Skocz do zawartości
Forum

niespokojnemysli

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Białystok

Osiągnięcia niespokojnemysli

0

Reputacja

  1. Witam , Piszę tutaj bo nie mam kogo sie poradzić. Jestem z dziewczyną od paru miesięcy kochamy sie ale ostatnio sie klucimy , jesteśmy związkiem na odległość. Ostatnio pokluciliśmy się bo poczuła że ja nie jestem pewien czy mnie kocha przez to że się upewniłem gdy to powiedziała. Zdenerwowała sie powiedziała ze nie wie czy w to kiedykolwiek uwierze ze robi wszystko zeby skrócic pobyt za granica dla mnie ze chce poswicic znajomych i przyjechac do Polski zebysmy byli razem. Ogolnie ciezko nam bez siebie bo widujemy sie co miesiac , na zywo jest zupelnie inaczej. Powiedziała ze najlepiej bedzie jak zrobimy sobie dluzsza przerwe ze moze zatesknimy ze soba przemyslimy niektore sprawy. Prosiłem na poczatku zeby tego nie robiła bo to nam nie pomoze ale uznala ze to jedyne wyjscie wiec odpuscilem i powiedzialem ze zawsze moze napisac. Na koniec napisalem zeby zatroszczyla sie o zdrowie co ona na to ze wzajemnie i ze na pewno wszystko mi sie ulozy co zrozumialem ze to koniec zapytalem ja o to odpowiedziała ze musi konczyć... Nie mamy kontaktu od 3 dni a mi jest po prostu cięzko wziąz o tym mysle zrozumiałem swoje błedy chiałbym to wszystko naprawić ale nie wiem czy powinienem dać jej jeszcze więcej czasu bo wlasciwie to ona miala się odezwać ale nie umiem tak czekać. Czy to dobry pomysł zebym jej poprostu to wszystko napisał czy mimo że z tym sobie nie radzę dać jej więcej czasu i szanse na odezwanie sie?
  2. To nie trauma z poprzedniego związku tylko ja jej to wcześniej zarzucalem a właściwie to po prostu staram się porozmawiać na spokojnie np na temat czemu nigdy sama nie zadzwoni a ona to odbiera jak pretensje i nie dość że nie wyjasnimy tego to jeszcze się poklucimy i wychodzę na kogoś kto się czepia. Przez ostatnie dni jest lepiej, przez święta prawie nie rozmawialiśmy bo nie miałem jak. Ale jest sukces bo zapytała czy może zadzwonić i umówiliśmy się na wieczór. Co prawda spóźniła się godzinę i miałem już to jej wygarnąć że tak się nie robi ale się powstrzymalem. Strasznie mnie drażni jak ktoś nie dotrzymuje słowa
  3. Jak to sprawdzić gdy będziemy razem?
  4. Też tak myślałem że może mieć takie podejście że jestem facetem to do mnie to należy. Zapytałem wprost czy tak ma to powiedziała że ona taka nie jest ze nie będzie czekała aż to facet 1 zadzwoni ale jaka w tym prawda nie wiadomo. Ustaliliśmy że dzwonimy spontanicznie nie umawialiśmy się się na godzinę. Noi od tamtej pory ani ona nie zaproponowała ani ja. Znamy się jakieś 5 miesięcy z tego połowę już na odległość. Przyjeżdża do mnie na sylwestra i mamy porozmawiać o nas. Ostatnio tylko się klucimy i już nie jest jak kiedyś. A z tego co mówi to zostanie tam jeszcze parę miesięcy zanim będzie mogła przyjechać na stałe do mnie więc to chyba nie przetrwa. Mam wątpliwość co do tego jak bardzo traktuje mnie poważnie. Da się to jakoś sprytnie sprawdzić?
  5. Witam Jestem z kobietą w związku na odległość, ona w Angli ja w Polsce. Codziennie ze sobą piszemy , z rana na dzien dobry na przerwie w pracy i wieczorami. Czasem chciałbym porozmawiac z nia przez telefon wiec umawiamy sie wieczorem na jakas godzine zeby nam obojgu pasowało. Problem dla mnie w tym że ona nie pamietam kiedy ostatnio zaproponowała czy moze zadzwonic a chciałbym zebysmy oboje inicjowali taki kontakt. Zapytałem wczoraj dlaczego tego nie robi to zaczela sie klutnia ze znow uwazam ze ona tego nie chce ze sie nie stara. Napisała ze ma dosc juz tego uczucia ze ciagle ja o cos obwiniam ze nie mozetak dluzej byc ze bedziemy sobie wypominac kto nie pisze kto nie dzwoni i ze musimy to zmienic. Wytlumaczylem jej spokojnie ze o nic ja nie obwiniam tylko pisze ze mnie to martwi ze nie wiem dlaczego zawsze ja proponuje sie zdzwonic. Dla mnie to działa logicznie , jeżeli chciałaby to dzwoniłaby wiec chce sie dowiedziec czemu tak nie jest. Nie wyjasni dlaczego tak nie jest tylko ciagle mowi ze ja obwiniam. Jak mam to rozumieć ? Nie chce to zawsze ja dzwonic bo to nie jest obustronne staranie. Jak mogę to rozwiązać ?
