Czy wierzycie w horoskopy?

[Kaja]

po pierwsze nie dostaja mega duzego rachunku bo masz np 4 zl za polaczenie nie za czas trwania wiec jak zadzwonisz i czekasz to placisz tylko 4 zl a to ile razy chcesz probowac dostac sie na linie to zalezy od Ciebie a po drugie tak jak napisalas - desperacja, jak ktos jest zdesperowany to chwyta sie kazdego sposobu ktory go w jakis sposob uspokoi lub da nadzieje

[Gość anjak1245]

A ja wierzę - ale w te opisowe, dotyczące charakterystyki ludzi, osobowości, predyspozycji itp. Naprawdę dostrzegam rózne wspólne cechy między ludźmi spod tych samych znaków. I coś w tym może faktycznie być, zwłaszcza że np. wśród osób urodzonych w pewnych miesiącach (nie pamiętam teraz jakich) jest więcej samobójstw niz wśród innych - wiem, optymistycznie Ale częściowo może to być związane i z pozycją gwiazd, i fazami Księżyca, i np. tym, że ich matki w jakichś tam kolejnych stadiach rozwoju ciąży były akurat w określonych porach roku. To takie moje domysły, ale ja jestem "magiczna" i wierzę, że coś w tym jest.

Horoskopy w gazetach czy sms-owe pewnie, że można zasadniczo między bajki włożyć. Są pisane tak ogólnikowo, żeby zawsze coś podpasowało; ot, pop-astrologia, tak jak testy "psychologiczne" w czasopismach czy na Facebooku. Nijak się mają do prawdziwej psychologii, jak i tamte horoskopy do fachowej astrologii - moim zdaniem ;]

To jest niezła stronka: http://bralloso.com/kosmos/index.php

[Znikajaca]

Nie wierzę. Nie wierzę dlatego że nie jestem na tyle naiwna by wierzyć w czyjeś wyssane z palca wymysły.
Nigdy mi się nie sprawdziły a ja nie jestem w stanie uwierzyć w coś czego nie da się w racjonalny sposób udowodnić.
Co do wróżek to mam mieszane uczucia. Dziwi mnie to gdy czasami oglądam wróżbite Macieja w tv i on jest w stanie powiedzieć jak osoba z którą rozmawia wygląda i jak coś opowiada o kimś to przeważnie wszystko się zgadza. Te osoby to potwierdzają......dziwne troche

Ale osobiście to nie poszłabym do wróżki. Nie wierzę że byłaby w stanie przewidzieć moją przyszłość bo większość spraw(oprócz chorób itp...) zależy ode mnie.
Nie wierzę w to że to co mnie czeka w przyszłości jest gdzieś tam już zapisane.

[Gość buquile]

Odnosnie kart: jak może kawałek plastiku czy tekturki powiedzieć przyszłość?

[Gość Ala lala]

Nie, bo jak trzeba być naiwnym, żeby w to wierzyć? Serio, wszechświat, planety, gwiazdy, księżyc nie istnieją po to, żeby mówić nam coś o ludzkiej przyszłości. Wiara w takie zabobony wśród niektórych to po prostu spuścizna po naszych przodkach, którzy na swój sposób starali się zrozumieć otaczający ich świat. (Ale teraz przynajmniej jest bardziej cywilizowanie i wszelcy wróżbici i inni oszuści nie 'czytają przyszłości' np. z układu wnętrzności zwierząt).

[Gość Marttita89]

Horoskop,wróżbistwo i inne tego typu pierdoły - to nic innego jak czysta manipulacja, która uderza w podświadomość osoby podatnej na manipulację, dzięki temu owe osoby widzą to co chcą widzieć i zaczynają interpretować to co przeczytają w taki sposób iż wydaje im się, że opisane wydarzenia miały miejsce - ponieważ zmanipulowane podświadomość podkłada takowej osobie obraz wydarzenia zupełnie innej sytuacji przekształconej podług przeczytanego tekstu.

[mgr Kamila Krocz]

Podzielam zdanie Marttity89. Ja ani nie czytam horoskopów, ani w nie nie wierzę. Sama kiedyś byłam świadkiem, jak znajome dla potrzeb jakiejś gazety (nie napiszę jakiej, by nie robić "reklamy") fabrykowały historie o tym, co spotka w danym tygodniu osoby z poszczególnych znaków zodiaku. Miały przy tym niezły ubaw, a ja kolejny dowód na to, że te całe horoskopy to jedna wielka "ściema".

[franca]

Ja w to nie wierzę, dla mnie to bez sensu, a i tak zawsze można podać na tyle ogólnikową wróżbę, że każdy znajdzie w niej coś co by do niego pasowało. I pewnie tak to się zazwyczaj robi. No i czasem w takim horoskopie jedno zdanie przeczy drugiemu.

