Skocz do zawartości
Forum

Powrót myśli samobójczych


Gość magi27

Rekomendowane odpowiedzi

Gość o co chodzi

magi27
Ja nie chce tej pomocy bo juz mi naprawdę na własnym istnieniu nie zależy .

Możesz tłumaczyć jak Ci się tylko podoba ale to że tu piszesz i to już tyle czasu, to jakby nie patrzeć, jawne wołanie o pomoc... Chyba że to wszystko to zwykła ściema...

Odnośnik do komentarza

Nigdy w żadnym wpisie o tym co się stało i o moich myślach i odczuciach nie sklamalam nigdy.wszystko co tu pisze jest prawdą o tym ze juz nie liczę na pomoc i o tym ze niebawem chce to zakończyć to kurwa pojebane życie bo naprawdę nie ma ono już sensu.

Odnośnik do komentarza

magi27
Być może lecz jestem dorosła i sama decyduje o tym co zrobię ze sobą

Tylko, że teraz nie myślisz racjonalnie. I dziękuj Bogu, że masz takich przyjaciół którzy Cię ciągną za uszy do góry i robią co mogą by Ci pomóc. Pisanie o samobójstwie jest tak naprawdę krzykiem pomocy.

Sama przez to przechodzę więc Cię rozumiem. Tylko, że nie ma tego szczęścia i nie mam przy sobie nikogo bo mnie wszyscy w tej sytuacji porzucili.

Odnośnik do komentarza

Być może są takie osoby co ciągną mnie do góry lecz nie mam już siły ani ochoty im się tłumaczyć dlaczego chce umrzeć dlaczego tak bardzo nienawidzę siebie, że nie mogę znieść wspomnienia tamtych chwil tego bólu i upokorzenia czuje się podle mam w sobie mega ból i cierpienie .Czuje ze juz dłużej nie wytrzymam .Chce aby to wszystko przestało bolec nie chce udawać. Nie zniose tu ani chwili dłużej ...CZEMU.

Odnośnik do komentarza

słonecznik81
Ka-wa powiem Ci coś z własnego doświadczenia. Samobójcy nie myślą o innych w takich chwilach.

Można się domyśleć ,że tak jest ,ale trzeba im pomagać zmieniać myślenie,a nuż się uda,najgorzej jest jak o tym z nikim nie rozmawiają,tak jest w realu,
to dobrze ,że chociaż wirtualnie mogą porozmawiać.

Jak masz podobne doświadczenie ,to może powiedz autorce jak z tego wyszłaś,może skorzysta z Twojej rady.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Nie chcesz się leczyć ? Nie chcesz normalnie żyć to jest Twój wybór .. A czy Ty kiedykolwiek myślałaś o drugim człowieku ?Czemu się tak pieścisz ?
Szantażujesz emocjonalnie , krzyczysz o miłość i o pomoc .
Jak sama sobie nie pomożesz i się nie pokochasz
to zawsze będziesz się tak męczyła .
I dlaczego ludzie tak działają wbrew Twojej woli ?
A no widzisz , żyjemy w czasach humanizmu .
Ciesz się że żyjesz w takiej zadupiałej Polsce .
Bo jak byś się urodziła w Korei północnej to byś nawet powiesić się nie mogła , bo za karę rozstrzelali by Twoją rodzinę . A uwierz mi że tam mają powody do popełnienia samobójstwa .
Ile będziesz się szarpała , i próbowała się buntować jak małe dziecko . A ja zrobię to , czemu ty mi zabronisz ? Ty nie możesz mi zabronić . Tym będzie gorzej .
Moim zdaniem popełniając samobójstwo , zachowasz się jak tchórz , jak egoistka .
Dla mnie jesteś po prostu wampirem energetycznym .
Trzeba się wziąć za siebie , próbować coś osiągnąć , a nie odbierać sobie życie . Bo śmierć w swoim czasie po nas wszystkich przyjdzie . A do póki żyjemy , to te życie krztałtujemy i to jak inni będą nas później wspominać .
Jako tchórza , przegranego , wariata czy może silnego człowieka , kochającego , który dał radę .
Bo moja kochana tak niema że przetniemy sobie żyły , powiesimy się i problemy mamy z głowy .
Mamy życie z głowy , problemy zostaną z naszymi bliźnimi , problemy wygrają twoje życie które jest cenne i drogie .
A zastanawiałaś się co jest po drugiej stronie ?
Z opowiadań z jednego odratowanego samobójcy to jak pierwszy raz popełniał samobójstwo czuł spokój , ciepło , kiedy jednak go odratowali czuł wielki ból i wstyd .
Za drugim razem jak popełnił samobójstwo czuł nie słychany ból pustkę , smutek , ultywały wszystkie najgorsze chwile które go pochłaniały , i jak go uratowali to dziękował . A więc jaką pewność masz Ty że trafisz do stanu spokoju ?
A nie na wieki wieków trafisz do stanu potępienia ? Gdzie nic już nie zmienisz ?

