Skocz do zawartości
Forum

Moja koleżanka jest prostytutką


Gość Sara88

Rekomendowane odpowiedzi

Moja koleżanka wyznała mi ostatnio, że umówiła sie z mezczyzna ktory zaproponowal jej prostytucje. Ale nie taka ze wiecie, chodzi po ulicy, ale normalnie pracowalaby 4-5 godzin w wynajetym mieszkaniu i miala w tym czasie 4-5 mezczyzn. Mnie by bylo wstyd i bym nie chciala aby kazdy znal moje cialo, ale ona uwaza ze to dobry pomysl bo mozna sporo zarobic nie wychodzac z domu i jeszcze dostanie mieszkanie tak naprawde bo bedzie mogla w nim mieszkac caly czas. Myslicie ze powinna to robic czy nie? Jesli nie to jak jej to odradzic, co robic w takiej sytuacji???

Odnośnik do komentarza

jakkolwiek by nie było, prostytutka to zawsze prostytutka, może zajsc w ciaze moze zlapac jakas chorobe weneryczna, albo trafic na jakiegos mezczyzne ktory ją uderzy czy cos, to bardzo niebezpieczny zawod i nie cieszy sie dobra renomą, bo jakby nie bylo oddajesz sie innym ludziom, a co gdy poznasz chlopaka i bedziesz chciala z nim byc? Nigdy sie nie przyznasz??

Odnośnik do komentarza

A po co Ci powiedziała? szukała aprobaty? Widac sama się z tym wcale nie czuje najlepiej. To oczywiste, że w tej profesji duzo się zarabia i ma sie inne profity, jak np. mieszkanie, ale było w tv wiele programów o prostytutkach i każda, ale to każda żałowała i chciała się z tego wyrwac, ale brzemię zostaje na całe życie. Właśnie co będzie jak się zakocha, jak będzie chciała być już tylko z jednym? powie mu> Czy on to zaakceptuje? Kasa jest kusząca, ale wybij to koleżance z głowy, bo inaczej czeka Cię wysłuchiwanie wielu pokręconych historii i żali, że źle zrobiła. Chce źle zrobić.

"My own business always bores me to death, I prefer other people's" - O. W.

Odnośnik do komentarza

Młode dziewczyny bardzo często decydują się na taką pracę poprzez pryzmat łatwych pieniędzy. Niestety tak naprawde jest inaczej. Pieniadze może i są, ale przecież to nie wszystko. Po pierwsze taka kobieta oddaje ciało obcemu mężczyźnie. To na pewno pozostaje w pamięci, nigdy nie spojrzy już na mężczyznę oczami zakochanej kobiety i nie przeżyje stosunku pełnego namiętności i miłości, ponieważ będzie traktowała to jako formę pracy. Po drugie, istnieje zagrożenie zdrowia. Nie tylko choroby weneryczne, ale także niechciana ciąża z mężczyzną, którego się nie zna. Nawet jesli pokusi się na aborcję, która w Polsce jest nielegalna, na pewno odmieni to jej życie i zmieni pewne podejście do niektórych spraw. Kolejna sprawa to taka, że nie wiadomo na kogo się trafi. Jedni przychodzą współżyć, inni mogą zrobić krzywdę, np. pobić, albo nawet zabić! Następna sprawa, to taka, że całe życie prostytutką nie będzie. Przyzwyczaić się do dużych pieniędzy jest łatwo ale jak potem wrócic do pracy za 1500zł bez żadnego doświadczenia? I najważniejsze: czy istnieje możliwość założenia szczęśliwej rodziny, z kochającym mężem i dziećmi przez dziewczynę z bagażem doświadczeń wynikających z prostytucji? Trzeba się zastanowić czy to wszystko jest tego warte, ponieważ ten świat bardzo wciąga i często trudno jest się z niego uwolnić. Na początku wszystko wydaje się piękne i proste niestety z czasem wychodzi fakt, że po pierwsze jest to bardzo trudna i ryzykowna praca, która bez wątpienia rzutuje na przyszłe życie.

Odnośnik do komentarza

Myślicie, że prostytutki nie potrafią uprawiać seksu takiego prawdziwego z miłości? Ekspert pisze, że to niemozliwe, ale mi się wydaje, że jesli potrafią odgrodzić pracę od własnego życia to możliwe, bo przeciez mają jakieś uczucia, mogą kochać, a skoro mogą kochac to seksu z ukochanym nie będa traktowac jak pracy!

