Skocz do zawartości
Forum

Dylemat, czy się zaszczepić, czy nie? Pomóżcie!


Gość roksana36

Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Yonka1717 napisał:

Nie słucham i nie wierzę w teorie spiskowe. Wiadomo, że jest jakiś odsetek poważniejszych powikłań i dotyczy to każdej szczepionki, jednak cel ogólny, jakim jest uchronienie ludzi przed ciężkimi chorobami, jest oczywisty

Bardziej oczywista jest chęć zarobku i potencjalne ryzyko tych szczepionek.

17 minut temu, Yonka1717 napisał:

ale cóż to jest w porównaniu z groźbą zachorowania?

Większość zetknęła się już z tym wirusem i odchorowała lub przeszła to bezobjawowo. Szczepionka wcale nie chroni przed zakażeniem tak samo jak właśnie szczepionki na grypę.

21 minut temu, Yonka1717 napisał:

Pracuję w szkole, więc jestem szczególnie narażona na zakażenie.

Wszyscy są narażeni. Niepewna szczepionka to wg mnie dodatkowe obciążenie. Śmiertelność tego wirusa jest bardzo mała i wskaźnik ryzyka nawet w najbardziej narażonych grupach jest taki że schorowana osoba na 95% i tak nie umrze nawet jeśli ma 80 lat. Liczba zgonów wynika głównie z tego że większość ludzi się zakaża a większość z nich ma choroby współistniejące i jak umierają np na serce to w akcie zgonu i tak wpisują covid.

Odnośnik do komentarza

Szczepionka nie chroni przed zakażeniem, tylko przed rozwojem covid, szczególnie tym ciężkim, tak mówią specjaliści. 

Za mało wiemy o tych szczepionkach, żeby wyrokować. Ja uważam, że nie chodzi tak o śmiertelność, bo jak umrzesz to masz święty spokój, gorzej jak zostaną poważne powikłania po covidzie. Raczej szczepionka nie zaszkodzi, to lepiej się chyba zaszczepić, choć też mam wątpliwości. 

Nie wiem jakim obciążeniem jest taka szczepioka da organizmu, niektórzy co roku szczepią się na grypę i nic im nie jest. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość ka-wa napisał:

Za mało wiemy o tych szczepionkach, żeby wyrokować

Właśnie dlatego że za mało wiemy można wyrokować że to alchemia.

Godzinę temu, Gość ka-wa napisał:

Nie wiem jakim obciążeniem jest taka szczepioka da organizmu, niektórzy co roku szczepią się na grypę i nic im nie jest. 

 

Niektórzy jedzą ciągle mefedron i nic im nie jest ale to nie znaczy że to zdrowe.

Dane są oczywiste - covid nie szkodzi większości osób które go przechodzą i są to liczby od 99,99% wśród młodych zdrowych ludzi do ok 95% wśród starych i schorowanych. Ale nigdy nic nie wiadomo. Niektórzy teoretycznie nie są w grupie ryzyka i umierają.

Odnośnik do komentarza
W dniu 3.03.2021 o 15:11, Gość ka-wa napisał:

Jak zrobisz to napisz jaki masz wynik. 

Nie zrobię bo mi szkoda 120 zł. To jednak za wysoka cena. Skoro rząd dobrotliwie chce walczyć z pandemią to powinny być bezpłatne takie badania, choćby jedno na pół roku.

W dniu 3.03.2021 o 17:19, laurette napisał:

Co do tego to słyszałam że przeciwciała warto zrobić tam do jakiegoś czasu po chorobie bodajże 3 msc żeby to jakkolwiek wiarygodne było. Ciekawe na ile to prawda.

Nie wiem, nie pytałam lekarza, ale brzmi logicznie. Im później od zarażenia tym słabsza odporność.

2 godziny temu, Yonka1717 napisał:

, następne szczepienie za 2,5 miesiąca.

Strasznie długo. Przecież mówili w tv, że ważne, aby druga dawka była podawana po 2-3 tyg bo dłuższy okres powoduje, że już się traci odporność po pierwszej. Im dłuższa odległość czasowa tym mniejsza skuteczność. To potwierdziła mi osobiście osoba pracująca w sanepidzie.