[Gość byczek34]

To nie jest kwestia wiary tylko działania. Pewnie nikt z was nie zrobił sobie profesjonalnego horoskopu ale każdy mówi, że nie wierzy, hehehe :)

[Gość 749]

trzeba być idiotą żeby wierzyć w horoskopy

[Gość byczek34]

trzeba być idiotą żeby tak mówić nie sprawdzając.

[Gość 749]

trzeba być idiotą żeby to sprawdzać

[Gość byczek34]

trzeba być idiotą żeby nie sprawdzić i się wypowiadać.

[Gość zielony kapturek7777]

Nie wierzę w horoskopy i nie czytam ich. Sama mogę "stworzyć" jakikolwiek horoskop, dla kogokolwiek. Kazdy może. Zawsze trafiłby się ktoś komu by podpasował :)To są zwykłe fantazje, a często wystarczy być dobrym obserwatorem, domorosłych psychologiem, żeby ludzie identyfikowali się z twoimi "przepowiedniami". To ściema.
Zresztą najprościej rzecz biorąc... pseudo wróżki itp. stawiają horoskopy bo na tym zarabiają z naiwności ludzi. Chodzi więc o kasę. Gdyby dana "wróżka" naprawdę znała przyszłość, skreśliłaby 6 w totka i miałaby z bani te wygłupy.
W historii, zwłaszcza w hagiografiach wspominane są osoby, które mają dar pewnego rodzaju przenikania człowieka, ale jako, że to jest dar nie wykorzystywali tego dla celów własnych, ani o tym nie mówili.
Inni to zauważali...

[Gość zielony kapturek777]

*domorosłym

[Gość 749]

~byczek34

trzeba być idiotą żeby nie sprawdzić i się wypowiadać.

Trzeba być idiotą żeby w ogóle zastanawiać się nad prawdziwością horoskopów. oj byczek, byczek...

[Gość byczek34]

a wiesz co to w ogóle jest horoskop czy zgrywasz mądralę? Rozumiem niewiedzę i głupotę ale żeby się tym jeszcze chwalić... Musisz znać dokładną datę i miejsce urodzenia żeby móc wyliczyć profesjonalny horoskop i musisz się na tym znać. Nie chodzę do wróżki tylko sam sobie wszystko sprawdzam i nie przewiduję z tego przyszłości bo nie na tym polega astrologia. Zeby móc uważać się za mądrych i coś skrytykować to najpierw musimy się z tym zapoznać i przekonać się, że nie działa.

[Gość zielony kapturek777]

Byczku, wiem co to jest horoskop (oprócz tych danych, które wymieniłes, godzina urodzenia też jest "ważna"). Ale zanim Ty zaczniesz się wymądrzać :) zapoznaj się z treścią autorki pytania. Ona miała na myśli horoskop w powszechnym rozumieniu. Chyba nie powiesz, że prawdą jest co piszą w brukowcach, itp.
Poza tym astrologia(w której skład wchodzą horoskopy) jest jak dotąd tylko pseudonauką i jedynymi przypadkami, którym ona zdaje się być wiarygodna, są osoby mocno przekonane o jej skuteczności. (Wiara czyni cuda:) ) A człowiek musi w coś wierzyć...

Armstrong kiedyś powiedział(parafrazuję):" Skoro byłem na księżycu i stąpałem po jego ziemi a nie doświadczyłem w najmniejszym stopniu jego oddziaływania na moją osobę, to o ilez bardziej absurdalny jest jego wpływ na ziemian"

[Gość byczek34]

autorka zapytała o błędny horoskop a ja piszę o prawdziwym. Warto wyprowadzać ludzi z błędu. Astrologia jest uznana za pseudonaukę bo komuś jest nie na rękę żeby była uznawana oficjalnie. Dawniej astrolog był jednym z najbardziej poważanych zawodów. A ja proponuję każdemu osobiście sprawdzić swój horoskop i wtedy się wypowiadać. Jak to wytłumaczyć, że porównując swój horoskop z horoskopem rodziny mamy wspólne aspekty a z dziewczynami, które kochałem miłosne aspekty zapisane w planetach? Z innymi osobami nie ma tych aspektów więc wszystko się zgadza. Też w to nie wierzyłem ale sprawdziłem żeby to wykluczyć i okazało się, że nie mogę.

