mu szklanki wody, chociaż jest ich synem...To żenujące i bolesne! Ja kocham swoje dzieci bo są moimi dziećmi, częścią mnie i oddałabym za nie życie, a ich orientacja mnie nie interesuje- kocham je i pragnę ich szczęścia!

[Gość Michał1233212]

Słuchaj - nie ma czym się matwić - w takim przypadku jak opisałaś postaraj się zasięgnąć porad prawnych, ponieważ dopóki dziecko nie jest pełnoletnie i uczy się, rodzice mają obowiązek łożyć na niego pieniądze - powinnaś o to wystąpić, ale jak mówię - trzeba zasięgnąć porad prawnika, bo może należy im bedzie odebrać parwa rodzicielskie, w każdym razie byłoby głupotą gdybyś nie brała pieniędzy od rodziców w takiej sytuacji, sama sobie nie poradzisz a oni mają taki obowiązek. PS - pomijając ten fakt, wybacz ze to powiem, ale uważam twoich rodziców za zwykłych barbarzyńców, którzy was nie kochają. Na twoim miejscu wyciągnąłbym kasę od rodziców podając ich do sądu, a na gruncie rodzinnym zupełnie zerwał z nimi kontakt na całe życie.

[Kaja]

ja sie w 100% zgadzam z Tarja i Kają - rodzice powinni kochac dzieci bo to ich dzieci a nie wypeirac sie ich bo kochaja kogos tam. jesli dzieki temu sa szczesliwymi i dobrymi ludzmi - to tylko sie cieszyc! Wole syna geja niz syna bandziora!

[Gość fero]

Nie można wyrzucić osoby niepełnoletniej z domu, bo jest to przestępstwem. Nikogo nie można wyrzucić z domu, w którym jest zameldowany na stałe, bez sądowego nakazu eksmisyjnego.
Rodzice mają konstytucyjne obowiązki wobec dzieci i nie wolno im tych obowiązków zaniechać. Sprawa nadaje się do zgłoszenia na policję i zawiadomienia prokuratury o popełnieniu przestępstwa.
Skoro Twoi rodzice są aż tak "religijni", to powinnaś porozmawiać z ich proboszczem, żeby wiedział, jakich ma świętych parafian i przemówił im do rozsądku.
Rodzice nie mają prawa zadecydować o usunięciu swojego dziecka z domu. Tylko sąd może podjąć taką decyzję. Ich obowiązkiem jest utrzymywanie dziecka, zapewnienie mu edukacji, opieki zdrowotnej, wyżywienia, dachu nad głową, itd. Jeżeli ukończy 18 lat, ale nadal się uczy (np. studiuje), to rodzice mają obowiązek łożyć na utrzymanie dziecka do jego 26 roku życia. Musisz być świadoma podstawowych rzeczy. Nieważne jest w tym momencie, z jakiego powodu chłopak "wyleciał" z domu. Jest to po prostu niedopuszczalne, a orientacja seksualna, to już osobny temat.
Gdyby sąd odebrał rodzicom opiekę nad Twoim bratem, to możesz ubiegać się od prawną opiekę nad nim. Może jednak aż tak daleko sprawy nie zajdą.
Pozdrawiam i życzę dużo sił.

[Gość hyakintos]

mając 15 lat wie się, że jest się gejem. co do rodziców i sytuacji w domu to radze wystapic do sadu o ustanowienie cie rodzina zastepcza. do rodzicow trzeba wystapic o alimenty.

[Gość Krzysiek007]

Cześć mam na imię Krzysiek,
Jeżeli wciąż masz problemy z tą sytuacją ja mógłbym Wam, Tobie pomóc. Mam 34 lata więc trochę o świecie wiem. Jeśli będziesz zainteresowana to daj znać.
Pozdrawiam.

[Gość Tolerancyjny Mariusz]

Witam,
Art.48 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
Rodzice mają prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojżałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania. Ten Art jest bardzo ważny a ponaddto przytoczę wyciąg z kodeksu Rodzinno-Opiekuńczego Art. 87 KRO Rodzice i dzieci są obowiązani do wzajemnego szacunku i wspierania się. Art. 92 KRO Dziecko pozostaje aż do pełnoletności pod władzą rodzicielską. Ja także zgadzam się z Tarją i Kają ja rozumiem trochę Twoich rodziców ale potempiam z całą stanowczością ich zachowanie wobec Twojego 15 letniego brata, mam nadzieję że będzie wszystko wporządku że wam się ułoży a młody niech się trzyma Ciebie a na rodziców niech nie zwraca uwagi to nie Jego wina że tak jest z Jego orientacją no ale cóż zrobić rodzice z czasem zrozumieją i sami wyciągnom ręce do Niego jak i do Ciebie głowa do góry i idźcie przez życie do przodu. Pozdrawiam Serdecznie

[Naiwny]

Jest dokładnie tak jak pisze fero.
- Rozmowa z proboszczem ?? czemu nie jak najbardziej.
- Tak wyrzucenie z domu dziecka to przestępstwo, ale nie warto drążyć tematu, szkoda czasu i nerwów. Miej go "w zanadrzu".
- Odebranie praw rodzicielskich ? Może być konieczne, jeśli będziecie starać się o alimenty.
- O alimenty starajcie się koniecznie, niech nie zapomną, że mają syna. A Tobie będzie lżej.

