Skocz do zawartości
Forum

Jak radzić sobie z rozstaniem?


Gość d...2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Po 10 latach znajomości zerwałem kontakt z przyjacielem. Byliśmy bardzo zżyci jednak z czasem czułem coraz większy dyskomfort w relacji. Ciągle krytyczne uwagi oraz obsesja posiadania racji była nie do zniesienia. Nie widziałem szansy na zmianę, dlatego uciąłem znajomość od razu, bez dogłębnej rozmowy, którą z góry uznałem za konfrontacje. Miewałem już z nim rozmowy na inne tematy, które w większości kończyły się manipulacjami. Poza tym jego toksyczność przejawiała się częstym obrzucaniem winą i brakiem przyznawania się do błędu, stąd moja decyzja o uniknięciu "szczerej rozmowy". Minął rok, a sprawa dalej mnie męczy. Mam wrażenie, że nie zamknąłem tego rozdziału w swoim życiu. Obwiniam się, że zakończyłem to w taki sposób. Liczyłem na ulgę, której dalej nie ma. Czy to minie?

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze niesłusznie nazywasz go przyjacielem skoro jest tak jak piszesz: manipulacja, toksyczność.  Moze w tym tkwi problem. Masz wyrzuty sumienia, bo niby przyjaciela się tak bez słowa nie zostawia itp. Jeśli faktycznie jest tak jak piszesz, to nie był Twój przyjaciel... słowo używane na wyrost. To był znajomy, kolega. Tak więc nie można mieć wyrzutów sumienia, że się zerwało kontakt z kolegą, który był toksyczny.

Drugą przyczyną, że nie czujesz ulgi to może być nieznajomość mechanizmu toksycznych ludzi.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Witaj, niestety toksyczni ludzie bardzo źle wpływają na naszą psychikę i zaniżają nasz system wartości. Jest to kwestia ich niedowartościowania i tego że sami muszą pokazać że są lepsi, mądrzejsi, inteligentniejsi. Ale to wszystko pokazują i udowadniają sobie poprzez manipulację bo nie umieją inaczej żyć w zdrowych stosunkach społecznych. Oni muszą być naj. Widziani, słyszani jednocześnie jeżeli widzą że ktoś jest faktycznie mądrzejszy i inteligentniejszy od nich wtedy robią się nie do zniesienia, stają się kłótliwi, zmieniają temat, próbują poniżać ludzi którzy mogą być nawet ich znajomymi i przyjaciółmi. Lew Tołstoj świetnie ujął takie zachowanie toksycznych ludzi cyt.: "Nie podoba mi się wyniosłość, nie podobają mi się ludzie, którzy stawiają siebie wyżej od innych. Mam ochotę dać im rubla i powiedzieć:  jak się dowiesz ile jesteś wart, to wrócisz i oddasz resztę." Od ludzi toksycznych trzeba uciekać, nie utrzymywać stałej znajomości, nie przyjaźnić się bo takie osoby to wampiry energetyczne. Zabierają z człowieka całą pozytywną energię jednocześnie przekazując wszystko co negatywne w nich samych. Ludzie toksyczni też często sobie na "ofiary"wybierają osoby bardzo empatyczne, miłe, inteligentne, mądre, często z jakimiś ciekawymi doświadczeniami, przeszłością lub na stanowisku aby w towarzystwie tych pozytywnych osób ta toksyczna osoba podniosła swoje ego, swoją wartość i wyglądała na lepszą, robiła wrażenie jeszcze mądrzejszej i inteligentniejszej. Inaczej mówiąc świeciła odbitym. Nie warto siebie obwiniać czy miec do siebie jakies pretensje i t.p. że taka znajomość została zakończona.Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...