Brak efektów odchudzania na brzuchu i pupie

[Gość malowanka]

hehe, to dobrze, że masz zakwasy. to oznacza, że mięśnie pracują i będą efekty. jeśli będziesz dalej ćwiczyć, to znikną i wysiłek stanie się przyjemniejszy.
yt jest kopalnią filmików z ćwiczeniami. jest również strona iplex.pl w zakładce fitness, są godzinne ćwiczenia. począwszy od cardio, po pilates czy jogę. dla każdego coś się znajdzie :)

[fijolek]

jak jestem sama to jeszcze fajnie ćwiczyć, ale generalnie mieszkam z narzeczonym i większość czasu spędzamy razem a jakos nie lubię ćwiczyć jak jest obok, bo nie lubię jak się gapi :) próbowałam go zachęcić, żeby ćwiczył razem ze mną, ale niestety bez rezultatu. To nie w jego stylu jakies wygibasy gimnastyczne czy rozciąganie. Co innego gdybyśmy poszli na jakieś gry zespołowe, tylko wex tu zgromadź kilkanaście chętnych osób, które będą zawsze w tym samym czasie miały wolny czas. Już próbowaliśmy zebrać ekipę na siatkówkę i masakra, nie dało się. A szkoda, bo w zasadzie siatkówka to mój ulubiony sport.

[Gość malowanka]

fakt, ćwiczyć przy kimś jest dziwnie :) póki jest ładna pogoda, jeździj na rolkach. a na zimę może jakoś motywację dorwiesz :)

[fijolek]

Może czai się gdzieś w dawno nieodkurzanym kącie :)

A jak twoja burleska? zapisałaś się? Czy jeszcze szukasz?

Wiesz co... moja koleżanka na wiosne jak szukała jakiś fajnych oryginalnych zajęc fitness i obdzwaniała różne duże kluby w wawie to wyobraź sobie, że większość polecała jej mega popularne zajęcia z Pole Dance. Koleżanka w końcu wybrała zwykły aerobik, ja chyba tez bym się na coś takiego nie zdecydowała. A co Ty myślisz? Tam tez można w szpilkach ;)

[Gość malowanka]

właśnie w Oh La la la jest ta burleska. na początku był tam tylko taniec na rurze, dopiero po jakimś czasie wprowadzili burleskę. ale ja nie wiem czy dam radę wić się na niej. mam słabe ręce i długo się nie utrzymam. poza tym mam mały organizacyjny problem. w szkole zażądali sobie wf, a ja nie mam zamiaru bawić się w żadne koszykówki, siatkówki czy pływanie. dlatego muszę pójść do Dziekanatu i dowiedzieć się, czy burleskę zaliczą mi jako wf. jeśli tak, to super. a jak nie, to zapiszę się na fitness 2 razy w tygodniu. więc póki co, muszę czekać :(

[fijolek]

Jako wf to oni tego raczej nie zaliczą, ale próbuj :) A to nie można fitness za wf a dodatkowo burleska?

Podczas treningu tańca na rurze ręcę powinny się wzmocnić, ale na początku rzeczywiście może być ciężko.

Ja wolę gry zespołowe i chociaż wzrostem nie grzeszę to zawsze grałam w siatkówkę i koszykówkę w szkolnych drużynach i na dodatkowych zajęciach. Szkoda, że teraz tak trudno zebrać grupę.

[maria35]

ja ostatnio poszłam z przyjaciółką na zajęcia z tańca na rurze. Polecam każdej kobiecie to. Świetna zabawa i przy okazji do czegoś przydatna:P

[fijolek]

Do czego przydatna maria? Jakieś niedomówienie tu czuję :)

A tak serio, to jak wyglądają takie zajęcia? Jest kilka rur w sali i wszyscy się na nich machają, czy jest jedna i po kolei? Instruktor to kobieta czy mężczyzna? Ja jak już bym miała na to iść to wolałabym kobietę.