2 godziny temu, Yonka1717 napisał:

Jednak przynajmniej połowa ludzi z pracy miała gorączkę, ból głowy, ból ramienia z rumieniem włącznie,

No i z pewnością nikt tego nigdzie nie zgłosił ? 

Kiedyś szczepiłam się na grypę i takich objawów nie miałam. Jeśli to są szczepionki na bazie grypowych to i tak są niedopracowane, skoro takie objawy ma tylu ludzi. To nie jest dla mnie uzasadnienie, nie przekonuje mnie.

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Javiolla napisał:

Strasznie długo. Przecież mówili w tv, że ważne, aby druga dawka była podawana po 2-3 tyg bo dłuższy okres powoduje, że już się traci odporność po pierwszej.

I wtedy to wręcz może pogorszyć przebieg covid jeśli się zachoruje.

 

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Javiolla napisał:

 

2 godziny temu, Yonka1717 napisał:

, następne szczepienie za 2,5 miesiąca.

Strasznie długo. Przecież mówili w tv, że ważne, aby druga dawka była podawana po 2-3 tyg bo dłuższy okres powoduje, że już się traci odporność po pierwszej. Im dłuższa odległość czasowa tym mniejsza skuteczność. To potwierdziła mi osobiście osoba pracująca w sanepidzie.

A teraz czytam że chcą wydłużyć okres przyjęcia 2 dawek szczepionki..tzn pomiędzy jedna dawka a druga..

Pewnie rzecz w tym że są problemy z dostawami szczepionek ? od jakiegoś czasu ciągle są na tym tle jakieś problemy. Źle to wygląda a przecież chcą jak najszybciej zaszczepić cały naród.. To niby jak i czym to zrobia? Pomieszanie z poplataniem jak dla mnie. Jeszcze dochodzi kwestia polskiej szczepionki której nie będą produkować teraz bo coś tam. I rzekomo tej chińskiej którą biorą pod uwagę żeby kupić ? hahahaha  totalny bałagan.

Edytowane przez laurette

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Właśnie mówili w tv, że szczepionka Astry ma taki długi okres miedzy szczepionkami. Moze jest mocniejsza i dlatego ma też gorsze objawy. Gdzieś czytałam, że Astra ma więcej objawów niepożądanych i to by tłumaczyło. Jestem w tej kwestii laikiem, tylko gdybam ? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Javiolla napisał:

Strasznie długo. Przecież mówili w tv, że ważne, aby druga dawka była podawana po 2-3 tyg bo dłuższy okres powoduje, że już się traci odporność po pierwszej. Im dłuższa odległość czasowa tym mniejsza skuteczność. To potwierdziła mi osobiście osoba pracująca w sanepidzie.

Po przechorowaniu to nie wiem czy jest sens się szczepić, bo jakbyś drugi raz zachorowała, to na logikę, powinien być lżejszy przebieg. 

Godzinę temu, Gość mózg napisał:

I wtedy to wręcz może pogorszyć przebieg covid jeśli się zachoruje.

 

A niby dlaczego odstęp ma pogorszyć przebieg choroby. 

Ten odstęp zależy od rodzaju szczepionki, a teraz trochę zmieniają ze względu na opóźnienie dostaw. 

 

 

Odnośnik do komentarza

https://zdrowie.dziennik.pl/profilaktyka/artykuly/8094067,druga-dawka-szczepionki-uodpornic-na-wirusa-koronawirus-covid-19.html

"

Czy można bezpiecznie opóźnić podanie drugiej dawki szczepionki przeciwko Covid-19? Pewne dowody wskazują, że krótkie odstępy czasu między aplikacjami są bezpieczne, ale częściowe uodpornienie może przyczynić się do rozwoju nowych niebezpiecznych wariantów koronawirusa - podaje "Scientific American".
 
 
Odnośnik do komentarza

Tu jest mowa o możliwości rozwoju nowych wariantów, a nie o pogorszeniu przebiegu choroby, jeśli się zarazimy. Bez szczepionki organizm sam wytwarza przeciwciała, więc po 1 szczepieniu powinno być ich tylko więcej. 