Odnośnik do komentarza

moim zdaniem udaje ale wiecie co, moze naprawde przezywa namietnsoc w lozku z ukochanym ale nie powiecie mi ze czuje sie ok z tym faktem ze dzien wczesniej miala 5 innych, po kilku latach pracy to na pewno dziala na psychike czytalam 11 minut paula cohello i on tam pisał własnie ze ta dziewczyna przezywala super namietnosc ale jednak miala swiadomosc ze mila wielu, ze ten seks trwa tyle i tyle itd. Na pewno sie o tym mysli a przynajmniej gdzies tam sie mysl pojawi chociaz na chwile!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Witaj,
Jest pelno takich ofert pracy ,niestety...musze to wyznac ,moja siostra nie byla nigdy prostytutka ,ale wysylala prostytutki za granice ,oczywiscie za kase ,wyznala mi to w tajemnicy ,co sie z Nimi dzialo pozniej? sama nie wie ale domyslala sie,ona tylko wykonywala polecenia za dobra kase.
Prawdopodobnie kobiety te dostaly przydzielenie do Alfonsow ,ktorzy sobie z Nich bezplatnie korzystali ,zalatwiajac im prace z innymi "facetami" niektore moze trafily "dobrze",niektore trafily na ludzi ,ktorzy zabierali jej o wiele wiecej niz moglaby zarobic sama ,a do tego sa wykorzystywane mlode dziewczyny ,
Niestety w Polsce malo ktora kobieta decyduje sie na studia wyzsze ,jesli mysli o prostytucji ,samo to wyklucza fakt ,ze moglaby sie wyksztalcic i normalnie zyc ,kobieta ktora ma 18 lat ,mimo ze kobiety dojrzewaja o wiele szybciej niz mezczyzni ,i wszystko wskazuje na dojrzale decyzje ,w wiekszosci przypadkow okazuja sie bledne ,ale im wiecej czynu prostytucji i kasy ,tym mniej poszanowania siebie i myslenia o tym,co zrobic by sie dorobic i to rzucic,
Podczas gdy w Polsce "kobieta" ta zarobi sporo kasy ,a w pewnym momencie dojrzeje do "madrosci" zyciowej ,moze sie zdarzyc ze nie wytrzyma tego ,co robila kiedys ,i sie potnie lub co gorsza popelni samobojstwo(np pod wplywem spotkania kogos ,kto sprowadzi ja na dobra droge ,wyzna mu kim byla a on ja rzuci z tego powodu)

co robic?
Przestrzec kolezanke przed mozliwym niebezpieczenstwem ktore moze ja spotkac ,poczytac o prostytucji ,poszukac w internecie jakis artykul o tym ,ze jakas kobieta poszla na taki uklad a byla gwalcona przez swojego Alfonsa ktory wiezil ja pare lat w piwnicy.
Napewno cos takiego znajdziesz ,jesli tylko zechcesz,mysle ze to powinno ja zniechecic do tego co chce zrobic,
Pozatym 4-5 godzin niemozliwe jest przyjecie 4-5 mezczyzn ,poniewaz inaczej to dziala ,jeden chce godziny ,drugi chce calej nocy ,i to pewnie jej zaproponuje ,ale mozesz byc pewna ze pierwszy raz zaplaci ,a za drugim razem umowi ja z klientem gdzies na granicach miasta ,weznie do samochodu i sprzeda za bardzo dobra cene ,a ona juz nie zobaczy ani rodziny ,ani Ciebie ,i nie strasze Cie ,tylko przestrzegam przed tym ,bo wiem co robia z mlodymi nastolatkami ,z opowiadan jak wspomnialem mojej siostry.
Mam nadzieje ze kolezanka w miare szybko uzna ,ze jest na tyle inteligentna ,ze moze miec jednego faceta ,z ktorego moze kase ciagnac ,to o wiele lepsze niz prostytucja ,a mozesz mi wierzyc ,i jej powiedziec tez ,ze jesli juz ma byc prostytutka ,to niech nia bedzie dla swojego meza czy chlopaka ,jest wielu mezczyzn szukajacych wrazen ,moze akurat jakis jej przypasuje i beda razem ,bo sadzac po tym ,ze jej myslenie ogranicza sie do seksu z roznymi ludzmi ,jest bardzo prawdopodobne ze trafi na odpowiedniego do swojego poziomu intelektualnego samca ,a co najsmniejsze moze byc jeszcze madrzejsza ,wystarczy pomyslec ,tak wiec milej rozmowy z kolezanka zycze ,wesprzyj ja tak jak nalezy ,jak kobieta kobiete.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że tu bardzo życiowe porady się sypią. Może zamiast aprobować jej sprzedawanie się za kasę nawet jesli to ma być tylko jeden mężczyzna lepiej jej przedstawić prawdziwe życiowe wartości? Tak, żeby w ogóle nie chciała wchodzić w ten biznes? Powiedz jej, że w życiu nie liczy się kasa, bo to są wartości ulotne, ale przede wszystkim szacunek do własnego życia i do samej siebie, żeby móc spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, że jest się z siebie dumnym, bo ma się odwagę podejmować dobre choć trudne decyzje.