[Gość malowanka]

z tego co się dowiadywałam, to instruktorkami są kobiety. raczej nie ma facetów uczących tańca na rurze :) choć osobiście chciałabym zobaczyć profesjonalny taniec w wykonaniu faceta :P
nie mogę sobie dodatkowo pozwolić na burleskę, bo mam strasznie zapchany kalendarz. z wf muszę zaliczyć 30 godziny. to, że w ogóle udało mi się wcisnąć fitness 2 razy w tygodniu, to cud. przy 2 kierunkach studiów i dodatkowych zajęciach, nie mam jak wcisnąć burleski :( póki co, albo jedno albo drugie.
muszę się jakoś sprężyć, by tym razem nie przegrać z efektem jo-jo. choć nie wiem jak to zrobię, ale jakoś muszę się ogarnąć i choć raz w życiu mieć idealnie płaski brzuch.

[fijolek]

Myślałam, że już pogodziłas się z zbudową swojego ciała? Nie zadręczaj się tak. A co studiujesz? Podziwiam ambicje i zacięcie, i że potrafisz tak zorganizowac czas, żeby na wszystko go znaleźć. Wiele osób nie może sobie poradzić z jednym kierunkiem studiów.

Oglądałam kiedyś w tv program o tańcu na rurze i właśnie wypowiadał sie intruktor mężczyzna. No i pokazywali jak on normalnie się tam wyginał na tej rurze. nieźle mu szło :)

[Gość malowanka]

pogodzić się pogodziłam, ale wagę trzymać muszę ze względów zdrowotnych. więc jak mnie jo jo dopadło, to od razu alarm od lekarza. to mnie po prostu martwi, że przez swoje łakomstwo sama się doprowadzam do do tego efektu. ale coś czuję, że będę musiała wybrać się do dietetyka po jakąś dietę stabilizacyjną.
studiuję kulturoznawstwo i prawo.
o kurcze, aż mnie zatkało, że są tacy faceci :D trzeba będzie przekopać internet, by znaleźć ich wygibasy na rurze :D

[fijolek]

Faceci mają mocniejsze ręcę to łatwiej im wytrzymać te wygibasy. A poza tym wielu facetów ćwiczy balet czy jakies inne klasyczne style, więc sa odpowiednio przygotowani fizycznie do tego typu "sportu". Tak samo z burleską. Nie wiem czemu, ale jako trenera burleski to ja własnie widzę faceta. jakos bardziej mi pasuje :)

Masz jakieś poważniejsze problemy ze zdrowiem? Zawsze jak ma się możliwość dobrze odwiedzić dietetyka, bo to jednak specjalista i najlepiej dobierze właściwą dietę. ja dopiero niedawno się dowiedziałam, że jak dietetykę skończy się na uniwersytecie mecycznym to taki dietetyk ma tytuł keraza medycyny. To chyba powinien wiedziec co robi. Chociaz można tez być dietetykiem bez lek. med, jak skończy się na jakiejs innej uczelni.

[Iskra]

dla mnie faceci co tańczą balet wyglądają trochę zabawnie w tych obcisłych rajstopkach...

[malowanka]

u dietetyka zaliczyłam już wiele wizyt. więc uznaję to, że jakoś jestem pod jego opieką.
instruktor tańca klasycznego, tak. ale burleski, nie. dla mnie jej pierwowzorem jest Dita von Teese. jakoś klimat burleski nie pasuje mi do faceta. bo gdyby wyszedł na scenę w gorsecie i w szpilkach, to miałabym taką samą głupawę, jak na spektaklu The Rocky Horror Show :) dlatego jestem za tym, by to kobiety uczyły tej sztuki :)

[fijolek]

Burleskę powinny tańczyć kobiety - to absolutnie. Ale wydaje mi sie, że facet byłby dobry jako trener, bo właśnie chodzi o pewne ruchy i ogólną ekspresję, która u kobiet najlepiej ocenią chyba jednak faceci.

Poddajesz się w końcu z ta burleską?

[fijolek]

Iskra dla mnie też faceci w rajstopach to trochę dziwne, ale co zrobic, sztuka to sztuka :)

nie chciałabym zobaczyc swojego faceta w rajstopach. Jak sobie własnie to wyobraziłam to prawie umarłam ze śmiechu, więc zdecydowanie nie ryzykowałabym... ;)

[malowanka]

poddam się pewnie na semestr. bo dopiero w letnim mam luzy i będę mogła pozwolić sobie na burleskę, jako 3 zajęcia w tygodniu. gdyby nie ten głupi wf, to bym zapisała się już. chyba, że się mega totalnie sprężę, to może, może, jakoś ją wcisnę.