  6. Fajnie spojrzeć na to z punktu widzenia innych osób. Nie zamierzam. Zamkneliśmy temat tamtych tańców. Ale zapytana czy nie czulaby się źle gdybym ja poszedł na impreze i tanczył z inna odpowiedziała że tak i orzyznała mi rację i wtedy doszliśmy do porozumienia że nie chodzimy bez siebie. Fajnie to z waszej strony wygląda , też chciałbym móc tak po prostu bez burzy myśli w głowie pozwolic isc na impreze czy zeby spotykala sie z tym kumplem. Myślę , że potrzebna mi jakaś pomoc kogoś tylko nie wiem kogo żebym zaczął myśleć zdrowo. Zależy mi na tej kobiecie jak jeszcze na żadnej innej dlatego nie chcę jej skrzywdzić i muszę coś z tym zrobić, rownież dla siebie... Co jest mi potrzebne ?
  7. Unna, dziękuję za odpowiedź. Po tej całej historii zgodziła się więcej nie chodzić beze mnie na imprezy a bardzo je lubi. Podobno było to tak że poszli do baru a później koleżanka ją wciągnęła na moment na tą imprezę. A filmik podesłał nasz wspólny znajomy. Głowie się w jaki sposób z nią o tym porozmawiać żeby nic w ten sposób nie popsuć a zakończyć temat raz na zawsze bo chce budować zdrowy związek a nie ciągle sprawdziany czy mi zależy
  8. Nati, dziękuję za odpowiedź Powiem tak, skoro się nie dogadam to w jaki sposób mam o tym porozmawiać? Nie mogę powiedzieć że,, kochanie przez Twoje testy mam różne myśli w głowie nie wiem czy traktujesz nasz związek poważnie''. Wszystkiemu zaprzeczy i jeszcze po głowie dostanę ;) Poza tym domyślam się że z tych testów swoich nie zrezygnujecie choćbym zawsze je zdawał
  9. Witam. Musiałem to w końcu z siebie wydusić i możliwe że potrzebuję pomocy psychologa. Jestem z kobietą którą poznałem za granicą zakochaliśmy się w sobie. Niestety z pewnych powodów musiałem zjechać do Polski na stałe a partnerka podjęła decyzję wrócić ze mną ( za jakiś czas z powodu zakończenia tam wszystkich spraw) Gdy byłem już w Polsce znajomy wyslał mi film jak tańczy z innym facetem gdzie mówiła że na żadną imprezę chodzić beze mnie nie będzie. Od tej pory mam ciąglę w głowie że może mnie zdradzać. Np przyjechała do mnie do Polski na tydzień i pare razy zaóważyłem że pisząc sms jakby się ukrywała. Teraz jest spowrotem za granicą i czasem mam wrażenie gdy nie odpisuje zbyt długo że piszę z kimś innym albo pisząc do póżna gdy przestaje odpisywać do rana że spotyka się z kimś innym i że może po prostu prowadzić tam drugie życie. Z drugiej strony twierdzi że jestem osobą z którą chce spędzić resztę życia opowiada że chciałaby być moja żoną zwierza mi się z problemów rodzinnych chce zjechać za mną do Polski na stałe i zamieszkać. Mam po prostu burzę myśli lecz staram się żeby ona o tym nie wiedziała bo jeśli moje przeczucia staną się nie prawdziwe wszystko mogę popsuć. Więc chciałem najpierw się poradzić żeby ktoś spojrzał na to drugim okiem. Jestem świadom swojej obsesji i nie wiem jak sobię z tym poradzić... Za tydzień jadę do niej odwiedzić ja i zalatwić pare spraw. Ona ma przyjechać do mnie na sylwestra wciąż zalatwia fryzjera itp i bardzo to przeżywa. Jednak co jakiś czas daje mi powód do jakiejs zazdrości jakby robila to specjalnie zebym byl zazdrosny takie typowo kobiece testy. Staram się nie pokazywać że jestem zazdrosny ale czasm powiem ze np nie podoba mi się że pomaga we wszystkim dla nowo poznanego kolegi z pracy i pokazuje miasto- wtedy przyznaje mi racje i twierdzi ze wiecej tego nie zrobi. Sam też nie wiem czy to wszystko sama wymyśla żeby mnie sprowokować czy na prawdę chciała tylko pomóc nie miala zlych intencji a chciała być w porzatku wiec mi o wszystkim opowiedziała. Dawno temu miałem partnerkę która mnie zdradziła i okłamywała mozłiwe że stad jestem teraz taki podejrzliwy. Jednak nie wiem jak rozwiązać ten problem z obecna partnerką lub może tylko moją obsesją.., Już po samym napisaniu tego zrobiło mi się trochę lzej... Czy mogę liczyc na pomoc?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...