[Gość zielony kapturek7777]

Astrologia jest uznawana za pseudonaukę, ponieważ nie ma żadnych naukowych argumentów, czy logicznych dowodów na jej prawdziwość. Wszelkie prawdopodobieństwa, intuicyjne przesłanki, przypadkowa zbiezność to zbyt mało, by mieć pewność.
Gdyby postawic przed sobą 100 różnych obcych nam i sobie nawzajem osób i na zasadzie intuicji wymienić po 10 cech charakteru każdej, które nam się z nią kojarzą, zapytac o datę urodzenia( w tych datach niektóre liczby z pewnością byłyby powtarzalne), z pewnością niektóre cechy byłyby powtarzalne dla róznych osób. Potem wystarczy dobudować narzędzie badawcze, np. poszukać wspólnych cech fizycznych, wyrazu twarzy, rodzaju spojrzenia itd. dla osób o cechach wspólnych i już mamy teoretyczną podstawę do stworzenia kolejnej pseudonauki.
Kiedyś astrologowie byli cenieni, a było to głównie w czasach politeizmu, gdzie bogowie ingerowali w zycie ludzi (o ile zsyłali kary i nagrody; burze i słońce), a oni chcieli wierzyć w cos "pewnego" Faraonowie zatrudniali więc doradców, którzy za pomocą obserwacji zjawisk przyrody "przewidywali" urodzaje bądź nie.(Tak się zrodziła meteorologia). Świetnym przykładem astrologa i medyka, bliższym w czasie jest Rasputin:) Znał się na ludziach, potrafił manipulować, był doskonałym obserwatorem.... i swoją przebiegłością służył w carskich pałacach. jak to się skończyło-wiadomo.
Ludzie po prostu chca czegoś więcej niż przeciętność, chca poznać przyszłość, chcą wiedzieć, dlatego często wierzą w to co okazuje się zwykłą mzonką, ale przynajmniej na chwile mają spokój wynikający z (pseudo)oświecenia. A wszystko to wynika z podstawowego pytania o istotę bytu: kim jestem, skąd jestem i dokąd zmierzam.

[Gość byczek34]

Całkowicie nie rozumiesz astrologii. Może po prostu sprawdź swój horoskop i jako dowód podaj, że się nie zgadza. Ja tak chciałem zrobić i się zgadza aż za bardzo.

[Gość zielony kapturek777]

Kiedyś się tym interesowałam, chciałam poznać ten fenomen i owszem sprawdziłam na sobie. Zbyt podejrzane, zbyt ogólne, nieprecyzyjne, intuicyjne, dlatego niewiarygodne. Częściowo się zgadza, częściowo nie; przecież to nie może być wyznacznikiem :) Każdy jest wyjątkowy. Można spotkać podobnych sobie, ale nie w 100% i nie trzeba urodzić się w podobnym czasie i miejscu. Żadna osoba urodzona w tym samym miejscu, czasie, godzinie - nie jest identyczna z drugą z tymi samymi danymi(chyba, że nr sali porodowej tez jest wyznacznikiem:) . Można znaleźć cechy wspólne, ale tak samo jak z każdą inną osobą, choćby na pozór skrajnie różną.
Skoro uważasz, że nie rozumiem astrologii (może masz rację) , skoro jesteś takim jej obrońcą, to mi uzasadnij, że się mylę. Przypadki, osoby, dokładność, itd.

[Gość Renata]

Polecam zdecydowanie współpracę z https://poradniaastrologiczna.pl/. Pan Krzysztof ma wielkie doświadczenie jeśli chodzi o porady astrologiczne i horoskopy i faktycznie na jego pomoc w tym zakresie będzie można liczyć. Doskonały kontakt i indywidualne podejście do problemów drugiego człowieka więc faktycznie można liczyć na to, że dalej łatwiej będzie sobie z problemami poradzić.

[Gość Zaliczamy]

Brać z dozą dystansu, nie brać na poważnie. Choć nie wykluczam że czytanie osobowości z numerologi jest prawie strzałem w 10, lecz nie wszystko jest prawda co wróżka mówi bo z doświadczenia wiem, że karty nie pokazują prawdziwych uczuć, jest to mylące.poniewaz to zależy od człowieka, jsk jedt człowiek o cechach przyjaznych to postawienie na niego kart czy coś czuję do danej osoby to one pokażą ze lubi bo nie ma w tym człowieku nienawiści i wrogości. Ważne aby osoba stawiająca karty wiedziała jak czytać karty. Czym bardziej człowiek emocjonalny tym lepsze rozkłady mu wychodzą. To tak jak z j. Angielskim nie ma wyrażeń uczuć w tym języku po za słowem love, czy dwu znaczne bicz??

[horoskop_]

Profesjonalny zdecydowanie się sprawdza, ale w takim horoskopie istotny jest nie jeden znak, ale wszystkie które są podkreślone w tym indywidualnym horoskopie.

Edytowane 16 Stycznia przez horoskop_