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, Gość ka-wa napisał:

Po przechorowaniu to nie wiem czy jest sens się szczepić,

O tym nawet mówił w tv jakiś lekarz. Twierdził, że masowe szczepienia bez rozeznania kto już przeszedł covid nie trzyma się kupy. Wg niego powinno się szczepić najpierw tych co nie mają przeciwciał, a potem tych co mają małe i większe itd. Bo w ten sposób ktoś kto przeszedł covid, a nie wie o tym, to po zaszczepieniu będzie miał mega wysokie przeciwciała, które mu teoretycznie nie są potrzebne aż tak wysokie i są ingerencją w coś dała już natura. Tylko, że masowe badania na przeciwciała to dodatkowy koszt, którego nie stać państwa. Choć czytałam, że Słowacja tak zrobiła, ale czy to fakt czy fejk to się nie dowiem, bo nie znam nikogo ze Słowacji ?  

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, Javiolla napisał:

Bo w ten sposób ktoś kto przeszedł covid, a nie wie o tym, to po zaszczepieniu będzie miał mega wysokie przeciwciała

To też tylko teoretycznie, jakiś lekarz pisał, że po przechorowaniu miał niskie przeciwciała, po szczepionce bardzo wysokie. Skala była coś jak 1:1000

Chodzi o to, że poruszmy się jak dziecko we mgle i tu się nawet nie dziwię, bo temat nowy. Dzisiaj już ogłosili że Ci co przechorowali dostaną jedną dawkę pół roku po i chyba dobrze, choć to spowodowane jest brakiem szczepionek. Tylko niż to realnie zostanie wprowadzone, to upłynie dużo czasu.

Dzisiaj nawet w ankiecie przed szczepieniem nie ma pytania, czy przechorowałaś covid, nikt o nic nie pyta, a niby przed, miał być wywiad lekarski. 

 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość ka-wa napisał:

Dzisiaj nawet w ankiecie przed szczepieniem nie ma pytania, czy przechorowałaś covid, nikt o nic nie pyta, a niby przed, miał być wywiad lekarski. 

Dokładnie. Inna sprawa: na fb krążyły ulotki ze szczepionek. Z jednej wynikało, że skutki uboczne nieznane, że to nieznane, tamto w trakcie badań.... czyli nic nie wiadomo. Z drugiej podobnie, ale przeciwwskazaniem były np. problemy z krzepliwością krwi. Nie wiem na ile to była prawda, a na ile fejk. Niestety nie mam nikogo kto miałby dojście do ulotki szczepionki, aby to zweryfikował. Moze ktoś z forum zna pielęgniarkę lub lekarkę, to niech się spróbuje dowiedzieć i da znać ?

W każdym razie jeśli są jakieś przeciwwskazania, to bezwzględnie powinno się robić wywiad z pacjentem, a najlepiej wcześniej badania konkretne.... tylko kto miałby na nie kierować ? ?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Javiolla napisał:

Moze ktoś z forum zna pielęgniarkę lub lekarkę, to niech się spróbuje dowiedzieć i da znać

Jak wpiszesz w wyszukiwarkę np. Astrazeneca ulotka dla pacjenta, to w pdf ją przeczytasz, sprawdzałam. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 4.03.2021 o 18:30, Javiolla napisał:

No i z pewnością nikt tego nigdzie nie zgłosił ? 

Owszem, zgłosili w pracy, ale nigdzie dalej nie musieli, ponieważ wszyscy zostali poinformowani, że takie objawy mogą wystąpić. W przypadku poważniejszych powikłań z pewnością zgłosiliby się do szpitala, ale takiego przypadku nie było.

W dniu 4.03.2021 o 18:30, Javiolla napisał:

Strasznie długo. Przecież mówili w tv, że ważne, aby druga dawka była podawana po 2-3 tyg bo dłuższy okres powoduje, że już się traci odporność po pierwszej. Im dłuższa odległość czasowa tym mniejsza skuteczność. To potwierdziła mi osobiście osoba pracująca w sanepidzie.

Widocznie zależy od szczepionki, ja byłam szczepiona Astrą i wszyscy szczepieni tego dnia, dostali zawiadomienie o następnym szczepieniu 12.05. Wiem, że np Pfeizerem szczepią po 2 tyg. Dlatego jestem daleka od wiary w różne plotki i teorie spiskowe, wolę zawierzyć lekarzowi, a nie wieści gminnej.

