Skocz do zawartości
Forum

obustronne staranie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Jestem z kobietą w związku na odległość, ona w Angli ja w Polsce. Codziennie ze sobą piszemy , z rana na dzien dobry na przerwie w pracy i wieczorami. Czasem chciałbym porozmawiac z nia przez telefon wiec umawiamy sie wieczorem na jakas godzine zeby nam obojgu pasowało. Problem dla mnie w tym że ona nie pamietam kiedy ostatnio zaproponowała czy moze zadzwonic a chciałbym zebysmy oboje inicjowali taki kontakt. Zapytałem wczoraj dlaczego tego nie robi to zaczela sie klutnia ze znow uwazam ze ona tego nie chce ze sie nie stara. Napisała ze ma dosc juz tego uczucia ze ciagle ja o cos obwiniam ze nie mozetak dluzej byc ze bedziemy sobie wypominac kto nie pisze kto nie dzwoni i ze musimy to zmienic. Wytlumaczylem jej spokojnie ze o nic ja nie obwiniam tylko pisze ze mnie to martwi ze nie wiem dlaczego zawsze ja proponuje sie zdzwonic. Dla mnie to działa logicznie , jeżeli chciałaby to dzwoniłaby wiec chce sie dowiedziec czemu tak nie jest. Nie wyjasni dlaczego tak nie jest tylko ciagle mowi ze ja obwiniam. Jak mam to rozumieć ? Nie chce to zawsze ja dzwonic bo to nie jest obustronne staranie. Jak mogę to rozwiązać ?

Odnośnik do komentarza

Myślę, że rozmowa przez Skype'a jest dobrym pomysłem. No i tańszym. Dodatkowy plus, że macie szansę się widzieć. To dużo daje. Możesz obserwować reakcje dziewczyny, jej miny, gesty. Mowa niewerbalna również dużo mówi, co się dzieje w głowie rozmówcy. Mam nadzieję, że taki kontakt będzie dla obu stron bardziej satysfakcjonujący, a i dziewczyna może bardziej się zaangażuje w dialog. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Może się jeszcze malo znacie i nie wiesz jakie ona ma uważanie w kwestii kto do kogo dzwoni. Jest kobietą i może uważa, ze to Ty jako facet powinienes się dopytywać czy dzis wieczorem rozmowa o tej i o tej będzie w porządku. To nie jest, ze ona się nie stara, bo wtedy na te Twoje propozycje by się migała, ze jest zmęczona, ze gdzieś wychodzi, ze ma coś ważnego do wykonania...Jeśli nie miga się od kontaktu z Tobą to chyba nie żle.

Skype bywa świetny ale może być konfliktogenny- bużkę nadmiernie i sztucznie przybliża a czasem pod wieczor jestesmy nieumalowane lub mamy nieporzadek w pokoju i można zacząc się migać od kontaktu przez Skypa. A może będzie Wam dobrze slużył.

Twoja dziewczyna, chyba jest nerwowa, ze to taka znajomośc na odleglośc i nie wiadomo, kto co robi, jak się zachowuje- malo bodzców aby stwierdzić kto jaki jest

Odnośnik do komentarza

Też tak myślałem że może mieć takie podejście że jestem facetem to do mnie to należy. Zapytałem wprost czy tak ma to powiedziała że ona taka nie jest ze nie będzie czekała aż to facet 1 zadzwoni ale jaka w tym prawda nie wiadomo. Ustaliliśmy że dzwonimy spontanicznie nie umawialiśmy się się na godzinę. Noi od tamtej pory ani ona nie zaproponowała ani ja. Znamy się jakieś 5 miesięcy z tego połowę już na odległość. Przyjeżdża do mnie na sylwestra i mamy porozmawiać o nas. Ostatnio tylko się klucimy i już nie jest jak kiedyś. A z tego co mówi to zostanie tam jeszcze parę miesięcy zanim będzie mogła przyjechać na stałe do mnie więc to chyba nie przetrwa. Mam wątpliwość co do tego jak bardzo traktuje mnie poważnie. Da się to jakoś sprytnie sprawdzić?

Odnośnik do komentarza

Nic nie można sprawdzić wg mnie, tylko uważnie obserwować. Związek na odleglośc jest z definicji dużo trudniekszy i zawsze gorzej rokuje.

Tak mało się znacie i nie wiesz, czy ona nie ma jakiś traum z poprzednich znajomości, skoro szybko pokrzykuje, ze znów ktoś jej zarzuca, ze się nie stara.

Mieszkacie daleko, to cięzko wyczuć jaki kto ma charakter. Jedyne co można Ci radzić, o ile panna Ci się podoba- postępuj tak serdecznie i w porządku ,jakby ta znajomośc miała trwać do końca świata i jeden dzień dłużej. Jeśli mimo wszystko to się rozleci ( bo rozłaka, bo może Twoje polskie zarobki nie są tak imponujące jak
umiałem, tak się starałem. Nie wyszło, to trudno, widocznie tak było w gwiazdach pisane.
+
I miłej zabawy na Sylwestra. A w jakies powazne deklaracje jak na razie się nie baw, bo wtedy, gdy się nie uda np i się wspomina takie poważne, obiecujące slowa. to życie jeszcze bardziej boli

Odnośnik do komentarza

To nie trauma z poprzedniego związku tylko ja jej to wcześniej zarzucalem a właściwie to po prostu staram się porozmawiać na spokojnie np na temat czemu nigdy sama nie zadzwoni a ona to odbiera jak pretensje i nie dość że nie wyjasnimy tego to jeszcze się poklucimy i wychodzę na kogoś kto się czepia. Przez ostatnie dni jest lepiej, przez święta prawie nie rozmawialiśmy bo nie miałem jak. Ale jest sukces bo zapytała czy może zadzwonić i umówiliśmy się na wieczór. Co prawda spóźniła się godzinę i miałem już to jej wygarnąć że tak się nie robi ale się powstrzymalem. Strasznie mnie drażni jak ktoś nie dotrzymuje słowa

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...