Skocz do zawartości
Forum

Zazdrość o rodzinę żony


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam 31 lat, jesteśmy 1,5 roku po ślubie, znamy się ponad 6 lat. Mieszkamy osobno, mamy miesięczną córkę. Mój problem polega na tym, że jestem zazdrosny czy nie wie wiem jak to nazwać o relację mojej żony z swoją mamą i siostrą. Wiem że wielu z was może się to wydawać dziwne, dlatego szukam rady bądź opinii innych ludzi. Chodzi o to dokładnie, że żona mimo iż mieszkamy osobno utrzymuje bardzo bliską relację z swoją rodziną. Cały czas z nimi pisze na telefonie. Smartfona bierze nawet do toalety i non stop piszą na whatsappie. Wysyłają sobie całusy, serca a raz nawet śmiali się ze mnie na czacie. Gdy się spotykamy z jej rodziną robią sobie dużo zdjęć, potem to publikuje na statusach itp. Gdy jesteśmy u jej rodziny zachowuje się całkiem inaczej, często miałem wrażenie że oni są jej bliżsi niż ja patrząc na jej zachowanie. Parę razy poczułem się wręcz jakbym sam tam przyjechał, co jej później powiedziałem i mnie przeprosiła. Cała ta sytuacja zaczęła się  gdy zamieszkaliśmy osobno. Jak mieszkała z rodzicami to miała ich często dość, mówiła mi że jej mama ma różne nastroje i ogólnie że ciężko się z nią mieszka pod jednym dachem. Teraz bez siebie nie potrafią żyć. Ja broń Boże nie zabraniam nikomu utrzymywać kontaktu z swoimi, ale mam wrażenie że przesadza. Ja też czasem zadzwonię do moich zapytać, podjadę też niekiedy na kawę, ale nie piszę z mamą całe dnie na czacie. Gdy braliśmy ślub to przy błogosławieństwie przez rodziców jej mama płakała, a bardziej ryczała. Nie rozumiałem jej zachowania, wyglądało to tak jakby nie umiała się z tym pogodzić że 25 letnia córka zakłada swoją rodzinę. Rodzic powinien się raczej cieszyć.

Jeśli o jej siostrę to też z nią utrzymuje duży kontakt, ale bardziej irytuje mnie sama szwagierka. Jest przebiegła, sprytna, zawsze chce być w centrum uwagi i do wszystkiego się wtrąca. Miałem 30 urodziny, przyszła jako gość to ona chciała już mi mówić kiedy co mam zrobić. Jak byliśmy na odwiedzinach to dużo pomagała przy naszej córce. Wręcz chciała nas wyręczyć ze wszystkiego ( przewijanie, noszenie itp.) co można uznać za pomoc, ale ja to widzę bardziej jako pokazanie się jako super ciocia bo potem chwali się przed wszystkimi jak to ona to wszystko potrafi a inni nie. Po prostu znam już ją i ta osoba mnie strasznie irytuje. Oczywiście żona nie widzi w tym nic złego. Małżonka nigdy nie potrafiła się przeciwstawić swojej siostrze mimo że miała inne zdanie. Napiszcie co myślicie o tej sytuacji, może ja to wyolbrzymiam a może słusznie widzę w tym problem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, markowski napisał:

Mieszkamy osobno, mamy miesięczną córkę.

Nie wiem dobrze zrozumiałam. Jesteście małżeństwem i mieszkacie osobno? Czy mieszkacie osobno Wy-osobno reszta rodziny? 

2 godziny temu, markowski napisał:

Wiem że wielu z was może się to wydawać dziwne

Jeśli nie mieszkasz ze swoją żoną i dzieckiem to jest to bardziej dziwne ?  

2 godziny temu, markowski napisał:

Smartfona bierze nawet do toalety i non stop piszą na whatsappie. Wysyłają sobie całusy, serca a raz nawet śmiali się ze mnie na czacie.

A jesteś pewien, że to z rodziną? Po co miałaby sie kryć w toalecie aby pogadać np. z siostrą? Jeśli po to by cię wyśmiać to sorki, ale co to za żona? Nie ma opcji by ktoś kogo kocham był obiektem moich wyśmiewań. Zastanów sie więc nad sensem tego małżeństwa. W sumie podejrzewam, że podobne objawy u małżonki dało sie zauważyć przed ślubem, ale prawdopodobnie zignorowałeś to.

2 godziny temu, markowski napisał:

często miałem wrażenie że oni są jej bliżsi niż ja patrząc na jej zachowanie.

I tak jest. 

2 godziny temu, markowski napisał:

Nie rozumiałem jej zachowania, wyglądało to tak jakby nie umiała się z tym pogodzić że 25 letnia córka zakłada swoją rodzinę. Rodzic powinien się raczej cieszyć.

