Skocz do zawartości
Forum

Czy w ogóle warto z nim być??


Gość 93030

Rekomendowane odpowiedzi

Facet pochodzi z lekkiej patologii, na bakier jest z uczciwością ma wyrok za napad i kradzież w młodych latach, miał kuratora. Mnie sama oszukał w kilku drobnych sprawach, teraz go nie sprawdzam, mówi że nie oklamal od tamtego czasu

Podobno przeżywał ta rozłąkę bo wyglądało na to że kopne go w dupe za kłamstwa na amen, to były początki naszej znajomości 

Generalnie stara się. Przy mnie jest dżentelmenem od samego początku ale za plecami po kilku dniach znajomości nazwał mnie "dupa", "świnia" takim slangiem gada z kolegami na podobnym poziomie.. I teksty typu że mnie zaliczy. Ja go po tym olałam ale nie mówiłam że wiem.. Doczepiłam się tylko o kłamstwa. Nigdy mu nie nadskakiwalam, były dni że milczałam a jego szlag trafiał. 

Jest ulegly dostosowuje się we wszystkim, nosi za mnie wszystkie zakupy np, jest dżentelmenem. W chorobie się zaopiekuje. Zastanawiam się czy to nie jest gra

I jeszcze jedno. dla mnie czystość przedmałżeńska i czysta przeszłość uczuciowa czyli żadnych platonicznych niespełnionych miłości na koncie jest baaaardzo ważna. Ja się hamowałam by dać wszystko jedynemu przebierałam a teraz mi się trafił zużyty towar. Chodzil po klubach nocnych więc nie wiadomo czy nie bzykal tam lub w burdelu. Miał dziewuchę przez kilka lat, która go naciągała ciągle finansowo i do dziś spłaca po niej długi.. Czy jest wgl sens z nim być??? Są plusy i minusy ale czy w ostatecznym rozrachunku nie będę zła że zmarnowałam życie??? Jak myślicie?? 

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Gość 93030 napisał:

dla mnie czystość przedmałżeńska i czysta przeszłość uczuciowa czyli żadnych platonicznych niespełnionych miłości na koncie jest baaaardzo ważna. 

 

7 minut temu, Gość 93030 napisał:

Chodzil po klubach nocnych więc nie wiadomo czy nie bzykal tam lub w burdelu. Miał dziewuchę przez kilka lat, która go naciągała ciągle finansowo i do dziś spłaca po niej długi.

10 minut temu, Gość 93030 napisał:

teraz mi się trafił zużyty towar. 

13 minut temu, Gość 93030 napisał:

Czy jest wgl sens z nim być??? 

 

 

Nie musiałaś brać tego towaru?Jedno z drugim się tak kłóci, że  mam wątpliwości czy to ma coś wspólnego z prawdą. 

Jest sens, bo zawsze co chłop, to chłop?

 

 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość 93030 napisał:

Facet pochodzi z lekkiej patologii, na bakier jest z uczciwością ma wyrok za napad i kradzież w młodych latach, miał kuratora. Mnie sama oszukał w kilku drobnych sprawach

To brzmi zle. Nawet bardzo.

1 godzinę temu, Gość 93030 napisał:

za plecami po kilku dniach znajomości nazwał mnie "dupa", "świnia" takim slangiem gada z kolegami na podobnym poziomie..

To też nie świadczy dobrze o nim i o jego stosunku do ciebie.

1 godzinę temu, Gość 93030 napisał:

były dni że milczałam a jego szlag trafiał. 

Jest ulegly dostosowuje się we wszystkim

To się z kolei kłóci. W ogóle nie widze go jako "uległego" ...kompletnie. Więc spore szanse ze to jego gra.

1 godzinę temu, Gość 93030 napisał:

Chodzil po klubach nocnych więc nie wiadomo czy nie bzykal tam lub w burdelu.

No i proszę. Ty się szanujesz, czekasz na tego wlasciwego a on ? W tego typu miejscach nie przebywaja raczej ludzie którzy tak podchodza do tych spraw.

Reasumując. Nie sadze by to był ktos dla ciebie. Nie wiem na ile jestes w stanie go zaakceptowac ale to trudny facet. Z prawem ma juz na bakier. To tylko twoja decyzja czy chcesz byc z kims takim. Ale ja z doświadczenia wiem,ze nie warto sie pakowac w znajomosc z kim kto ci nie odpowiada. A po poście czuć ze masz watpliwosci. Nie ignoruj swojej intuicji, skoro ci mowi ze masz jakies "ale" to znaczy ze to nie jest odpowiedni czlowiek.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Ja tak nie podchodzę do tego. Żeby brać co zostało bo się np zbyt długo szukało, albo wybrzydzało.