[Gość Anonimus70]

gejow trzeba leczyc to wyrzutki społeczeństwa

[misamisamisa]

Jeśli nie porozumiesz się z rodzicami a wszystko na to wskazuje jedynym wyjściem będzie wniesienie sprawy do sadu rodzinnego o ograniczenie władzy rodzicielskiej rodzicom nad niepełnoletnim dzieckiem z wnioskiem o ustanowienie rodziny zastępczej w twojej osobie o ile byś chciała zaopiekować się bratem. Ustanawiając rodzinę zastępczą otrzymujesz z tego tytułu pieniądze na utrzymanie osoby którą się opiekujesz, poza tym rodziców możesz pozwać wtedy o alimenty na niepełnoletniego syna, alimenty można zasądzać do okresu nauki nawet na studiach jeśli naukę tę twój brat będzie kontynuował. Po uzyskaniu pełnoletności Twój brat sam będzie wnosił sprawę o alimenty. W celu uzyskania wszelkich informacji powinnaś jednak się udać do właściwego sądu i skontaktować się z kuratorem rodzinnym zawodowym w celu uzyskania wszelkich informacji jak tę sprawę rozstrzygnąć. Zgłaszając problem kuratorowi rodzinnemu licz się z tym że on sam może wnieść sprawę przeciwko Twoim rodzicom o ograniczenie władzy rodzicielskiej. Czasami jednak problem polega na tym, jak tę sprawę oceni kurator dlatego przed podejmowaniem jakichkolwiek kroków powinnaś być świadoma nieprzyjemnych konsekwencji, dlatego,że jest to sprawa rodzinna bardzo osobista dla was wszystkich. Nie wierzę jednak aby Twoi rodzice zmienili światopogląd i nie jest to kwestią bycia katolikiem tylko ucieczką od problemów i skostniałym podejściem do sytuacji. Życzę powodzenia bardzo Cie podziwiam jako człowieka ( to czy ktoś mówi że jest katolikiem lub nie wierzącym tak naprawdę nie świadczy o tym jakim jest człowiekiem) .Pozdrawiam- pisać pomagała mama ;) jbc to pisz postaram się pomóc :)

[Gość ...]

~Anonimus70

gejow trzeba leczyc to wyrzutki społeczeństwa

Debil.

Cholerny homofob. Idź się lecz. Homofobia to chorobia, FOBIA. A fobię się leczy.

[Gość CHOLERAAAA]

JA TEŻ DOWIEDZIAŁAM SIĘ, ZE MOJ BRAT JEST GEJEM....PRZEZ PRZYPADEK, NIE INTERESUJE SIE DZIEWCZYNAMI, CHOCIAŻ KOLEZANEK MA PEŁNO...:(. NIE UMIEM SOBIE Z TYM PORADZIĆ :( ON NIE WIE, ŻE JA WIEM.....JESTEM ZAŁAMANA, JAK TO SIĘ WYDA, MOI RODZICE PRZEJDĄ ZĄŁAMANIE NERWOWE, A DRUGI BRAT, KTÓRY MA DZIEWCZYNE I JEST HETERO W 100 % NIE DA MU ŻYC!

[Gość Orzech laskowy]

po pierwsze nie pisz caps lockiem bo ciężko to się czyta.

Po drugie czemu nie umiesz tego zaakceptować? Czy to że on jest gejem zmienia coś w Tobie? uczucia do niego?

[Sammer]

Hej. Temat zaczął się ok. 2 lata temu, nie wiem czy to przeczytasz ale mimo wszystko napiszę. Moim zdaniem Twoi rodzice są podli dlatego że Was kiedyś bili również dlatego że wyrzucili Twojego brata z domu. Ja myślę że jesteś wspaniałym człowiekiem że postanowiłaś pomóc bratu, takiej siostry to tylko pozazdrościć. Wydaję mi się że Twój brat to zapamięta na bardzo długo i odwdzięczy Ci się kiedyś. Pozdrawiam :)

[Gość lavieestbelle]

Tych "rodziców" powinno się natychmiastowo pozbawić praw rodzicielskich i do pierdla na 25 lat (porzucenie dziecka powinno się traktować jak usiłowanie zabójstwa). Siostrę pomoc społeczna powinna wesprzeć finansowo, a sąd ustanowić ją prawną opiekunką brata i wyznaczyć kuratora.

[Gość margolcia_63]

Może jest gejem, a może nie, ale i tak niech z domu ucieka.
Nie można młodego człowieka potępiać za preferencje, jeden lubi gruszki, drugi słone paluszki.
Jak tam zostanie to mogą mu się nie tylko preferencje "zawichrować", zniszczą mu psychikę - jak amen w pacierzu.
Uruchom wszystkie instytucje powołane do tego celu, policja, prokuratura, MOPR. Jak jest psycholog w szkole też, dyr. szkoły, wychowawca, ksiądz - jest to ryzykowne ale trzeba spróbować.
Zaczęła bym od pomocy prawnej, w większych miastach można znaleźć bezpłatne porady lub wejdź na "Forum prawne".