Akurat metoda straszenia powinna się sprawdzić, bo sama też nigdy nie słyszałam o przypadku szczęśliwej prostytutki, której wiedzie się doskonale i jest szanowana, bo zazwyczaj to jest jawne wykorzystywanie, bicie, gwałty i narkotyki.

Radek czy poszedłeś na policję z tymi rewelacjami siostry? jak ona może z tym żyć? Sama jest kobieta a zsyłała inne kobiety na taki los??? Bo rozumiem, że one nie wiedziały na co się decydują, prawda? Mam szczerą nadzieję, że Twoja siostra nie ma życia z własnymi myślami i że najlepiej siedzi w więzieniu. Tego właśnie jej życzę.

"My own business always bores me to death, I prefer other people's" - O. W.

Odnośnik do komentarza

"Niestety" jak mowi ,skonczyla z tym i razem z tym jej kasa ,aktualnie jest po studiach z Kryminologi..
Sponsoruje ja jej Ojciec ,mi nigdy kasy nie dawal ,mnie zawsze dyskryminowal w jej oczach ,za mna jest tylko mama.
Mowi ze szuka pracy ale nie moze znalezc i sklada CV do roznych firm ,ale mowi ze nigdzie nie chca jej przyjac ,a jak jej mowie wyjedz do Anglii ,bo ja ,czlowiek mniej wyksztalcony od Niej ,pracuje w pracy w ktorej moze pracowac nawet czlowiek po zawodowce ,no coz ,kocham ta prace ,a jest to praca w domu opieki ,9 funtow za godzine=45zl za godzine ,pracuje 48 godzin w tygodniu od pn do czwartku ,czasem trafia sie nadgodziny w weekendy ,co mi daje ponad 8,500zl ,zyje tu za 2000zl miesiecznie wiec 6,500zl oszczedzam na miesiac ,Ponadto jestem Managerem w firmie ,w ktorej zalatwiam reklamy internetowe i stworzylem strone internetowa(firma zajmujaca sie wysylaniem ludzi za granice w charakterze opiekuna osoby starszej/niepelnosprawnej),z ktora wspolpracuje od 2 lat,wiec jest dodatkowa kasa ,i wcale nie zabiera mi calego mojego zycia ,
szczerze moja siostra w wieku 15 lat usunela ciaze ,chociaz rodzice starannie to ukryli mowiac ,ze poronila calej rodzinie, tak wiem ,moje dziecinstwo z rodzicami ,a raczej z Ojcem nie jest zbyt mile ,tymbardziej ze przezylo sie dosc "sporo" w swoim zyciu ,nie zycze nawet najgorszemu wrogowi zle ,tak wiec siostrze tez nie zycze ,ale szczerze potepiam jej zachowanie i jestem jej calkowitym przeciwienstwem.
Co do wartosci zyciowych ,musi jej przedstawic jej matka/ojciec ,mysle ze jesli kolezanka pyta o porade ,to dawno juz by jej uswiadomila co robic i przestrzegla ,wiec o wartosciach zyciowych moze wyczytac jedynie z udzielonych porad na tym forum ,zalezy tylko co kolezanka ta mysli o tym wszystkim ,mowi ze nie oddalaby sie kilku facetom na raz ,mysle ze jest jeszcze bardzo mloda ,na moje oko 17 lat,
tak wiec najlepiej gdyby wypowiedzial sie jakis psycholog "po przezyciach" najlepiej nie taki typowo "ksiazkowy" chociaz w tym wypadku moze to byc jak najbardziej wlasciwe.

Odnośnik do komentarza

Czyli Twoja siostra żałuje, że ta "fucha" się jej skończyła? Do tego skończyła kryminologię. Niezła hipokryzja.

Zaradny z Ciebie człowiek. Szkoda, że nie każdy tak potrafi. Chociaż angielskie stawki stwarzają wiele możliwości. Dziwię się, że siostrunia nie chce wyjechac na zachód. Może posmakowałaby życia, jakie stworzyła dla tych biednych dziewczyn. Może którąś jeszcze spotka.

"My own business always bores me to death, I prefer other people's" - O. W.