Życie ma się tylko jedno i na własne życzenie je sobie zmarnować przy kimś byle jakim, byleby było albo na pokaz to czysta głupota. Brak szacunku do siebie wręcz. Samej w takim wypadku jest dużo lepiej. Ale ile ludzi tyle opinii.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość kasiula napisał:

Dobrze kawa prawi- co chłop to chlop. Jesli kiedys bylas nadmiernie wybredna, to pewnie juz przepatrzylas swoj czas i teraz trzeba brac co leci. Jedno jest pewne, ze życie będziesz miala z nim "urozmaicone".

?

16 minut temu, laurette napisał:

Ja tak nie podchodzę do tego. Żeby brać co zostało bo się np zbyt długo szukało, albo wybrzydzało

Ja  tak z prymrużeniem oka to napisałam, bo nie za bardzo wierzę w tę historię. Zbyt dużo sprzeczności. 

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, Gość ka-wa napisał:

Ja  tak z prymrużeniem oka to napisałam, bo nie za bardzo wierzę w tę historię. Zbyt dużo sprzeczności. 

Bo jest dużo sprzeczności. Ale jeśli on jest taki jak został opisany to tylko uciekać a nie o związku myśleć.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
17 minut temu, laurette napisał:

Ale jeśli on jest taki jak został opisany to tylko uciekać a nie o związku myśleć.

To jest tak oczywiste, że gdyby miało miejsce, autorka by nawet nie pytała, jak myślicie? 

Tak generalnie zauważyłam, że takie kontrowersyjne wątki kończące się takim pytaniem, mają jedynie zadanie wywołać niepotrzebną dyskusję. 

Odnośnik do komentarza
45 minut temu, Gość ka-wa napisał:

Ja  tak z prymrużeniem oka to napisałam, bo nie za bardzo wierzę w tę historię. Zbyt dużo sprzeczności. 

To już któryś wątek z kolei o niemal identycznym tonie, o hamowaniu się dla tego jedynego wybranka, by jemu dać jak największy skarb to- czego jest wszędzie pełno itp. Nowością jest w tym wątku tylko to, że nawet platonicznych miłości nie może być... to już zakrawa na paranoję ? Jeśli to więc prawda, proponuje autorce udać się do psychologa, a jeśli to prowokacja to radze zmienić płytę ?

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość 93030 napisał:

Są plusy i minusy ale czy w ostatecznym rozrachunku nie będę zła że zmarnowałam życie???

Nie ma żadnych plusów, są tylko minusy.

5 godzin temu, Gość 93030 napisał:

Jest ulegly dostosowuje się we wszystkim, nosi za mnie wszystkie zakupy np, jest dżentelmenem. W chorobie się zaopiekuje. Zastanawiam się czy to nie jest gra

Tak, to gra na przeczekanie, może założył się z kumplami, że przeleci tę cnotkę - niewydymkę? Jednak długo tak nie wytrzyma. Nie masz też pewności, że tymczasem nie "spełnia się" z innymi kobietami, bo jak to tak, zupełnie bez seksu?

5 godzin temu, Gość 93030 napisał:

Przy mnie jest dżentelmenem od samego początku ale za plecami po kilku dniach znajomości nazwał mnie "dupa", "świnia" takim slangiem gada z kolegami na podobnym poziomie.. I teksty typu że mnie zaliczy.

Oto jego prawdziwe oblicze, to dla Ciebie, to maska.

5 godzin temu, Gość 93030 napisał:

I jeszcze jedno. dla mnie czystość przedmałżeńska i czysta przeszłość uczuciowa czyli żadnych platonicznych niespełnionych miłości na koncie jest baaaardzo ważna. Ja się hamowałam by dać wszystko jedynemu

Zejdź z obłoków na ziemię. Pomijając już ten Twój poroniony związek z patolem, czekanie z seksem do nocy poślubnej, to jak kupowanie kota w worku. Nie namawiam absolutnie, do seksu z tym "dżentelmenem" ?, choćby ze względów zdrowotnych, ale w każdym innym przypadku trzymanie cnoty dla tego jedynego jest ogromnym ryzykiem, że trafisz na partnera z którym w ogóle nie pasujecie do siebie (w tych sprawach). Masz też ogromną szansę stać się parawanem dla krypto geja, który przed ślubem ochoczo zgodzi się na "czystość", po ślubie też ?. Co do przeszłości, to większość normalnych ludzi, będąc w pewnym wieku ma za sobą jakąś przeszłość. Związek z np 30-letni prawiczkiem, też niesie z sobą ogromne ryzyko, bo oznacza faceta z problemami. 

6 godzin temu, Gość 93030 napisał:

przebierałam a teraz mi się trafił zużyty towar.

Trafić, to się może ślepej kurze ziarno, Ty sama sobie takiego wybrałaś. 

Nie wiem na ile Twój wątek jest prawdziwy, ale radzę po1. rozstać się z "dżentelmenem" dla własnego dobra, po 2. zrewidować swoje poglądy, co do przeszłości związkowej ewentualnego partnera, a także chęci trzymania cnoty na "po ślubie".

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...