Nadopiekuńczy rodzice tak mają. Moja cierpiała kilka lat po mojej wyprowadzce, twierdziła, że straciła dziecko ? Moze mają nieprzeciętą pępowinę. 

2 godziny temu, markowski napisał:

Napiszcie co myślicie o tej sytuacji, może ja to wyolbrzymiam a może słusznie widzę w tym problem.

Problem jakiś jest, co opisałam wyżej i pewnie był już wcześniej. Uczucie zazdrości wynika zawsze z poczucia gorszości, mniejszej ważności. Zastanawia mnie jakie macie relacje z zoną? Czy okazujecie sobie czułość, miłość? Czemu sie pobraliście? Jak wygląda tydzień Waszego (Waszej trójki) wspólnego życia? Może Was po prostu nie łączy nic poza dzieckiem? Moze nie ma miłości a obowiązek? Może Was razem po prostu nie ma, a jest ona, Ty i dziecko gdzieś po środku?

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Miałem na myśli pisząc "osobno", że mieszkamy razem z żoną ale nie z rodzicami. Jeśli chodzi o to czy może pisać z kimś innym to wątpię. Sprawdzałem już parę razy jej telefon a też po zachowaniu nie widzę nic co by wzbudziło moje podejrzenia jakoby miała kogoś mieć na boku. Problem to jest jej mama, ona dziennie jej pisze dobranoc wysyła buźki itp.  Wiele razy o tym rozmawialiśmy a nawet kłóciliśmy się. Żona twardo stoi przy tym że mnie kocha i że ja jestem dla niej najważniejszy. Dogadujemy się dobrze, tak poza tym jest dobrze w naszym związku ale za każdym razem jak zerknę na jej smartfona czy chce mi coś pokazać jakieś zdjęcie czy coś to są powiadomienia na whatsapp od mamy czy siostry. Masakra jakaś. Ja z tym już byłem u psychologa i podobnie mówiła mi że nie jestem w stanie zmusić jej do zmiany nastawienia, ale dużo rozmawiać a z czasem może być tak że jej to minie. Ja jestem mało cierpliwą osobą a znam też teściową. Teściowa nigdzie nie robi, siedzi w domu na dupie całe dnie i pisze na telefonie. Widzę też że teściowej bardzo zalezy na tym żeby moja żona się nie oddaliła od niej. Na walentynki nawet daje upominek.  Niby to dla nas obojga ale wyczuwam że nie. Zawsze kieruje to bardziej osobiście do żony. Dla mnie ta relacja żony z swoją mamą jest chora, ale żona uważa że wiele kobiet pisze tak z swoimi mamami, a miłość do matki jest inna jak do męża czy chłopaka.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, markowski napisał:

Dla mnie ta relacja żony z swoją mamą jest chora, ale żona uważa że wiele kobiet pisze tak z swoimi mamami, a miłość do matki jest inna jak do męża czy chłopaka.

Mamuśka nie odcięła pępowiny, nie ma swojego życia, żyje życiem dzieci. 

A Ty wyluzuj, nie patrz w telefon żony, jak będzie chciała coś pokazać od mamy, to podziękuj. 

 

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
W dniu 9.02.2023 o 16:24, markowski napisał:

ale żona uważa że wiele kobiet pisze tak z swoimi mamami, a miłość do matki jest inna jak do męża czy chłopaka.

To prawda, że to inny rodzaj miłości, ale nie zgadzam sie, że wiele kobieta aż tak pisze ze swoimi matkami/siostrami. Pisać normalnie od czasu do czasu, a pisać nagminnie obsesyjnie to zdecydowana różnica. Faktycznie nie pozostaje Ci nic innego jak rozmawiać i rozmawiać, ale wcale nie oznacza, że to coś pomoże. A możesz to zlać kompletnie i mieć gdzieś jej nieprzecięta pępowinę oraz cieszyć sie rodziną w tych chwilach jakie są tylko Wasze. Jeśli podejmiesz sie jednak wersji pierwszej, to moze zastosuj sposób, aby szukać artykułów o uzależnieniu emocjonalnym, o nieprzeciętej pępowinie, o nadopiekuńczych i manipulacyjnych matkach. A następnie je podsyłać do żony, albo czytać wspólnie, rozmawiać o tym. Ona nie widzi w tym problemu bo nie wie jak to działa. W rzeczywistości matka schodzi na drugie miejsce w momencie gdy ma sie małżonka i dziecko. Nawet w Biblii jest o tym napisane. Nadmieniam o tym na wypadek gdyby ten argument miał dotrzeć ?  Każdy jest inny, a więc trzeba szukać różnych metod i różnych argumentów.  Pozostaje mi życzyć Ci powodzenia.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...