Nie no sorry , nie chcę Cię obrazić czy w jakikolwiek sposób dokuczyć . Bo też nie raz mam chęć umrzeć , chcę czasami umrzeć jak nigdy .. Wiele osób tak chce , bo życie na ziemi jest piekłem . Ale ja nie umrę , nie chcę się zabić . Wiesz dlaczego ? Bo nie chcę umrzeć , bo wiem że czasami w życiu zdarzają się dobre chwile które chce przeżyć i je chwytam garściami jak tabletki na senne nie którzy samobójcy .
Mam nadzieje że dasz sobie radę . Wybór należy do Ciebie . Pozdr .

Odnośnik do komentarza

ka-wa][quotesłonecznik81

Jak masz podobne doświadczenie ,to może powiedz autorce jak z tego wyszłaś,może skorzysta z Twojej rady.

Przede wszystkim potrzebne jest wyciszenie, jeśli jest taka konieczność leki. Bo najgorsze teraz to huśtawka emocjonalna. Następna rzecz wsparcie bliskich co jak widzę z opisów Magi ma. Bo są ludzie którym na niej zależy. I koniecznie wsparcie ze strony psychologa. W jej przypadku jest darmowe i nie musi być nawet ubezpieczona.

Są linie wsparcia gdzie może zadzwonić, pogadać i zapytać o profesjonalną pomoc. Ja tak zrobiłam i bardzo im jestem do dzisiaj wdzięczna.

Odnośnik do komentarza

magi27

Magi, słoneczko, jesteś w punkcie z którego nie widzisz drogi dalej. Nie wiemy co Cię spotkało, co na to wpłynęło, ale jestem pewna, że było dla Ciebie istotne.

Jesteś pod wpływem ogromnych emocji, skrajnych przez co możesz nie dostrzegać innej drogi rozwiązania, ale ona się tam gdzieś obok Ciebie toczy. Proszę, daj sobie pomóc. Powiedz o co chodzi.

Odnośnik do komentarza

słonecznik81
Magi, co przegrałaś? Napisz nam co się dzieje, bo tak to do niczego nie dojdziemy.

Wejdź w profil Magi i przeczytaj jej historię od początku.
Nie jest tak ,że ma wsparcie w rodzinie,bo jak je może mieć skoro o niczym im nie mówi,
ale tak mają ludzie w depresji i to jest dla niej nie do przeskoczenia,widzę.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Poczytałam Twoje posty.

Twój wujek zrobił z Ciebie mentalną ofiarę. To jest przyczyna i stąd ten drugi gwałt. Potrzebujesz zmiany sposobu myślenia. Nie jestem zbytnio delikatna i czuła, wybacz, wybaczcie język psychologiczny. To nie jest Twoja wina to co się stało, zostałaś brutalnie psychicznie zmiażdżona i zmieniono Ci postrzeganie świata. To nie Ty przegrałaś, nic się nie stało z Twojej winy. Jeśli się zabijesz dasz swoim oprawcom satysfakcję i pewność, że są bezkarni.

Popatrz tutaj: http://www.cpk.org.pl/
Oferują też pomoc prawną.

Nie musisz nikomu wybaczać, bo wybaczyć to znaczy uznać, że nic się nie stało.

Masz męża. Masz dziecko które potrzebuje Twojej miłości i wsparcia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...