Wiele szczepień wykonywanych jest po kilku m-cach od pierwszej dawki np na HPV.

Odnośnik do komentarza
Gość goorol z gór

A ja się pytam, gdzie jest lek na Covid`a? Widzę, że cała uwaga nastawiona jest na szczepionkę, taką a taką, ta dobra, ta zła, czy też gorsza. Trzeba sobie wyjaśnić, że szczepionki zostały dopuszczone warunkowo, a dostawcy są zobowiązani do przedstawienie raportu ze skutków ich działania do 2023r. To oznacza, że jest to eksperyment na dużą skalę, na szczepionych ludziach, nieświadomych tego, że jest to eksperyment, w dodatku finansowany ze środków publicznych, tj. przez samych szczepionych. A ja się pytam po raz drugi, ale pytanie postawię trochę inaczej: dlaczego nie szukamy leków, a jeśli ten lek istnieje, bo mutacje Covid`a są z ludźmi od lat 60-tych XXw., to dlaczego nie stosuje się go oficjalnie, tylko trzymani jesteśmy w niepewności jutra? Pytanie kolejne: dlaczego lek, zwany potocznie amantadyną, pod nazwą medyczną Viregyt K stosowany skutecznie w leczeniu  Covid`a przez lekarzy rodzinnych w fazie początkowej choroby, stosowany jakoby nielegalnie, nie jest ten lek dopuszczony jako lek oficjalny? A lek ten jest znany co najmniej od III 2020r. jako skuteczny, stosowany skutecznie przez dr W.Bodnara z Przemyśla, który twierdzi, że wyleczył w ten sposób ok. 3 tyś. chorych.

Postawiłem tak sprawę, bo jesteśmy cały czas pod ostrzałem "Szczepionkowców", wmawiających nam, że jedynym ratunkiem jest szczepionka, jednocześnie umywają oni rączki od skutków ubocznych szczepionek, pomijają fakt, że szczepionka to dzieło tymczasowe, zatwierdzone warunkowo, oparte na ubiegłorocznym wirusie, tak jak szczepionka na grypę, a jednocześnie zamilczają temat poszukiwania skutecznego leku. Podstawowe zadanie to nastawić się na zwalczanie choroby,  a nie na wmawianie ludziom, że skutecznie się przed nią mogą zabezpieczyć. Jest to niemożliwe, bo wirus ten jest z nami od dawna i z nami pozostanie. Trzeba leku na jego zwalczenie, a nie tylko samo szczepienie. Poza tym, zaszczepieni są także nosicielami, choć nie zdają sobie  z tego sprawy.

Odnośnik do komentarza
43 minuty temu, Gość goorol z gór napisał:

A ja się pytam, gdzie jest lek na Covid`a

Przecież nie ma leku na wirusy, organizm uczy się sam z nimi walczyć. Pozostają szczepionki, wiadomo, że nigdy nie będą doskonałe, tym bardziej, jak wirus mutuje. 

46 minut temu, Gość goorol z gór napisał:

Pytanie kolejne: dlaczego lek, zwany potocznie amantadyną, pod nazwą medyczną Viregyt K stosowany skutecznie w leczeniu  Covid

Nie wiem czy jest skuteczny, nie da się tego udowodnić, bo zdrowienie jest procesem naturalnym. Tak samo można powiedzieć o bańkch, też pomagają, choć niewymiernie.

50 minut temu, Gość goorol z gór napisał:

Trzeba sobie wyjaśnić, że szczepionki zostały dopuszczone warunkowo, a dostawcy są zobowiązani do przedstawienie raportu ze skutków ich działania do 2023r

Tak, ale ew. skutki uboczne dla wielu osób są czy będą, nieporównwalnie mniejsze od ew. powikłań pocovidowych. 

Odnośnik do komentarza

boje sie szczepienia. jednak wszyscy znajomi się szczepią .Jest presja ze nie bedą sie spotykać w obawie o zakazenie.

ktora ze szczepionek jest mniej niebezpieczna Astra cz Pfizer ,moderna a może jonson. Pilne prosze o wasze zdanie

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...