Odnośnik do komentarza

Niestety,ona zamiast sie cieszyc ,to sie martwi i mnie wyzywa ze nie pracuje ,bo nie wierzy ze w wieku 25 lat zarabiam wiecej niz moj tata ktory jest dyrektorem w firmie ktora ma ponad 400 pracownikow.
Dla Niej takie kwoty nie sa do przyjecia bo Polacy zyja swoim zyciem i swoimi stawkami ,i nie wiedza tak naprawde jak tu jest ,ja przez 4 miesiace siedzialem tu bez pracy,ale w koncu sie trafila taka ktora kocham ,a ze z tego jeszcze dodatkowo jest kasa to tylko Bogu dziekowac,chociaz nawet jakby bylo tyle co na zycie ,to dziekowalbym tak samo ,albo nawet jakbym na ulicy wyladowal,wazna jest bezgraniczna wiara ,to chroni i daje pewna przyszlosc.
Co do siostry to ona mowi ze nie lubi Angielskiego ,ja jak tu wyjechalem nie wiedzialem jaki jest moj ANgielski ,bo znam go praktycznie z gier online ,a ona sie go uczyla cale zycie w szkole i nawet mature z angielskiego pisala ,po okolo 8 miesiacach zadzwonilem do Niej z bieglym angielskim a ona ze nie rozumie ,tak jak moja mama ktora sie uczy 5 lat w polsce angielskiego w prywatnej szkole.
Dziwne ale prawdziwe.
Siostre kocham ale nie szanuje jej zachowania ,w zyciu wiele zlego zrobila ,ale coz ,mimo wszystko jest to siostra jaka jest taka jest, gdyby nia nie byla mozesz byc pewna ,ze zyczylbym jej tego ,co sie stalo z tymi jej wyslanniczkami,ale ona juz zbiera owoce tego w swoim zyciu,nie uklada jej sie w partnerstwie ,mysli ze jest ladna i trafi na faceta ktory jest glupi...a myli sie i to bardzo.

Odnośnik do komentarza

A to już wszystko rozumiem. twoja siostra zamierza jednak trudnić się w tej profesji, o której mowa w wątku i dlatego sam doradzasz Sarze, żeby powiedziała koleżance, żeby znalazła sobie jednego, co to będzie ją sponsorował. Dokładnie taki plan na życie ma Twoja siostra. Pogratulowac życiowych ambicji.

"My own business always bores me to death, I prefer other people's" - O. W.

Odnośnik do komentarza

Radek: ale Twoja siostra popełniała przestępstwo, bo ona normalnie handlowała kobietami to okropne jak mozesz coś takiego pisac nie wstyd Ci? Ja bym się nie przyznawała do takiej siostry!!!!!! Moja kolezanka się zgodziła i narazie ma bardzo dobre warunki, bo ma wlasne mieszkanie i narazie po 3 klientów dziennie a zarabia po 100 zł minimum od jednego plus napiwki albo dodatkowe pieniazki jak sie spodoba, siedzi sobie w domu nikt jej nigdzie nie wywozi nie sprzedaje ani nic, w kazdej chwili moze wlaczyc alarm i przyjedzie ochrona, takze ona jest luksusowa prostytutką i trafiła na mezczyzne, ktory chce po prostu zarobic i daje jejs zanse zarobienia a nie na alfonsa albo jakiegos kryminaliste ktory wywozi kobiety z polski!!! jesli te kobiety nie chcialy byc wywozone z kraju a Twoja siostra to robila powinna pojsc do wiezienia za handel kobietami!!! tyle dziewczyn ginie w Polsce juz wiemy dlaczego!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Radek wiesz co, mam nadzieje ze Twoja siostra sie doigra, wysylala prostytutki za granice i nie wie co sie z nimi działo??? Moze przez nią któraś teraz nie żyje!!!!!!!!!! Jak mozesz o tym tak pisać i jeszcze teraz jest po kryminalistyce???? niezłe jaja, mam nadzieje, ze ktos t przeczyta i sie tym zainteresuje!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

ja nie wiem bo na tez mi duzo nie mowi narazie jest zachwycona dostala prezenty ciuchy buty bizuterie do tego zarabia kilkaset zlotych dziennie za pare godzin narazie sobie chwali ale nie wiem czy jest jej przykro, ja bym sie bala ale jej sie narazie podoba poza tym nawet ten pan jej telefon kupil służbowy i w ogóle jest bardzo miły jak ostatnio zle sie czula to nawet jej lekarza do domu sprowadzil i nic za niego nie musiala placic!!

Odnośnik do komentarza

a i w ogole mowila ze ten szef nic od niej nie chcial ze normalnie rozmawia z nia oficjalnie i ze na poczatk uto w ogole na pani do niej mowil, ze nie chcial seksu ani nic, nie jakis tam alfons tylko normalnie pelna kulturka teraz to sobie mysle ze moze ja sie niepotrzebnie o nia martwie bo jest wszystko dobrze tylko ja sie balam ze trafi na jakiegos mezczyzne co ja bedzie bil czy cos a ona mowi ze ma alarm w mieszkaniu to chyba bezpiecznie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...