Mamy do siebie telefony
mamy kontakt przez GG, Facebook.
Tylko co z tego, ona nadal nie ma dla mnie czasu, już prawie przestałem próbować. Zresztą... mam jej dość. Tęsknię tylko za tym co było między nami, ale nie za nią.
Zresztą ona jest bardzo towarzyska (bardzo rodzinna powiedziałbym). Lubi się spotkać w kręgu przyjaciół, upiec jakieś ciasto, posiedzieć porozmawiać. On zawsze będzie gdzieś w tym towarzystwie. Mam z tym żyć i mieć świadomość, że pójdzie za nim gdy kiwnie na nią palcem ?? Mam być z nią i mieć świadomość że potrafiła o mnie zapomnieć w ciągu miesiąca ? w życiu.
Boże... a już prawie sobie z tym wszystkim poradziłem, myślałem, że jest szczęśliwa i niech zniknie mi z oczu! Tak ją skrzywdzić!