[fijolek]

A dopiero co sama mnie przekonywałas, że dla chcącego nic trudnego :)

zauwazyłam taką głupią zależność, że jak ma się duzo na głowie, np. studia, pracę, zajęcia dodatkowe, kursy itd. to łatwiej jest wszystko zorganizowac i na wszystko znaleźć czas. A jak ma się dużo wolnego czasu to jakimś cudem i tak się nie wyrabia ze swoimi obowiązkami. ja tak miałam na studiach. Pierwsze lata studiów miałam mega duzo zajęć i jeszcze inne sprawy i wszystko udało mi się ogarnąć, a pod koniec studiów, jak już mniej zajęć było i odpad ły te inne kwestie to było mi ciężej. Głupio tak jakoś. Tak samo teraz... w wakacje miałam sporo wolnego czasu a mimo to nie znalazłam czasu i chęci do ćwiczen, a teraz jak mam znacznie więcej spraw to i ćwiczenia chodza mi po głowie.

[sabrina]

Malowanka pisałaś, że codziennie pijesz actimel, i co masz dzięki temu lepsza odporność? Ja często na jesień łapię różne przeziębienia i zastanawiam się czy tym razem zamiast witamin, które nie zawsze działają nie zacząć pić ten specyfik.

[fijolek]

Jesli mogę się wtrącić, bo akurat coś na ten temat wiem, bo brat mi kiedyś powiedział, że profesorowie z jego uczelni a studiował na uczelni medycznej zbadali skład i stwierdzili, że jedyne na co może to mieć wpływ to zatrzymywanie biegunki...

[malowanka]

piję Actimel od jakichś 4 lat. wcześniej chorowałam co jakieś 2-3 tygodnie. teraz choruję 4-5 razy w roku. więc u mnie się on sprawdza. poza tym, przez to, że dużo podróżuję, nie mam problemów żołądkowych. myślę, że nawet zahartował mnie na 3 tygodnie w Indiach, gdzie wymiotowała cała wycieczka, prócz mnie i przewodnika. mój Tato pije Danacol i też widzę, że działa. więc może coś w tym jednak jest. albo to zwyczajny efekt placebo. dlatego nie przekonuję, ale i nie odradzam. sama słyszałam różne opinie nawet od lekarzy. po prostu trzeba sprawdzić na sobie. jeśli działa, pić. nie działa, to też tak na prawdę żadnej szkody nie narobi.
masz rację, dla chcącego nic trudnego. mam 20 stron formatu A4, co bym jeszcze chciała w życiu zrobić i mam nadzieję, że je wszystkie kiedyś odhaczę. burleska nie zając, nie ucieknie. póki co muszę ogarnąć szkołę, obowiązkowe łażenie do kin, teatrów, galerii, bibliotek, 2 fitnessów i znaleźć czas dla rodziny i na spanie. więc burleska będzie na 100%, tylko troszkę przesunie się w czasie :) ale jak się zapiszę, to dam cynk co i jak :D

[fijolek]

A ja w sobotę postanowiłam obejrzec jakiś miły film wieczorem i jakos tak zrządzeniem losu obejrzałam "Burlesque" z Christina Aguilera i Cher. Bardzo przyjemny film :) Taki lekki. I można było sobie na burleskowe występy popatrzec, że nie wspomnę o posłuchaniu pięknego wokalu aguilery :)

Burleska to sam seks :) Film oglądałam z dwoma kolegami to byli zachwyceni! ;D

[malowanka]

oj tak, film boski. nawet Cher, która mało rusza się na początku, wymiata w swoim stroju. a ja się zapisałam na tę burleskę. we czwartek idę na pierwsze zajęcia :D

[fijolek]

A jednak!!! Brawo! :) Opisz wrażenia :D

A co do filmu to nie bardzo tylko rozumiałam po co cher śpiewa na scenie tą smętną piosenkę tak bardziej pod koniec filmu, bo to nie było nic na scenę, nie na tą. Mogli to inaczej zrobic, bo to w ogóle nie pasowało.

[malowanka]

no właśnie ja uważam, ze była potrzebna, by ukazać, że jednak życie to nie show i gdy się kończy spektakl, to wracamy do swoich problemów i szarej rzeczywistości. ale to tylko moje filmoznawcze spaczenie. jednak specjalizacja filmoznawcza nieźle miesza w głowie :D
wrażenia opiszę jak tylko wrócę do domu :D